-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać360
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2024-02-18
2024-05-05
Alistair Manners mieszka w Anglii, wrócił z wojny, gdzie przeżył koszmar, a teraz angażuje się w interesy rodzinne, w czym pomaga matce. Matka Alistaira zachęca go także do poszukania sobie żony. Sam diuk nie ma na to najmniejszej ochoty, ale żeby nie sprawiać matce zawodu, zaczyna bywać na balach i spotkaniach towarzyskich.
Aimil Lyon-Bowes pochodzi ze Szkocji, a w Anglii znalazła ponieważ jej ojciec - lord Glamis postanowił, że powinna wreszcie wyjść za mąż. Sama dziewczyna nie chce małżeństwa, zwłaszcza ze zgorzkniałym, zgryźliwym Anglikiem. Poza tym bardzo chce się uczyć, rozwijać. Ma więc mnóstwo zainteresowań, które wręcz są nieodpowiednie dla młodej damy...
Jak ta książka jest cudnie napisana. Przede wszystkim jest niesamowicie klimatyczna, barwna, przenosząca nas w ten XIX wieczny klimat Anglii. Autorka przepięknie opisuje bale, wieczorki muzyczne, ale i pokazuje poważne rozmowy jak chociażby spotkania diuka z jego prawnikiem... Wszystko to przekazane jest nam fantastycznym językiem, idealnie oddającym klimat tamtej epoki. I dzięki temu płyniemy przez tą opowieść! Dla mnie to była wspaniała uczta czytelnicza! Fani "Dumy i uprzedzenia" oraz Brigdertonów będą zachwyceni!
Ta opowieść naprawdę wciąga. Każde z bohaterów kryje jakąś tajemnicę. On wrócił z wojny, na której wiele się wydarzyło. Ona intryguje go posiadaną wiedzą, nawet prawniczą...
To dopiero pierwsza część dylogii i myślę, że (ze względu na jej zakończenie) warto od razu zaopatrzyć się w drugą część!
Alistair Manners mieszka w Anglii, wrócił z wojny, gdzie przeżył koszmar, a teraz angażuje się w interesy rodzinne, w czym pomaga matce. Matka Alistaira zachęca go także do poszukania sobie żony. Sam diuk nie ma na to najmniejszej ochoty, ale żeby nie sprawiać matce zawodu, zaczyna bywać na balach i spotkaniach towarzyskich.
Aimil Lyon-Bowes pochodzi ze Szkocji, a w Anglii...
2024-04-21
Drugi tom serii o Brigdertonach. Anthony Brigderton, hulaka, zatwardziały kawaler Londynu, istny rozpustnik postanowił się wreszcie ożenić! Co więcej - wybrał sobie nawet kandydatkę: Edwinę Sheffield. Przeszkodą okazuje się jedynie jej siostra Kate, która nie chce zgodzić się na to małżeństwo, uważa bowiem, że jej siostra zasługuje na kogoś zdecydowanie lepszego niż ten oto podrywacz, któremu ulega prawie każda kobieta.
Naprawdę bawiłam się przy tej powieści świetnie! Przede wszystkim są w niej rewelacyjne dialogi, zwłaszcza w pierwszej jej części, gdzie jeszcze nie do końca Autorka przeszła do poważniejszych tematów. Druga część książki skupia się bowiem na problemach z jakimi borykają się bohaterowie. Bo zarówno Kate, jak i Anthony tłamszą w sobie pewne demony, które nieco komplikują im życie i którymi próbują walczyć jak tylko potrafią. Kate panicznie boi się burz, a Anthony żyje w przeświadczeniu, że nie dożyje swoich 39 urodzin i zginie podobnie jak jego ojciec.
Fantastycznie napisana powieść, idealnie oddająca klimat tamtych czasów. Akcja toczy się w szybkim tempie, nie ma więc tu nudy, a sytuacja zmienia się z rozdziału na rozdział. Pomiędzy bohaterami czuć uczucie, które również ewaluuje, się rozwija i dojrzewa!
Drugi tom serii o Brigdertonach. Anthony Brigderton, hulaka, zatwardziały kawaler Londynu, istny rozpustnik postanowił się wreszcie ożenić! Co więcej - wybrał sobie nawet kandydatkę: Edwinę Sheffield. Przeszkodą okazuje się jedynie jej siostra Kate, która nie chce zgodzić się na to małżeństwo, uważa bowiem, że jej siostra zasługuje na kogoś zdecydowanie lepszego niż ten oto...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-14
Dwie kobiety. Całkiem od siebie różne. Pewnego dni ich losy zostają złączone i całkowicie zmienią ich dotychczasowe życie.
Sam jest w jednym z najtrudniejszych dla siebie momentów w życiu. Próbuje utrzymać pracę, w której szef ciągle ma do niej jakieś pretensje. W domu próbuje walczyć z całych sił, aby pomóc mężowi w walce z depresją, a z czasem walczy też o utrzymanie swojego małżeństwa.
Nisha z kolei jest kobietą z klasą, jest żoną bogatego męża, który nagle ją porzuca. A Nisha odcięta od wszelkich środków do życia wpada w kłopoty.
Pewnego dnia kobiety idą na siłownie, a tam dochodzi do pomyłki i zamieniają się torbami. Okazuje się, że w torbie Nishy były szałowe, obłędnie seksowne, czerwone szpilki Christiana Louboutina. I teraz pytanie zasadnicze: jak takie buty są w stanie wpłynąć na życie dwóch kobiet?
