-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać382
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant11
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2024-02-25
2020-02-06
Harlan Coban jest niekwestionowanym mistrzem thrillera psychologicznego. Nie bez powodu należy do grona moich ulubionych autorów, jego książki jeszcze przed premierą uzyskają status bestsellerów. Lubię niespodzianki, a Coben potrafi niesamowicie zaskakiwać zjawiskowymi pomysłami i wytrącającymi z równowagi zakończeniami.
"Widzimy płoty ze sztachet, ładne fasady domów, dwoje uśmiechniętych rodziców, zdrowe rodzeństwo, ale nie wiemy, co się za tym kryje, nie mamy pojęcia o rozgrywających się za zamkniętymi drzwiami dramatach, gniewie i przemocy,zniweczonych marzeniach i wygórowanych oczekiwaniach. (...)"
Nic rodzica nie boli bardziej, aniżeli krzywda własnego dziecka. Simon Green nie może wybaczyć sobie bezsilności, jaka ogarnęła go w związku z nałogiem córki. Paige zrobi wszystko by zdobyć kolejną działkę narkotyku... Długo oszukiwała i okradała najbliższych, żeby w końcu definitywnie zerwać kontakt z rodziną. Simon nie odpuszcza, postanawia odnaleźć dziewczynę i wszystko wskazuje na to, że w końcu osiągnął swój cel. W Central Parku spotkanie z ojca z córką zakłóca niespodziewane pojawienie się Aarona- dealera, który wciągnął Paigew nałóg. Ona znowu znika... Nadzieja umiera ostatnia, więc poszukania zostają wznowione, sprawy niestety komplikują się. W mieszkaniu, w którym przebywała Paige, znalezione zostają zwłoki Aarona. Policja poszukuje sprawcy, a Simon wraz z żoną prowadzą śledztwo na własną rękę. W poszukiwaniach córki poszli o krok za daleko, Ingrid po postrzale walczy o życie w szpitalu, a Simon musi na własną rękę rozwiązać skomplikowaną łamigłówkę...
"Wszyscy wartościowi ludzie w jakimś okresie uważają, że są nieciekawi i do niczego się nie nadają, tak to już jest. (...)"
Według mnie przedstawiona historia nie miała w sobie nic zjawiskowego, lub jak kto woli była po prostu nudna. Miałam jakie dziwne przeświadczenie, że już gdzieś widziałam podobne sceny i nawet wiem gdzie, bo tym razem Coben zmiksował scenariusze znane ze swoich pozostałych książek. Problemy rodzinne, szemrane typy, brudne sekrety i skomplikowana zagadka to elementy, z których autor jest znany. Tym razem ten schemat w ogóle się nie sprawdził, był w dodatku wysoce irytujący. Z bólem serca przyznaje, że książkę wymęczyłam, początek nawet mnie nie zaciekawił, a całość była do bólu przewidywalna i dość przegadana. Zaginięcie Paige niby było niewinną zasłoną dymną dla wielkogabarytowych wydarzeń, ale te ostatnie były niestety przekombinowane. Coben chyba już zapomniał, że czasem mniej oznacza więcej.
"Oboje pracujecie zawodowo, wychowujecie razem dzieci, zaliczacie zwycięstwa i porażki i tak upływa wam życie, długie dni, krótkie lata, aż tu raz na jakiś czas przypominasz sobie, żeby unieść głowę i spojrzeć na swojego partnera, naprawdę spojrzeć na tego, kto podąża przy twoim boku tą samotną drogą, i wtedy sobie uświadamiasz, że nie jesteś sam. (...)"
Sekrety i sekreciki w połączeniu z brudnymi interesami w ogóle mnie nie przekonały, a do tego miały działanie usypiające. W połowie lektury może i poczułam jakieś takie minimalne dreszcze, a prawdziwe napięcie (w minimalnej dawce) pojawiło się dopiero na samym końcu. Sam finał może i był mocniejszy od reszty, ale nadal mizerny. Postacie okazały się nijakie, co mnie osobiście bardzo zatrwożyło. Simon postępował dość stereotypowo, kupując informacje za grubą kasę próbował popchnąć do przodu własne śledztwo. Pozytywni bohaterowie to marne karykatury prawdziwych ludzi, czarne charaktery swoją nienachalną naturalnością troszeczkę ratowały całość. Wiele wątków wlokło się niemiłosiernie, potęgując moje znużenie. W książce zabrakło mi dynamicznych momentów przyprawionych prawdziwie wartką akcją, będących wizytówką Cobena. Zaproponowany scenariusz niejednokrotnie był usypiający i na swój sposób przytłaczający. Psychologia postaci pozostawia wiele do życzenia- nawet ściągnięcie wyśmienitych bohaterów znanych z innych książek Cobena niestety nie pomogło.
