-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać263
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-12-30
2022-11-16
Ka jest kołem... i to jest chyba najlepsze podsumowanie całego cyklu.
Roland dociera do kresu swojej podróży ale płaci za to bardzo wysoką cenę, całe jego ka-tet płaci.
Książka była opasła, pojawiały się niepotrzebne opisy, czasami przegadana ale potem się rozkręca, pochłania coraz bardziej, przyciąga jak wieża. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i pomimo tego wszystkiego co zrobił Roland zrobiło mi się go żal. Dała bym 9 ale wprowadzenie Kinga jako postaci (wybitnego pisarza - podkreślane nie raz) odrzuciło mnie. Jednak warto było przejść tę drogę z Rolandem jako część jego ka-tet.
Nie żegnam się z mroczną wieżą, pewnie nie raz ją spotkam w innych książkach Kinga a być może przeczytam ją ponownie w końcu Ka jest kołem.
Całościowo daje mocne 8.
Warto po przeczytaniu zatrzymać się na chwilę, pomyśleć czy nie jesteśmy jak Roland który za wszelką cenę dąży do celu, nie patrząc na nic i na nikogo, który jest w stanie poświęcić wszystko co ważne i drogie aby dojść do swojej wieży - czy jest tego warta?
https://www.instagram.com/p/CoVO4kDowBm/
Ka jest kołem... i to jest chyba najlepsze podsumowanie całego cyklu.
Roland dociera do kresu swojej podróży ale płaci za to bardzo wysoką cenę, całe jego ka-tet płaci.
Książka była opasła, pojawiały się niepotrzebne opisy, czasami przegadana ale potem się rozkręca, pochłania coraz bardziej, przyciąga jak wieża. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i pomimo tego...
2022-12-03
Po tym jak tytułowy Bailey znalazł sens życia jego historia powinna się skończyć, jednak autor postanowił kontynuować przygody psiaka. Tym razem pies odradza się po raz kolejny by czuwać nad wnuczką Hannah - Clarity zwanej CJ.
Bardzo dobrze przedstawiona mentalność psa, spójność z poprzednią częścią zakończenie fantastyczne.
Ile sensów życia może mieć pies? Dużo.
Autor pokazuje, że pies to coś więcej niż zwierzę. To przyjaciel, rodzina a nie nierzadko pomoc w najtrudniejszych chwilach.
,,Nie ufałem ludziom, którzy nie lubili psów."
https://www.instagram.com/p/ClvmZBGLKze/
Po tym jak tytułowy Bailey znalazł sens życia jego historia powinna się skończyć, jednak autor postanowił kontynuować przygody psiaka. Tym razem pies odradza się po raz kolejny by czuwać nad wnuczką Hannah - Clarity zwanej CJ.
Bardzo dobrze przedstawiona mentalność psa, spójność z poprzednią częścią zakończenie fantastyczne.
Ile sensów życia może mieć pies? Dużo.
Autor...
2022-11-25
Był sobie pies... Toby, Bailey, Ellie, Koleżka, nie ważne jak go nazwiemy to będzie ten sam pies który całą uwagę skupia na poszukiwaniu sensu życia.
To historia opowiedziana z perspektywy psa, chwilami radosna, chwilami smutna pokazująca nam jak zachowanie i stosunek człowieka wpływa i kształtuje zwierzaka.
Psia wierność i miłość jest pewnikiem, nikt już nie ma co do tego wątpliwości wszak “Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego." - Josh Billings.
W chwili śmierci Bailey (bo tak jest nazywany przez większość książki) wierzy, że spełnił sens swojego istnienia, analizuje swoje życie, dziękuje za nie i na nowo odradza się jako szczeniak.
Musi się dużo nauczyć i odbyć długą wędrówkę by poznać sens psiego życia, pokazać co to prawdziwa bezwarunkowa miłość i oddanie.
10/10 obowiązkowa lektura dla wszystkich psiarzy
,,Teraz rozumiałem, dlaczego tak wiele razy się odradzałem."
https://www.instagram.com/p/ClZQ2sdLPc8/
Był sobie pies... Toby, Bailey, Ellie, Koleżka, nie ważne jak go nazwiemy to będzie ten sam pies który całą uwagę skupia na poszukiwaniu sensu życia.
