-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-03-26
2016-10-07
Jak to jest, że mimo dobrego thrillera nie sposób wystawić tej książce wyższej oceny?
Jest tu wszystko czego można wymagać od tego gatunku. Dobrze prowadzony wątek główny, fajni bohaterowie i goniący ich czas. Autor w bardzo ciekawy sposób przedstawił Nowy Jork, a jeszcze lepiej zostało pokazane piekło.
Jest tu pewien powiew świeżości, a mimo tego moim największym zarzutem wobec tej książki jest bezustanne uczucie towarzyszące w ciągu czytania, że to wszystko już gdzieś było.
Nie byłem specjalnie zaskoczony rozwiązaniem, którego można się domyślić po kilku rozdziałach, ale autorowi udało się skończyć historię w satysfakcjonujący sposób.
Tą książką Przemysław Piotrowski sprawił, że uplasował się oczko wyżej niż ogólnie oceniam Mastertona (ponieważ rodzaj historii był najbardziej zbliżony do jego stylu). Było dobrze, ale osobiście Kod Himmlera bardziej mi się podobał.
Jak to jest, że mimo dobrego thrillera nie sposób wystawić tej książce wyższej oceny?
Jest tu wszystko czego można wymagać od tego gatunku. Dobrze prowadzony wątek główny, fajni bohaterowie i goniący ich czas. Autor w bardzo ciekawy sposób przedstawił Nowy Jork, a jeszcze lepiej zostało pokazane piekło.
Jest tu pewien powiew świeżości, a mimo tego moim największym...
2016-08-04
Dobrze zakończona trylogia.
Tak jak napisał autor w posłowiu - trylogie w polskim kryminale są już tradycją. I jest to dobry pomysł na zamknięcie (przynajmniej na jakiś czas) historii lubianych bohaterów w satysfakcjonujący sposób.
A co można powiedzieć o 3 tomie? Że jest zdecydowanie najsłabszy z wszystkich, a mimo tego wciąż czyta się wyśmienicie. Styl pana Stelara jest wyborny i każdą stronę przewraca się z wielką przyjemnością, odkrywając jakie przeszkody przygotował autor dla naszych bohaterów tym razem :)
Zdecydowanie wolałem Krugłego pracującego w policji, ale nawet jako detektyw daje radę. Może nie jest już tak emocjonująco, jak w przypadku Twardego Zawodnika, ale to wciąż ten sam bohater, z którym rozwiązaliśmy dwie poprzednie zagadki.
Warstwa obyczajowa w tej książce została znacznie poszerzona, ale nie przeszkadza to w odbiorze książki. A to dlatego, że tych bohaterów nie da się nie polubić. Przykro, że jest to już ostatnie spotkanie.
W każdym tomie znalazło się miejsce na rozważanie różnych kwestii społecznych. W tym przyszła kolej na Kościół jako całość wraz z wiarą katolicką. O ile uważam, że w takich książkach zbędne są takie dywagacje, to zgadzałem się z autorem, a wszystko co zamieścił w dyskusji postaci książkowych nie wydawało się wymuszanym wymądrzaniem się. Dobry styl autora, ot co :)
Kto nie poznał jeszcze Marka Stelara powinien rozpocząć tę przygodę od poprzednich części duetu Krugły i Michalczyk. Są zdecydowanie lepsze, a szansa na sięgnięcie po kolejne powieści jest gwarantowana. Bardzo polecam, bo ciężko znaleźć tak wciągające tytuły na polskim "kryminalnym" rynku - co też się już zmienia na przestrzeni ostatnich lat. I całe szczęście :)
Dobrze zakończona trylogia.
Tak jak napisał autor w posłowiu - trylogie w polskim kryminale są już tradycją. I jest to dobry pomysł na zamknięcie (przynajmniej na jakiś czas) historii lubianych bohaterów w satysfakcjonujący sposób.
A co można powiedzieć o 3 tomie? Że jest zdecydowanie najsłabszy z wszystkich, a mimo tego wciąż czyta się wyśmienicie. Styl pana Stelara jest...