Bardzo intrygujący pomysł na książkę. Ja do samego końca czytałam z wielkim zaciekawieniem i naprawdę czasem żałowałam, że nie mam więcej czasu na czytanie.
Książka napisana jest w typowym dla Jojo Moyes stylu, więc dla mnie to były wyjątkowo komfortowe chwile i po prostu uczta czytelnicza, którą chciałoby się przedłużać i przedłużać, aby móc się nią jak najdłużej delektować.
To powieść o sile kobiet, które potrafią walczyć o swoje.
O przyjaźni, która pojawia się niespotykanie w chwili, w której byśmy się totalnie jej nie spodziewali. Pokazuje nam jak bardzo ważni w naszym życiu są przyjaciele! I to, że czasem warto poprosić ich o pomoc...
Ale to także książka o tym, że wiele trudności można pokonać, daje nadzieję i siłę, aby walczyć. Walczyć przede wszystkim o siebie!
Dwie kobiety. Całkiem od siebie różne. Pewnego dni ich losy zostają złączone i całkowicie zmienią ich dotychczasowe życie.
Sam jest w jednym z najtrudniejszych dla siebie momentów w życiu. Próbuje utrzymać pracę, w której szef ciągle ma do niej jakieś pretensje. W domu próbuje walczyć z całych sił, aby pomóc mężowi w walce z depresją, a z czasem walczy też o utrzymanie...
2024-02-11
Od poprzedniej części minęło 6 lat. Przez ten czas wydarzyło się bardzo dużo w życiu Salem. Gdy po tym długim czasie musi wrócić do domu rodzinnego musi na nowo zmierzyć się tym co tu zostawiła. A odżywa w niej wszystko, co próbowała głęboko schować.
Salem i Thayer na nowo odnajdują siebie, ich uczucie ulega weryfikacji. Tym razem wracają do siebie już jak zdecydowanie dojrzalsi ludzie, z pewnym pakietem przeżyć, których doświadczyli, a które ich bezpowrotnie zmieniły.
Ta część podobała mi się zdecydowanie bardziej. Mam nawet wrażenie, że pierwsza była jedynie wstępem do tego co Autorka rzeczywiście chciała przekazać, a ukazała dopiero teraz. A pokazuje nam, że w życiu liczy się każda chwila, którą powinniśmy się cieszyć i ją celebrować. Bo nasze życie jest wyjątkowo ulotne i nie wiemy kiedy się skończy. Powinniśmy też doceniać te wszystkie małe rzeczy wokół nas, bo to w nich jest siła i moc. Powinniśmy być też uważni na to co nas otacza, bo nie wiemy kiedy i gdzie znajdziemy nasze pasje.
Od poprzedniej części minęło 6 lat. Przez ten czas wydarzyło się bardzo dużo w życiu Salem. Gdy po tym długim czasie musi wrócić do domu rodzinnego musi na nowo zmierzyć się tym co tu zostawiła. A odżywa w niej wszystko, co próbowała głęboko schować.
Salem i Thayer na nowo odnajdują siebie, ich uczucie ulega weryfikacji. Tym razem wracają do siebie już jak zdecydowanie...
2024-02-10
Salem na osiemnaście lat, właśnie skończyła liceum, ale sama nie wie co zrobić ze swoim życiem. Nie chce iść na studia jak większość jej znajomych, pomaga więc mamie w prowadzeniu sklepu, a w wolnych chwilach zaczyna opiekować się sześcioletnim synem sąsiada.
Thayer ma trzydzieści jeden lat, jest po rozwodzie i naprzemiennie z żoną wychowuje syna. Właśnie wprowadził się do domu obok i powoli dostosowuje dom i ogród do swoich potrzeb.
Ta dwójka poznaje się coraz bardziej i okazuje się, że wiele, praktycznie wszystko ich różni i są na innym etapie życia. Ale z drugiej strony są w stanie dać sobie to, czego oboje teraz potrzebują.
Poruszonych jest tu mnóstwo tematów takich jak: różnica wieku, molestowanie, śmierć czy choroba osoby bliskiej.
Ja długo nie mogłam "wejść" w tą książkę, początek był dla mnie nieco bezbarwny, bez emocji. Z czasem się to zmieniło, zwłaszcza jak poznajemy historię Salem i dowiadujemy się nieco więcej o Thayerze. Chociaż przytłaczająca jest ilość nieszczęść jakie tu mamy, przez co książka robi się dojmująco smutna...
Salem na osiemnaście lat, właśnie skończyła liceum, ale sama nie wie co zrobić ze swoim życiem. Nie chce iść na studia jak większość jej znajomych, pomaga więc mamie w prowadzeniu sklepu, a w wolnych chwilach zaczyna opiekować się sześcioletnim synem sąsiada.
Thayer ma trzydzieści jeden lat, jest po rozwodzie i naprzemiennie z żoną wychowuje syna. Właśnie wprowadził się...
2023-04-19
"Nie dopniesz swego" to pierwszy tom serii o prokurator Gabrieli Sawickiej. To kobieta wyjątkowo silna, niezależna, doskonale wiedząca czego chce.
