Opinie użytkownika
Świetny atlas biernego układu ruchu człowieka. Jak mówi na wykładach sama doktor Wiszomirska: prosty język, bez zawiłych pojęć medycznych. Stworzony specjalnie dla studenta fizjoterapii.
Polecam i pozdrawiam.
Prezent na urodziny, więc wypada przeczytać..
Krzysztof Pawłowski ukończył filozofię na Uniwersytecie Warszawskim, co widać po przeczytaniu pierwszych stron. Osiemnastoletnia Alicja budzi się ze snu i przez godzinę zaczyna rozmyślać o wszystkim i o niczym. O swoim ukochanym psie, o ogrodzie, o dziadkach etc. I tak przez ok. 30 stron. Mało porywająca akcja, odbieganie od...
"Panie, wiemy, że ciała, którymi nas obdarzyłeś i w które tchnąłeś życie to tylko... ciała."
Jak lubię poczytać do śniadania, tak lektura tej książki przy jedzeniu nie jest najlepszym pomysłem. Ciężko wywołać u mnie zniesmaczenie, jednak Brianowi Keene się to udało (chyba za bardzo wchodzę w świat czytanych książek..). Brawo!
W filmach czy komiksach zombie zazwyczaj są...
Po opowiedzeniu fabuły książki znajomi pytali się mnie „Ej Lis, co brałaś?”. Autentyk. Tłumaczenia, że to nie moja chora wyobraźnia nie dawały żadnego efektu.
Wydaje się, że głównym wątkiem są narodziny „muzyki wykrokowej” (pojawiają się skórzane szaty, ćwieki, gitary i inne więc - muzyki rock'n'rollowej) dzięki kapeli składającej się z człowieka, trolla i krasnoluda....
Nie lubię wystawiania opinii patrząc przez pryzmat książki innego autora. Zważywszy na to, że „Siewca wiatru” Kossakowskiej stoi grzecznie w kolejce wydaje się, że nie mam solidnego punktu odniesienia, jeśli chodzi o „literaturę anielską”.
„Kłamca” to zbiór opowiadań o historii.. Kłamcy, a dokładnie Lokiego – schrystianizowanego nordyckiego patrona oszustów i zdrajców. Ów...
„Ludzie potrzebują fikcji i potrzebują opowieści.” – pisze do nas autorka na początku tego oto zbioru.
Nie są to opowieści, które opowiada się przy ognisku, ale są to historie stawiające świat i światopogląd (szczególnie wiarę) w innym świetle.
Nie zgadzam się z opiniami „książka nie dla ludzi z negatywnym podejściem do świata czy depresją” jak i z wyjątkowym podejściem do...
Podczas czytania nie opuszczało mnie wrażenie, że brakuje jakiś słów czy nawet stron. Autor musiał pisać na jakiejś kosmicznej bombie, bo nic się nie trzyma całości a wątki wyskakują znikąd. Z tego wszystkiego podoba mi się tylko okładka. Tragedia..
Pokaż mimo to
Podobnie jak w tomie pierwszym razi mnie ilość wulgaryzmów. W wielu przypadkach jest to po prostu zbędne. Fakt, że większość akcji odbywa się w wojsku, w którym psychiczne hartowanie to podstawa, ale myślę że da się inaczej wyrazić radość, zdumienie lub przerażenie niż:
"-O kurwa- jęknęła Lanni- Spieprzamy?"
czy
"- Kurwa! - szepnął
- Kurwa mać! - uśmiechnął się...
Kolejna opowieść o "genialnym dzieciaku" w stylu Kinga. Często zapominałam, że główną bohaterką jest dziewięcioletnia dziewczynka, która zgubiła się w dzikim lesie. Jednak tylko jego opowieści o nich mnie nie nudzą a dzieciaki nie drażnią dorosłością.
To również kolejna lektura, po której mogę powiedzieć, że King jest mistrzem w wyciąganiu tego, do czego często nie chcemy...
Ledwo dotarłam do końca lektury..
