Książka
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2011-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-03-01
- Liczba stron:
- 180
- Czas czytania
- 3 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308045879
- Tagi:
- literatura polska rodzina postmodernizm
- Inne
Nowa książka jednego z najbardziej cenionych polskich pisarzy młodego pokolenia!
Po kilku latach milczenia Mikołaj Łoziński napisał książkę inspirowaną historią swojej rodziny. Odsłania tajemnice i losy trzech pokoleń: od drugiej wojny światowej przez stan wojenny aż do czasów współczesnych. Czułość i empatia dla najbliższych nie wykluczają bezwzględności widzenia. Dzięki temu postaci są tak prawdziwe i nam bliskie. Powstała przejmująca opowieść o skomplikowanych, naznaczonych przez zakręty historii, ludzkich związkach i uczuciach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Prostota Książki
Zwykłe przedmioty. Okulary. Fifka. Telefon. Klucze. Maszynka do włosów. Szuflada. Książka… Ile mogłyby o nas powiedzieć te rzeczy? Co pamiętałyby? O czym nie pozwalają nam zapomnieć?
Naszemu życiu wciąż towarzyszą rekwizyty – te same od wielu pokoleń lub nowe, choć także podobne do jakiś poprzednich. Z przedmiotami wiążemy nasze wspomnienia. Przedmiot pamięta. Przedmiot przywołuje w naszych myślach minione chwile. Z każdą rzeczą łączy się jakaś historia, która w szerszym kontekście układa się w historię danej osoby, historię całej rodziny. „Próbowałem w delikatny sposób wpisać małą historię rodziny w dużo większą” – przyznaje Mikołaj Łoziński. Historia ta jest poszatkowana, nie w pełni widzimy jej całe spektrum. Jednak obrazy, których dostarczają nam przedmioty, łączą się ze sobą w większą całość i przybliżają nam bohaterów. Przybliżają również fakty z życiorysu samego autora, choć te musimy raczej czytać między wierszami, jako poboczne informacje.
Mikołaj Łoziński to pisarz młodego pokolenia, który kilka lat temu zadebiutował świetną książką „Reisefieber”. Opowieść o Astrid i jej synu, Danielu była tak dojrzałą, że niezwykle ciekawiła mnie kolejna pozycja tego autora. Trudno jednak porównywać obie książki. W przypadku debiutu mieliśmy do czynienia z przeplataną narracją dwóch bohaterów, ale całość była jednak zwartą powieścią. „Książka” to zupełnie innego typu projekt Jej głównym walorem jest pomysł i przede wszystkim prostota. Z pozoru to zapis zwykłych pamiętnikowych tekstów, wspomnień rodzinnych. W rzeczywistości jest to powieść o głębokiej treści, równie świetnie napisana, co debiut autora.
Podział książki na rozdziały dotyczące przedmiotów jest dość nietypowym pomysłem, a poprzedzające je karty dialogów z członkami rodziny autora są zabawnymi przerywnikami. Łoziński pisze o wszystkim, często zdradzając wstydliwe historie, lub nawet poruszając rodzinne tajemnice. Losy jego rodziny są dość pogmatwane. Przeważają nieudane małżeństwa, zdrady, problemy w relacjach z dziećmi. Lecz to wszystko jest także podszyte humorem i satyrą. Historie rodzinne, choć trudne, opowiadane są przez Łozińskiego jak zwykłe wydarzenia. Po prostu takie jest życie.
Sam tytuł również bardzo wiele mówi o powieści, oddaje jej klimat i charakter. To książka, zwykła, przedmiotowa, powszechna. Przedmiot, który zawiera w sobie historię, dzięki któremu poznajemy czyjąś opowieść. Poniekąd jest to jednak taki sam przedmiot jak okulary, telefon czy klucze. Z tą różnicą, że opowieść zapisana jest trwale na papierze i otwarta dla wszystkich, którzy pragną poznać jej tajemnicę.
