Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju

Okładka książki Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju David D. Burns
Okładka książki Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju
David D. Burns Wydawnictwo: Zysk i S-ka nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
624 str. 10 godz. 24 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
Feeling good
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
624
Czas czytania
10 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7506-566-4
Tłumacz:
Krzysztof Mazurek
Tagi:
depresja terapia poznawcza
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
90 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1508
1204

Na półkach: , ,

Depresja. Czym ona właściwie jest? Jak do tej pory nie ustalono dokładnie, jakie są jej wszystkie przyczyny i, co powoduje, że niektóre jednostki na nią zapadają. Jednak dotyczy ona dwukrotnie częściej kobiet niż mężczyzn. I choć powszechnie uważa się, że depresja to obniżony nastrój, wszechogarniający smutek, złe samopoczucie i w głębokiej depresji myśli samobójcze, to wedle lekarzy, którzy ciągle badają tę jednostkę chorobową, depresja to znacznie więcej. W dodatku u każdego jej objawy są różne.

To tak w skrócie.

A dlaczego ja sięgnęłam po ten tytuł? Sama nie choruję na depresję i nigdy nie korzystałam z pomocy psychiatry, jednak mam w swoim otoczeniu osoby, które dotknęła ta nieprzyjemna choroba i chciałam zdobyć wiedzę oraz narzędzia, jak z nimi rozmawiać i jak im pomóc. Czy faktycznie znalazłam to, czego szukałam w tej publikacji?

No nie do końca. W ogóle mam wrażenie, że polski tytuł nie do końca oddaje sens tej publikacji. Bo choć faktycznie przewija się w niej temat depresji, to jednak bardziej – mam wrażenie – autor skoncentrował się na samych zaburzeniach nastroju, które oparł przykłady pacjentów dotkniętych depresją. I gdybym wymazała te ciągłe opowieści o pacjentach w depresji, tych wydumanych – na moje oko – przykładach ponoć wyjętych żywcem z sesji z Davidem D. Burnsem, okazałoby się, że książka nie byłaby taka zła, a właściwie byłaby całkiem sensowna. Nawet jeśli koniec końców okazało się, że nie dowiedziałam się niczego, czego nie znalazłabym w poradnikach psychologicznych. Mam na myśli różne terminy i sposoby na radzenie sobie ze spadkiem nastroju, pracą nad wiarą w siebie, czy asertywnością. Dostrzeganiem tego, że cały świat nie skupia się na nas i ludzie nie mają takiej mocy, by nas ranić, jeśli my sami im na to nie pozwolimy.

Niemniej, jeśli miałabym wskazać jakieś pozytywy z lektury tej publikacji, to znalazłabym dwa:
1. autor podkreśla, że sięganie po pomoc psychiatry, czy terapeuty nie jest oznaką słabości, a siły. Że nie ma nic wstydliwego w tym, że czasem potrzebujemy tego, by ktoś nas wspomógł i że ok jest to, że czasem nie dajemy rady. Wtedy właśnie warto poszukać pomocy, by odzyskać wewnętrzną równowagę i radość z życia.
2. ważną rzeczą jest również informacja o tym, że leki antydepresyjne nie uzależniają. Autor opisał sposób ich działania i ich różnorodność oraz jak fachowo wprowadzanie leków i wyprowadzanie z życia pacjenta powinno wyglądać.

Natomiast to, co wydaje mi się zbędne w tej publikacji to poświęcenie tak dużo miejsca na opisywanie leków. Owszem, jeśli już musiało się to pojawić, wystarczyło pokrótce omówić poszczególne grupy leków z adnotacjami o polskich odpowiednikach, a nie czynić z tego rozprawę na prawie dwieście stron. Ale to tylko moje zdanie.

Co jeszcze znajdziecie w tej publikacji? Testy pomagające określić czy i na jak głęboką depresję chorujecie. Liczne tabele i schematy, mające na celu ukazać myśli autora, co do omawianych zagadnień.

Warto więc sięgnąć po Radość życia? Nie jestem specjalistą, ale dla mnie ta książka nie była niczym odkrywczym, jeśli chodzi o masę zagadnień. Inna sprawa, że nie znalazłam w niej tego, czego się spodziewałam, ale... być może dla kogoś innego tytuł ten będzie czystym objawieniem. Musicie sprawdzić sami.

