-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz4
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Biblioteczka
2013-02-22
2013-01-09
Jak na pierwszą książkę, z którą rozpoczynam przygodę z czytaniem jest cudowna. Przeczytałam ją bardzo szybko (2-3dni). Przemówiła do mnie. Myślę, że zaopatrzę się w kolejne książki Evans'a. Mam nadzieje, że będą tak samo dobre jak ta.
Szukając Noel - przysporzyła mi wiele uroczych uśmiechów, lecz także wzruszenie, łzy, ścisk. Przeżywałam dosłownie wszystko. Każdy sukces, powodzenie, szczęście, porażkę, stratę najbliższej osoby, pocałunek, objęcie.
Pod koniec książki byłam zbulwersowana pocałunkiem Mark'a i Tennys. Jedyny moment w książce, który przywołał u mnie nie chęć i zdenerwowanie.
Zapadał mi w głowie jeden cytat, z którym całkowicie się zgadzam: "Największe cierpienie sprowadzamy na siebie sami, chcąc uciec przed mniejszymi".
Z czystym sumieniem POLECAM! Książka daje wiele do myślenia. Myślę, że przesłaniem poniekąd było to, że nigdy nie należy się poddawać oraz powinniśmy doceniać to co mamy, a szczególnie kogo mamy.
Jak na pierwszą książkę, z którą rozpoczynam przygodę z czytaniem jest cudowna. Przeczytałam ją bardzo szybko (2-3dni). Przemówiła do mnie. Myślę, że zaopatrzę się w kolejne książki Evans'a. Mam nadzieje, że będą tak samo dobre jak ta.
Szukając Noel - przysporzyła mi wiele uroczych uśmiechów, lecz także wzruszenie, łzy, ścisk. Przeżywałam dosłownie wszystko. Każdy sukces,...
Mnie się książka bardzo podobała. Bardzo szybko ją przeczytałam. Jak do tej pory była to całkiem inna tematyka, w którą się wczytywałam. Bardzo polubiłam postać Janie i Cabe. Były momenty, w których uśmiechnęłam się do stron książki.
Mnie się książka bardzo podobała. Bardzo szybko ją przeczytałam. Jak do tej pory była to całkiem inna tematyka, w którą się wczytywałam. Bardzo polubiłam postać Janie i Cabe. Były momenty, w których uśmiechnęłam się do stron książki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to