rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

To, jak Nicholas Sparks opisuje odradzające się pomiędzy dwojgiem bohaterów uczucie w pełni zasługuje na najwyższe uznanie jakim rzesze fanów darzą jego "Pamiętnik". To jedna z tych książek, które po dojściu do ostatniej strony chce się otworzyć na nowo. Jedna z tych, które najlepiej czytać w domowym zaciszu, tak aby nie uronić ani jednej chwili i ani jednego ze słów, które padają między bohaterami.

To, jak Nicholas Sparks opisuje odradzające się pomiędzy dwojgiem bohaterów uczucie w pełni zasługuje na najwyższe uznanie jakim rzesze fanów darzą jego "Pamiętnik". To jedna z tych książek, które po dojściu do ostatniej strony chce się otworzyć na nowo. Jedna z tych, które najlepiej czytać w domowym zaciszu, tak aby nie uronić ani jednej chwili i ani jednego ze słów, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mafia wielu osobom kojarzy się ze światem przestępczym, mordercami, handlarzami narkotyków, złodziejami. Nie chcemy zastanawiać się, czym tak naprawdę kieruje się w swoich działaniach, bo zakładamy, że doskonale to wiemy. Gniew, frustracja, chęć wzbogacenia się najczęściej popychają ludzi do wejścia na drogę przestępczą - ale nie w tym przypadku.

Mafia powstała nie po to by zachwiać porządkiem, ale by go ustanowić. Jej członkowie nie zgadzając się na życie według cudzych reguł, ustalili swoje - twarde i do bólu sprawiedliwe. Bycie członkiem Mafii to rodzinna tradycja, a dla osoby z zewnątrz prawdziwy zaszczyt.

W tym świecie Rodzina przedstawia najwyższą wartość, lojalność jest największą cnotą, a jej brak jest bezlitośnie karany. Tutaj zabicie twojego ojca lub syna to biznes, a odwet jest jedynym słusznym sposobem wyrównania rachunków.

Podczas gdy w naszym świecie zasady są po to by je łamać, w świecie Mafii są po to by bezwzględnie ich przestrzegać.

Mafia wielu osobom kojarzy się ze światem przestępczym, mordercami, handlarzami narkotyków, złodziejami. Nie chcemy zastanawiać się, czym tak naprawdę kieruje się w swoich działaniach, bo zakładamy, że doskonale to wiemy. Gniew, frustracja, chęć wzbogacenia się najczęściej popychają ludzi do wejścia na drogę przestępczą - ale nie w tym przypadku.

Mafia powstała nie po to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie nie umiem odnaleźć się w tej historii. Miotam się pomiędzy warstwą wierzchnią czyli opowieścią chorego psychicznie człowieka, którego interpretacja wydarzeń może mocno odbiegać od rzeczywistości, a warstwą ukrytą, czyli metaforą, która podobno gdzieś jest ale nie udało mi się jej wydobyć z odmętów dziwnych wizji narratora.

Bardziej moją uwagę skupiała niedorzeczność różnych sytuacji i myśl, że wszystko jest niczym innym jak chorym wyobrażeniem jednego z pacjentów. Czy możemy wierzyć jego opowiadaniu? Czy nie jest tak, że nasze lęki i ograniczenia są w naszej głowie, przez co świat wydaje nam się okrutnym miejscem? Może to nie system jest chory ale sposób w jaki go postrzegamy?

Jeśli uwierzymy, że jesteśmy uwięzieni, ubezwłasnowolnieni i zaczniemy się buntować "dla zasady", właśnie w tym momencie inni zdobędą nad nami największą władzę. Jeśli ta książka jest metaforą, to dla mnie jest to metafora społeczeństwa, które zawsze będzie czuło się uciśnione, tylko dlatego, że nie umie o siebie zadbać i szuka winnych swojego nieszczęścia (w przypadku pacjentów) i głupiego awanturnictwa (McMurphy), które z początku wydaje się walką o swoje wartości ale przeradza się w bezmyślną szarpaninę, która zwykle kończy się źle, zarówno dla samego zainteresowanego jak i dla tych, którzy pokładali w nim nadzieję.