2016-07-31
Rewelacyjny kryminał!
Twardy zawodnik to zupełnie nowy, wyższy poziom względem pierwszej części. Choć narracja nie jest już bezpośrednio podzielona na 2 tory, to przedstawienie kluczowych momentów z kilku perspektyw robi fenomenalne wrażenie jak wszystko w tej historii jest idealnie połączone, a każdy element (nawet najdrobniejszy szczegół) ma odpowiednie miejsce.
Całość czyta się w takim napięciu, że nie sposób się oderwać, a każdy wolny moment wraca się myślami do tej historii. Bohaterowie, akcja, śledztwo - wszystko jest perfekcyjne. Aż żal że tak szybko się to skończyło.
Historia została tak skonstruowana, że bezproblemowo można zacząć od tej części. A warto po stokroć. Marek Stelar to czołówka polskiego kryminału, a ta książka jest tego dowodem. Bardzo polecam!
Rewelacyjny kryminał!
Twardy zawodnik to zupełnie nowy, wyższy poziom względem pierwszej części. Choć narracja nie jest już bezpośrednio podzielona na 2 tory, to przedstawienie kluczowych momentów z kilku perspektyw robi fenomenalne wrażenie jak wszystko w tej historii jest idealnie połączone, a każdy element (nawet najdrobniejszy szczegół) ma odpowiednie miejsce.
Całość...
2016-07-28
Kto by powiedział, że tak mało znany autor zachwyci mnie swoją twórczością.
Dawno nie czytałem tak dobrze skonstruowanego, czystego kryminału osadzonego w naszych realiach. Wszystko zagrało perfekcyjnie - świetni bohaterowie, rewelacyjna zagadka i genialnie poprowadzona narracja. Na początku nie byłem przekonany do tego jak ma wyglądać ta powieść, ale gdzieś w 1/5 byłem już kupiony całkowicie.
Świetne zderzenie dwóch tak różnych historii, w których kibicowało się obu bohaterom z takim samym zapałem. Rzadko można doznać tak intensywnego uczucia pustki pod koniec powieści, której rozwiązanie jest na światowym poziomie.
Ciężko mi uwierzyć, że ta książka jest tak mało znana. Ja zamierzę się na pewno z następnymi częściami o duecie Krugły i Michalczyk. Zobaczymy jak będzie po następnych powieściach, ale Marek Stelar jest mocnym pretendentem, żeby zostać jednym z moich ulubionych autorów. Bardzo polecam :)
Kto by powiedział, że tak mało znany autor zachwyci mnie swoją twórczością.
Dawno nie czytałem tak dobrze skonstruowanego, czystego kryminału osadzonego w naszych realiach. Wszystko zagrało perfekcyjnie - świetni bohaterowie, rewelacyjna zagadka i genialnie poprowadzona narracja. Na początku nie byłem przekonany do tego jak ma wyglądać ta powieść, ale gdzieś w 1/5 byłem...
2015-12-17
Powieść, z którą debiutował Mróz jest dobra. Nie da się inaczej opisać tej książki, bo nie wyróżnia się niczym szczególnym. Stworzony w amerykańskim stylu kryminał z dużą ilością akcji, wyrazistymi bohaterami i konspiracją w skali globalnej. Fabuła jest sztampowa z mało satysfakcjonującym zakończeniem. Można przeczytać :)
Powieść, z którą debiutował Mróz jest dobra. Nie da się inaczej opisać tej książki, bo nie wyróżnia się niczym szczególnym. Stworzony w amerykańskim stylu kryminał z dużą ilością akcji, wyrazistymi bohaterami i konspiracją w skali globalnej. Fabuła jest sztampowa z mało satysfakcjonującym zakończeniem. Można przeczytać :)
Pokaż mimo to2016-05-22
Pożegnanie z komisarzem Forstem wyszło dobrze.
Jeśli miałbym recenzje skrócić do jednego zdania, to brzmiałoby ono właśnie tak. Autor dalej kontynuował sposób narracji z poprzedniego tomu, co wyszło historii zdecydowanie na dobre. Czyta się bardzo szybko, przyjemnie a i zwrotów akcji choć nie wiele (jak na standardy Mroza), to są bardzo mocne.