To historia opowiedziana z perspektywy psa, chwilami radosna, chwilami smutna pokazująca nam jak zachowanie i stosunek człowieka wpływa i kształtuje zwierzaka.
Psia wierność i miłość jest pewnikiem, nikt już nie ma co do tego...
2022-09-01
To moje drugie spotkanie z Lovecraftem i z jednej strony w pełni rozumiem fenomen pisarza a z drugiej strony książka niezmiernie mi się dłużyła. Są tutaj opowiadania bardzo dobre np. "Przypadek Charlesa Dextera Warda", "Kolor z innego wszechświata" i moje ulubione "Widmo nad Innsmouth" oraz takie które absolutnie nie przypadły mi do gustu - "Wyrzutek" łącznie jest ich 15.
Dialogów dużo tutaj nie ma za to autor skupia się na reakcji bohaterów, na opisywaniu zdarzeń nieprawdopodobnych i przerażających, wykraczających po za pojmowanie zwykłego człowieka a trzeba zauważyć, że postacie są osobami uczonymi. Pomimo różnych na pozór nie związanych ze sobą dzieł po dłuższej lekturze ma się wrażenie, że czyta się to samo tylko w innym miejscu i czasie z innym imieniem i zainteresowaniem bohatera a finał i tak będzie ten sam- wielka, nieopisana groza. U autora nie ma czegoś takiego jak dobro i zło czy bóg tylko wszechświat i wyższe siły w nim zamieszkujące oraz mało istotni ludzie.
Oczywiście już w naszych czasach Lovecraft tak nie straszy bo podobne kreatury i monstra widzimy w grach, książkach czy filmach a autor często opisuje jakieś zdarzenie lub wygląd i nie kończy bo jest zbyt odrażający jednak na tamte czasy na prawdę mógł swoimi opowiadaniami siać grozę. Jednak klimat który tworzył jest nie do podrobienia.
Cieszę się, że jestem w gronie ludzi zapoznanych z twórczością Lovecrafta.
https://www.instagram.com/p/CsimgPYo1tp/
To moje drugie spotkanie z Lovecraftem i z jednej strony w pełni rozumiem fenomen pisarza a z drugiej strony książka niezmiernie mi się dłużyła. Są tutaj opowiadania bardzo dobre np. "Przypadek Charlesa Dextera Warda", "Kolor z innego wszechświata" i moje ulubione "Widmo nad Innsmouth" oraz takie które absolutnie nie przypadły mi do gustu - "Wyrzutek" łącznie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-17
Rozpoczynamy historię z psem imieniem Cooper, który nie pamięta swoich poprzednich wcieleń ale wie, że dał słowo którego musi dotrzymać. Czeka go ostatnie ważne zadanie - pomóc niepełnosprawnemu chłopcu.
Dzięki książką Bruca Camerona poprawiła się sytuacja psów na świecie, wiele osób pogodziło się z odejściem swoich przyjaciół przygarniając nowych podopiecznych, wspierał wiele organizacji a jego książki zostały przetłumaczone na Chiński i tam odwaliły kawał dobrej roboty.
Pomimo, że są lekką lekturą poruszył kwestię psów jako zwierząt mądrych, czujących i kochających.
Ostatnia część najsłabsza (ma trochę niezgodności) 7/10 natomiast cały cykl opowiadań o psie to moce 9/10.
"Jesteś psim aniołem, który dopomógł w spełnieniu bardzo ważnej obietnicy"
"ze wszystkich wspaniałych rzeczy, jakie ludzie robią dla piesków, ta była jedną z najlepszych: ukojenie bólu, który tylko śmierć może uleczyć"
"Moim celem jest ukazanie, że nadzieja i miłość są w stanie pokonać śmierć. Bo patrząc w oczy psa, widzę właśnie nadzieję. I obietnicę, że bez względu na wszystko zawsze będziemy z tymi, których kochamy"
https://www.instagram.com/p/CmRfM-RIhNW/
Rozpoczynamy historię z psem imieniem Cooper, który nie pamięta swoich poprzednich wcieleń ale wie, że dał słowo którego musi dotrzymać. Czeka go ostatnie ważne zadanie - pomóc niepełnosprawnemu chłopcu.
Dzięki książką Bruca Camerona poprawiła się sytuacja psów na świecie, wiele osób pogodziło się z odejściem swoich przyjaciół przygarniając nowych podopiecznych, wspierał...
