No . Jest to już moje kolejne spotkanie ze Światem Wynurzonym i jego bohaterami . Czytałam "Kroniki" jak również "Wojny" . Pisałam już kiedyś , że najmniej podobały mi się "Kroniki" , i że niezbyt przepadam za Nihal xD Jednak gdy sięgnęłam po "Legendy" od razu wiedziałam , że Pani Troisi i tym razem stanie na wysokości zadania i nie pomyliłam się . Oczywiście nadal moją ulubioną bohaterką jest Dubhe i chyba już tak pozostanie , chociaż Adhara nie była zła . Dubhe jest taka wyrazista , prawdziwa . Zawsze była silna i swoją naturą wojowniczki naprawdę mnie urzekła , więc byłam szczęśliwa mogąc ją spotkać w tym tomie (starszą o jakieś 50 lat , ale mniejsza o to) Najbardziej zdenerwował mnie San - wnuk Nihal i Sennara . Już kiedy czytałam "Wojny" niezbyt go lubiłam i miałam rację , że coś z nim nie tak . A Ido mu ufał i tyle poświęcił żeby go uratować -.- Tak go (Sana) znienawidziłam w "Przeznaczeniu Adhary" , że co jakiś czas odkładałam książkę , aby ubolewać nad jego głupotą ! Kiedy przez niego zginął mój Learchos i Neor (za jego pośrednictwem) to miałam ochotę go uderzyć . Niestety nie miałam takiej okazji . Przez pewien czas myślałam , że jeszcze zginie Dubhe i tym wkurzył mnie na 200 % !!!! Miała zginąć taką bezsensowną śmiercią ?! Nie ! Ido przynajmniej umarł walcząc i przyczyniając się do właśnie tego 50 - letniego pokoju . Na szczęście Dubhe udało się przeżyć . Jednak z dawnych bohaterów Świata Wynurzonego pozostała tylko ona i Theana ; C Osobiście , uważam , że Pani Troisi źle zrobiła "usuwając" Lionerina w taki sposób (czyli gdzieś pomiędzy tymi nieopisanymi 50 latami ...) On odegrał bardzo ważną rolę w "Wojnach" , więc należała mu się bardziej godna śmierć . Podsumowując "Legendy" zapowiadają się niesamowicie i już nie mogę doczekać się kiedy sięgnę po kontynuacje ; D

No . Jest to już moje kolejne spotkanie ze Światem Wynurzonym i jego bohaterami . Czytałam "Kroniki" jak również "Wojny" . Pisałam już kiedyś , że najmniej podobały mi się "Kroniki" , i że niezbyt przepadam za Nihal xD Jednak gdy sięgnęłam po "Legendy" od razu wiedziałam , że Pani Troisi i tym razem stanie na wysokości zadania i nie pomyliłam się . Oczywiście nadal moją...