Co do samej historii żałuję, że to już koniec, bo przygoda była świetna. Konfrontacja była satysfakcjonująca, ale nie mogę tego samego powiedzieć o zakończeniu. Z jednej strony jest dość nietypowe (co uważam za zdecydowany plus, ponieważ spodziewałem się dość standardowego), a z drugiej pozostawia żal że tak się to wszystko skończyło. Każdy będzie miał inne odczucia - ja obecnie mam mieszane.
Na zdecydowany minus, przez który ciężko czytało się tę książkę, to wątek uchodźców. Autor pod postacią dialogów i przemyśleń bohaterów próbuję przekonać czytelnika, że przyjmowanie uchodźców jest dobre, a wszelkie argumenty zastosowane na potrzeby tej tezy wydają się trącić lewicową propagandą, która nieustannie jest nadawana w telewizji. Nie mogę zarzucić, że była to tylko jednostronna narracja, bo i pojawiały się argumenty pochodzące z prawicy, ale zostały przedstawione w bardzo negatywnym świetle jako zacofane myślenie.
Jeśli ktoś czytał poprzednie części i tak sięgnie po to zakończenie, a wszystkim osobom niezdecydowanym polecę całą trylogię. Jest to jazda bez trzymanki z bardzo wyrazistymi postaciami i prawdopodobnie najbardziej nietypowymi zakończeniami, jakie można ostatnio znaleźć na polskim rynku książkowym. Bardzo polecam, a sam czekam na ekranizację :)
Pożegnanie z komisarzem Forstem wyszło dobrze.
Jeśli miałbym recenzje skrócić do jednego zdania, to brzmiałoby ono właśnie tak. Autor dalej kontynuował sposób narracji z poprzedniego tomu, co wyszło historii zdecydowanie na dobre. Czyta się bardzo szybko, przyjemnie a i zwrotów akcji choć nie wiele (jak na standardy Mroza), to są bardzo mocne.
Co do samej historii...
2016-03-10
Oto już ostatnia nie przeczytana przeze mnie książka Mroza, do której długo się zabierałem. Styl autor nie pozwala się nudzić, potrafi stworzyć bohaterów, z którymi łatwo się utożsamić, a fabularnie ciągle coś się dzieje. (W te słowa można chyba ubrać recenzję każdej z jego książek :-) ) I choć nie jest to najlepsza powieść w dorobku autora, to czyta się bardzo przyjemnie. Duży plus za wybranie dywizjonu Lwowskich Puchaczy, co ładnie pokazało że polskie lotnictwo w czasie 2 WŚ, to coś więcej niż dywizjon 303. Choć fabuła jest tylko inspirowana ówczesnymi wydarzeniami i w dużej mierze niezgodna historycznie, to warto sięgnąć po tę pozycję. Na pewno nikogo nie zawiedzie, nawet osoby nieprzepadające za takimi klimatami. Polecam :-)
Oto już ostatnia nie przeczytana przeze mnie książka Mroza, do której długo się zabierałem. Styl autor nie pozwala się nudzić, potrafi stworzyć bohaterów, z którymi łatwo się utożsamić, a fabularnie ciągle coś się dzieje. (W te słowa można chyba ubrać recenzję każdej z jego książek :-) ) I choć nie jest to najlepsza powieść w dorobku autora, to czyta się bardzo przyjemnie....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-21
Ostatnie spotkanie z cyklem Parabellum, braćmi Zaniewskimi, Marią, Obeltem, Leitnerem. Najgrubszy tom (pierwotnie podzielony na dwa), który satysfakcjonująco kończy prawie wszystkie wątki. Sposób narracji tej trylogii jest wyjątkowo uzależniający. Akcja jest przedstawiona z 3 perspektyw, a każdą śledzi się z zapartym tchem. Co jest znamienne w stylu pisania Mroza, to przystępny język i tworzenie bardzo wyrazistych postaci, z którymi łatwo się utożsamić. A czego tu nie ma! Pościgi, walki, ucieczki a i znalazło się miejsce na drobną zagadkę kryminalną. Jest zdecydowanie bardziej brutalnie niż wcześniej, ale przedstawienie obozu koncentracyjnego wymagało takiego zabiegu. Przez sporą część książki towarzyszyło mi wiele - bardzo sprzecznych i skrajnych - uczuć. Wielokrotnie nie wiedziałem jak bohaterowie wyjdą z opresji przez co bardzo często występowało zjawisko pt. "jeszcze jeden rozdział" :)