2022-07-20
Ślad Wody to wprowadzenie do dłuższych opowiadań w klimacie słowiańskim, pisanych staropolszczyzną. Mamy tu bóstwa, demony, wierzenia, obrzędy, wioskę z prostymi ludźmi oraz Gniewichę starą, grubą babę która trzyma się na uboczu jest niemiła i omijana szerokim łukiem przez wszystkich mieszkańców.
Niczym nie wyróżniająca się postać nie wchodząca nikomu w drogę z bardzo ważną cechą - niezwykłą inteligencją która uratuje nie tylko ją ale i cała wioskę.
Pierwsza część jest krótka, za to ma piękna twarda okładkę i kolorowe ilustrację. Kolejne części są obszerniejsze. Serdecznie polecam wszystkim miłośnikom słowiańskich klimatów.
https://www.instagram.com/p/CllFKC5rPVm/
Ślad Wody to wprowadzenie do dłuższych opowiadań w klimacie słowiańskim, pisanych staropolszczyzną. Mamy tu bóstwa, demony, wierzenia, obrzędy, wioskę z prostymi ludźmi oraz Gniewichę starą, grubą babę która trzyma się na uboczu jest niemiła i omijana szerokim łukiem przez wszystkich mieszkańców.
Niczym nie wyróżniająca się postać nie wchodząca nikomu w drogę z bardzo...
2022-07-20
Tom 4 to chyba to na co czekaliśmy docierając aż tutaj czyli przeszłość Rolanda. 1/3książki to kontynuacja poprzedniej a 2/3 to historia rewolwerowca, jego ka-tet i miłości życia Susan Delgado. Widzimy jak bardzo Roland jest skupiony na wieży i ile jest w stanie poświęcić by do niej dotrzeć.
W niektórych momentach książka jest rozwleczona, za dużo mało istotnych rzeczy. Spokojnie miłosną historię można było skrócić i pchnąć fabułę dalej ku wieży.
Inna kwestia jest taka, że ja nigdy nie byłam fanką romansów i widać nawet taki King do mnie w tej kwestii nie przemawia ale dla konesera te (prawie) 700 stron nie będzie wyzwaniem https://www.instagram.com/p/Cms91C_NshQ/
Tom 4 to chyba to na co czekaliśmy docierając aż tutaj czyli przeszłość Rolanda. 1/3książki to kontynuacja poprzedniej a 2/3 to historia rewolwerowca, jego ka-tet i miłości życia Susan Delgado. Widzimy jak bardzo Roland jest skupiony na wieży i ile jest w stanie poświęcić by do niej dotrzeć.
W niektórych momentach książka jest rozwleczona, za dużo mało istotnych rzeczy....
2022-07-20
Drugi tom a w nim jesień i święto Dziadów obchodzone przez żywych i umarłych. Główna bohaterka ma masę roboty a kilka dni przed świętem jeden z mieszkańców się powiesił co zwiastuje kłopoty. Gniewicha na nowo musi skonfrontować się z Leszym a na dodatek pozbyć się upiora.
Druga część lepsza od pierwszej, przede wszystkim bardziej obszerna. Idealnie utrzymana w klimacie słowiańskim, dobrze wykreowani bohaterowie, akcje są spójne a umieszczone ilustrację piękne.
Każdy ma swojego upiora z którym się musi zmierzyć tylko nie każdy jest w stanie z nim wygrać.
https://www.instagram.com/p/Cm8kwa7oguo/
Drugi tom a w nim jesień i święto Dziadów obchodzone przez żywych i umarłych. Główna bohaterka ma masę roboty a kilka dni przed świętem jeden z mieszkańców się powiesił co zwiastuje kłopoty. Gniewicha na nowo musi skonfrontować się z Leszym a na dodatek pozbyć się upiora.
Druga część lepsza od pierwszej, przede wszystkim bardziej obszerna. Idealnie utrzymana w klimacie...
2022-12-26
9/10
King wrócił w bardzo dobrym stylu i to dla mnie najlepsza książka przeczytana w 2022roku.
