-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2013-02-22
2013-01-09
Jak na pierwszą książkę, z którą rozpoczynam przygodę z czytaniem jest cudowna. Przeczytałam ją bardzo szybko (2-3dni). Przemówiła do mnie. Myślę, że zaopatrzę się w kolejne książki Evans'a. Mam nadzieje, że będą tak samo dobre jak ta.
Szukając Noel - przysporzyła mi wiele uroczych uśmiechów, lecz także wzruszenie, łzy, ścisk. Przeżywałam dosłownie wszystko. Każdy sukces, powodzenie, szczęście, porażkę, stratę najbliższej osoby, pocałunek, objęcie.
Pod koniec książki byłam zbulwersowana pocałunkiem Mark'a i Tennys. Jedyny moment w książce, który przywołał u mnie nie chęć i zdenerwowanie.
Zapadał mi w głowie jeden cytat, z którym całkowicie się zgadzam: "Największe cierpienie sprowadzamy na siebie sami, chcąc uciec przed mniejszymi".
Z czystym sumieniem POLECAM! Książka daje wiele do myślenia. Myślę, że przesłaniem poniekąd było to, że nigdy nie należy się poddawać oraz powinniśmy doceniać to co mamy, a szczególnie kogo mamy.
Jak na pierwszą książkę, z którą rozpoczynam przygodę z czytaniem jest cudowna. Przeczytałam ją bardzo szybko (2-3dni). Przemówiła do mnie. Myślę, że zaopatrzę się w kolejne książki Evans'a. Mam nadzieje, że będą tak samo dobre jak ta.
Szukając Noel - przysporzyła mi wiele uroczych uśmiechów, lecz także wzruszenie, łzy, ścisk. Przeżywałam dosłownie wszystko. Każdy sukces,...
Mnie się książka bardzo podobała. Bardzo szybko ją przeczytałam. Jak do tej pory była to całkiem inna tematyka, w którą się wczytywałam. Bardzo polubiłam postać Janie i Cabe. Były momenty, w których uśmiechnęłam się do stron książki.
Mnie się książka bardzo podobała. Bardzo szybko ją przeczytałam. Jak do tej pory była to całkiem inna tematyka, w którą się wczytywałam. Bardzo polubiłam postać Janie i Cabe. Były momenty, w których uśmiechnęłam się do stron książki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to