Słaby początek nie zwiastuje niczego dobrego, ale dopiero kiepski finał jest prawdziwym powodem do smutku. Tym razem stoję w opozycji do pozostałych czytelników, książka nie przypadła mi do gustu. Według mnie to zdecydowanie najsłabsza propozycja autorstwa Harlana Cobena. Mogę docenić co najwyżej pomysł, bo jakość wykonania ku mojej rozpaczy pozostawia wiele do życzenia.
Harlan Coban jest niekwestionowanym mistrzem thrillera psychologicznego. Nie bez powodu należy do grona moich ulubionych autorów, jego książki jeszcze przed premierą uzyskają status bestsellerów. Lubię niespodzianki, a Coben potrafi niesamowicie zaskakiwać zjawiskowymi pomysłami i wytrącającymi z równowagi zakończeniami.
"Widzimy płoty ze sztachet, ładne fasady domów,...
Harlan Coben to jeden z najpopularniejszych pisarzy ostatnich dwóch dekad. Od jego książek rozpoczęłam swoją przygodę z thrillerem, która trwa do dnia dzisiejszego. Coben na całym świecie sprzedał ponad 70 milionów egzemplarz książek, które przetłumaczono na 43 języki. Jako jedyny współczesny pisarz otrzymał trzy najbardziej prestiżowe nagrody, przyznawane autorom powieści kryminalnych- Edgar Award, Shamus Award oraz Anthony Award. Jak dla mnie w tym gatunku nie ma nikogo lepszego, bez Cobena świat thrillera równie dobrze mógłby nie istnieć. Prawie rok od amerykańskiej premiery w końcu pojawiło się polskie wydanie najnowszej książki autora. Nie odpuszczaj, bo o tym tytule mowa, jest idealnym powrotem do korzeni i kwintesencją tego, co w thrillerach Cobena najlepsze. Fabuła, której towarzyszy aura niedopowiedzeń, zbudowana została na dobrze znanym szkielecie. W książce nie mogło zabraknąć charakterystycznych dla książek Cobena- mrocznych sekretów, niewyjaśnionych morderstw i budującej napięcie zagadki.
"Niektórzy twierdzą, że pieniądze są źródłem całego zła. Możliwe. Inni z kolei, że pieniądze szczęścia nie dają. To też może być prawda. Ale jeśli właściwie się z nimi obchodzisz, pieniądze dają ci wolność i czas, a to coś bardziej namacalnego niż szczęście. (...)"
Nap Dumas do dnia dzisiejszego nie może pogodzić się ze śmiercią swojego ukochanego brata bliźniaka. Nie wierzy, że Leo i Diana mogli zginąć w tak trywialny sposób, wpadając pod koła pociągu. Przez lata skrzętnie opracowuje swoją własną, alternatywną wersję minionych wydarzeń. Z dnia na dzień tragiczny wypadek przeradza się w zakrojony na szeroką skalę spisek. Dla Nap'a kwestią czasu będzie odnalezienie morderców. Sprawa nabiera rumieńców po śmierci policjanta, prywatnie dawnego szkolnego kolegi głównego bohatera. Jak się okazało na miejscu zbrodni poza mordercą obecna była osoba trzecia, a dokładniej zaginiona przed laty dziewczyna Nap'a- Maura. Główny bohater, nie bacząc na konsekwencje, postanawia odnaleźć swoją dawną miłość, a przy okazji rozwikłać w końcu zagadkę zbrodni sprzed lat. Trop wiedzie do dawnej bazy wojskowej, a kluczem do poznania tajemnicy będzie działalność tajnego stowarzyszenia, zwanego Klubem Konspiratorów.