Powieść jest zakwalifikowana jako historyczna, co sporo osób niezainteresowanych taką tematyką może odrzucić od czytania. Mimo tego zawsze polecę spróbować choćby pierwszy tom. Szkoda stracić okazję do poznania takiej świetnej opowieści, od której tak naprawdę zaczęła się moja przygoda z naszym lokalnym autorem. I kto by powiedział, że od tamtej pory tak bardzo się rozwinie? Polecam z całego serca :)
Ostatnie spotkanie z cyklem Parabellum, braćmi Zaniewskimi, Marią, Obeltem, Leitnerem. Najgrubszy tom (pierwotnie podzielony na dwa), który satysfakcjonująco kończy prawie wszystkie wątki. Sposób narracji tej trylogii jest wyjątkowo uzależniający. Akcja jest przedstawiona z 3 perspektyw, a każdą śledzi się z zapartym tchem. Co jest znamienne w stylu pisania Mroza, to...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-18
Z każdą książką Mroza stawiam sobie pytanie: Czy można jeszcze lepiej pisać? Jego książki uzależniają i nie pozwalają odłożyć się na półkę przed ich zakończeniem. 2 tom trylogii o Komisarzu Forście jest w moim rankingu drugą najlepszą książką autora - poziomem znacznie wyżej niż poprzednia część. Akcja jest bardziej stonowana i urealniona przez co nie ma się takiego poczucia oderwania od rzeczywistości. Forsta dało się w tej części polubić. Bardzo niejednoznaczna postać, która (mimo mocno wątpliwej moralności) chce dobrze. Co wyróżnia tę pozycję na tle innych kryminałów, to osadzenie akcji w polskich tatrach. Rewelacyjny, niepowtarzalny klimat. Nie pozostaje nic innego jak z niecierpliwością czekać na maj/czerwiec (wg. zapewnień autora), żeby przeczytać finał zmagań komisarza. Po takim zakończeniu szykuje się petarda i na to też liczę :)
Z każdą książką Mroza stawiam sobie pytanie: Czy można jeszcze lepiej pisać? Jego książki uzależniają i nie pozwalają odłożyć się na półkę przed ich zakończeniem. 2 tom trylogii o Komisarzu Forście jest w moim rankingu drugą najlepszą książką autora - poziomem znacznie wyżej niż poprzednia część. Akcja jest bardziej stonowana i urealniona przez co nie ma się takiego...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-11-03
Co to jest za duet! Chyłka i Zordon znów skradli z mojego życia te kilka godzin, które spędzone zostały na najwyższych obrotach, ze świetną intrygą i satysfakcjonującym rozwiązaniem. Bardzo mnie cieszy to, że Mróz stosuje zabieg znany najlepiej do tej pory Kingowi i tworzy własne uniwersum, w którym wydarzenia z innych książek są wplecione w bieżące. Cała książka zawiera ogromną masę świetnych dialogów, rozwija bohaterów i przedstawia w ciekawy sposób większe wydarzenia medialne ostatnich lat.
Echo przeszłości nie daje o sobie zapomnieć, bieżące wydarzenia zmieniają myślenie bohaterów, a decyzje nie pozostają bez konsekwencji. Dla fanów Kasacji - pozycja obowiązkowa. Dla innych osób - świetna książka, która na pewno spodoba się ludziom kochającym zawrotne tempo i charyzmatycznych bohaterów. Polecam.