Gabriela Sawicka zaczyna pracę w nowym mieście. Jeszcze nie miała szansy się rozpakować, a już zostaje wezwana na miejsce zbrodni. W lesie znaleziono przedramię człowieka. Najprawdopodobniej należy ono do Adama Zajączkowskiego - męża wysoko postawionej prokurator. Ta od początku chce kontrolować śledztwo i próbuje nakierować je na korzystne dla siebie tory. Nasza bohaterka od razu zaczyna czuć pismo nosem i próbuje walczyć z tym wszelkimi możliwymi sposobami. Śledztwo prowadzi z nią Rafał Michalczewski z dochodzeniówki. Michalczewski jest jednak policjantem z pełnymi zasadami, dlatego niejednokrotnie pomiędzy nim a Sawicką dochodzi do spięć...
Bardzo fajny kryminał, czyta się naprawdę jednym tchem. Pomagają w tym krótkie, wręcz ekspresowe rozdziały. A to sprawia, że jesteśmy wciągnięci w akcję na 100%, a książkę ciężko odłożyć:)
Poza tym zakończenie jest takie, że od razu zamówiłam w bibliotece kolejną część!
"Nie dopniesz swego" to pierwszy tom serii o prokurator Gabrieli Sawickiej. To kobieta wyjątkowo silna, niezależna, doskonale wiedząca czego chce.
Gabriela Sawicka zaczyna pracę w nowym mieście. Jeszcze nie miała szansy się rozpakować, a już zostaje wezwana na miejsce zbrodni. W lesie znaleziono przedramię człowieka. Najprawdopodobniej należy ono do Adama Zajączkowskiego -...
2024-01-20
I mamy w końcu finałowy tom serii o Gabrieli Sawickiej.
W Trzeszczynie odkryto w lesie zbiorową mogiłę, a w niej ciała 6 mężczyzn. Są one w różnym stadium rozkładu, od miesiąca do 6 miesięcy. Podczas sekcji zwłok bardzo trudno ustalić przyczynę śmierci, chociaż w końcu się to udaje. Dodatkowo policjanci odkrywają coś, co łączy te wszystkie ofiary.
Równocześnie Englert cały czas próbuje udowodnić, że to Sawicka zabiła Lisa. Znajduje coraz to nowe argumenty. Sawicka natomiast próbuje wymigać się systemowi sprawiedliwości. I walczy z całych sił, oczywiście sobie znanymi metodami.
Przełom następuje również w relacji Sawickiej i Michalskiego. I tu mnie to nieco zaskoczyło. Ale z czasem jak sobie o tym myślę, to uważam, że bardzo fajnie Autorka rozwiązała ten wątek. Przede wszystkim spowodowała, że stał on się zdecydowanie bardziej wiarygodny!
Cała seria bardzo mi się podobała, wciągnęła mnie i czytałam te książki zaraz po wypożyczeniu z biblioteki! Tu naprawdę nie ma nudy. Akcja toczy się błyskawicznie, sytuacja jest dynamiczna i zaskakująca, a bohaterowie wyjątkowo charakterni!
I mamy w końcu finałowy tom serii o Gabrieli Sawickiej.
W Trzeszczynie odkryto w lesie zbiorową mogiłę, a w niej ciała 6 mężczyzn. Są one w różnym stadium rozkładu, od miesiąca do 6 miesięcy. Podczas sekcji zwłok bardzo trudno ustalić przyczynę śmierci, chociaż w końcu się to udaje. Dodatkowo policjanci odkrywają coś, co łączy te wszystkie ofiary.
Równocześnie Englert...
2024-01-07
Eddie ma 12 lat. Marzy, aby dostać pod choinkę rower... Jednak od kiedy zmarł jego ojciec, życie Eddiego i jego mamy uległo diametralnej zmianie, nie mają pieniędzy, więc prezent w postaci roweru może zostać jedynie z sferze marzeń! Chłopiec jednak do końca marzy i wierzy, że jego mamie uda się dokonać cudu i spełnić jego marzenie. Dostaje jednak "głupi, ręcznie robiony sweter"! Na początku jest zły, sfrustrowany, nie umie poradzić sobie z wieloma negatywnymi emocjami jakie nim targają. Poza tym są to święta, które zapamięta do końca życia.
Eddie z czasem zaczyna rozumieć jak cenny prezent dostał wówczas od swojej mamy. Ale zrozumiał to dopiero po czasie.
"Świąteczny sweter" to opowieść oparta na prawdziwych przeżyciach Autora. Opowiada o rodzinie, zaufaniu, przebaczeniu. Skłania nas do refleksji co dla nas jest ważne i jakie mamy priorytety. Bardzo nostalgiczna, melancholijna lektura, która sprawia, że i my zaczynamy zastanawiać się nad własnymi emocjami i wartościami. Pozwala dostrzec też wartość rodziny w naszym życiu.
Eddie ma 12 lat. Marzy, aby dostać pod choinkę rower... Jednak od kiedy zmarł jego ojciec, życie Eddiego i jego mamy uległo diametralnej zmianie, nie mają pieniędzy, więc prezent w postaci roweru może zostać jedynie z sferze marzeń! Chłopiec jednak do końca marzy i wierzy, że jego mamie uda się dokonać cudu i spełnić jego marzenie. Dostaje jednak "głupi, ręcznie robiony...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-07
To już 5 tom serii o prokurator Gabrieli Sawickiej. Zaczyna się totalną torpedą, bo Michalski zostaje oskarżony o zabójstwo Gabi. Podczas przesłuchania musi zatem przyznać się do związku z nią. Poza tym Sawicka zostaje porwana. Michalski próbuje ją za wszelką cenę odnaleźć... Do tego w między czasie toczy się sprawa zabójstwa emerytowanego policjanta i jego żony. Pytanie czy nie ma ona związku z pewną sprawą sprzed lat?!
