Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla osób zaznajomionych z tą historią, a zwłaszcza po obejrzeniu filmu (starszego, bądź nowszego) pozycję chłonie się bardzo szybko, ponieważ zna się jej tok oraz zakończenie. Natomiast z perspektywy czytelnika nie słyszącego wcześniej o tej katastrofie może powstać jednak pewien niedosyt, który wynika ze stosunkowo krótkiej części przeznaczonej na sam pobyt w górach, opisu dramatycznych przeżyć dzień po dniu. Jako fan obydwu filmów od książki oczekiwałem większej ilości emocji płynącej z odczuć głównego bohatera ubranej w słowa, a nie tylko, tego co można było zobaczyć gołym okiem na filmie. Mimo to jednak bardzo fajnie się czytało i ta książka zasługuje na wysoką ocenę.

Dla osób zaznajomionych z tą historią, a zwłaszcza po obejrzeniu filmu (starszego, bądź nowszego) pozycję chłonie się bardzo szybko, ponieważ zna się jej tok oraz zakończenie. Natomiast z perspektywy czytelnika nie słyszącego wcześniej o tej katastrofie może powstać jednak pewien niedosyt, który wynika ze stosunkowo krótkiej części przeznaczonej na sam pobyt w górach, opisu...

Rzetelnie przedstawiony obraz realiów polskiej wsi, którego piętno wciąż jeszcze odczuwamy. Niczym nie przekłamany, pozbawiony zbędnego komentarza autorki, podany na tacy, wręcz namacalny. Uczciwa pozycja, ogromny szacunek dla pomysłodawczyni.

Rzetelnie przedstawiony obraz realiów polskiej wsi, którego piętno wciąż jeszcze odczuwamy. Niczym nie przekłamany, pozbawiony zbędnego komentarza autorki, podany na tacy, wręcz namacalny. Uczciwa pozycja, ogromny szacunek dla pomysłodawczyni.

Interesująca pozycja dla miłośników górskich wędrówek, którzy są ciekawi, jak ich praktykowanie mogło wyglądać wieki temu. Przy okazji poznajemy również życie i obyczaje okolicznych społeczności, a chronologia opisów pozwala lepiej zrozumieć pewne zwyczaje.

Interesująca pozycja dla miłośników górskich wędrówek, którzy są ciekawi, jak ich praktykowanie mogło wyglądać wieki temu. Przy okazji poznajemy również życie i obyczaje okolicznych społeczności, a chronologia opisów pozwala lepiej zrozumieć pewne zwyczaje.

Historyczny i statystyczny opis Polski w czasie wojny i tuż po niej okiem Brytyjczyka. Jazdy rowerem jednak nie było.

Historyczny i statystyczny opis Polski w czasie wojny i tuż po niej okiem Brytyjczyka. Jazdy rowerem jednak nie było.

Zbitka opowieści względnie powiązanych ze sobą, które w żaden sposób nie potrafiły mnie wciągnąć. Codzienne historie życiowe opowiedziane filozoficznym językiem, przemyśleniami nad ich sensem, co wcale nie sprawiło, żeby do samego końca pozbyć się pragnienia szybkiego dobrnięcia do finału. Zdecydowanie nieprzystępny dla mnie styl pisania, mimo wszystko doceniam za ciekawą próbę analizy ludzkiego istnienia oraz jego powiązania z otaczającym światem.

Zbitka opowieści względnie powiązanych ze sobą, które w żaden sposób nie potrafiły mnie wciągnąć. Codzienne historie życiowe opowiedziane filozoficznym językiem, przemyśleniami nad ich sensem, co wcale nie sprawiło, żeby do samego końca pozbyć się pragnienia szybkiego dobrnięcia do finału. Zdecydowanie nieprzystępny dla mnie styl pisania, mimo wszystko doceniam za ciekawą...

Obiecujący początek zatracony w trakcie czytania.
Historia o czymś na wstępie, o niczym na końcu. Już nawet nie przeszkadzały mi obszerne zdania wielokrotnie złożone, gdyż z tym autorem miałem już do czynienia kilka razy i zawsze było to doświadczenie udane, zatem charakterystyczny styl pisania nie był mi obcy i dziwny. Sama książka jednak męcząca, ciężko było dotrwać do końca.

