rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo miła, spokojna i ciepła opowieść (kilka opowieści?). Nie jest to pierwsza książka koreańska w tym stylu, którą czytam - podobne są trochę "Witajcie w księgarni Hyunam_Dong" czy "Sklep całodobowy". Pomysł na książkę jest podobny - centrum stanowi jakieś miejsce - księgarnia - przez które przewijają się różne osoby z ich historiami. Zazwyczaj są to osoby na jakimś życiowym zakręcie, zmęczone, zagubione, a w tym miejscu odnajdują spokój czy właściwą ścieżkę. Mimo tych podobieństw "Kuchnia książek" przypadła mi do gustu, opisana jest plastycznie, tak, że po zamknięciu książki dalej widzę falistą linię gór, kwitnącą śliwę przed budynkiem...:)

Bardzo miła, spokojna i ciepła opowieść (kilka opowieści?). Nie jest to pierwsza książka koreańska w tym stylu, którą czytam - podobne są trochę "Witajcie w księgarni Hyunam_Dong" czy "Sklep całodobowy". Pomysł na książkę jest podobny - centrum stanowi jakieś miejsce - księgarnia - przez które przewijają się różne osoby z ich historiami. Zazwyczaj są to osoby na jakimś ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo nie mogłam wczuć się w książkę, brzmiała trochę jak blog albo poradnik o prowadzeniu własnej księgarni.
Stopniowo jednak zaczęłam odczuwać ciepłą, spokojną atmosferę księgarni. Polubiłam kolejnych, wprowadzanych w świat bohaterów. Pod koniec, sama zaczęłam się zastanawiać nad swoimi wyborami życiowymi, tempem życia. Myślę, że poczułam się jak kolejny bywalec księgarni Hyunam-Dong:)
Chciałabym też, żeby takie ciepłe, spokojne miejsce było w mojej okolicy.

Początkowo nie mogłam wczuć się w książkę, brzmiała trochę jak blog albo poradnik o prowadzeniu własnej księgarni.
Stopniowo jednak zaczęłam odczuwać ciepłą, spokojną atmosferę księgarni. Polubiłam kolejnych, wprowadzanych w świat bohaterów. Pod koniec, sama zaczęłam się zastanawiać nad swoimi wyborami życiowymi, tempem życia. Myślę, że poczułam się jak kolejny bywalec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo historia jest powolna, trochę chaotyczna. Jednak wraz z kolejnymi stronami opowieść wciąga coraz bardziej, narastają też emocje, trudne, bolesne. Wszystko to otulone jest śniegiem, padającym nieustannie, w który gubi się granica między snem, jawą, życiem a wspomnieniem, historie bohaterów przeplatają się, odkrywają na nowo.

Muszę też zwrócić uwagę na to, że okładka wspaniale oddaje nastrój tej książki - motyw padającego śniegu, czarnych drzew i zagubienia człowieka w świecie okropnych wspomnień. Nigdy też wcześniej nie słyszałam o tej części historii Korei - ludobójstwie na wyspie Czedżu. Dobrze, że została opisana.

Początkowo historia jest powolna, trochę chaotyczna. Jednak wraz z kolejnymi stronami opowieść wciąga coraz bardziej, narastają też emocje, trudne, bolesne. Wszystko to otulone jest śniegiem, padającym nieustannie, w który gubi się granica między snem, jawą, życiem a wspomnieniem, historie bohaterów przeplatają się, odkrywają na nowo.