Kolejny tom serii wspaniale trzyma poziom. Mamy wciągające śledztwo, szybką i sprawnie prowadzoną akcję, wyrazistych, zadziornych bohaterów. W tej powieści kartki przewracają się same, czyta się z zapartych tchem. Ja byłam ogromnie ciekawa jak potoczy się sprawa kryminalna, ale i jak Sawicka wybrnie ze swoich kłopotów.
Już naprawdę nie mogę doczekać się tomu 6, zwłaszcza, że będzie to ostatni tom z tej serii!
To już 5 tom serii o prokurator Gabrieli Sawickiej. Zaczyna się totalną torpedą, bo Michalski zostaje oskarżony o zabójstwo Gabi. Podczas przesłuchania musi zatem przyznać się do związku z nią. Poza tym Sawicka zostaje porwana. Michalski próbuje ją za wszelką cenę odnaleźć... Do tego w między czasie toczy się sprawa zabójstwa emerytowanego policjanta i jego żony. Pytanie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-02
Po tą książkę sięgnęłam już jakiś czas temu, ale nie czytałam jej całej od razu. Czytałam ją po jednym rozdziale i po każdym z nich robiłam sobie chwilkę przerwy. Na przemyślenia, na poukładanie sobie w głowie tego o czym się dowiedziałam.
Jest to rodzaj poradnika kierowanego do młodzieży. Chociaż ja jako osoba już dorosła też dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, które na pewno postaram się wykorzystać u siebie.
Przemek Staroń opowiada o emocjach jakie w nas są, a czasem i buzują. Robi to w bardzo przystępny sposób. Każdy rozdział poświęcony jest innemu zagadnieniu. Ale w każdym z nich Autor tłumaczy dany temat na przykładzie z literatury czy filmu. Swoje przykłady wybrał tak, aby młody człowiek znał te historię, a teraz mógł spojrzeć na nie z całkiem innej perspektywy. A to wszystko sprawiło, że Ci nasi bohaterowie z filmów czy książek naprawdę mieli te same problemy jakie mamy my w swoim życiu!
Mądra, inspirującą książka, do której można powracać nie jeden raz!
Po tą książkę sięgnęłam już jakiś czas temu, ale nie czytałam jej całej od razu. Czytałam ją po jednym rozdziale i po każdym z nich robiłam sobie chwilkę przerwy. Na przemyślenia, na poukładanie sobie w głowie tego o czym się dowiedziałam.
Jest to rodzaj poradnika kierowanego do młodzieży. Chociaż ja jako osoba już dorosła też dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, które...
2023-11-20
"Siostra perły" to czwarta już część serii Siedmiu sióstr. Tym razem przenosimy się wraz z Cece D’Apliese do Australii. CeCe nigdy nigdzie nie pasowała, sama nie wiedziała dlaczego. Po śmierci ojca otrzymuje czarno-białe zdjęcie i nazwisko Kitty McBride, pionierki, która ponad 100 lat temu walczyła o przetrwanie w groźnej i nieobliczalnej Australii. Kitty poznajemy, gdy w 1906 wyrusza ze swojego rodzinnego domu w Anglii w podróż do Australii. Nie wie co ją tam czeka, więc wyrusza w nieznane. Poznaje tam dwóch braci Andrew i Drummonda i ich losy zaczynają się splatać. A ponieważ obydwaj bliźniacy są spadkobiercami ogromnej firmy zajmującej się połowem pereł, to Kitty z czasem zaczyna, a właściwie jest zmuszona poznać ten temat.
Z początku nieco obawiałam się tej części. Kiedy CeCe pojawiała się w poprzednich opowieściach, raczej nie wzbudzała we mnie większej sympatii. Tu początek też nie należał do łatwych, ale z czasem zaczęłam powoli zmieniać o niej zdanie. Aż na samym końcu naprawdę ją polubiłam. CeCe nigdzie nie czuje się u siebie, miota się, sama siebie nie rozumie. Do Australii wybiera się z nadzieją, że odnajdzie coś, co będzie jej. Chociaż sama nie wie do końca, co to miałoby być. Ale gdy już znalazła się w tym kraju, zaczęła poznawać historię swojej biologicznej rodziny, odkryła swój dom, znalazła przynależność. A część jej cech, które posiadała, jak chociażby dysleksja, talent malarski, porywczość, a nawet ogromną przyjemność ze spania pod gołym niebem - znalazły wyjaśnienie.
Bardzo podobało mi się całe tło historyczne tej powieści. W każdym bowiem tomie Autorka przenosi nas do innego państwa/kontynentu, gdzie nasi bohaterowie wprawdzie są fikcyjni, ale dla tłem do ich działań są prawdziwe wydarzenia. Tu np czytamy o katastrofie Koombany, o Broome, o prowadzeniu firm zajmujących się połowem pereł. W ogóle Kitty jest bohaterką fikcyjną, ale takich kobiet było mnóstwo. To był bowiem czas, gdzie Australia została zasiedlana przez ludzi z innych kontynentów, którzy przyjeżdżali tutaj w nieznane i wierzyli, że tu odnajdą swoje miejsce na ziemi. Poznajemy także legendę o Różanej Perle i niebezpieczeństwo z nią związane. Z drugiej zaś strony mamy Aborygenów, rdzennych mieszkańców Australii, których życie zostało brutalnie zmienione, gdy przybyli na te ziemie biali. Przy okazji poznajemy Alberta Namatjira, najsłynniejszego aborygeńskiego artystę!