Obiecujący początek zatracony w trakcie czytania.
Historia o czymś na wstępie, o niczym na końcu. Już nawet nie przeszkadzały mi obszerne zdania wielokrotnie złożone, gdyż z tym autorem miałem już do czynienia kilka razy i zawsze było to doświadczenie udane, zatem charakterystyczny styl pisania nie był mi obcy i dziwny. Sama książka jednak męcząca, ciężko było dotrwać do końca.

To jedna z tych książek, które są zbyt piękne, żeby przeczytać je drugi raz. Może kiedyś...

To jedna z tych książek, które są zbyt piękne, żeby przeczytać je drugi raz. Może kiedyś...

Zachęcony ekranizacją Drużyny Pierścienia zdecydowałem się przeczytać kolejną część trylogii Tolkiena, mimo negatywnych odczuć po przeczytaniu pierwszej części. Drugi tom okazał się zupełnie inny, ciekawszy, mimo, iż z pozoru bardziej monotonny. Nie było mnogości postaci, opowiadanie zostało podzielone na dwie części, opisujące wędrówkę innych bohaterów i można było lepiej wczuć się w sytuację pojedynczych postaci. Najbardziej emocjonujące było zakończenie, czego niestety zabrakło w pierwszym tomie. Jednocześnie sprawiło, że ma się chęć dowiedzieć co stanie się z bohaterami w dalszej części tej historii. Z pewnością się tego dowiem! ;)

Zachęcony ekranizacją Drużyny Pierścienia zdecydowałem się przeczytać kolejną część trylogii Tolkiena, mimo negatywnych odczuć po przeczytaniu pierwszej części. Drugi tom okazał się zupełnie inny, ciekawszy, mimo, iż z pozoru bardziej monotonny. Nie było mnogości postaci, opowiadanie zostało podzielone na dwie części, opisujące wędrówkę innych bohaterów i można było lepiej...

Dawno nie czytałem takiej książki, na której zakończenie czekałem z wielkim utęsknieniem. I bynajmniej nie dlatego, że niezmiernie ciekaw byłem zakończenia (zresztą trudno go oczekiwać w pierwszym tomie trylogii), a dlatego, żeby mieć ją już za sobą i raz na zawsze zapomnieć. Można zapytać, po co ją czytałem, skoro nie przypadła mi do gustu? Otóż niemal do samego końca Drużyny Pierścienia miałem nadzieję, że coś mnie w niej ujmie, coś się wydarzy, co spowoduje, że zakocham się w niej i z miłą chęcią sięgnę po kolejne części. Ale tylko z pozoru nieciekawy początek wydał mi się całkiem przystępny. Ogółem pierwszy tom jednej z najpopularniejszych książek w historii upłynął w mękach. Nudziła mnie wielość postaci o dziwacznych i trudnych do zapamiętania imionach, jak również ogrom nazw geograficznych. Akcja, jeżeli się toczyła była mętnie opisana i ciężko było się wczuć w opisaną sytuację. Śnieżyca, na którą natknęli się bohaterowie podczas jednej z wypraw była ciekawiej opisana, niż śmierć jednego z wędrowców. I właściwie najbardziej w całej powieści zachwyciły mnie opisy przyrody, czy panującej pogody, której zmienność stanowiła chyba największą akcję w tym pierwszym tomie. Ciężko było się zżyć z jakimś bohaterem, ponieważ było ich zbyt dużo, a myśli żadnego z nich nie były w żaden sposób opisane.
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Czyżby oczekiwania były za duże?
Wiem, już, że po dwa następne tomy nie sięgnę, a przygodę z pierwszym zachowam jako nieprzyjemne, ale być może ostrzegające na przyszłość doświadczenie.

Dawno nie czytałem takiej książki, na której zakończenie czekałem z wielkim utęsknieniem. I bynajmniej nie dlatego, że niezmiernie ciekaw byłem zakończenia (zresztą trudno go oczekiwać w pierwszym tomie trylogii), a dlatego, żeby mieć ją już za sobą i raz na zawsze zapomnieć. Można zapytać, po co ją czytałem, skoro nie przypadła mi do gustu? Otóż niemal do samego końca...