Może nie bez powodu akcja toczy się w szpitalu psychiatrycznym, bo zniewolenie, które sobie wmawiamy, poczucie krzywdy i bezradności jest jak choroba psychiczna - człowiek który na nią zapadnie, nie umie racjonalnie ocenić swojego położenia, postrzega innych jako wrogów, pragnie wolności, ale tak naprawdę nie wiedziałby co z nią zrobić.

"But it's the truth even if it didn't happen."

Zupełnie nie umiem odnaleźć się w tej historii. Miotam się pomiędzy warstwą wierzchnią czyli opowieścią chorego psychicznie człowieka, którego interpretacja wydarzeń może mocno odbiegać od rzeczywistości, a warstwą ukrytą, czyli metaforą, która podobno gdzieś jest ale nie udało mi się jej wydobyć z odmętów dziwnych wizji narratora.

Bardziej moją uwagę skupiała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawsze pociągały mnie historie genialnych oszustów i nie inaczej było tym razem. Pomimo tego, że chwilami akcja nie jest zbyt porywająca, to książkę przeczytałam z zaciekawieniem. Z niedowierzaniem czytałam jak prowincjonalny cwaniaczek z wdziękiem wywodzi w pole polityków i inne, znacznie lepiej od siebie wykształcone, osoby. Potrafi wszystko załatwić, wyjść z każdych opałów, do perfekcji opanował manipulowanie innymi. Oprócz wrodzonej błyskotliwości towarzyszy mu niewiarygodne szczęście, dzięki któremu nie raz udało mu się uratować skórę. Taki zestaw to niewątpliwie przepis na sukces w tym niewdzięcznym fachu.

Zawsze pociągały mnie historie genialnych oszustów i nie inaczej było tym razem. Pomimo tego, że chwilami akcja nie jest zbyt porywająca, to książkę przeczytałam z zaciekawieniem. Z niedowierzaniem czytałam jak prowincjonalny cwaniaczek z wdziękiem wywodzi w pole polityków i inne, znacznie lepiej od siebie wykształcone, osoby. Potrafi wszystko załatwić, wyjść z każdych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się naprawdę z przyjemnością, co dla mnie w dużej mierze jest zasługą bohaterów. Od pierwszych stron polubiłam wrażliwą i szczerą Naomi, zabawnego i uroczego Willa oraz tajemniczego Jamesa i byłam niezmiernie ciekawa jak potoczą się ich losy.

Sama historia jest niecodzienna, ale również wciągająca. Bardzo kibicowałam bohaterom, żeby udało im się wszystko poukładać i z niecierpliwością czekałam na odpowiedź na pytanie "O czym zapomniała Naomi" ;)

Temat jaki został w tej książce poruszony skłania również do przemyśleń. Sama zaczęłam w pewnym momencie inaczej patrzeć na swoje życie, z dystansu. Zastanówmy się, co myślelibyśmy o sobie, gdyby ktoś nagle wrzucił nas w nasze życie, ale bez pamięci o wydarzeniach, które doprowadziły nas w miejsce, w którym jesteśmy. Czy to życie by nam się spodobało? Czy lubilibyśmy naszych znajomych? Czy te same rzeczy byłyby dla nas ważne? Czy bylibyśmy jeszcze tą samą osobą?

Czasami robimy pewne rzeczy ponieważ inni od nas tego oczekują lub z rozpędu, bo wydarzenia popychają nas w tą a nie inną stronę. Ale wystarczy zatrzymać się na chwilę żeby zobaczyć, że to czego naprawdę pragniemy jest zupełnie inne od tego co otrzymaliśmy na własne życzenie. Wymazanie przeszłości i wszystkich punktów odniesienia pozwala wsłuchać się w swoje własne pragnienia i nauczyć się za nimi podążać.