Fabuła książki została skonstruowana w charakterystyczny dla Cobena sposób, podobnie jak w przypadku pozostałych pozycji autora mamy do czynienia z mistrzowsko skonstruowaną zagadką, której towarzyszy mnóstwo szalenie ciekawych niedopowiedzeń. Będąc obeznana z wcześniejszą twórczością Cobena byłam w pełni świadoma, że nie będzie mi dane samodzielnie rozwikłać skomplikowanej intrygi, co oczywiście bardzo mnie ucieszyło. W trakcie lektury wielokrotnie dostawałam od autora przysłowiowy pstryczek w nos, po którym w fabule następował nagły zwrot akcji. Historia sprzed lat była mroczna, a momentami wręcz szalenie popaprana, co podkręcało napięcie i dodatkowo wzmacniało moje czytelnicze doznania. Z jednej strony miałam wersję tragicznego wypadku, a z drugiej mogłam śledzić prywatne śledztwo Nap'a. Na moich oczach główny bohater stworzył alternatywną i nieco kontrowersyjną wersję pamiętnego wieczoru. Coben, jak nikt inny, potrafi w pełni zaangażować uwagę czytelnika, tworząc swoją alternatywną rzeczywistość.Bez wahania dałam się wciągnąć w tę niebezpieczną grę , której stawką było poznanie od lat skrywanego sekretu. Nie jest to książka schematyczna i właśnie ta nieszablonowość buduje napięcie. Nie odpuszczaj stanowi drobiazgowo opracowany scenariusz zbrodni, którego elementy zaskakują czytelnika na każdym kroku.
"Choć może to kogoś oburzać, życie toczy się dalej, tak jak powinno. Kiedy obchodzi się żałobę, wiadomo przynajmniej, czego się trzymać. Co zostaje, kiedy żałoba mija? Trzeba się pogodzić z faktami, a ja nie chciałem się z nimi pogodzić. (...)"
Najnowsza propozycja Cobena zawiera wszystko to, co w książkach autora najlepsze i za co jego powieści ubóstwiam . Mamy do czynienia, jak zawsze zresztą, z rodzinnymi sekretami, pokręconymi intrygami i tajemniczym spiskiem. A co najlepsze- wszystkie te elementy do czerwoności rozpalają umysł czytelnika, dodatkowo podkręcając poziom, jakże potrzebnego w tym gatunku, napięcia. Drobiazgowość w opisie miejsc w których rozgrywa się akcja, pozwoliła mi na dłuższą chwilę przenieść się do alternatywnej rzeczywistości i w pełni wczuć się w tę historię. Przez porażający realizm w przedstawianiu poszczególnych wydarzeń, skłonna byłam uwierzyć, że ta historia miała miejsce naprawdę. Coben zadbał również o odpowiednią obsadę, dając niezły popis swoich umiejętności pisarskich. Postacie zostały wybrane nieprzypadkowo, a każdy bohater poza intrygującą kreacją wnosi własną, często dość skomplikowaną historię. W książce idealnie został odwzorowany klimat bogatego, ale nie do końca spokojnego przedmieścia. Dość dobrze oddana została małomiasteczkowa mentalność, tworząc w połączeniu z sąsiedzką zawiścią bardzo charakterystyczną mieszankę.
Nie odpuszczaj to kolejny bezbłędny thriller w dorobku Harlana Cobena, podkreślający status gwiazdy światowego thrillera. Książka spełniła pokładane w niej nadzieje, była wciągająca, a sama fabuła zaskakiwała mnie praktycznie na każdym kroku. Tego typu historię mogłabym pochłaniać bez opamiętania. Z niecierpliwością czekam na kolejną propozycje Harlana Cobena. Polecam!
Harlan Coben to jeden z najpopularniejszych pisarzy ostatnich dwóch dekad. Od jego książek rozpoczęłam swoją przygodę z thrillerem, która trwa do dnia dzisiejszego. Coben na całym świecie sprzedał ponad 70 milionów egzemplarz książek, które przetłumaczono na 43 języki. Jako jedyny współczesny pisarz otrzymał trzy najbardziej prestiżowe nagrody, przyznawane autorom...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mija dziesięć lat od momentu porwania dwóch sześcioletnich chłopców w zamożnej dzielnicy New Jersey. Win, prywatnie kuzyn jednej z matek, otrzymuje tajemniczego e-maila z informacją, gdzie powinien szukać uprowadzonych nastolatków. Trop wiedzie do mrocznych zakamarków Londynu, gdzie kwitnie prostytucja i handel żywym towarem. Cel został namierzony, ale pojawiły się komplikacje. Na pomoc przybywa Myron. W wyniku nie do końca udanej akcji udaje się odbić jednego porwanego przed laty chłopca. Pytanie co stało się z drugim nastolatkiem?