Co to jest za duet! Chyłka i Zordon znów skradli z mojego życia te kilka godzin, które spędzone zostały na najwyższych obrotach, ze świetną intrygą i satysfakcjonującym rozwiązaniem. Bardzo mnie cieszy to, że Mróz stosuje zabieg znany najlepiej do tej pory Kingowi i tworzy własne uniwersum, w którym wydarzenia z innych książek są wplecione w bieżące. Cała książka zawiera...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-22
Krótkie opowiadanie, które nie jest ani złe, ani dobre. Nie ma ani jednego elementu, który wybijałby się ponad przeciętność. Nawet miejsce akcji przypomina inne opowiadanie Kinga - "Dzieci kukurydzy". Historia zasługiwała na większe rozwinięcie, a rozwiązanie nie jest satysfakcjonujące. Dobre do zabicia czasu w kolejce do lekarza :-)
Krótkie opowiadanie, które nie jest ani złe, ani dobre. Nie ma ani jednego elementu, który wybijałby się ponad przeciętność. Nawet miejsce akcji przypomina inne opowiadanie Kinga - "Dzieci kukurydzy". Historia zasługiwała na większe rozwinięcie, a rozwiązanie nie jest satysfakcjonujące. Dobre do zabicia czasu w kolejce do lekarza :-)
Pokaż mimo to2015-09-11
Jeśli przymruży się oko na takie sprawy jak:
- Forst, jako niezniszczalny członek policji, którego wyszkolenie jest lepsze niż większości agencji wywiadowczych na świecie,
- Prostota z jaką bohaterowie potrafią uciec z opresji,
- Początkowo powolne rozwijanie akcji,
To jest z tej książki naprawdę niesamowita powieść sensacyjna (bo wg. mnie ciężko to nazwać kryminałem). Bardzo ciekawy motyw ze zwojami z Qumran oraz wprowadzenie rzezi Wołyńskiej wyszło świetnie. Od 80 % książki już praktycznie czytane bez przerwy. Ogromny cliffhanger na samym końcu, byle do następnej części :)
Jeśli przymruży się oko na takie sprawy jak:
- Forst, jako niezniszczalny członek policji, którego wyszkolenie jest lepsze niż większości agencji wywiadowczych na świecie,
- Prostota z jaką bohaterowie potrafią uciec z opresji,
- Początkowo powolne rozwijanie akcji,
To jest z tej książki naprawdę niesamowita powieść sensacyjna (bo wg. mnie ciężko to nazwać kryminałem)....
2015-08-30
Książkę czyta sie fenomenalnie. Akcja pędzi do przodu non stop, bohaterowi są świetni a ich przekomarzania słowne wypadają przezabawnie. Ten duet powinien jeszcze wiele lat prowadzic sprawy. Zakończenie to taka niespodzianka, że wywraca cala książkę do góry nogami. Z niecierpliwością czekam na kolejne przygody Chylki i Zordona :)
Książkę czyta sie fenomenalnie. Akcja pędzi do przodu non stop, bohaterowi są świetni a ich przekomarzania słowne wypadają przezabawnie. Ten duet powinien jeszcze wiele lat prowadzic sprawy. Zakończenie to taka niespodzianka, że wywraca cala książkę do góry nogami. Z niecierpliwością czekam na kolejne przygody Chylki i Zordona :)
Pokaż mimo to2015-09-04
Bardzo nierówna powieść i najgorsza z książek Mroza, jakie do tej pory czytałem. Na początku jak jeszcze nie było wiadomo co wszystko spowodowalo i była dobra intryga, to było świetnie. Potem wyszedł misz masz gatunkowy z dużą ilością dywagacji na temat podróży w czasie. Jako całość się obroni, bo ma swoje momenty i da się polubić bohaterów (mimo infantylnego humoru alssahana :-) ). Można przeczytać.