Książkę czyta się naprawdę z przyjemnością, co dla mnie w dużej mierze jest zasługą bohaterów. Od pierwszych stron polubiłam wrażliwą i szczerą Naomi, zabawnego i uroczego Willa oraz tajemniczego Jamesa i byłam niezmiernie ciekawa jak potoczą się ich losy.

Sama historia jest niecodzienna, ale również wciągająca. Bardzo kibicowałam bohaterom, żeby udało im się wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdę mówiąc trochę zawiodłam się w tym przypadku na Moorze. Mam wrażenie, że książka została napisana trochę na siłę, jakby sam autor nie do końca wiedział jak wykorzystać ten pomysł, który sam w sobie może budzić kontrowersje. W niektórych miejscach rzeczywiście zabawna, ale momentami miałam wrażenie, że fantazja po prostu za bardzo poniosła autora i to w stronę gdzie absurd staje się trochę żenujący.

W książce nie śmiejemy się z Jezusa (Josha) jak mogłoby się wydawać, ale z jego głupkowatego przyjaciela, więc trudno powiedzieć czy zostały tu obrażone czyjeś uczucia. Josh został przedstawiony jako zwykły chłopak, całkiem mądry, ale trochę zagubiony. Sprawia to, że jego postać staje się nam bliższa, zdajemy sobie sprawę, ze Jezus również był kiedyś dzieckiem. Może się bał, może nie był pewien co go czeka i jak powinien postępować, może uczył się rozmawiać z Ojcem i uczył się "jak być Mesjaszem".

Po pierwszej części, gdzie mamy wyprawę głównych bohaterów do mędrców, która oczywiście jest w pełni wymysłem autora, przychodzi pora na powrót do domu. Dalej czytamy już dobrze znaną z Ewangelii historię ale opowiedzianą innymi słowami, dlatego trochę mnie nudziła.

Bez rewelacji.

Prawdę mówiąc trochę zawiodłam się w tym przypadku na Moorze. Mam wrażenie, że książka została napisana trochę na siłę, jakby sam autor nie do końca wiedział jak wykorzystać ten pomysł, który sam w sobie może budzić kontrowersje. W niektórych miejscach rzeczywiście zabawna, ale momentami miałam wrażenie, że fantazja po prostu za bardzo poniosła autora i to w stronę gdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowity klimat targanych wiatrem wrzosowisk, okrucieństwo, żądza zemsty, miłość granicząca z obłędem. Z każdej kolejnej strony sączy się tak wiele zła i nienawiści, że zaczynają one pochłaniać czytelnika i ogarniać go ciemnością, równocześnie nie pozwalając się oderwać. Ta historia fascynuje, przeraża, wprawia w zdumienie na długo zapadając w pamięć.

Niesamowity klimat targanych wiatrem wrzosowisk, okrucieństwo, żądza zemsty, miłość granicząca z obłędem. Z każdej kolejnej strony sączy się tak wiele zła i nienawiści, że zaczynają one pochłaniać czytelnika i ogarniać go ciemnością, równocześnie nie pozwalając się oderwać. Ta historia fascynuje, przeraża, wprawia w zdumienie na długo zapadając w pamięć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam nieodparte wrażenie, że temat na książkę został trochę zmarnowany, dlatego czuję pewien niedosyt. Mamy tu przecież ciekawą interpretację życia po śmierci oraz miłość dwóch duchów, które niespodziewanie odnalazły się, choć nie miały już nadziei na spotkanie nikogo podobnego do siebie, a jednak brakuje tu tego czegoś, co sprawia, że wierzymy w opowiadaną historię. Ja w nią nie uwierzyłam, a przede wszystkim nie uwierzyłam w głównych bohaterów.

Przedstawieni zostali w bardzo naiwny sposób. Chociaż oboje mieli tak wiele lat i pochodzili z innej epoki, to zachowywali się jak para całkiem współczesnych nastolatków i nie można było wyprzeć wrażenia, że naprawdę mają po kilkanaście lat. Po tego rodzaju bohaterach spodziewałam się czegoś więcej, ducha czasów, z których pochodzą.