"Kiedy wszystko idzie aż za dobrze, każdy wstrzymuje oddech, żeby nagle nie przestało. Każdy chce, żeby trwało i trwało, próbuje nawet zahamować upływ czasu, aby nie tracić złudzeń i jak najdłużej zostać pod swoim bezpiecznym kloszem. (...)"
Coben z rozwagą korzystał z utartych schematów. Na całe szczęście książka (chyba powinnam napisać jak zawsze?) obfituje we wszelakie niejednoznaczności za które ubóstwiam autora. Kolejny raz Coben stworzył zgrabną, wielowątkową fabułę (w dodatku spójną pod względem prezentowanych treści). W książce nie zabrakło również tej niepowtarzalnej cobenowskiej aury tajemniczości.
Jest jednak pewne ale... Po przeczytaniu 27 książek Cobena moje wymagania są nieco większe i widzę pewne nie za ciekawe zabiegi pisarskie. Coben kolejny raz skorzystał z dobrze znanej czytelnikom konstrukcji. Na początku (można by napisać jak zawsze...) jest wiele pytań. Dlaczego doszło do porwania? Kto był porywaczem? Czy chłopcy żyją? Znienacka czytelnik dostaje pstryczka w nos i długo musi czekać na uzyskanie upragnionych odpowiedzi. Czy bycie cierpliwym popłaca? Musicie ocenić sami.
"Równowaga. Ja siedzę do późna. Mama śpi jak dziecko. Co nie znaczy, że nic ją nie obchodzi. Nasze mocne strony i słabości wzajemnie się uzupełniają. Jesteśmy parą. (...)"
Z przykrością stwierdzam, że Harlan Coben kolejny raz poszedł troszeczkę na skróty tworząc fabułę. Kolejne wątki były konstruowane w bardzo zachowawczy sposób. Pragnę zaznaczyć, nie jest to zła książka. Pod względem technicznym jest bezbłędna i usatysfakcjonuje niejednego wymagającego czytelnika/słuchacza. Ba, to całkiem niezła kontynuacja bestselerowego cyklu. Sama bawiłam się świetnie słuchając fenomenalnej interpretacji Filipa Kisiora.
Moja cierpliwość była już na wyczerpaniu mniej więcej w połowie słuchania.Wiem, wiem czepiam się... Niestety słuchając odnotowałam za wiele wtrąceń i za mało konkretów. Czyżby pomysłowość Harlana Cobena była już powoli na wyczerpaniu? Na miejscu autora pominęłabym wyjaśnianie czytelnikowi dość oczywistych kwestii i skupiła się na podkręceniu akcji.
"-Ale teraz patrzysz na to z perspektywy (…). Przeżyłeś tragedie i radości, które nauczyły cię, że są w życiu rzeczy ważniejsze niż koszykówka. (…)
-Może właściwa perspektywa jest równie dobra jak całkowite skupienie się na celu.(...)"
Nie wiem dlaczego Coben połączył najnowszy tom serii z cyklem o bratanku Myrona- Mickey'u. Czułam lekki przesyt pod względem ilości wprowadzanych postaci. Trochę było mi szkoda, że Coben ograniczył udział Wina do niezbędnego minimum. W dodatku mój ulubiony psychopatyczny bohater trochę spuścił z tonu (dlaczego?!). Chyba powinnam napisać, że stał się nieco przeźroczysty? Zakończenie nie było złe, ale mnie osobiście rozczarowało, bo Harlana Cobena stać na więcej!
Podsumowując: W domu to dobry thriller i całkiem niezła kontynuacja. Książce niestety brakuje polotu znanego z wcześniejszych książek Cobena.
Komu polecam? W zasadzie każdemu, kto lubi czytać thrillery.
