Jesteśmy społecznością, która kocha książki

I niestety te cztery gwiazdki tylko z sentymentu i za cień dawnego stylu. Kontrowersyjne tezy "mistrza polskiej powieści historycznej" nijak mnie nie przekonały. W obecnej narracji brakło mi tylko żołnierzy wyklętych i plucia na komunę. Nie tego oczekiwałem, więc może i dlatego moja ocena jest tak niska. A wpisywanie się w polityczną poprawność uważam za brak szacunku do czytelnika. I chyba samego siebie, panie Jacku. Przykre...

I niestety te cztery gwiazdki tylko z sentymentu i za cień dawnego stylu. Kontrowersyjne tezy "mistrza polskiej powieści historycznej" nijak mnie nie przekonały. W obecnej narracji brakło mi tylko żołnierzy wyklętych i plucia na komunę. Nie tego oczekiwałem, więc może i dlatego moja ocena jest tak niska. A wpisywanie się w polityczną poprawność uważam za brak szacunku do...

Niestety wydanie pełne błędów oraz bardzo kiepsko przetłumaczone. Jeżeli chcecie się jednak zapoznać z tą książką polecam stary miesięcznik "Fantastyka". Kiedyś zamieszczono w nim i "Formy Chaosu" i "broń Chaosu". Oczywiście zredagowane i przetłumaczone poprawnie. Na to wydanie szkoda czasu i pieniędzy. Tym bardziej że na Allegro cena jest zaporowa.

Niestety wydanie pełne błędów oraz bardzo kiepsko przetłumaczone. Jeżeli chcecie się jednak zapoznać z tą książką polecam stary miesięcznik "Fantastyka". Kiedyś zamieszczono w nim i "Formy Chaosu" i "broń Chaosu". Oczywiście zredagowane i przetłumaczone poprawnie. Na to wydanie szkoda czasu i pieniędzy. Tym bardziej że na Allegro cena jest zaporowa.

Nie nastawiałem się pozytywnie do tej książki, i niestety miałem słuszność. To już i nie ten Sapkowski, a już na pewno nie ten wiedźmin. Mnóstwo furtek które pozwolą Panu Autorowi kontynuować cykl do końca świata, a nawet o jeden dzień dłużej. Szkoda że w ten sposób zabija pewną legendę...

Muszę też przyznać że odrobinę dziwią mnie te jakże pochlebne opinie o tej książce. Jakkolwiek każdy ma prawo do własnej opinii.

Postaram się jednak wytłumaczyć, dlaczego tak nisko oceniam najnowsze dzieło Pana Sapkowskiego. Powtórzenia nużą, a i sam wiedźmin wydaje się odrobinę zestarzał. Chociaż z kart książki wynikałoby, że jest młodszy niż w cyklu o Ciri. Dylematy Geralta wydają się nadmiernie rozdmuchane, a i podejście samego wiedźmina do nich odrobinę niekonsekwentne. Niestety niekonsekwencji w "Sezonie burz" jest o wiele więcej.

W sumie więc gdyby to była książka jakiegoś debiutanta, zbytnio bym się nie czepiał, ale od kogoś kto pretendował do tytułu "mistrza polskiej fantasy" wypadałoby wymagać nieco więcej. A tak to mamy opowiadanie wyciągnięte z szuflady, odkurzone, poddane lekkiej i raczej pośpiesznej korekcie, a następnie szybko wydane w formie powieści. Przykro...

A co do samego wydania to i niestety literówki się trafiają - ale tutaj to raczej wina wydawcy.

Nie nastawiałem się pozytywnie do tej książki, i niestety miałem słuszność. To już i nie ten Sapkowski, a już na pewno nie ten wiedźmin. Mnóstwo furtek które pozwolą Panu Autorowi kontynuować cykl do końca świata, a nawet o jeden dzień dłużej. Szkoda że w ten sposób zabija pewną legendę...

Muszę też przyznać że odrobinę dziwią mnie te jakże pochlebne opinie o tej książce....