Baśniowa opowieść to mieszanka światów, naszego oraz magicznego gdzie żyją olbrzymy, syreny, królowie, piękne księżniczki oraz znajduje się magiczny zegar, dzięki któremu możemy odmłodzić starego psa. King swoim stylem wprowadza nas w życie Charliego, buduje relacje między bohaterami, przedstawia mistyczną krainę. Widać jak dużo (nie pierwszy raz) czerpie z Lovecrafta (ten nasz kochany Cthulhu), braci Grimm oraz puszcza oczko w stronę fanów Mrocznej Wieży.
Nie dziwie się, że Baśniowa opowieść została tak ciepło przyjęta bo jest to kawał dobrej książki a zwłaszcza wydanie ilustrowane.
Tak więc Długich dni i przyjemnych nocy.
Ciekawe ile osób a zwłaszcza psiarzy, sprawdziło karmę Orijen którą King tak reklamował parę razy (mój jest na niej od samego początku ale cena powala).
"Problem z psami (zakładając oczywiście, że ich nie bijecie ani nie kopiecie) polega na tym, że nam ufają. Tego rodzaju bezwarunkowe zaufanie niesie ze sobą wielką odpowiedzialność"
https://www.instagram.com/p/CnMFgsBIrFZ/
9/10
King wrócił w bardzo dobrym stylu i to dla mnie najlepsza książka przeczytana w 2022roku.
Baśniowa opowieść to mieszanka światów, naszego oraz magicznego gdzie żyją olbrzymy, syreny, królowie, piękne księżniczki oraz znajduje się magiczny zegar, dzięki któremu możemy odmłodzić starego psa. King swoim stylem wprowadza nas w życie Charliego, buduje relacje między...
2022-07-20
8/10
Tom 4.5 serii Mroczna Wieża. Można go czytać po 4 tomie albo po ostatnim. Powstał po całym cyklu.
Ze względu na warunki pogodowe, bohaterowie musieli się schronić na kilka nocy w opustoszałym budynku wiejskiej świetlicy. Roland opowiada swoim przyjaciołom historię z pierwszych wypraw jako rewolwerowiec. Wraz ze swoim kompanem udał się do Debarii aby uwolnić mieszkańców od potwora. Musiał wykazać się sprytem, działać szybko a dodatkowo ochronić chłopca (jedynego świadka i osobę która przeżyła rzeź) któremu opowiedział swoją ulubioną historię z dzieciństwa którą czytała mu mama - Wiatr przez dziurkę od klucza o Timie Dzielne Serce.
Ta część to taka odskocznia, miła, przyjemna, szybka trochę jak wytchnienie po poprzednim obszernym tomie i może dlatego że, Czarnoksiężnik i kryształ mnie zmęczył ten przyjęłam tak pozytywnie.
"Jednakże wiedz i powiedz to swoim dzieciom, jeśli kiedyś będziesz miał nieszczęście mieć jakieś, że w odpowiedniej dłoni każdy przedmiot może być magiczny"
https://www.instagram.com/p/CnWXZxjol4m/
8/10
Tom 4.5 serii Mroczna Wieża. Można go czytać po 4 tomie albo po ostatnim. Powstał po całym cyklu.
Ze względu na warunki pogodowe, bohaterowie musieli się schronić na kilka nocy w opustoszałym budynku wiejskiej świetlicy. Roland opowiada swoim przyjaciołom historię z pierwszych wypraw jako rewolwerowiec. Wraz ze swoim kompanem udał się do Debarii aby uwolnić mieszkańców...
2022-10-03
Najlepszy tom jaki przeczytałam do tej pory. Wilki wzbudzają ciekawość, są owiane tajemnicą tak samo jak rola jaką odgrywają bliźniaki z miasteczka. King wplótł tutaj siebie, swoje inne opowiadania, Marvela, Harrego Pottera, Gwiezdne Wojny i wyszło mu to na prawdę bardzo dobrze. Pojawia się też Róża (która mi się kojarzy z Małym Księciem) no i ciąża Susannach. Obserwujemy przemianę Rolanda, który prócz swojej wieży dostrzega coś jeszcze, równie ważnego.