Cykl Siedmiu sióstr jest naprawdę niesamowity. To już czwarta część, a czyta się ją z równym zainteresowaniem i zafascynowaniem, co wszystkie poprzednie...
"Siostra perły" to czwarta już część serii Siedmiu sióstr. Tym razem przenosimy się wraz z Cece D’Apliese do Australii. CeCe nigdy nigdzie nie pasowała, sama nie wiedziała dlaczego. Po śmierci ojca otrzymuje czarno-białe zdjęcie i nazwisko Kitty McBride, pionierki, która ponad 100 lat temu walczyła o przetrwanie w groźnej i nieobliczalnej Australii. Kitty poznajemy, gdy w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-22
W "Zielarni pod starym dębem" wracamy do Małej Przytulnej. Od pewnego czasu dzieją się w niej dziwne i mało przyjemne rzeczy. Halina, jedna ze staruszek, zaczyna podejrzewać, że to wina nowoprzybyłej Renaty. Ale okazuje się, że Renata ma również swoją historię: ma już swoje lata, do tej pory prowadziła prężną firmę z mężem, a właściwie z byłym mężem. Teraz, po rozwodzie, zamieszkała w domku po swojej babci, zaczęła cieszyć się wiejskim życiem i poznawać jego uroki. Przy okazji stara się także poznać historię swojej babci, poznaje Tomka, młodego chłopaka, który jak się okazuje znał babcię lepiej niż jej sama wnuczka. Renata dowiaduje się dlaczego tak właśnie potoczyło się jej życie i nie miały szansy poznać swojej rodziny. Sama obecnie też jest w trudnej sytuacji, nie może bowiem porozumieć się z własną córką. A poznanie historii babci wpłynie na jej decyzję w stosunku do córki...
To bardzo ciepła, magiczna opowieść. Przypomina nam o tych najważniejszych w życiu rzeczach, a mianowicie o rodzinie i o naszych korzeniach. Warto je znać i wiedzieć czemu losy naszej rodziny potoczyły się tak, a nie inaczej. Warto też wziąć pod uwagę, że każdy z nas jest inny, podejmuje inne decyzje i nie zawsze są one złe, chociaż nie są zgodne z naszymi. Powinniśmy czasem zaufać naszym bliskim, zaufać podjętym przez nich decyzjom, bo to ich życie i ich decyzje. A my powinniśmy być z boku i wspierać ich, a nie się od nich odwracać...
W "Zielarni pod starym dębem" wracamy do Małej Przytulnej. Od pewnego czasu dzieją się w niej dziwne i mało przyjemne rzeczy. Halina, jedna ze staruszek, zaczyna podejrzewać, że to wina nowoprzybyłej Renaty. Ale okazuje się, że Renata ma również swoją historię: ma już swoje lata, do tej pory prowadziła prężną firmę z mężem, a właściwie z byłym mężem. Teraz, po rozwodzie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-27
I mamy czwarty tom serii o prokurator Gabrieli Sawickiej. Co ważne jest to seria, którą trzeba czytać po kolei! Tu nie da się iść na skróty, bo w każdym tomie dzieje się tak dużo, istotnych wydarzeń, że niestety trzeba zapoznawać się z nimi w porządku chronologicznym!
Gabriela Sawicka prowadzi kolejne śledztwo. W kolejnym współpracuje z Michalskim i ta współpraca coraz bardziej im wychodzi. Napotykają jednak na coraz to nowe trudności, z którymi próbują walczyć! Śledztwo jak zwykle pochłania większość powieści, aczkolwiek dużo dotyczy również tych wątków pobocznych, o których nie chcę wspominać, żeby nie spojlerować, a które są równie istotne, jak i nie najważniejsze dla naszych bohaterów. Do prokuratury zgłasza się Antoni Madej, który twierdzi, że to on jest mordercą prostytutek. Jest o tyle przekonujący, że opisuje ze szczegółami jak popełnił każdą ze zbrodni! Michalskiemu, po śmierci Klimka, zostaje przydzielona nowa partnerka Mariola Kruk. Kobieta bardzo podejrzliwie patrzy na sposób pracy Gabrieli i szybko domyśla się, że coś ją łączy z policjantem... Poza tym zostaje zamordowany sędzia z żoną. A gdy Sawicka zjawia się na miejscu zbrodni coś nie daje jej spokoju. Okazuje się, że podobne miejsce zbrodni już gdzieś kiedyś widziała... Pytanie tylko gdzie i jaki miało to związek z obecną sprawą?!
Mamy tu właściwie wszystko co potrzeba: ciekawych bohaterów z ikrą; śledztwo, które wciąga i jesteśmy ciekawi kto, po co i dlaczego; tajemnice, które najlepiej jakby mogły być głęboko ukryte, a cały czas próbują wypłynąć na powierzchnię...
Diana Brzezińska każdą z książek tego cyklu kończy tak, że kolejny tom jest potrzebny na wczoraj! Zdecydowanie potrafi budować napięcie i wie jak spowodować, żeby czytelnik nie zapomniał czy nie przeoczył kolejnego tomu!
I mamy czwarty tom serii o prokurator Gabrieli Sawickiej. Co ważne jest to seria, którą trzeba czytać po kolei! Tu nie da się iść na skróty, bo w każdym tomie dzieje się tak dużo, istotnych wydarzeń, że niestety trzeba zapoznawać się z nimi w porządku chronologicznym!