Interesujący jest obraz dwóch rodzin, tak bardzo różniących się od siebie a jednak tak samo nieszczęśliwych. Okazuje się, że każda rodzina, nawet najbardziej poprawna na pierwszy rzut oka, może okazać się na swój sposób patologiczna. Nikt nie jest lepszy ani gorszy, wszyscy mamy te same słabości.

To co rzeczywiście w jakiś sposób mnie poruszyło to motyw "osobistego piekła" i drogi prowadzącej do wyrwania się z niego. James oraz Helen utknęli w swoim piekle, bo zadręczali się myślą o swojej winie wobec innych i z tego powodu nie mogli zaznać spokoju. Dopiero przebaczenie okazuje się przepustką do wolności.

Książka z pewnością porusza niecodzienną tematykę, czyta się ją przyjemnie i nie jest nudna, ale nie do końca spełnia moje oczekiwania.

Mam nieodparte wrażenie, że temat na książkę został trochę zmarnowany, dlatego czuję pewien niedosyt. Mamy tu przecież ciekawą interpretację życia po śmierci oraz miłość dwóch duchów, które niespodziewanie odnalazły się, choć nie miały już nadziei na spotkanie nikogo podobnego do siebie, a jednak brakuje tu tego czegoś, co sprawia, że wierzymy w opowiadaną historię. Ja w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej dosyć krótkiej, nieskomplikowanej opowieści Fitzgeraldowi udało się trafić w samo sedno i wytknąć prawdę o ludzkiej naturze. Nie do końca zgodzę się, że jest to pełen obraz społeczeństwa tamtych czasów, ponieważ opiera się na jednym wątku ulokowanym w jednym środowisku, co pozwala poznać jedynie pewną specyficzną część pokolenia, o którym mowa.

Niewątpliwie jest to jednak historia ponadczasowa. Uderzające jest to jak bardzo można być samotnym mając wokół siebie tłumy ludzi i jak mało warci są przyjaciele, którzy są obecni tylko wtedy kiedy mogą coś od nas uzyskać. Przecież jest to znak również naszych czasów.

Widzimy także w pełnej krasie ludzką obłudę, brak skrupułów i niesamowity egoizm właściwe ludziom bogatym, którym się udało i którzy, ponieważ wszystko od życia dostali w prezencie, są przekonani o własnej bezkarności.

Fitzgerald każe nam także zastanowić się czy powinniśmy dążyć do spełnienia marzeń, które stając się rzeczywistością okazują się wielkim rozczarowaniem i czy warto kochać ludzi, którzy nigdy tego nie docenią. Każdy z nas za czymś goni, kogoś pragnie, niektórzy wkładają wszystkie siły w osiągnięcie celu. Kiedy jednak okazuje się, że wszystkie starania były zwyczajną pomyłką, jest już za późno i zamiast upragnionego sukcesu pozostaje uczucie klęski i zmarnowanego życia.

Gatsby nie pasował do czasów, w których żył, ani do ludzi, wśród których przyszło mu przebywać, choć bardzo chciał aby było inaczej. Dla mnie nazwanie go "Wielkim" ma wydźwięk ironiczny. Z pewnością chciał być za takiego uważany, ale czas pokazał że nie jest tak łatwo zerwać z przeszłością i stać się kimś zupełnie innym. W środku pozostał chłopcem z prostej rodziny, który wciąż w obcym świecie czuł się trochę jak złodziej. Gatsby zamiast zwycięzcą stał się ofiarą, tylko dlatego, że próbował wkraść się do świata, który nie był jego światem i sięgnąć po marzenia, do których nie miał prawa.

W tej dosyć krótkiej, nieskomplikowanej opowieści Fitzgeraldowi udało się trafić w samo sedno i wytknąć prawdę o ludzkiej naturze. Nie do końca zgodzę się, że jest to pełen obraz społeczeństwa tamtych czasów, ponieważ opiera się na jednym wątku ulokowanym w jednym środowisku, co pozwala poznać jedynie pewną specyficzną część pokolenia, o którym mowa.