https://www.instagram.com/p/Cnl495uMrKr/
Najlepszy tom jaki przeczytałam do tej pory. Wilki wzbudzają ciekawość, są owiane tajemnicą tak samo jak rola jaką odgrywają bliźniaki z miasteczka. King wplótł tutaj siebie, swoje inne opowiadania, Marvela, Harrego Pottera, Gwiezdne Wojny i wyszło mu to na prawdę bardzo dobrze. Pojawia się też Róża (która mi się kojarzy z Małym Księciem) no i ciąża Susannach. Obserwujemy...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-14
5/10
Po bardzo dobrych Wilkach nadszedł tom 6 i rozczarowanie, spadek formy. Naszła mnie myśl, że ten tom jest nie potrzebny, że można było dodać tylko istotne fragmenty do kolejnej części, czyli jakieś 1/3 książki. Nawiązanie do jego dzieł nie przeszkadza mi, rozumiem, że próbuje zrobić sobie samoreklamę no i tu zaczyna się problem. Postawa Kinga który się wywyższa, próbuje za wszelką cenę podkreślić nie raz i dwa jakim on jest wybitnym, jednym z lepiej zarabiających pisarzy i w sumie najważniejszą postacią cyklu jest odpychająca. Każdy go kojarzy, nawet jeżeli nie czyta, zna jego dzieła chociaż by ze względu na ekranizacje więc samouwielbienie jest nie na miejscu.
Gdyby to była jednorazowa wzmianka ale przewija się to w koło. Sam autor podkreślił iż zdaję sobie sprawę, że wielu ludziom się ta postawa nie spodobała.
No ale opinia jest jak dupa - każdy ma swoją.
Oczywiście książka ma i swoje dobre momenty no i najważniejszy wątek - dziecko Susannah, jego historia poczęcia, widać, że King od samego początku miał dobry plan i wszystko zaczyna zmierzać ku finałowi a decyzje bohaterów mają swoje konsekwencje. No i ilość stron.
Jednak podsumowując całość wypada to średnio.
https://www.instagram.com/p/Cn__KNLN3jF/
5/10
Po bardzo dobrych Wilkach nadszedł tom 6 i rozczarowanie, spadek formy. Naszła mnie myśl, że ten tom jest nie potrzebny, że można było dodać tylko istotne fragmenty do kolejnej części, czyli jakieś 1/3 książki. Nawiązanie do jego dzieł nie przeszkadza mi, rozumiem, że próbuje zrobić sobie samoreklamę no i tu zaczyna się problem. Postawa Kinga który się wywyższa,...
2022-08-06
Długo przymierzałam się do przeczytania Lovecrafta mając z nim styczność w muzyce czy też grach komputerowych. Myślałam, że będą to ciężkie I zawiłe opowiadania a okazały się napisane bardzo przystępnym językiem. Mam odczucie, że nie czyta się jej szybko wręcz trochę topornie ale nie potraktowała bym tego jako minus. Nie dziwię się też, że Cthulhu urósł do formy kultu czy też mitologii. Świat przedstawiony jest inaczej, nie ma w nim dobra ani zła tylko wyższe siły i wszechświat.
Jeżeli ktoś już przeczytał "Zew Cthulhu" polecam zabrac się za "Zgroza w Dunwich I inne przerażające opowieści" albo najlepiej od razu ją zakupić.
Teraz po skrócie o każdym z opowiadań zaczynam moim zdaniem od najlepszego.
1 Widmo nad Innsmouth - autor przybliża nam tytułowe miasteczko, jego ohydnych pół-ludzi pół-ryby mieszkańców oraz kult Dagona. Czytając to miałam z tyłu głowy grę "Call of Cthulhu". 5/5
2 Kolor z innego wszechświata - trochę odbiega od pozostałych opowiadań formą. Nie ma tu dosłownie przedwiecznego ale jest dziwny meteor. Autor pobudza tutaj wszystkie zmysły, wręcz wwierca nam się w umysł. 4/5
3 Zgroza w Dunwich - na początku myślałam, że mamy tutaj doczynienia z satanizmem , ale im dalej w las tym weselej. Najbardziej boimy się tego co nie widoczne. 3/5
4 Zew cthulhu- tytułowy Cthulhu, jego kult oraz wprowadzenie do świata Lovecrafta i przedwiecznych 2/5
5 Szepczący w ciemności- opowiadanie dłuższe o przybyszach z innej planety. Akcja rozwija się mniej więcej w połowie. W tym opowiadaniu właśnie id tej połowy możemy się już domyśleć zakończenia 1/5
https://www.instagram.com/p/Coia5eVMdQe/
Długo przymierzałam się do przeczytania Lovecrafta mając z nim styczność w muzyce czy też grach komputerowych. Myślałam, że będą to ciężkie I zawiłe opowiadania a okazały się napisane bardzo przystępnym językiem. Mam odczucie, że nie czyta się jej szybko wręcz trochę topornie ale nie potraktowała bym tego jako minus. Nie dziwię się też, że Cthulhu urósł do formy kultu czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-20
Tym razem trafiamy do Krukowca w najgorszy okres - Zimę. Znikają dzieci, mieszkańcy nastawiają się przeciwko sobie, panuje chaos a pora roku też nie jest sprzyjająca.