Muszę też zwrócić uwagę na to, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszą książką Yoko Ogawy, jaką przeczytałam, było "Ukochane równanie profesora". Zachwyciłam się atmosferą opowieści i zaraz sięgnęłam po "Podziemie pamięci'. Książka okazała się cięższa w odbiorze, dłużej szło mi czytanie.
W "Podziemiu pamięci" został stworzony niezwykły świat, na wpół realny, na wpół oniryczny. Świat niepokojący, w którym znikają kolejne przedmioty, trochę duszny, osaczający. Czujemy jak wolność bohaterów się ogranicza, świat się zacieśnia, niemal kurczy. Aż zostaje tylko pokój, ukryty gdzieś pomiędzy.
Ciekawa powieść, która skłania do refleksji: ile rzeczy, spraw, ludzi zniknęło z naszego życia, które wcześniej uważaliśmy za niezastąpione, bez których nie wyobrażaliśmy sobie życia. Rośniemy, dorastamy i zapominamy.

Pierwszą książką Yoko Ogawy, jaką przeczytałam, było "Ukochane równanie profesora". Zachwyciłam się atmosferą opowieści i zaraz sięgnęłam po "Podziemie pamięci'. Książka okazała się cięższa w odbiorze, dłużej szło mi czytanie.
W "Podziemiu pamięci" został stworzony niezwykły świat, na wpół realny, na wpół oniryczny. Świat niepokojący, w którym znikają kolejne przedmioty,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Warsztat ceramika. Jak tworzyć piękne rzeczy z gliny Marta Kachniarz, Aleksandra Kozielski
Ocena 6,7
Warsztat ceram... Marta Kachniarz, Al...

Na półkach:

Książka jest wydana w bardzo ładny i "trzaskowy" sposób, np. jeśli chodzi o optymistyczną, pastelową kolorystykę. Nie jest to na pewno kompendium wiedzy ceramicznej, ale też nie takie było założenie autorów. Z jednej strony poznajemy losy rozwijania się trzaskceramics, z drugiej - przemycane są wskazówki i instrukcje, jak lepić z płata, figurkę, jakie zorganizować sobie miejsce do pracy etc. Czyta się szybko, miło i aż chce się polepić:)

Książka jest wydana w bardzo ładny i "trzaskowy" sposób, np. jeśli chodzi o optymistyczną, pastelową kolorystykę. Nie jest to na pewno kompendium wiedzy ceramicznej, ale też nie takie było założenie autorów. Z jednej strony poznajemy losy rozwijania się trzaskceramics, z drugiej - przemycane są wskazówki i instrukcje, jak lepić z płata, figurkę, jakie zorganizować sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i w ogóle z literaturą koreańską. Książka mnie urzekła - najpierw zaintrygowała pomysłem listownej podróży, potem wciągnęła w swój rytm - rozmów, spotkań, wspomnień, przemieszczania się bohatera, a na koniec - utuliła ciepłem.

To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i w ogóle z literaturą koreańską. Książka mnie urzekła - najpierw zaintrygowała pomysłem listownej podróży, potem wciągnęła w swój rytm - rozmów, spotkań, wspomnień, przemieszczania się bohatera, a na koniec - utuliła ciepłem.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zmiana perspektywy. Historie polskich architektek Magdalena Jeleńska, Maria Jeleńska
Ocena 6,5
Zmiana perspek... Magdalena Jeleńska,...

Na półkach:

Nie jest to książka pełna treści, dokładnych opisów sylwetek współczesnych architektek czy zdjęć realizacji. Za to ma urocze ilustracje, prezentuje aż 16 postaci mniej lub bardziej znanych. Miłe, szybko się czyta i inspirujące.

Nie jest to książka pełna treści, dokładnych opisów sylwetek współczesnych architektek czy zdjęć realizacji. Za to ma urocze ilustracje, prezentuje aż 16 postaci mniej lub bardziej znanych. Miłe, szybko się czyta i inspirujące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rzadko czytam powieści, a jeszcze rzadziej kryminały. Jednak ta historia o dziewczynie z mokradeł (lub bagien) wciągnęła mnie w świat swoich mgieł, rozlewisk, samotności, ludzkich losów.