Niewątpliwie jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie byłam pewna czy autor "Cienia wiatru" zdoła utrzymać formę i trudno było mi sobie wyobrazić, że czymś jeszcze może mnie zaskoczyć. A jednak! Carlos Ruiz Zafón w książce "Gra Anioła" przeszedł samego siebie oraz moje najśmielsze oczekiwania.

Zacznę od tego, że tutaj znalazłam to czego brakowało mi w "Cieniu wiatru". Barcelona - mroczna, pełna zakamarków, w których drzemie tajemnica miasta i postacie, których nie chciałabym spotkać w ciemnej ulicy. Pomimo tego, że książki te należą do tej samej serii, absolutnie nie da się ich porównać, chociaż zrobiłam ten błąd zaczynając lekturę i myśląc, że wiem co mnie czeka.

"Gra Anioła" jest dużo bardziej poplątana, surrealistyczna i przerażająca. Mroczne wizje i postacie jak z zaświatów sprawiają, że włos jeży się na głowie. Miłość, szaleństwo, spisek i tajemnica sprzed lat, której zdaje się strzec sam diabeł - to gwarancja niezapomnianej lektury.

Nie byłam pewna czy autor "Cienia wiatru" zdoła utrzymać formę i trudno było mi sobie wyobrazić, że czymś jeszcze może mnie zaskoczyć. A jednak! Carlos Ruiz Zafón w książce "Gra Anioła" przeszedł samego siebie oraz moje najśmielsze oczekiwania.

Zacznę od tego, że tutaj znalazłam to czego brakowało mi w "Cieniu wiatru". Barcelona - mroczna, pełna zakamarków, w których...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Artur był niezwykle inteligentnym i uczuciowym młodym mężczyzną, patrzącym w przyszłość z nadzieją. Wszystko się zmienia, gdy poznaje pewną rodzinną tajemnicę. Jedno nierozważnie wypowiedziane zdanie obraca jego świat w gruzy a życie zamienia w piekło.

Pierwszy raz czytałam tą książkę właściwie będąc trochę starszym dzieckiem. Nie pamiętam ile miałam lat, ale wiem, że była to jedna z moich pierwszych "dorosłych książek". Wtedy ta historia tak bardzo mnie zszokowała i poruszyła, że wiele lat później wciąż pamiętałam wrażenie jakie na mnie wywarła. Prawdą jest, że „[...] niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca.” Ta książka zawiesiła wysoką poprzeczkę dla wszystkich kolejnych.

Drugi raz sięgnęłam po nią właśnie dlatego aby przypomnieć sobie tamto wrażenie. Jak się spodziewałam, tym razem jej odbiór był zupełnie inny - pełniejszy. Tym razem wyraźniejszy był dla mnie wątek polityczny, który jest kanwą dla tej historii i bardzo istotnym jej elementem. Dziś jeszcze lepiej dostrzegam w jak tragicznej sytuacji bez wyjścia znaleźli się bohaterowie. Silniej odczuwam wyrażone PO MISTRZOWSKU emocje - pod tym względem zwłaszcza ostatnie strony zasługują na najwyższe wyrazy uznania.

Wiem, że właśnie dla tych emocji kiedyś sięgnę po nią ponownie.

Artur był niezwykle inteligentnym i uczuciowym młodym mężczyzną, patrzącym w przyszłość z nadzieją. Wszystko się zmienia, gdy poznaje pewną rodzinną tajemnicę. Jedno nierozważnie wypowiedziane zdanie obraca jego świat w gruzy a życie zamienia w piekło.

Pierwszy raz czytałam tą książkę właściwie będąc trochę starszym dzieckiem. Nie pamiętam ile miałam lat, ale wiem, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prawdę mówiąc "Poradnik..." był dla mnie zaskoczeniem. Sądząc po tytule oraz uśmiechniętych, spoglądających figlarnie z okładki głównych bohaterach spodziewałam się czegoś od początku do końca "pozytywnego", po prostu przyjemnej, zabawnej historii. Nic bardziej mylnego!