Surowy klimat odbijający się w surowych ludzkich charakterach zauroczyły mnie od samego początku. I chociaż momentami książka jest smutna, to polecam ją wszystkim

Surowy klimat odbijający się w surowych ludzkich charakterach zauroczyły mnie od samego początku. I chociaż momentami książka jest smutna, to polecam ją wszystkim

Bardzo ciekawe "opowiadanie", wiernie oddające atmosferę życia na Syberii, a także okres wielkich przemian na jej obszarze. Osobom zafascynowanym rejonem Syberii szczególnie polecam, jednak niestety trudno zdobyć.

Bardzo ciekawe "opowiadanie", wiernie oddające atmosferę życia na Syberii, a także okres wielkich przemian na jej obszarze. Osobom zafascynowanym rejonem Syberii szczególnie polecam, jednak niestety trudno zdobyć.

Bardzo przydatna i to nie tylko dla przedmiotów stricte rachunkowych, ale również pokrewnych, towarzyszy mi w zasadzie od początku studiowania i niejednokrotnie po nią sięgałem, mimo, iż przeczytana w całości.

Bardzo przydatna i to nie tylko dla przedmiotów stricte rachunkowych, ale również pokrewnych, towarzyszy mi w zasadzie od początku studiowania i niejednokrotnie po nią sięgałem, mimo, iż przeczytana w całości.

Szczerze, nie zachwyciła mnie ta pozycja, być może zostało to spowodowane niezbyt udanym tłumaczeniem, jednakże sama fabuła jest moim zdaniem mdła i do końca nie odkryłem głównego sensu i przekazu tej książki.

Szczerze, nie zachwyciła mnie ta pozycja, być może zostało to spowodowane niezbyt udanym tłumaczeniem, jednakże sama fabuła jest moim zdaniem mdła i do końca nie odkryłem głównego sensu i przekazu tej książki.

Wciągająca książka, "na czasie", i choć momentami mało realna, to jednak autorowi udało się w zupełności przekazać czytelnikowi, jak funkcjonują organizacje ekologiczne, które jak się okazuje, nie zawsze mają cokolwiek wspólnego z szeroko pojmowaną ekologią. Dodatkowo wątek polskiego laboratorium powinien szczególnie zainteresować czytelników znad Wisły.

Wciągająca książka, "na czasie", i choć momentami mało realna, to jednak autorowi udało się w zupełności przekazać czytelnikowi, jak funkcjonują organizacje ekologiczne, które jak się okazuje, nie zawsze mają cokolwiek wspólnego z szeroko pojmowaną ekologią. Dodatkowo wątek polskiego laboratorium powinien szczególnie zainteresować czytelników znad Wisły.

Zupełnie nie spodziewałem się, że zostanę tak wciągnięty w opowieść zawartą w tej książce. Tym bardziej zaskoczony jestem, że nie jest ona zbyt popularna.
Całym sercem byłem z domownikami Borowiec w każdej chwili trudności. Nienawidziłem macochy razem z Laurą, byłem wściekły na Dobka za wszystkie jego słabości do niej. Powieść umilała mi szarą codzienność i z trudem przyszło mi się z nią rozstać. Trzeba będzie kiedyś do niej wrócić, ale najlepiej po latach!

Zupełnie nie spodziewałem się, że zostanę tak wciągnięty w opowieść zawartą w tej książce. Tym bardziej zaskoczony jestem, że nie jest ona zbyt popularna.
Całym sercem byłem z domownikami Borowiec w każdej chwili trudności. Nienawidziłem macochy razem z Laurą, byłem wściekły na Dobka za wszystkie jego słabości do niej. Powieść umilała mi szarą codzienność i z trudem...

Pięknie i wiernie oddana rzeczywistość tamtych czasów. Najbardziej urzekła mnie postać głównej bohaterki, tak bardzo nie pasującej do ówczesności.

Pięknie i wiernie oddana rzeczywistość tamtych czasów. Najbardziej urzekła mnie postać głównej bohaterki, tak bardzo nie pasującej do ówczesności.