Rzadko czytam powieści, a jeszcze rzadziej kryminały. Jednak ta historia o dziewczynie z mokradeł (lub bagien) wciągnęła mnie w świat swoich mgieł, rozlewisk, samotności, ludzkich losów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem obiektywna w ocenie, bo mam słabość do tej historii ze względu na film:)

Nie jestem obiektywna w ocenie, bo mam słabość do tej historii ze względu na film:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo lubię opowieści Ilony Wiśniewskiej o północy, jej szacunek do inności tego świata i kultury. Jest coś niesamowitego w tym, że kiedy my jedziemy do pracy tramwajem czy samochodem, tam daleko na północy przemieszczają się psim zaprzęgiem czy właśnie oprawiają fokę...

Bardzo lubię opowieści Ilony Wiśniewskiej o północy, jej szacunek do inności tego świata i kultury. Jest coś niesamowitego w tym, że kiedy my jedziemy do pracy tramwajem czy samochodem, tam daleko na północy przemieszczają się psim zaprzęgiem czy właśnie oprawiają fokę...

Pokaż mimo to


Na półkach:

To zdecydowanie nie jest thriller, kryminału też tam raczej nie dostrzegam. Może trochę sensacja, ale przede wszystkim to jest genialna obyczajowa książka pełna absurdu i humoru. Chwilami nie mogłam przestać się śmiać - opisane sytuacje, dialogi, niesamowite poczucie humoru.

To zdecydowanie nie jest thriller, kryminału też tam raczej nie dostrzegam. Może trochę sensacja, ale przede wszystkim to jest genialna obyczajowa książka pełna absurdu i humoru. Chwilami nie mogłam przestać się śmiać - opisane sytuacje, dialogi, niesamowite poczucie humoru.

Pokaż mimo to

Okładka książki #sexedpl. Dorastanie w miłości, bezpieczeństwie i zrozumieniu. Przewodnik dla rodziców Barbara Baran, Alicja Długołęcka, Małgorzata Iwanek, Iza Jąderek, Michał Pozdał, Anja Rubik, Agnieszka Stein
Ocena 8,1
#sexedpl. Dora... Barbara Baran, Alic...

Na półkach:

Bardzo potrzebna książka pełna ciekawych rozmów. Przemyślana, dobrze podzielona na działy. Dzięki temu, że są to rozmowy, czyta się łatwo i można sobie samemu wiele spraw przemyśleć.

Bardzo potrzebna książka pełna ciekawych rozmów. Przemyślana, dobrze podzielona na działy. Dzięki temu, że są to rozmowy, czyta się łatwo i można sobie samemu wiele spraw przemyśleć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawe, mądrze poprowadzone i inspirujące wywiady z Architektkami. Dużym plusem jest różnorodność wśród przeprowadzonych rozmów - obok uznanych i starszych Architektek (np. Ewy Kuryłowicz) są osoby działające bardziej w niszowych projektach (jak np. Miastopracownia). Naprawdę miło się czyta i aż chce się działać, tworzyć!

Bardzo ciekawe, mądrze poprowadzone i inspirujące wywiady z Architektkami. Dużym plusem jest różnorodność wśród przeprowadzonych rozmów - obok uznanych i starszych Architektek (np. Ewy Kuryłowicz) są osoby działające bardziej w niszowych projektach (jak np. Miastopracownia). Naprawdę miło się czyta i aż chce się działać, tworzyć!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowne ilustracje i świetna opowieść podróżnicza dla dzieci, przy której nie nudzą się także dorośli:) Więcej takich książek!

Cudowne ilustracje i świetna opowieść podróżnicza dla dzieci, przy której nie nudzą się także dorośli:) Więcej takich książek!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno było przeczytać tą lekturę "na raz". Za dużo trudnych historii, żeby to udźwignąć. Dobrze, że powstają takie reportaże.
Jednak uważam, że Kanada to nadal państwo, które można naśladować - nie ma kraju bez krzywd, a tutaj próbują chociaż te krzywdy rozliczać, nie zawsze udolnie, ale jednak.