Bardzo nierówna powieść i najgorsza z książek Mroza, jakie do tej pory czytałem. Na początku jak jeszcze nie było wiadomo co wszystko spowodowalo i była dobra intryga, to było świetnie. Potem wyszedł misz masz gatunkowy z dużą ilością dywagacji na temat podróży w czasie. Jako całość się obroni, bo ma swoje momenty i da się polubić bohaterów (mimo infantylnego humoru...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-27
Parabellum czyta się praktycznie non stop, bo sposób w jaki ta seria jest napisana sprawia, że nie da się oderwać. Ilość akcji, wydarzeń, przedstawienie realiów jak żywych sprawia, że lektura jest wyśmienita. Nagromadzenie przypadków w jakich spotykają się bohaterowie jest nadmierne, ale to prawdopodobnie jedyny minus jaki dotknął tę część. Polecam każdemu, niezależnie czy lubi klimaty historyczne - wciąga bez reszty.
Parabellum czyta się praktycznie non stop, bo sposób w jaki ta seria jest napisana sprawia, że nie da się oderwać. Ilość akcji, wydarzeń, przedstawienie realiów jak żywych sprawia, że lektura jest wyśmienita. Nagromadzenie przypadków w jakich spotykają się bohaterowie jest nadmierne, ale to prawdopodobnie jedyny minus jaki dotknął tę część. Polecam każdemu, niezależnie czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-20
Jest to moje pierwsze spotkanie z naszym lokalnym, wschodzącym autorem ale nadzwyczaj udane. Książkę czyta się bardzo szybko. Mocno chce się poznać dalsze losy bohaterów, których da się polubić i zaczyna nam na nich zależeć. Jedynym minusem (dla osób wrażliwych na takie aspekty), to mocne uproszczenie historii, przestawienie jej w czarno-biały sposób i dość nieprawdopodobnie jeśli chodzi o wydarzenia. Mimo tego - warto spróbować. Wiem, że chętnie sięgnę po kolejne książki autora :)
Jest to moje pierwsze spotkanie z naszym lokalnym, wschodzącym autorem ale nadzwyczaj udane. Książkę czyta się bardzo szybko. Mocno chce się poznać dalsze losy bohaterów, których da się polubić i zaczyna nam na nich zależeć. Jedynym minusem (dla osób wrażliwych na takie aspekty), to mocne uproszczenie historii, przestawienie jej w czarno-biały sposób i dość...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przygód duetu Chyłki i Zordona nie da się czytać inaczej niż bez przerwy. Przez te parę godzin czytania zapomina się o wszystkim, żeby tylko z powrotem zanurzyć się w tym świecie. Poruszone zostaje wiele tematów społecznych, które w naszej świadomości są zmarginalizowane i nikt nie zastanawia się nad nimi dłużej. W życiu nie pomyślałbym, że historia w którą zostanie wpleciona kultura Romska tak dobrze się przyjmie. Szczerze zacząłem się zastanawiać jak to wszystko wygląda w rzeczywistości. Może nasze postrzeganie ich nie jest do końca sprawiedliwe? Duży plus za umieszczenie części akcji we Wrocławiu. Jeśli autorowi byłoby mało, to zyskał za to dodatkowe punkty :) Cała reszta jest tak samo dobra jak w poprzednich częściach, więc fani cyklu powinni być zachwyceni. Wiem, że ja jestem :) Mimo spokojniejszego tonu opowieści, kartki przewracały się same, a i rozwój wydarzeń pod koniec opowieści nie poszedł w tę stronę, co myślałem że pójdzie - co niewątpliwie trzeba uznać za plus. Jestem bardzo ciekaw co będzie dalej, ale na pewno nie będzie to niecierpliwe wyczekiwanie jak przy tej części. Jedno jest pewne. Znając Mroza będzie się działo :)
Przygód duetu Chyłki i Zordona nie da się czytać inaczej niż bez przerwy. Przez te parę godzin czytania zapomina się o wszystkim, żeby tylko z powrotem zanurzyć się w tym świecie. Poruszone zostaje wiele tematów społecznych, które w naszej świadomości są zmarginalizowane i nikt nie zastanawia się nad nimi dłużej. W życiu nie pomyślałbym, że historia w którą zostanie...
więcej Pokaż mimo to