Kiedy w wiosce rodzi się odmieniec szybko jego życie zostaje osądzone a winni znalezieni ale czy na pewno?
Pomimo, że akcja dzieje się w innych czasach a ludzie są bardziej podatni na zabobony chyba aż tak bardzo się od nich nie różnimy jeżeli chodzi o pochopne osądzanie.
Ile krzywdy może wyrządzić ludzkie słowo. Do czego jest zdolny zaszczuty przez innych człowiek.
https://www.instagram.com/p/Cowhy8voIG7/
Tym razem trafiamy do Krukowca w najgorszy okres - Zimę. Znikają dzieci, mieszkańcy nastawiają się przeciwko sobie, panuje chaos a pora roku też nie jest sprzyjająca.
Kiedy w wiosce rodzi się odmieniec szybko jego życie zostaje osądzone a winni znalezieni ale czy na pewno?
Pomimo, że akcja dzieje się w innych czasach a ludzie są bardziej podatni na zabobony chyba aż tak...
2022-07-25
Jeżeli coś na prawdę kochasz,puść to wolno - to pierwsza moja myśl po przeczytaniu 4 tomu.
Kolejna pora roku i kolejne problemy z ktorymi musza sie zmierzyc mieszkańcy Krukowca. Ziemia zamienia sie w suchą pustynie, brakuje wody, w ludziach budzi sie agresja a mala dziewczynka z demonicznym usmiechem zwiastuje kłopoty.
Znowu zanurzamy się w piękny acz surowy słowiański swiat. Losy bohaterów sie przeplatają, łącząc. Gniewicha staje oko w oko z Leszym a finał tej bitwy jest zaskakujący. Dużo wątków się rozwija ale warto wrócić do poprzednich części bo po tak długiej przerwie można się pogubić.
Pomimo tego, że nie dzieje się to w naszych czasach ludzie lubią tak samo oceniać i osądzać na podstawie słów rzucanych na wiatr.
Najbardziej zmieniła się Gniewicha a jej walka z demonem i z samą sobą była imponująca. Uwielbiam takie niepozorne, zwykłe bohaterki które odznaczają się niebywałą siła woli, sprytem i inteligencją.
Pomimo, że parę wątków zostało rozwiązanych dalej rodzą się pytania a głównym według mnie jest: kim jest Korzeń? Bo nie zwykłym niemową, tylko osobą która rozumie i świetnie się posługuje mową zwierzęcą. Rozumie też bóstwa słowiańskie. Mam nadzieję, że wyjdzie chociaż jeszcze 5 tom (docelowo miało być ich 10) który odpowie nam na te pytanie jak i jeszcze parę innych.
https://www.instagram.com/p/Co7Zo-9IqIf/
Jeżeli coś na prawdę kochasz,puść to wolno - to pierwsza moja myśl po przeczytaniu 4 tomu.
Kolejna pora roku i kolejne problemy z ktorymi musza sie zmierzyc mieszkańcy Krukowca. Ziemia zamienia sie w suchą pustynie, brakuje wody, w ludziach budzi sie agresja a mala dziewczynka z demonicznym usmiechem zwiastuje kłopoty.
Znowu zanurzamy się w piękny acz surowy słowiański...
2022-12-09
Wiedźma, bestia, suka z Buchenwaldu, komendantowa, Ilse Koch kobieta bezwzględna która kochała sztukę, literaturę a zwłaszcza wyroby z ludzkiej skóry pokryte tatuażami - czym ciekawszy motyw tym lepiej. Bez skrupułów, ludzkich odruchów, prześcigająca się z mężem pomysłami kto kogo bardziej zaskoczy. Jak z prostej, uroczej dziewczyny stała się sadystyczną, pałającą się torturami kobietą, żoną, matką?
