Bromba i polityka Maciej Wojtyszko 9,0
![Bromba i polityka](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5071000/5071744/1075323-352x500.jpg)
ocenił(a) na 1020 tyg. temu Jeżeli ktoś nie rozumie polityki, nie interesuje się nią, a chciałby poznać mechanizmy nią sterujące, niech sięgnie po tę książkę. Powinna ona być też lekturą obowiązkową w szkołach. Wszystkich. Wojtyszko, tak jak tylko on to potrafi, na podstawie rozmaitych perypetii stworów z Naszej Okolicy eksplikuje mechanizmy władzy i clou polityki.
Bromba staje się ofiarą dyskryminacji z uwagi na odmienność gatunkową; Fikander ma być skazany na ostracyzm, ponieważ jego poezji nie rozumie Fum, który używa mowy nienawiści; Gluś przygotowując mrówki do spektaklu ociera się o nadużycie władzy i nawołuje do solidarności; z kolei biblioteka Pućka to piękny przykład demokratycznych wyborów, kampanii wyborczej i tworzenia wizerunku medialnego. To w tym rozdziale Wojtyszko niezwykle trafnie i dobitnie ukazał takie zjawiska, jak tani populizm, robienie medialnego szumu przez niekompetentnych pretendentów do rządzenia i osób chorych na posiadanie władzy, których nie obchodzi czyjeś dobro, ale sama posada, prestiż z bycia na stanowisku i możliwości zarabiania, a nic nie robienia. Autor poruszył tu też istotny problem podziału społeczeństwa, jego polaryzacji przez manipulację i zakłamaną propagandę. Bardzo to przypomina pewnie środowiska i sytuacje z polskiego bagienka, co?
Genialny rozdział o Kajetanie Chrumpsie, który odmawia bycia prezesem Naszej Okolicy, ponieważ wie, że każda władza zmienia człowieka w potwora, tyrana i autokratę. Władza = degenracja. Rządy tyrana z grupą oligarchów zamieniają demokrację w bałagan. Liderzy takiego gangu z zasady kłamią. I tu znów wspaniałe nawiązania do ostatnich ośmiu lat rządów wiadomej frakcji - Kajetan ostrzega Makawitego, żeby nie stał się "tłustym kotem". A obok grafika z kaczką...!
Jest też rozdział o przemocy, jaką rodzi władza, i o uchodźcach, którzy od takiej władzy muszą uciekać.
Na końcu jest kapitalny "Niezbędnik polityka", w którym Wojtyszko bezlitośnie obnaża mechanizmy słownych manipulacji polityków, oraz "Spis dosyć ważnych pojęć politycznych" - wspaniale i jakże trafnie, jak nigdy dotąd, opisane zjawiska m.in. tyranii, dogmatu i dogmatyzmu, demokracji, polaryzacji, manipulacji czy światopoglądu.
A utopiec, który kroczy z pychą na 110 stronie kogoś mi przypomina... Niechlujny, z wywalonym brzuchem, kartoflana twarz... ;)