Gabriela Sawicka prowadzi kolejne śledztwo. W kolejnym współpracuje z Michalskim i ta współpraca coraz...
2023-07-23
"Życie na pełnej petardzie, czyli wiara, polędwica i miłość" to wywiad z księdzem Janem Kaczkowskim. Bardzo ciekawa byłam tej książki i cieszę się, że miałam możliwość się z nią zapoznać.
Bardzo lubię księdza Jana Kaczkowskiego, był niezwykle mądrą osobą, która zrobiła wiele, wiele dobrego. Bardzo przemawia do mnie jego dystans do siebie, nie wymuszony luz czy równowaga pomiędzy tym co poważne, a tym do czego możemy podchodzić z poczuciem humoru. Nie boi się też odważnych wypowiedzi na temat przede wszystkim kościoła. Niektóre kwestie bardzo ciekawie tłumaczy, na wiele zwraca naszą uwagę. Bardzo fajnie wyjaśnia wiarę i potrafi nią zainteresować. A ponieważ opowiada o całym swoim życiu, możemy się tu dowiedzieć wielu intrygujących faktów o nim.
"Życie na pełnej petardzie, czyli wiara, polędwica i miłość" to wywiad z księdzem Janem Kaczkowskim. Bardzo ciekawa byłam tej książki i cieszę się, że miałam możliwość się z nią zapoznać.
Bardzo lubię księdza Jana Kaczkowskiego, był niezwykle mądrą osobą, która zrobiła wiele, wiele dobrego. Bardzo przemawia do mnie jego dystans do siebie, nie wymuszony luz czy równowaga...
2023-07-14
"Perfumeria na rozstaju dróg" to piękna, bardzo klimatyczna opowieść.
Laura z córką po wielu zbiegach okoliczności trafiają do Małej Przytulnej, małej miejscowości, gdzie każdy każdego zna. Laura zostaje przyjęta przez mieszkańców bardzo serdecznie, a w momencie gdy chce otworzyć własną perfumerię wszyscy jej pomagają.
Laura ma niesamowity dar sporządzania odpowiednich perfum dla każdej osoby. Gdy bierze ją za ręce, stara się wyczuć jej aurę, klimat, potrzeb i na podstawie energii płynącej od danego człowieka komponuje wyjątkowy i niepowtarzalny bukiet zapachów. Poza tym podczas takiej "sesji" jest w stanie wyczuć zdecydowanie więcej niż widać to gołym okiem. A jest w tym dużo magii i czarów.
"Perfumeria na rozstaju dróg" to piękna, magiczna opowieść. Jest w niej wiele zbiegów okoliczności, wręcz nieprawdopodobnych. Jednak dajmy ponieść się magii z niej płynącej i otulającej niczym ciepły kocyk. To opowieść dająca nadzieję, budująca wiarę w to, że zawsze trzeba wierzyć we własne siły i nigdy się nie poddawać. Pokazuje, że po każdej burzy w naszym życiu wychodzi słońce i na nie zawsze warto czekać.
"Perfumeria na rozstaju dróg" to piękna, bardzo klimatyczna opowieść.
Laura z córką po wielu zbiegach okoliczności trafiają do Małej Przytulnej, małej miejscowości, gdzie każdy każdego zna. Laura zostaje przyjęta przez mieszkańców bardzo serdecznie, a w momencie gdy chce otworzyć własną perfumerię wszyscy jej pomagają.
Laura ma niesamowity dar sporządzania odpowiednich...
2023-07-14
"Zanim wystygnie kawa" to cztery historie ludzi, którzy mieli możliwość przeniesienia się w czasie. Oczywiście było to możliwe pod pewnymi warunkami i pewnych zasadach. Każde z nich musiało więc podjąć ryzyko czy rzeczywiście chcą przenieść się do przeszłości i zastanowić się jak taką szansę wykorzystać.
To bardzo krótka powieść japońskiego Autora. Skłania ona do refleksji i rozmyśleń co my byśmy zrobili będąc na miejscu bohaterów książki... Mnie osobiście jednak wystarczająco nie wciągnęła...
"Zanim wystygnie kawa" to cztery historie ludzi, którzy mieli możliwość przeniesienia się w czasie. Oczywiście było to możliwe pod pewnymi warunkami i pewnych zasadach. Każde z nich musiało więc podjąć ryzyko czy rzeczywiście chcą przenieść się do przeszłości i zastanowić się jak taką szansę wykorzystać.
To bardzo krótka powieść japońskiego Autora. Skłania ona do refleksji...
2023-07-02
"Cudowne lata" to kolejna książka Autorki "Życia Violette". I głównie to skłoniło mnie do sięgnięcia po nią.
Narratorem jest Virginie. Dzisiaj z trojga przyjaciół, Niny, Adriena i Etienne’a, rozmawia z nią już tylko Adrien…To znamienne zdanie, które rozumiem dopiero teraz, po przeczytaniu całości. Mamy tu trójkę przyjaciół, którzy od dzieciństwa trzymają się razem, wręcz nie odstępują się na krok. Jednak życie otoczyło się im w całkiem różnych kierunkach. Z drugiej strony poznajemy ich jako już dorosłych ludzi, widzimy jak ułożyło im się życie, jakie są pomiędzy nimi relacje, a poprzez wspomnienia, które przywołują poznajemy historie jakie wydarzyły się pomiędzy ich dzieciństwem a punktem w jakim znajdują się obecnie.