Trudno było przeczytać tą lekturę "na raz". Za dużo trudnych historii, żeby to udźwignąć. Dobrze, że powstają takie reportaże.
Jednak uważam, że Kanada to nadal państwo, które można naśladować - nie ma kraju bez krzywd, a tutaj próbują chociaż te krzywdy rozliczać, nie zawsze udolnie, ale jednak.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo opowieść mi się nieco dłużyła. Czytałam z 8-letnim synem i zastanawiałam się czy książka utrzyma jego uwagę. Z czasem jednak było coraz lepiej - historia nabierała rumieńców, ale też wolny rytm opowieści zaczął kojarzyć mi się ze spokojnym tempem arktycznego życia, pustką i spokojem. Kolejno spotykane postacie miały według mnie trochę edukacyjny charakter (żeby dowiedzieć się, kto przebywa na Spitsbergenie), ale nie odbierało im to kolorytu:). Podsumowując - była to bardzo przyjemna arktyczna podróż.

Początkowo opowieść mi się nieco dłużyła. Czytałam z 8-letnim synem i zastanawiałam się czy książka utrzyma jego uwagę. Z czasem jednak było coraz lepiej - historia nabierała rumieńców, ale też wolny rytm opowieści zaczął kojarzyć mi się ze spokojnym tempem arktycznego życia, pustką i spokojem. Kolejno spotykane postacie miały według mnie trochę edukacyjny charakter (żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie to piękna, spokojna i zwyczajna-niezwyczajna opowieść poprzetykana nieoczywistymi myślami i pytaniami.

Dla mnie to piękna, spokojna i zwyczajna-niezwyczajna opowieść poprzetykana nieoczywistymi myślami i pytaniami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłam na wystawie o Alinie Scholtz, która bardzo mi się podobała, więc naturalnie byłam ciekawa też książki. Myślałam, że będzie to typowa biografia-reportaż, historia o człowieku przeplata pracą i życiem prywatnym.
Książka zbudowana jest jednak zupełnie inaczej i bardzo mi się to spodobało.

Bardzo mało dowiadujemy się o samej Alinie, raczej jest to opis i analiza jej projektów. Opisywane są one z kilku perspektyw - z perspektywy historycznej (spojrzenie na jej działania w takim, a nie innym momencie dziejowym), pod kątem zieleni lub hydrobotaniki. Dzięki temu co jakiś czas powracamy do tych samych projektów, ale patrzymy na nie w zupełnie innych sposób - jak zieleń zmienia się w nich w czasie, jakie znaczenie miała w nich woda albo na monumentalność - pomnikowość niektórych założeń.

Do tego książka zawiera bardzo cenny, obszerny materiał zdjęciowo - rysunkowy i chronologiczne ujęcie projektów.

Byłam na wystawie o Alinie Scholtz, która bardzo mi się podobała, więc naturalnie byłam ciekawa też książki. Myślałam, że będzie to typowa biografia-reportaż, historia o człowieku przeplata pracą i życiem prywatnym.
Książka zbudowana jest jednak zupełnie inaczej i bardzo mi się to spodobało.

Bardzo mało dowiadujemy się o samej Alinie, raczej jest to opis i analiza jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początkowo forma graficzna nie w pełni do mnie przemawiała, ale jednak polubiłam tą kreskę. Przede wszystkim jednak jest to bardzo dobrze zbudowana historia i narracyjnie i kadrami. Wiele można się dowiedzieć o życiu i dziełach Miesa.

Początkowo forma graficzna nie w pełni do mnie przemawiała, ale jednak polubiłam tą kreskę. Przede wszystkim jednak jest to bardzo dobrze zbudowana historia i narracyjnie i kadrami. Wiele można się dowiedzieć o życiu i dziełach Miesa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Magiczna, pełna ciepła książka. Może i dla dzieci, ale mnie również wciągnęła i urzekła:)

Magiczna, pełna ciepła książka. Może i dla dzieci, ale mnie również wciągnęła i urzekła:)

Pokaż mimo to