Mija dziesięć lat od momentu porwania dwóch sześcioletnich chłopców w zamożnej dzielnicy New Jersey. Win, prywatnie kuzyn jednej z matek, otrzymuje tajemniczego e-maila z informacją, gdzie powinien szukać uprowadzonych nastolatków. Trop wiedzie do mrocznych zakamarków Londynu, gdzie kwitnie prostytucja i handel żywym towarem. Cel został namierzony, ale pojawiły się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Harlan Coben powraca do korzeni. Na całe szczęście! Po Nieznajomym miałam wątpliwości co do kierunku w jakim podąża autor.
Klasyki Cobena mają jedną zasadniczą cechę- nieprzewidywalność. Nie wiem jak wam, ale mi sprawia frajdę gdy autor nie wykłada wszystkiego wprost. Za to uwielbiam Cobena. Pod koniec książki, gdy już jestem pewna rozwiązania zagadki, autor daje mi pstryczek w nos i pokazuje, że się myliłam.
Maya Stern- emerytowana oficer armii Stanów zjednoczonych- w jednej chwili traci wszystko. Skompromitowana po akcji musi zrezygnować z pracy w wojsku. Zamordowana zostaje jej siostra. A na końcu ginie jej ukochany mąż. Sprawa się komplikuje gdy po pogrzebie męża ogląda film z nakręcony ukrytą kamerą w którym zmarły mąż bawi się z ich córeczką.
Plusem książki jest wielowątkowa fabuła. Zaczyna się od paranoicznych podejrzeń, a kończy na spisku związanym z gigantem branży farmaceutycznej. Tutaj Coben się postarał. Ale mniej więcej w połowie książki czułam się lekko przeciążona 'akcją'.
'Kłamstwa nigdy nie umierają. Możesz chwilowo je zatuszować, jednak zawsze znajdą sposób, aby znów się ujawnić.'
Świat głównej bohaterki powoli zaczął się walić, bo wszystko w co wierzyła okazało się ułudą.
Coben poszedł w stronę stereotypów dotyczących przedstawicieli klasy wyższej. Bo przecież mając środki można wszystko kupić. Szczególnie milczenie i lojalność. Matka Joe'go i jej zachowanie względem synowej mnie irytowały.
Zastanawiam się co kierowało Cobenem przy tworzeniu głównej bohaterki. Maya jest wręcz idealna, nie ma wad, przez co jak dla mnie była trochę płytką postacią. Perfekcyjny żołnierz, świetny strzelec, racjonalny umysł. No może nie zasłużyła tyko na tytuł matki roku. No i jeszcze wybitny detektyw posiadający rozbudowaną siatkę kontaktów...
'[...] ze wszystkich ludzkich poczynań najmniej przewidywalna jest wojna. Jedyną zasadą obowiązującą podczas walki jest to, że nie wiadomo co się wydarzy. Należy być gotowym na to, co wydaje się niemożliwe.'- Maya nawyki wyniesione z wojska przenosi do życia codziennego. Momentami wydawało mi się, że największą traumą było przymusowe opuszczenie szeregów armii.
Podsumowanie? Ciekawy projekt fabuły, ale jak dla mnie trochę przekombinowany. Cobena stać na więcej. Polecam fanom thrillerów.
Harlan Coben powraca do korzeni. Na całe szczęście! Po Nieznajomym miałam wątpliwości co do kierunku w jakim podąża autor.
Klasyki Cobena mają jedną zasadniczą cechę- nieprzewidywalność. Nie wiem jak wam, ale mi sprawia frajdę gdy autor nie wykłada wszystkiego wprost. Za to uwielbiam Cobena. Pod koniec książki, gdy już jestem pewna rozwiązania zagadki, autor daje mi...