To prawda, że książka jest napisana lekkim stylem, a wielu miejscach można się również uśmiechnąć do siebie. Ponadto Pat wydaje się przez cały czas bujać w obłokach, dlatego ciężko jest traktować nam go poważnie. Jeśli jednak spróbujemy wczuć się w rolę głównych bohaterów zobaczymy inną warstwę tej opowieści. Zobaczymy dwoje życiowych rozbitków z psychiką poszarpaną na strzępy, z których każde próbuje na swój sposób poradzić sobie z osobistym dramatem. To książka o rozpaczliwym poszukiwaniu szczęścia, o poczuciu winy i wybaczaniu sobie oraz innym.

Szczególnie urzekło mnie w tej książce to, że nie jest sztuczna i nie próbuje przekonać czytelnika, że spełnienie marzeń czeka za rogiem i "wystarczy tylko chcieć". Wręcz przeciwnie - pokazuje, że życie czasem naprawdę jest do bani i niczego nam nie ułatwia. Równocześnie daje jakiś promyk nadziei, że nawet jeśli nie uda nam się osiągnąć celu, do którego wszystkimi siłami dążyliśmy, to w zamian możemy otrzymać coś znacznie cenniejszego, coś czego wcale nie szukaliśmy, a okazuje się wszystkim czego nam potrzeba.

Prawdę mówiąc "Poradnik..." był dla mnie zaskoczeniem. Sądząc po tytule oraz uśmiechniętych, spoglądających figlarnie z okładki głównych bohaterach spodziewałam się czegoś od początku do końca "pozytywnego", po prostu przyjemnej, zabawnej historii. Nic bardziej mylnego!

To prawda, że książka jest napisana lekkim stylem, a wielu miejscach można się również uśmiechnąć do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy można zaznać szczęścia łamiąc wszelkie zasady? Anna porzuca swoje dotychczasowe życie dla miłości do Wrońskiego. Dla miłości, która jest wielką niewiadomą i wydaje się być porywem chwili, rezygnuje ze swojej pozycji w towarzystwie, nieposzlakowanej opinii a nawet z syna, który do tej pory był dla niej jedynym sensem życia. Początkowo nie mając nawet poczucia winy i tłumacząc się przed sobą odważnie, a wręcz bezczelnie patrzy w oczy każdemu kto ją krytykuje.

W tej historii przychodzi jednak moment na wątpliwości, a wtedy emocje targające główną bohaterką sięgają zenitu. W całej okazałości możemy zobaczyć wachlarz uczuć właściwych tylko kobiecie, jej obawy i lęki, strach i niepewność, mieszankę nienawiści i namiętności.

Zbuntowanej postaci Anny przeciwstawiony został Lewin, którego życiowym celem było założenie szcześliwej i trwałej rodziny. Pomimo tego, że niewątpliwie prezentował wartości godne naśladowania to jego smętna postać nie wypadła dość przekonująco. Wiecznie rozmarzony, zmartwiony i rozczarowany budzi raczej współczucie.

Powieść oprócz dokładnego odwzorowania mentalności rosyjskiego społeczeństwa, prezentuje również wiele portretów psychologicznych bohaterów, na tyle realistycznych, że czytając rozważania Anny, Lewina czy Dolly na temat sensu życia miałam wrażenie jakby ktoś opisał moje własne przemyślenia.

Książka jest bardzo dobrze napisana, a bohaterowie doskonale skonstruowani. Głowna bohaterka niewątpliwie budzi mieszane uczucia ale właśnie to sprawia, że książka jest warta przeczytania, bo każdy czytelnik powinien osądzić Annę wg własnego sumienia.

Czy można zaznać szczęścia łamiąc wszelkie zasady? Anna porzuca swoje dotychczasowe życie dla miłości do Wrońskiego. Dla miłości, która jest wielką niewiadomą i wydaje się być porywem chwili, rezygnuje ze swojej pozycji w towarzystwie, nieposzlakowanej opinii a nawet z syna, który do tej pory był dla niej jedynym sensem życia. Początkowo nie mając nawet poczucia winy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dowiedziałam się niczego ciekawego, a na dodatek miałam wrażenie, że na okrągło czytam to samo. Nie znalazłam także zbyt wielu praktycznych rad, a na to liczyłam sięgając po tą książkę. Jeśli chce się uzyskać informacje, które rzeczywiście przydadzą się w codziennym życiu lepiej sięgnąć po coś innego.