Przerażająca, brutalna, a zarazem niezwykle delikatna powieść, a ja nadal jestem w szoku, mimo, że już ją przeczytałem.

Przerażająca, brutalna, a zarazem niezwykle delikatna powieść, a ja nadal jestem w szoku, mimo, że już ją przeczytałem.

Kiedy spojrzałem na tytuł i dodatkowo zerknąłem na okładkę zupełnie nie miałem ochoty na zabranie się za ten twór. Spodziewałem się kolejnej banalnej opowiastki o rozterkach miłosnych. No i do tego znowu okazała się to literatura kobieca. No cóż, nie zaszkodziło zajrzeć. Jak się okazało całkiem pozytywnie się zaskoczyłem, już po pierwszych linijkach zmieniłem zdanie co do tej książki. Przede wszystkim zaskoczyło mnie podejście autorki do spraw religijnych i choć co prawda ten śmiechu warte "cudzik" trochę to wrażenie zatarł, to jednak mam prawo Benton Frank być wdzięczny za to, że pozwoliła mi od nieco innej strony spojrzeć na moją niewiarę.
Mocne strony tej książki to z pewnością poczucie humoru autorki, w pewnych momentach nie sposób nie wybuchnąć śmiechem; oryginalne podejście do swojego życia głównej bohaterki, niektóre dialogi można by było poprawić (zwłaszcza te między główną parą zakochanych, bo momentami zawiewało takimi banałami...), ale ogólne wrażenie pozostanie na plus.

Kiedy spojrzałem na tytuł i dodatkowo zerknąłem na okładkę zupełnie nie miałem ochoty na zabranie się za ten twór. Spodziewałem się kolejnej banalnej opowiastki o rozterkach miłosnych. No i do tego znowu okazała się to literatura kobieca. No cóż, nie zaszkodziło zajrzeć. Jak się okazało całkiem pozytywnie się zaskoczyłem, już po pierwszych linijkach zmieniłem zdanie co do...

Pozycję jak najbardziej można uznać za arcydzieło. Już od pierwszych zdań wiedziałem, że język, w jakim napisana jest ta powieść przypadnie mi do gustu, a tym bardziej tematyka ciągłego poszukiwania prawdy w wierze w Boga. Inteligentne, momentami opatrzone znakomitym humorem dialogi, gra słowna i zdarzenia, które możemy wyobrazić sobie tylko w naszych głowach z pewnością przemawiają za sięgnięciem po ten cud literatury. Niesamowitej atmosfery w czytaniu tej książki dodaje fakt, że została ona napisana po raz drugi, do czego z resztą sam, autor nawiązuje w drugiej części.

Pozycję jak najbardziej można uznać za arcydzieło. Już od pierwszych zdań wiedziałem, że język, w jakim napisana jest ta powieść przypadnie mi do gustu, a tym bardziej tematyka ciągłego poszukiwania prawdy w wierze w Boga. Inteligentne, momentami opatrzone znakomitym humorem dialogi, gra słowna i zdarzenia, które możemy wyobrazić sobie tylko w naszych głowach z pewnością...

Podobno to literatura kobieca, ale to raczej nigdy mnie nie odpychało. Trochę zaskoczył mnie przebieg wydarzeń opisanych w tej książce, gdzie autorka ukazała przegraną głównej bohaterki, mimo, że zapewne nie miała takiego zamiaru. Jednak raczej nie odczułem niedosytu, ostatnie strony czytałem niemalże z wilgotnymi oczyma. Poruszająca opowieść, szybko się czyta, polecam każdemu, facetom przede wszystkim!

Podobno to literatura kobieca, ale to raczej nigdy mnie nie odpychało. Trochę zaskoczył mnie przebieg wydarzeń opisanych w tej książce, gdzie autorka ukazała przegraną głównej bohaterki, mimo, że zapewne nie miała takiego zamiaru. Jednak raczej nie odczułem niedosytu, ostatnie strony czytałem niemalże z wilgotnymi oczyma. Poruszająca opowieść, szybko się czyta, polecam...