W czasie, gdy byłam jeszcze w podstawówce, TVP1 pokazywało "(Miasteczko) Twin Peaks", serial, który tak głeboko wrył się w moją psychikę, że jestem doskonałym przykładem na to, jak straszne potrafią być skutki oglądania telewizji. Bo choć mam lat... sporo... i serial Lyncha oglądałam razy... kilka... nadal boję się Boba. Bolkowi i Lolkowi telewizja też nie wyszła na zdrowie, mam jednak nadzieję, że w wieku dorosłym nie będą mieć takich schiz, jak ja. Dobra książeczka. I taka wesoła. Polecam.

W czasie, gdy byłam jeszcze w podstawówce, TVP1 pokazywało "(Miasteczko) Twin Peaks", serial, który tak głeboko wrył się w moją psychikę, że jestem doskonałym przykładem na to, jak straszne potrafią być skutki oglądania telewizji. Bo choć mam lat... sporo... i serial Lyncha oglądałam razy... kilka... nadal boję się Boba. Bolkowi i Lolkowi telewizja też nie wyszła na...

Chyba pierwsza historia straszak dla dzieciaków. Rodzice wyszli, babcia śpi a do drzwi dzwoni dzwonek. Za drzwiami jednak nikogo nie ma, a jak ktoś dzwoni i się nie pokazuje to na pewno ma złe zamiary...
Oj z uwagą słuchali moi chłopcy, stres był odczuwalny a wręcz namacalny...

Chyba pierwsza historia straszak dla dzieciaków. Rodzice wyszli, babcia śpi a do drzwi dzwoni dzwonek. Za drzwiami jednak nikogo nie ma, a jak ktoś dzwoni i się nie pokazuje to na pewno ma złe zamiary...
Oj z uwagą słuchali moi chłopcy, stres był odczuwalny a wręcz namacalny...

Jakiś czas temu mieliśmy z synkiem okazje poznać książeczkę „Bolek i Lolek. Podwórkowa Agencja Kosmiczna”, mały przepada za tą bajeczką. Praktycznie każdego wieczoru „wałkujemy” ją od nowa, jakie wrażenie odniósł po zapoznaniu się z książeczką „Bolek i Lolek. Straszne skutki oglądania telewizji”? Zapraszam do recenzji.

Tym razem chłopcy pod nieobecność mamy siedzieli na kanapie przed telewizorem. Jeden z braci chciał oglądać program o zwierzętach, drugi natomiast o samochodach. Zawzięcie się kłócili i długo nie doszłoby do kompromisu, gdyby nie nagły dzwonek do drzwi. Bolek i Lolek nikogo się nie spodziewali, ponieważ mama miała wrócić do domu dopiero za godzinę. Bolek poszedł otworzyć drzwi, a tam nikogo nie było. Przerażeni chłopcy sądzili, że ktoś się czai w ciemnościach, zaczęli fantazjować, że być może jest tam jakiś straszny potwór...

Książeczka ukazuje jaką barwną wyobraźnie posiada każde dziecko oraz jakie szalone pomysły roją się w głowach dzieciaków. Ogromnym plusem są tutaj piękne, wyraziste i kolorowe ilustracje, które znajdują się na każdej stronie. Lekki styl pisania będzie zrozumiały dla każdego malucha. Książeczka posiada zaledwie 36 stron, całość oprawiona twardą okładką. Wszystko jest starannie dopracowane. Synek uważnie słuchał o przygodzie Bolka i Lolka z potworami lecz jak dla niego ta historyjka jest zbyt straszna, jednak woli poprzednią część. Książeczkę polecam bez wątpienia każdemu miłośnikowi Bolka i Lolka, z pewnością się nie zawiedzie.

Recenzja znajduje się na blogu: http://nhoryzonty.blogspot.com/

Jakiś czas temu mieliśmy z synkiem okazje poznać książeczkę „Bolek i Lolek. Podwórkowa Agencja Kosmiczna”, mały przepada za tą bajeczką. Praktycznie każdego wieczoru „wałkujemy” ją od nowa, jakie wrażenie odniósł po zapoznaniu się z książeczką „Bolek i Lolek. Straszne skutki oglądania telewizji”? Zapraszam do recenzji.

Tym razem chłopcy pod nieobecność mamy siedzieli na...

Między braćmi dochodzi do zaciętej kłótni o to jaki program będą oglądali...
Jeden chce program o zwierzętach, drugi o samochodach, kompletnie nie mogą się dogadać.

Kiedy dzwoni dzwonek do drzwi, a przed drzwiami nie ma nikogo chłopcy wystraszyli się nie na żarty... Zaczynają wyobrażać sobie straszne rzeczy... Rysują jakieś potworki i zastanawiają się, który może na nich czyhać...
Kiedy drugi raz słyszą dzwonek do drzwi, Bolek i Lolek nie dają się już nabrać i nie mają zamiaru otwierać potworowi... Chowają się do szafy...
Jednak okazuje się, że to wcale nie potwór :P
Więcej dowiecie się czytając książkę ;)

I tym razem jak i przy poprzednich dwóch moje zdanie na temat tych książeczek się nie zmieniło :)
Ciekawe i zabawne opowiadania i dużo wspaniałych, bardzo kolorowych ilustracji :)
Dziecko moje dzięki tym książkom zaczęło uwielbiać Bolka i Lolka :)
Także polecam :)))

Między braćmi dochodzi do zaciętej kłótni o to jaki program będą oglądali...
Jeden chce program o zwierzętach, drugi o samochodach, kompletnie nie mogą się dogadać.

Kiedy dzwoni dzwonek do drzwi, a przed drzwiami nie ma nikogo chłopcy wystraszyli się nie na żarty... Zaczynają wyobrażać sobie straszne rzeczy... Rysują jakieś potworki i zastanawiają się, który może na nich...

Trochę straszna, moja czterolatka słuchała gryząc pazurki ale zakończenie wszystko wyjaśnia i warto dotrwać do końca.

Trochę straszna, moja czterolatka słuchała gryząc pazurki ale zakończenie wszystko wyjaśnia i warto dotrwać do końca.

i kolejne przygody wesolych chlopcow zaciekawily moich :) super

i kolejne przygody wesolych chlopcow zaciekawily moich :) super

Dobrze nam znany Bolek i Lolek, a do tego świetnie opisana historia- jak oglądanie bajek może wpływać na wyobraźnie dzieci ;-) Aż strach się bać!Polecam!

Dobrze nam znany Bolek i Lolek, a do tego świetnie opisana historia- jak oglądanie bajek może wpływać na wyobraźnie dzieci ;-) Aż strach się bać!Polecam!

Taki poprawny Wojtyszko, uładzony i pozbawiony "brombowatości". Książeczka dla mniejszych dzieci z umoralniającym przesłaniem, by nie oglądać za dużo telewizji, bo wywołuje to strach.
Przeczytane, zapomniane po zamknięciu, nijakie.

Taki poprawny Wojtyszko, uładzony i pozbawiony "brombowatości". Książeczka dla mniejszych dzieci z umoralniającym przesłaniem, by nie oglądać za dużo telewizji, bo wywołuje to strach.
Przeczytane, zapomniane po zamknięciu, nijakie.