Nie dowiedziałam się niczego ciekawego, a na dodatek miałam wrażenie, że na okrągło czytam to samo. Nie znalazłam także zbyt wielu praktycznych rad, a na to liczyłam sięgając po tą książkę. Jeśli chce się uzyskać informacje, które rzeczywiście przydadzą się w codziennym życiu lepiej sięgnąć po coś innego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając "Cień wiatru" miałam silne wrażenie, że jest to książka zupełnie inna niż wszystkie. Niezwykłość tej historii sprawia, że rozmyśla się o niej na długo po zakończeniu lektury. Nastrój książki jest momentami niepokojący co jest jej plusem. Również wątek miłosny był dosyć strawny. Nie uważam także, by książka ta była jakoś mocno przewidywalna - w paru miejscach udało jej się mnie zaskoczyć. Nie mniej jednak nie poczułam obiecywanego klimatu Barcelony, więc mam pewien niedosyt.

Czytając "Cień wiatru" miałam silne wrażenie, że jest to książka zupełnie inna niż wszystkie. Niezwykłość tej historii sprawia, że rozmyśla się o niej na długo po zakończeniu lektury. Nastrój książki jest momentami niepokojący co jest jej plusem. Również wątek miłosny był dosyć strawny. Nie uważam także, by książka ta była jakoś mocno przewidywalna - w paru miejscach udało...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Trudne osobowości Hazel Edwards, Hellen McGrath
Ocena 6,7
Trudne osobowości Hazel Edwards, Hell...

Na półkach:

Można dużo się dowiedzieć - również o sobie. Książka nie tylko opisuje charakterystyczne cechy różnych rodzajów osobowości ale zawiera praktyczne wskazówki dla osób o "trudnym charakterze" - aby było im łatwiej dogadać się z innymi oraz dla pozostałych - aby mogli lepiej zrozumieć takie osoby i nauczyli się z nimi postępować.

Można dużo się dowiedzieć - również o sobie. Książka nie tylko opisuje charakterystyczne cechy różnych rodzajów osobowości ale zawiera praktyczne wskazówki dla osób o "trudnym charakterze" - aby było im łatwiej dogadać się z innymi oraz dla pozostałych - aby mogli lepiej zrozumieć takie osoby i nauczyli się z nimi postępować.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść totalna, ukazująca wszystkie odcienie ludzkiej natury i wszystkie odcienie ówczesnej Francji. Autor niczego nie pomija i niczego nie przemilcza, bardzo dokładnie opisuje każdy szczegół świata przedstawionego w książce (czasem ma się nawet wrażenie, że zbyt dokładnie). Bohaterowie zadziwiają swoją dobrocią i swoją nikczemnością a ich losy splatają się w przedziwny sposób. Nieco męczące są opisy wydarzeń historycznych, ale koniec końców okazuje się, że i one miały wpływ na losy bohaterów. Z powodu wielu wątków miejscami można czuć się zagubionym ale obserwowanie jak łączą się one w jedną całość daje ogromną satysfakcję. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że oprócz samej książki podziwiam również jej autora, który niewątpliwie wykonał ciężką pracę i postarał się, żeby książce w żadnym aspekcie niczego nie brakowało.

Powieść totalna, ukazująca wszystkie odcienie ludzkiej natury i wszystkie odcienie ówczesnej Francji. Autor niczego nie pomija i niczego nie przemilcza, bardzo dokładnie opisuje każdy szczegół świata przedstawionego w książce (czasem ma się nawet wrażenie, że zbyt dokładnie). Bohaterowie zadziwiają swoją dobrocią i swoją nikczemnością a ich losy splatają się w przedziwny...

więcej Pokaż mimo to