Książka raczej nie jest przeznaczona dla kogoś kto nie lubi dzieci, ich dziwacznych pomysłów i nie ma do nich anielskiej cierpliwości (której zaczęło mi brakować - to całe "mądre" gadanie zaczęło mnie denerwować).
Cała historia i cały świat w niej to zderzenie świata siedmiolatka z światem dorosłych. Świata, w którym wystarczy coś bardzo...
Książkę polecił kolega więc przeczytałam. Muszę przyznać że szło mi to bardzo mozolnie bo jak to zazwyczaj bywa akcja do ponad połowy książki powoli nabierała tępa.
Co najbardziej razi w powieści to nie opisy nagich ciał a nagminne rzucanie mięsem. Aż czasem głupio zacytować komuś fragment bo nie obejdzie się bez ominięcia epitetów bo zdanie traci sens. Albo za mało...
Książki pisane w narracji pierwszoosobowej zaskakująco szybko mi się czyta. W dodatku rozdziały przerywają najciekawsze momenty akcji, co brutalnie zmusza do czytania kolejnych stron :) Stephen King ma rację, ta książka w jakiś sposób uzależnia.
Akcja przepleciona romansem. Świat widziany oczami głównej bohaterki - dziewczyny, która zadziwia nas przebiegłością w działaniu...
Ośmielę się powtórzyć słowa jednej dziewczyny z którą zgadzam się w stu procentach: "King z upodobaniem pisze o duchach i wampirach ale najstraszniejszym z jego potworów jest człowiek". Te słowa w pełni opisują treść tej lektury. Niejasne zakończenie zmusza nas do indywidualnej interpretacji przez co czytelnik zostaje nienasycony i myśli o niej kilka dni po odłożeniu...
więcej Pokaż mimo toHistoria jest banalna i bardzo łatwo przewidzieć dalszy przebieg wydarzeń, ale kreska Zuili nadaje jej nieco mroku i czasem może przyprawić o szybsze bicie serca. Do przeczytania zachęciła mnie postać Kusiciela, której wzorem był sam Alice Cooper, który idealnie pasuje do tej roli. Poza nim chciałam nacieszyć oko świetnymi rysunkami Michaela Zuili. Myślę, że wiele razy będę...
więcej Pokaż mimo toPodobna do "Xenny.." ale ma swój własny urok. A ten koniec! Musiałam go przeczytać kilka razy, bo nie mogłam uwierzyć. Czułam się jakbym dostała w łeb metalową rurką i dopiero co się ocknęła nie świadoma niczego. Beton :D
Pokaż mimo toHistoria sama w sobie ciekawa, chociaż ciężko mi było odróżnić w niej teraźniejszość od przeszłości oraz ledwie przebrnęłam przez środek książki. Musiałam ją odłożyć na parę dni aż w końcu zatęskniłam i przeczytałam ją jednym tchem. Niektóre określenia jak "długaśnik z nieskończenie pstrokatym bokiem" wryły mi się w pamięć. Lubię dziwne słowa, jakich używa King w swoich...
więcej Pokaż mimo toDostałam tę książkę w prezencie i bardzo dobrze. Pożyczyłam ją moim znajomym i wrażenia były takie same jak moje. Mówiliśmy o swoich ulubionych fragmentach i w ogóle przezywaliśmy co się tam działo. Jedna z ulubionych książek która nigdy mi się nie znudzi. W tekście jest mnóstwo wplątanych cytatów z piosenek dzięki czemu poznałam kilka dobrych punkowych zespołów.
Pokaż mimo toDzięki tej książce zrozumiałam z czym muszą się zmierzyć osoby ze schizofrenią. Takie zwierzenia na faktach bardzo dają do myślenia. Najbardziej mną wstrząsnęły metody leczenia które wtedy stosowano i ignorowanie takich ludzi. Pochłonęłam ją w kilka dni
Pokaż mimo toNawet nie wiem jak opisać słowami moje wrażenia po przeczytaniu całej Sagi o Wiedźminie. Oszalałam na jej punkcie i o niczym innym nie mogłam myśleć jak o losach jej bohaterów. W domu już mieli mnie dość :D
Pokaż mimo to