Pomimo swoich czynów które przerażały nawet SS, dowodów i tysiąca zabitych ludzi jedna rzecz przechyliła wyrok na jej korzyść.
https://www.instagram.com/p/CpPSWUHIDKe/
Wiedźma, bestia, suka z Buchenwaldu, komendantowa, Ilse Koch kobieta bezwzględna która kochała sztukę, literaturę a zwłaszcza wyroby z ludzkiej skóry pokryte tatuażami - czym ciekawszy motyw tym lepiej. Bez skrupułów, ludzkich odruchów, prześcigająca się z mężem pomysłami kto kogo bardziej zaskoczy. Jak z prostej, uroczej dziewczyny stała się sadystyczną, pałającą się...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-25
Jest to horror ekstremalny, w niektórych momentach ciężki (pomimo, że ja z horrorami jestem obyta) czasami chciałam odłożyć książkę na półkę czyli autor osiągną swój cel. Mamy tu wszystko, krew, flaki, seks (albo gwałty bardzo drastyczne). Nie ma tu głębokiej fabuły czy relacji chociaż bohaterowie napisani są dobrze. Nie ma męczenia zwierząt - chwała!
Dała bym 7 ale zakończenie mnie zawiodło, liczyłam na coś mocnego, makabrę wręcz nie do opisania.
Do przeczytania na raz, zapomnieć się nie da ale bez zachwytów :)
Jest to horror ekstremalny, w niektórych momentach ciężki (pomimo, że ja z horrorami jestem obyta) czasami chciałam odłożyć książkę na półkę czyli autor osiągną swój cel. Mamy tu wszystko, krew, flaki, seks (albo gwałty bardzo drastyczne). Nie ma tu głębokiej fabuły czy relacji chociaż bohaterowie napisani są dobrze. Nie ma męczenia zwierząt - chwała!
Dała bym 7 ale...
Pisana w pierwszej osobie historia Edmunda Kolanowskiego, nekrofila, mordercy z Poznania który sam siebie nazywał Zimnym chirurgiem.
Drobny, nieśmiały, małomówny, niczym nie wyróżniający się facet z instynktem bestii który zapisał się na kartach jako jeden z najbardziej odrażających seryjnych morderców a jego przypadek odpychał jak i fascynował.
Zakład psychiatryczny do którego trafił był umiejscowiony obok prosektorium a on wraz z kolegami obserwował sekcje zwłok.
Śledzimy jego losy od wczesnego dzieciństwa aż po śmierć.
Możemy go oceniać, krytykować, współczuć? W końcu to on przedstawia się jako ofiara która była prowokowana do działania, jak szczute zwierzę.
Czy dało by się uniknąć tragedii gdyby otrzymał pomoc?
Wielu morderców już w okresie dzieciństwa wykazuje skłonności sadystyczne lub tak w jak w przypadku Edmunda skłonności nekrofili. Gdyby otrzymał wsparcie a nie był wyśmiewany i wytykany palcami co jeszcze pogłębiło problem można by zapobiec lub przynajmniej zmniejszyć prawdopodobieństwo tragedii? A może tacy ludzie już od razu budzą w nas odrazę i są spisani na straty.
"Przykładam pierś do lalki i wrażenie odbiera mi dech. Wszystko doskonale do siebie pasuje. Przyszywam ją igłą oraz nitką, jakbym zszywał dwie warstwy materiału. Skóra jest sztywna, więc muszę uważać, by jej nie naderwać."
"Bezwzględne zło może znajdować się tuż obok nas. Tak naprawdę nie znamy nawet najbliższych nam osób."
https://www.instagram.com/raven_and_dog/
Pisana w pierwszej osobie historia Edmunda Kolanowskiego, nekrofila, mordercy z Poznania który sam siebie nazywał Zimnym chirurgiem.
więcej Pokaż mimo toDrobny, nieśmiały, małomówny, niczym nie wyróżniający się facet z instynktem bestii który zapisał się na kartach jako jeden z najbardziej odrażających seryjnych morderców a jego przypadek odpychał jak i fascynował.
Zakład psychiatryczny do...