W ekskluzywnym penthousie w Upper West Side znaleziono zwłoki mężczyzny. Poza ciałem denata śledczy natrafili na skradziony przed laty obraz Vermeera oraz skórzaną walizkę z emblematem WHL3. Oba przedmioty łączą się z pewną nierozwiązaną sprawą, nad którą pracował cały sztab śledczych. Dwadzieścia lat temu Patricia, dziedziczka fortuny Lockwoodów, została porwana podczas napadu na rodzinną posiadłość, w wyniku którego śmierć poniósł jej ojciec. Przez długie miesiące przetrzymywano ją w drewnianej chacie na odludziu, gdzie była systematycznie bita i gwałcona. Pewnego dnia udało jej się uciec, ale policja nie złapała sprawców. Win jest zaskoczony, gdy do jego drzwi puka dwójka agentów FBI, prosząc o pomoc w toczącym się śledztwie. Nowe dowody wskazują, że obie sprawy mają dużo szersze tło i być może po latach uda się ująć brutalnego sprawcę. Win zrobi wszystko, żeby rozwikłać skomplikowaną łamigłówkę i zemścić się za krzywdy, jakie spotkały jego rodzinę…
Z duetu Myron- Win, od zawsze bardziej lubiłam tego pierwszego, był taki zabawny i na swój pokrętny sposób normalny, czego nie mogę napisać o ekscentrycznym i psychopatycznym dziedzicu fortuny Lockwoodów. Byłam ciekawa nowej serii Harlana Cobena, nie od dziś wiadomo, że autor zawsze ustawia sobie wysoko poprzeczkę, Nie mogło być inaczej w tym przypadku. Książka okazała się sporym, ale jakże miłym zaskoczeniem, nie spodziewałam się aż tak intrygującego scenariusza. Przedstawiona w tym tomie historia jest aż nadto rozbudowana, ale za to przedstawiona w odpowiednio, w jasny i klarowny sposób. W końcu udało mi się polubić Wina, a to już coś, został pokazany z zupełnie innej, takiej wręcz sympatycznej strony. Zaproponowana łamigłówka zapewniła mi kilkugodzinną wyśmienitą intelektualną rozrywkę, która skutecznie pobudziła moje neurony. W tym thrillerze nie natraficie na utarte schematy i znane rozwiązania, jest błyskotliwy i kreatywny, przez co przypadł mi do gustu już od pierwszych stron. Nie zabrakło tego charakterystycznego dla książek Cobena napięcia i poczucia niepewności co do tego co dalej się wydarzy. Dzieje się sporo, akcja jest wartka, aż iskry lecą, a taką dynamikę uwielbiam.
Bogactwo ekscentrycznych osobowości i rozbudowana psychologia postaci, to kolejne zasługujące na uwagę elementy. Każdy z bohaterów ma niebagatelną rolę w tym skomplikowanym scenariuszu, trudno jest jednoznacznie ocenić poszczególne osoby. Spodobała mi się ta charakterystyczna, nad wyraz niezobowiązująca atmosfera tej serii, którą zawdzięczam głównie ekstrawaganckiej nonszalancji Wina, który już od pierwszych stron skradł moje czytelnicze serce. Nie zabrakło nawiązań do pozostałych książek Cobena, ale ten thriller można spokojnie czytać bez znajomości pozostałej twórczości autora. Win świetnie poradził sobie w roli głównego bohatera, był nico mniej psychopatyczny, dostrzegłam nawet przebłyski empatii, w roli samozwańczego detektywa radzi sobie świetnie. Doceniam solidną dawkę sarkazmu i czarnego humoru Lockwooda, które to wybitnie wzbogaciły nową serię Cobena. Końcówka była zjawiskowa i wybitnie zaskakująca, dokładnie w stylu autora, który do ostatniej strony pozostawia czytelnika w niepewności. Rzeczy, które na pierwszy rzut oka mogłyby być oczywiste, nigdy takimi nie są i za to kocham twórczość Cobena.
Mów mi Win jest intrygującym thrillerem, który dzięki zastosowaniu wielu niekonwencjonalnych fabularnych technik trzyma w napięciu praktycznie od pierwszej do ostatniej strony. Książka stanowi niezłe wprowadzenie do nowej serii, która pokazuje dobrze znanego czytelnikom bohatera w zupełnie nowym wydaniu. Najnowszy thriller Cobena polecam fanom mocnych wrażeń, którzy docenią wyrafinowanie i wybitny literacki poziom tego tomu.
W ekskluzywnym penthousie w Upper West Side znaleziono zwłoki mężczyzny. Poza ciałem denata śledczy natrafili na skradziony przed laty obraz Vermeera oraz skórzaną walizkę z emblematem WHL3. Oba przedmioty łączą się z pewną nierozwiązaną sprawą, nad którą pracował cały sztab śledczych. Dwadzieścia lat temu Patricia, dziedziczka fortuny Lockwoodów, została porwana podczas...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to