Monika Samitowska-Adamczyk
Oceny
Książka na półkach
- 581
- 385
- 140
- 14
- 12
- 7
- 7
- 7
- 6
- 5
Opinia
Każdy z nas, przez całe życie, gromadzi wokół siebie całe mnóstwo przedmiotów, mniej lub bardziej ważnych, wartościowych i potrzebnych. W miarę rozwoju
cywilizacji jest ich coraz więcej. Mikołaj Łoziński poprzez pryzmat przedmiotów opowiedział fascynującą historię rodziny, która w dużym stopniu jest jego
rodziną.
Znajdziemy tu przedmioty bardzo różne. Czasem niezwykle konkretne jak np. fifka babci, często pojęte ogólnie jak telefon, ekspres do kawy czy maszynka do
włosów. Poprzez przedmioty autor opowiada o stosunkach panujących w rodzinie, o rodzącej się miłości, wojnie, zawieraniu małżeństw, dzieciach, dorastaniu,
zdradach, rozwodach, wreszcie o umieraniu. Obok tematów bardzo ważnych i bardzo trudnych znajdziemy i te pozornie mniej istotne, wyjęte wprost z autentycznego,
ludzkiego życia. Wiele drobnych, rodzinnych scenek, utrwalonych na papierze, by nie zniknęły w oparach niepamięci.
Autor „Książki” jawi się jako podglądacz całej rodziny, który nie waha się ujawniać faktów niekoniecznie wygodnych dla opisanych osób. Prawie każda z nich
prosi go, żeby czegoś nie opowiadał, a on jest nieugięty, a może nawet trochę przekorny i z tych próśb niewiele sobie robi.
Uderzyła mnie w tej książce szczególnie kwestia rozwodów i tego, w jak odmiennych okolicznościach się one odbywają i jak poszczególne osoby na nie reagują.
Wachlarz postaw mamy tu szeroki, począwszy od dziadków bohatera ze strony ojca, którzy mimo rozstania jedzą wspólnie niedzielne obiady i każdego wieczoru
rozmawiają przez telefon, po dziadków ze strony matki, zajmujących duże, podzielone mieszkanie i unikających się nawzajem jak ognia, niezamieniających
nawet słowa, tak blisko, a tak bardzo daleko. Gdzieś pomiędzy tym wszystkim są rodzice narratora i ich małżeństwo, a potem rozstanie.
Dzięki przedmiotom można zwykle wywołać wspomnienia, często bardzo dokładnie i bardzo plastycznie. To tak, jakby otwierać i przeglądać poszczególne szuflady
pamięci, a o szufladach oczywiście też tu będzie. Przykładowo zapewne każdy z nas miał i mieć będzie w życiu wiele telefonów, co nie zmienia faktu, że
stary Siemens z ogromną słuchawką potrafi utrwalić się we wspomnieniach na zawsze. Taki telefon jest przecież świadkiem niezliczonych rozmów w drobnych
codziennych sprawach, ale stanowi też nierzadko jedyny sposób, by porozmawiać z kimś bardzo odległym.
Książka, jak zwykle u Mikołaja Łozińskiego, napisana jest wspaniałym językiem, bez zbędnych ozdobników i upiększeń. Poszczególne rozdziały są krótkie, ale
niosą w sobie niesamowity ładunek treści i emocji. To jedna z tych lektur, o których nie mam ochoty zbyt wiele pisać, bo najlepiej po prostu po nią sięgnąć
i samemu zobaczyć, jaką interesującą podróż w przeszłość proponuje nam autor. Z mojej strony ogromne gratulacje dla Mikołaja Łozińskiego. Długo czekaliśmy
na kolejną jego publikację po świetnej
„Reisefieber" .
Zdecydowanie warto było czekać, bo jest to kawałek naprawdę wspaniałej i wartościowej prozy!
Każdy z nas, przez całe życie, gromadzi wokół siebie całe mnóstwo przedmiotów, mniej lub bardziej ważnych, wartościowych i potrzebnych. W miarę rozwoju
więcej Pokaż mimo tocywilizacji jest ich coraz więcej. Mikołaj Łoziński poprzez pryzmat przedmiotów opowiedział fascynującą historię rodziny, która w dużym stopniu jest jego
rodziną.
Znajdziemy tu przedmioty bardzo różne. Czasem niezwykle...