Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[6]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,4 / 10
445 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 899
Opinie: 68
Przeczytał:
2016-04-10
2016-04-10
Średnia ocen:
7,9 / 10
22997 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 39268
Opinie: 2456
Średnia ocen:
7,4 / 10
795 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 1669
Opinie: 34
Przeczytał:
2014-03-04
2014-03-04
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 1)
Średnia ocen:
8,2 / 10
43608 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (39 plusów)
Czytelnicy: 68571
Opinie: 4031
Zobacz opinię (39 plusów)
Popieram
39
Przeczytał:
2014-03-18
2014-03-18
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 2)
Średnia ocen:
8,1 / 10
35710 ocen
Ocenił na:
3 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 54085
Opinie: 2169
Średnia ocen:
8,5 / 10
19035 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 32363
Opinie: 1330
Długa droga przez mękę… to moje wrażenia po przeczytaniu całej trylogii Igrzysk Śmierci. Opinia zatem odnosi się do każdej z trzech części.
Już od pierwszych rozdziałów miałem przeczucie, że nie będzie to przyjemna przygoda. Pierwsze co kłuło w oczy, to styl w jakim cała historia jest opowiadana. Nic w dziwnego nie byłoby w narracji pierwszoosobowej, jednakże tutaj ciągle miałem wrażenie, że czytam pamiętniczek zbuntowanej nastolatki… Ciągłe rozterki miłosne bohaterki w stosunku do dwóch chłopaków, które w skrócie można sprowadzić do stwierdzeń typu „Och, czy ja go kocham, czy może tego tamtego? Bo ten pierwszy mnie kocha, ale ten drugi jest moim przyjacielem. Nie wiem sama…”. Na każdym kroku bohaterka irytowała mnie, przechwalając się jaka to ona jest odważna, że jako nastolatka utrzymuje rodzinę, poluje na dzikie zwierzęta (tak, nastolatka…) i że poradzi sobie zawsze sama, a jak przychodzi co do czego, to jest płaczliwą egoistyczną beksą, której na każdym kroku wszyscy pomagali – ciągle, od początku pierwszej książki, do końca trzeciej!
Irytujących było mnóstwo rzeczy – jak irracjonalne strzelanie z łuku do opancerzonych bombowców, czy jeszcze bardziej irytująca, ciągle powtarzana „ekipa przygotowawcza” bohaterki, która na każdym kroku ją malowała, ubierała, depilowała, a tym bardziej opisywany jej „osobisty stylista”, który zawsze szył jej ubrania i robił makijaż – nie zdziwiłbym się, gdyby też malował sobie paznokcie (albo swojemu chłopakowi…). Czytanie tych wypocin było tak męczące, że czasami musiałem przelatywać wzrokiem fragmenty opisujące czynności higieny tej nastolatki…
Wszystko to nie byłoby tak irytujące, gdyby nie uderzało w czytelnika bezpośrednio – ale to główna bohaterka była narratorką tej powieści, zatem czytanie o jej problemach miłosnych, zachwalaniu jej stylisty oraz płakaniu co chwilę, było żałosne…
Język powieści był również przystosowany do czytelników, którzy z pewnością mieli wpasować się w ramy wiekowe głównej bohaterki – czyli do dzieci. Nie neguję tutaj powieści młodzieżowych, bo są takie, które świetnie wychodzą innym autorom – jednakże tutaj mamy do czynienia z pamiętniczkiem małoletniej beksy.
Plusy są, oczywiście, jednakże jest ich jak na lekarstwo. Jedyne co mnie najbardziej się spodobało, to idea wielkiego państwa, które bezwzględnie włada swoimi niewolnikami. Również sam pomysł Głodowych Igrzysk był świetny, jednakże i tutaj opisy trochę kulały. Jeśli ktoś spodziewał się brutalnych walk, w których było pełno krwi i ostrego języka, to chyba się przeliczył – wszystko było opisywane ogólnie. Dodatkowym atutem było ukazanie buntu całego społeczeństwa ogromnego państwa, przez co autorka pokazała, że więzi społeczne oraz podstawowe potrzeby człowieka, potrafią odegrać ogromną rolę, tym bardziej w walce o wolność.
Jednakże tych kilka zalet nie sprawiło, aby cała trylogia mnie zachwyciła. Niestety wręcz zniechęciła mnie, przez co nie jestem w stanie polecić jej dorosłym czytelnikom, którzy nie mają zamiaru czytać o perypetiach miłosnych nastoletniej płaczliwej „bohaterki”. Ta trylogia nauczyła mnie jednego – aby następnym razem robić dobry „research” przed zabraniem się do porządnego czytania.
Długa droga przez mękę… to moje wrażenia po przeczytaniu całej trylogii Igrzysk Śmierci. Opinia zatem odnosi się do każdej z trzech części.
więcej Pokaż mimo toJuż od pierwszych rozdziałów miałem przeczucie, że nie będzie to przyjemna przygoda. Pierwsze co kłuło w oczy, to styl w jakim cała historia jest opowiadana. Nic w dziwnego nie byłoby w narracji pierwszoosobowej, jednakże tutaj ciągle...