Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka miała potencjał. Ale zrobiło się z niej romansidło young adult. Niestety - rozczarowała mnie. Jestem za stara na takie harlequiny

Książka miała potencjał. Ale zrobiło się z niej romansidło young adult. Niestety - rozczarowała mnie. Jestem za stara na takie harlequiny

olaboga, jak ja się męczyłam z tą książką... rozczarowała mnie okropnie, pod każdym względem jestem "na nie"

olaboga, jak ja się męczyłam z tą książką... rozczarowała mnie okropnie, pod każdym względem jestem "na nie"

Rozczarowałam się. Z początku super, potem już było tylko gorzej. Książkę odsłuchałam w aplikacji Legimi - lektor okropny. Jedno wielkie NIE dla tej książki.

Rozczarowałam się. Z początku super, potem już było tylko gorzej. Książkę odsłuchałam w aplikacji Legimi - lektor okropny. Jedno wielkie NIE dla tej książki.

Nie potrafię dokończyć. Nie po drodze mi ostatnio z Cobenem. Przydługie opisy, akcja nudnawa.. no nie dam rady.. odpadłam po 122 stronach (z 303)

Nie potrafię dokończyć. Nie po drodze mi ostatnio z Cobenem. Przydługie opisy, akcja nudnawa.. no nie dam rady.. odpadłam po 122 stronach (z 303)

Chyba jestem za stara na takie pozycje. Kompletnie mnie nie ujęła, nie potrafię jej dokończyć. Książka ma "wciągać" - ta mnie nie wciągnęła.

Chyba jestem za stara na takie pozycje. Kompletnie mnie nie ujęła, nie potrafię jej dokończyć. Książka ma "wciągać" - ta mnie nie wciągnęła.

Z początku zachwyciłam się książką. W połowie mój zachwyt opadł by przy końcu zamienić się w totalne zniechęcenie i rozczarowanie. Zamysł był naprawdę dobry - zamiana dzieci, podwójne życie, depresja po utracie ukochanego. Za połową czułam się jakbym czytała opowiadanie w gazecie a nie książkę. Nie mogłam się przemóc, by ją dokończyć. O ironio - koniec był ciekawy.

Z początku zachwyciłam się książką. W połowie mój zachwyt opadł by przy końcu zamienić się w totalne zniechęcenie i rozczarowanie. Zamysł był naprawdę dobry - zamiana dzieci, podwójne życie, depresja po utracie ukochanego. Za połową czułam się jakbym czytała opowiadanie w gazecie a nie książkę. Nie mogłam się przemóc, by ją dokończyć. O ironio - koniec był ciekawy.

Mocna 8-mka. Wciągnęła mnie

Mocna 8-mka. Wciągnęła mnie

Książka mnie wciągnęła, ciekawe romansidło. Z kryminałem ma niewiele wspólnego, ale i tak super się czytało. Mocna 7-mka.

Książka mnie wciągnęła, ciekawe romansidło. Z kryminałem ma niewiele wspólnego, ale i tak super się czytało. Mocna 7-mka.

Bardzo pozytywna książka, przyjemnie się czytało. Momentami cukierkowe opisy aż raziły w oczy, ale ogólnie zasłużona siódemka.

Bardzo pozytywna książka, przyjemnie się czytało. Momentami cukierkowe opisy aż raziły w oczy, ale ogólnie zasłużona siódemka.

Mocna 9-tka. Super się czytało. Taka pozytywna książka.

Mocna 9-tka. Super się czytało. Taka pozytywna książka.

Chyba nie dobrnę do końca. Flaki z olejem. 2/3 męki już za mną. Inaczej tego nazwać się nie da.

Chyba nie dobrnę do końca. Flaki z olejem. 2/3 męki już za mną. Inaczej tego nazwać się nie da.

Rozczarowana jestem wszystkim w tej książce. Przereklamowana i tyle. Z biedą ją dokończyłam. W ogóle mnie nie wciągnęła.

Rozczarowana jestem wszystkim w tej książce. Przereklamowana i tyle. Z biedą ją dokończyłam. W ogóle mnie nie wciągnęła.

Książka wciągnęła mnie dopiero ok 200 strony (czyli w 1/3). Wcześniej musiałam się zmuszać, by do niej usiąść. Dałam jej jednak szansę i nie żałuję.

Książka wciągnęła mnie dopiero ok 200 strony (czyli w 1/3). Wcześniej musiałam się zmuszać, by do niej usiąść. Dałam jej jednak szansę i nie żałuję.

Przyjemnie się czytało, ale cieszę się, że już skończyłam. Przydługawa, za mało akcji

Przyjemnie się czytało, ale cieszę się, że już skończyłam. Przydługawa, za mało akcji

Mega wciągająca. Jestem nią zauroczona.

Mega wciągająca. Jestem nią zauroczona.

Dziwna książka. Dobrze, że nie od niej zaczęłam czytać Hoover, bo raczej nie sięgnęłabym po kolejne

Dziwna książka. Dobrze, że nie od niej zaczęłam czytać Hoover, bo raczej nie sięgnęłabym po kolejne