Zdecydowanie najlepsza część. Miałam zamiar przeczytać ją później, ale chciałam zaspokoić ciekawość, która zżerała mnie od środka po skończeniu poprzedniej. Powiedziałam sobie, że przeczytam tylko pierwszy rozdział i wrócę do czytania w ferie. Jednak kiedy zobaczyłam, że moje marzenia się spełniły i to Danaus jest narratorem, nie mogłam się powstrzymać.
Te strzępy informacji, które autorka dawała nam w poprzednich częściach, okazały się tylko wystającą na powierzchnię częścią góry lodowej. W środku Danausa, kryje się dużo więcej niż się można spodziewać. Powoli odkrywamy coraz więcej sekretów jego długiego życia. Mogłoby się wydawać, że jest pewny słuszności misji jaką sobie wyznaczył, a okazuje się, że targają nim wątpliwości. Ma więcej wspólnego z Mirą niż sądzi.
Relacje Danausa i Miry wreszcie weszły na wyższy poziom. Zaskakujące było to jak Mira traktowała Danausa, wcześniej uciekała od jego dotyku, a teraz sama się o niego prosiła. Ta część podtrzymała mnie na duchu, już się bałam, że tylko sobie wmówiłam, że między nimi jest takie pożądanie, na moje szczęście okazało się, że ono rzeczywiście tam jest.
Podsumowując, było tu więcej niż oczekiwałam. Z każdą stroną uzależniałam się coraz bardziej, a teraz czuję się jak na odwyku.
Jedyny minus - skończyło się za szybko.

Zdecydowanie najlepsza część. Miałam zamiar przeczytać ją później, ale chciałam zaspokoić ciekawość, która zżerała mnie od środka po skończeniu poprzedniej. Powiedziałam sobie, że przeczytam tylko pierwszy rozdział i wrócę do czytania w ferie. Jednak kiedy zobaczyłam, że moje marzenia się spełniły i to Danaus jest narratorem, nie mogłam się powstrzymać.
Te strzępy...