Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna pozycja, te opowiadania na prawdę warto przeczytać.

Świetna pozycja, te opowiadania na prawdę warto przeczytać.

Aż nazbyt przewidywalne i nawet śmierć Nephilima niespecjalnie wzruszyła...

Aż nazbyt przewidywalne i nawet śmierć Nephilima niespecjalnie wzruszyła...

Przemawia do mnie ta wersja ewangelii. Pozycja wielowątkowa, ciekawa i przyjemna. Polecam.

Przemawia do mnie ta wersja ewangelii. Pozycja wielowątkowa, ciekawa i przyjemna. Polecam.

Już po kilku zdaniach czuć, że autorem jest Dukaj. Książkę tą powinno wprowadzić się do kanonu lektur obowiązkowych dla dzieciaków. Najważniejsze jest jednak to, że przekaz dotrze do każdego, także do dorosłych, i choć sama prl-u nie pamiętam to sądzę, że niejeden starszy czytelnik ,mógł sobie niektóre sytuacje książkowe skonfrontować z własnymi wspomnieniami. Kreacja bajki dla dorosłych jest w końcu nielada wyzwaniem, co, jakby nie było, mało komu udaje się osiągnąć.

Już po kilku zdaniach czuć, że autorem jest Dukaj. Książkę tą powinno wprowadzić się do kanonu lektur obowiązkowych dla dzieciaków. Najważniejsze jest jednak to, że przekaz dotrze do każdego, także do dorosłych, i choć sama prl-u nie pamiętam to sądzę, że niejeden starszy czytelnik ,mógł sobie niektóre sytuacje książkowe skonfrontować z własnymi wspomnieniami. Kreacja bajki...

Śmierć 93-letniego starca w rodzinnym domu w Popielawach. Śmierć cuchnąca, męcząca, wypełniona głębokim strachem. Przy nim Ona, w ostatniej chwili jego życia trzyma go za suchą, naznaczona plamami wątrobowymi dłoń i pomoga przejść na drugą stronę. Gdyby mogła umarłaby za niego, w końcu kochała go miłością tak ogromną,że sama chyba do końca nie potrafię tego zrozumieć... "Dłoń Dziwki pojawia się w czerni [...] za chwile wydobywa dziesiątki wymyślnych majtek, majteczek, pasów do pończoch, staników, halek. Desusy są tak prześwitujące, błyszczące, obrobione koronkami w różnych kolorach: czerwonym, czarnym, złotym i białym [...] Ubiera się. Zrzuca szlafrok, zakłada kurewskie majteczki, potem pas z czerwoną koronką, czarne pończochy i stanik [...] Na nogach ma najwyższe szpilki, te których nienawidził "To nie są Twoje buty. Chodzisz w nich jak dziwka. Nie jesteś dziwką. Jesteś Matką Boską. No chodź już chodź. Pokręć ta swoją zadzierzysta dupką...". Staje przed nim. Teraz- nie kiedyś. Staje przed trupem. Jest wymalowana jak na kurewskie wyjście, na układ. - Dżuku - odzywa się- Ubrałam dla Ciebie ten pierwszy komplet. Ten z pierwszej nocy. Pamiętasz? Dupkę miałam wtedy twarda jak kamień. Skarżyłeś się, że poobijam Ci podbrzusze, a to była Twoja wina... To Ty nadziewałeś mnie na siebie jak szmacianą lalkę. Nogi mi wisiały w powietrzu jak pajacykowi."
Drugi rozdział, to scena na polanie. Bijatyka, Muszelka potrzebuje swojego rodzaju terapii szokowej, więc ją dostaje. Wystarczą dwa plaskacze i jeden sierpowy, a Muszelka traci przytomność. Ostatecznie Sandow płacze jak dziecko, a "uleczona" Muszelka zwierza się z przeszłości.
Wspólne podróże po świecie, okolice Peru, amazońska dżungla, Afryka, wyspy Bora- bora...
Długa podróż przez męczarnie szpitalne, kończąca się śmiercią matki Sandowa, walka z popielawskimi bobrami, poszukiwanie własnej recepty na szczęście, pragnienie napisania książki idealnej, młodzieńcze przygody erotyczne, wątek Ryfki Rubin, nawiedzenie przez Dybuka i ta miłość! Miłość, która wywołała chęć zemsty ,na ludziach , którzy przyczynili się jakoby do upadku moralnego Muszelki. Jest o czym czytać, zapewniam Was.
Żałuję, że przeczytałam wcześniej opinie innych użytkowników na temat tej pozycji,bo po zapoznaniu się z nimi ciężko było nastawić się do niej całkiem pozytywnie. Być może, jak stwierdziła Muszelka przed żydowskim cmentarzem - "Nasze rozumki są za malutkie" na dogłębną analizę Egzaminu z Oddychania. Chaotyczność książki (która tak bardzo większości osób męczy) dla mnie jest wielkim plusem, bo trzeba myśleć nad treścią, zastanawiać się, co do czego "przylepić",a nie czytać jak z automatu.
Powiecie może,że Muszelka jest głupia? Infantylna? A jej imię jest wręcz śmieszne? No cóż, każdy ma prawo do własnej opinii, lecz póki całej książki nie przeczytasz, to nie twierdźcie, że dziewczyna ta jest "słodka głupia idiotką",jak ktoś napisał w jednym komentarzu... Co do jej imienia, to poza tym ,że kobieta posiada korzenie arabskie, to chyba każdy wie, iż Bella Swan, oznacza pięknego łabędzia,i nie wiem czy można wymyślić coś bardziej prymitywnego,ale jak widać, jakaś tam Saga Zmierzch zyskała baaardzo szerokie gron fanów i to nie tylko wśród nastolatek, zakochanych w przesłodkich wampirkach.

Btw. Taka prośba na przyszłość, dla wszystkich! Przeczytajcie i pomyślcie, choć trochę, nim zmieszacie coś z błotem, nie podając nawet wiarygodnych argumentów na negatywną ocenę.

Dziękuje za uwagę.

Śmierć 93-letniego starca w rodzinnym domu w Popielawach. Śmierć cuchnąca, męcząca, wypełniona głębokim strachem. Przy nim Ona, w ostatniej chwili jego życia trzyma go za suchą, naznaczona plamami wątrobowymi dłoń i pomoga przejść na drugą stronę. Gdyby mogła umarłaby za niego, w końcu kochała go miłością tak ogromną,że sama chyba do końca nie potrafię tego zrozumieć......

"-To są te ... ghule? Te, co wyglądaja jak koty?
- Nie. To sa koty.
- Zwykłe koty?
- Koty nie sa zwykłe. Zastanawiałes się, dlaczego tyle śpią? Większość życia spędzają w świecie Pomiędzy. To nasz świat wydaje im się snem."

"-To są te ... ghule? Te, co wyglądaja jak koty?
- Nie. To sa koty.
- Zwykłe koty?
- Koty nie sa zwykłe. Zastanawiałes się, dlaczego tyle śpią? Większość życia spędzają w świecie Pomiędzy. To nasz świat wydaje im się snem."

Całkiem przyjemne czytadło. Co prawda nie wnoszące w życie nic nowego, ale po cóż innego czytamy takie pozycje, jeśli nie dla przyjemności?;)

Całkiem przyjemne czytadło. Co prawda nie wnoszące w życie nic nowego, ale po cóż innego czytamy takie pozycje, jeśli nie dla przyjemności?;)

Dla tych książek warto "zarywać" noce...

Dla tych książek warto "zarywać" noce...