"Cudowne lata" to bardzo nostalgiczna, melancholijna opowieść. Nie należy do najłatwiejszych, ja długo nie potrafiłam się w nią "wejść" i ją zrozumieć. Właściwie przełomowym momentem dla mnie było zorientowanie się kim jest Virginie i jaką rolę odegrała w tej układance. Wcześniej uczułam irytację i nie do końca potrafiłam zrozumieć sens i motywy. Po tym przełomie książka mnie wciągnęła, byłam ciekawa jak się zakończy i rzeczywiście od tego miejsca zaczęłam zdecydowanie więcej rozumieć.
To historia, która skłania nas do refleksji i przemyśleń o naszym życiu. Ja wielokrotnie wracałam myślami do mojego dzieciństwa i moich przyjaciół z tamtego czasu. I zastanawiałam się jak czas wpłynął na nasze relacje. Chociaż to nie tylko czas wpływa... Często zaczynamy układać sobie swoje życie, każdy zakłada rodziny i to na nich zaczyna skupiać swoją największą uwagę. Pozostałe rzeczy odchodzą nieco na margines, stają się mniej ważne, a z czasem blakną.
Klimat tej powieści jest niepowtarzalny, mieszają się tu całkowicie skrajne uczucia, miłość miesza się ze stratą, przyjaźń z niewypowiedzianym żalem, to coś nieuchwytnego, trudnego do zdefiniowania... A historia tu przedstawiona uzmysławia nam, że wszystko ulega zmianie, nic nie jest stałe i dane nam na zawsze...
"Cudowne lata" to kolejna książka Autorki "Życia Violette". I głównie to skłoniło mnie do sięgnięcia po nią.
Narratorem jest Virginie. Dzisiaj z trojga przyjaciół, Niny, Adriena i Etienne’a, rozmawia z nią już tylko Adrien…To znamienne zdanie, które rozumiem dopiero teraz, po przeczytaniu całości. Mamy tu trójkę przyjaciół, którzy od dzieciństwa trzymają się razem, wręcz...
2023-06-25
Seria "Siedem sióstr" jest niesamowita. I nie przypominam sobie takiej innej serii. Dlaczego? Jestem pod wielkim wrażeniem, że z tomu na tom oczarowuje mnie coraz bardziej. Każda kolejna książka robi na mnie większe wrażenie i wciąga bardziej! Niesamowite jest to!
Bohaterką tej części i Siostrą cienia jest Star D'Apliese. Star jest najbardziej tajemniczą i enigmatyczną, pozostającą w cieniu swojej siostry. Po śmierci swojego taty dostaje od niego pewną wizytówkę i figurkę z czarną panterą, a te dwie rzeczy prowadzą ją do antykwariatu w Londynie. Tam poznaje najpierw jego właściciela Orlando, a nieco później jego pozostałą rodzinę Rory'ego, Margarit oraz brata Mouse'a.
Równolegle toczy się również historia mająca swoje miejsce przed wieloma laty. Flora MacNichol wiedzie spokojne, zgodne z naturą życie w Krainie Jezior w północno-zachodniej Anglii. Opiekuje się mnóstwem zwierząt i ciągle zgłębia swoją wiedzę o przyrodzie. Zaprzyjaźnia się także z Beatrix Potter, słynną pisarką zamieszkałą w sąsiedztwie. W pewnym momencie trafia jednak do domu do domu jednej z najbardziej znanych i szanowanych w społeczeństwie edwardiańskiej Anglii kobiet, Alice Keppel, a tam m.in. ma możliwość poznania samego króla.
Seria "Siedem sióstr" jest niezwykle wciągająca i interesująca. Mnie zaciekawiły nie tylko historie poszczególnych sióstr, ale i wszystkie dodatkowe. W tej części poznajemy angielską arystokrację, a także osoby, które żyły naprawdę: samego króla Anglii Edwarda VII, Alice Keppel (jego kochanka) czy Beatrix Potter (autorka książek).
Jest to także powieść o poszukiwaniu samego siebie i swojego miejsca na ziemi. Star jest siostrą, która żyje w cieniu swojej siostry CeCe i jest niejako od niej uzależniona, a przez to zatraciła swoją tożsamość. Teraz próbuje nieco zmienić tą relację i spróbować odsunąć się od niej. Na nowo musi zbudować więc swoją osobę, przekonać się o swojej wartości i udowodnić sobie, że da sobie radę sama!
Tą książkę czytało mi się tak cudownie, praktycznie kartki przewracały się same. Urzekła mnie zarówno historia Flory, jak i Star. To była naprawdę cudowna uczta literacka, która pozwoliła na oderwanie się od rzeczywistości i przeniesienie się do klimatycznego antykwariatu w Londynie. Lucinda Riley potrafi w niesamowity sposób czarować słowem, jej powieści z pozoru są nieśpieczne, melancholijne i nastrojowe, ale z drugiej strony tak bardzo dużo się tutaj dzieje...
Seria "Siedem sióstr" jest niesamowita. I nie przypominam sobie takiej innej serii. Dlaczego? Jestem pod wielkim wrażeniem, że z tomu na tom oczarowuje mnie coraz bardziej. Każda kolejna książka robi na mnie większe wrażenie i wciąga bardziej! Niesamowite jest to!
Bohaterką tej części i Siostrą cienia jest Star D'Apliese. Star jest najbardziej tajemniczą i enigmatyczną,...
2023-05-27
Jak ja długo zbierałam się do sięgnięcia po tą serię. Słyszałam o niej bardzo, bardzo dużo. I przede wszystkim obawiałam się brutalności, dlatego zwlekałam. Przyszedł jednak czas odpowiedni i na tą lekturę.
Robert Hunter jest detektywem, który prowadzi sprawę tytułowego Krucyfiksa. Zaczyna się od znalezienia ciała kobiety, która została wręcz zmasakrowana przez swojego oprawcę. Tą młodą kobietę morderca m. in. pozbawił skóry na twarzy. Na karku zostawił także pewien znak: znak podwójnego krzyża. Dlatego też przez Huntera został ochrzczony mianem Krucyfiksa. Detektyw nie pracuje sam, jego partnerem jest Garcia, który stawia dopiero swoje pierwsze kroki w roli śledczego. Ale przy Hunterze ma od razu przyspieszony kurs! Oczywiście ofiar pojawia się więcej. Są one mordowane w różny sposób, jedynie znak podwójnego krzyża je łączy. Sprawa jednak ma podwójne dno, bo szybko wychodzi na jaw, że ma ona związek z pewnym śledztwem Huntera sprzed lat.
"Krucyfiks" to prawdziwy, rasowy kryminał. Jest w nim wszystko, co powinno być: wartka, wciągająca akcja; śledztwo, które również czytelnik próbuje sam rozwiązać; bardzo inteligentny i przebiegły morderca, który nie popełnia żadnych błędów oraz para ciekawych detektywów. Jest brutalnie, i owszem. Chociaż niestety zauważyłam, że po tych wielu kryminałach, które przeczytałam, ta brutalność nie zrobiła na mnie aż tak piorunującego wrażenia jakiego się spodziewałam.
Powieść wciąga, jesteśmy zaintrygowani kto, po co i dlaczego. Ale mnie jeszcze bardzo zainteresowały ciekawostki, które Hunter przekazywał swojego młodszemu koledze po fachu. Wdrażał go w pracę śledczego i opowiadał to co sam wiedział o mordercach i technikach ich śledzenia.
Drugi tom już czeka w kolejce i na pewno będzie czytany!
Jak ja długo zbierałam się do sięgnięcia po tą serię. Słyszałam o niej bardzo, bardzo dużo. I przede wszystkim obawiałam się brutalności, dlatego zwlekałam. Przyszedł jednak czas odpowiedni i na tą lekturę.
Robert Hunter jest detektywem, który prowadzi sprawę tytułowego Krucyfiksa. Zaczyna się od znalezienia ciała kobiety, która została wręcz zmasakrowana przez swojego...
Mika to 31-letnia czarownica, która nie ma swojej rodziny, żyje samotnie i musi ukrywać przed innymi ludźmi swoje moce ze względu na swoje bezpieczeństwo! Pewnego dnia otrzymuje nietypową propozycję pracy: ma uczyć 3 małe dziewczynki magii w pewnym Domu na Odludziu. Na początku jest nieco podejrzliwie nastawiona do tego pomysłu, ale z czystej ciekawości jedzie poznać tych ludzi. Spotyka tam naprawdę nietypową gromadę, bo oczywiście są trzy dziewczynki, które przejawiają magiczne zdolności, jest Lucie starsza gospodyni, Ian ekscentryczny starszy aktor, Ken niesamowicie spokojny i cierpliwy ogrodnik i nieco starszy od Miki Jamie bibliotekarz. Mika powoli zaczyna poznawać ich tajemnice. Pytanie tylko czy jest w stanie zaakceptować je wszystkie, czy ona zostanie zaakceptowana przez nich i co z tego wszystkiego wyniknie!
Z notatki od Autorki dowiedziałam się, że to miała być książka pogodna, otulająca, dająca nadzieję i ciepło ludziom, w czasie gdy wybuchła pandemia koronawirusa. Ja też teraz zaczęłam ją czytać jak byłam chora i właśnie takiej lektury potrzebowałam. Na początku niestety trudno było mi ją zacząć i w nią "wejść". Przede wszystkim wynikało to ze sposobu jej napisania, po prostu nie czułam jej "melodii". Z czasem mnie zaciekawiła, byłam zaintrygowana jakie będzie jej ostateczne rozwiązanie i jak potoczą się niektóre wątki. Bo niektóre były od początku jasne! I powiem tak: dostałam dokładnie to czego oczekiwałam, opis Autorki idealnie oddaje klimat lektury!
Mika wreszcie znajduje swoje miejsce na ziemi, gdzie może być sobą, nie ukrywać siebie i tym jaka jest! A to jest dla człowieka przecież tak bardzo ważne. I to właśnie powinna zapewnić nam rodzina! Dać poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, bliskości!
W tej historii jest wszystko co być powinno. Czytając czytelnik i smuci się, gdy Mika opowiada o tym jak jest samotna, zagubiona, uciekająca z miejsca na miejsce, śmieje się jak mieszkańcy Domu na Odludziu ze sobą rozmawiają i wzrusza, gdy obserwuje rozwijającą się relację między Miką i Jamie oraz też innymi członkami tej nietypowej rodziny...
Mika to 31-letnia czarownica, która nie ma swojej rodziny, żyje samotnie i musi ukrywać przed innymi ludźmi swoje moce ze względu na swoje bezpieczeństwo! Pewnego dnia otrzymuje nietypową propozycję pracy: ma uczyć 3 małe dziewczynki magii w pewnym Domu na Odludziu. Na początku jest nieco podejrzliwie nastawiona do tego pomysłu, ale z czystej ciekawości jedzie poznać tych...
więcej Pokaż mimo to