Depresja. Czym ona właściwie jest? Jak do tej pory nie ustalono dokładnie, jakie są jej wszystkie przyczyny i, co powoduje, że niektóre jednostki na nią zapadają. Jednak dotyczy ona dwukrotnie częściej kobiet niż mężczyzn. I choć powszechnie uważa się, że depresja to obniżony nastrój, wszechogarniający smutek, złe samopoczucie i w głębokiej depresji myśli samobójcze, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
556
38

Na półkach: , ,

Poradnik zapowiadał się dobrze, początkowe strony dały nadzieję, że Radość życia rzeczywiście okaże się pomocna w walce z demonami mojej codzienności. Nic bardziej mylnego! Większość z kilkuset stron to nierzeczywiste dialogi autora z jego niby-pacjentami, które rzekomo rozwiązywały każdy problem, tak samo jak tabelki mające natychmiast pomóc w rozwiązaniu wewnętrznych wątpliwości.
Na samym początku depresja dla Burnsa to rzecz, którą da się wywalić ze swojego życia tak łatwo jak zepsute jabłko.

Poddałam się po zdaniu z 284 strony: „Zalecam więc osobom o skłonnościach samobójczych zwrot ku radości i odwrócenie się od śmierci i jak najszybciej wyprowadzam ich na prostą.”

I dalej kolejne przykłady, jak twierdzi autor, z życia wzięte. Chyba każdy, kto przechodził podobne problemy, na powyższe zdanie powinien zareagować zdziwieniem, niedowierzaniem, w końcu oburzeniem.

Straciłam czas. Gorąco NIE polecam tego tytułu. Jest dużo lepszych z wydawnictwa UJ lub poradników z GWP ujmujących problem depresji i myśli samobójczych w dużo bardziej profesjonalny sposób.

Poradnik zapowiadał się dobrze, początkowe strony dały nadzieję, że Radość życia rzeczywiście okaże się pomocna w walce z demonami mojej codzienności. Nic bardziej mylnego! Większość z kilkuset stron to nierzeczywiste dialogi autora z jego niby-pacjentami, które rzekomo rozwiązywały każdy problem, tak samo jak tabelki mające natychmiast pomóc w rozwiązaniu wewnętrznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
574
215

Na półkach: , , ,

Zdecydowanie potrzebowałam tej książki. Zawiera ona wiele cennych wskazówek dla osób w depresji czy stojących na progu załamania psychicznego. Pomaga zapobiegać chorobie, a nawet leczyć.

Pozwolę sobie napisać trochę o sobie, jak na mnie wpłynęła ta książka. Po trudnych przejściach pomogła mi w odzyskaniu poczucia wartości. W dużej mierze przestałam patrzyć na siebie krytycznie, bo dzięki Burnsowi dowiedziałam się, jak takie negatywne myśli wpływają na rozwój depresji. Dzisiaj staram siebie chwalić w myślach, a momentami nawet podziwiać. Mimo wszelkich trudności życiowych - polubiłam siebie na nowo.

Książka jest obszerna, ale nie trzeba jej czytać w całości. Słyszałam, że niektórzy do niej wracają i słusznie. Ta pozycja może wnieść w życie o wiele więcej niż wizyty u psychologa.

Zdecydowanie potrzebowałam tej książki. Zawiera ona wiele cennych wskazówek dla osób w depresji czy stojących na progu załamania psychicznego. Pomaga zapobiegać chorobie, a nawet leczyć.

Pozwolę sobie napisać trochę o sobie, jak na mnie wpłynęła ta książka. Po trudnych przejściach pomogła mi w odzyskaniu poczucia wartości. W dużej mierze przestałam patrzyć na siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1280
46

Na półkach: ,

Miałem się nie wypowiadać. Nie chcę pisać recenzji. Po prostu książka kompletnie do mnie nie trafiła. Jestem wręcz zdziwiony jak ten pan w ogóle komukolwiek pomógł. Przykłady "z życia wzięte" aż szokowały gdy przychodzi człowiek na terapie, który latami zmaga się z depresją, traumą, nerwicami i nagle zostaje cudownie ozdrowiony bo wziął kartkę papieru i podzielił ją na dwie kolumny. Na wszystkie problemy jedno rozwiązanie. Sądzę, że terapia poznawcza jest ciekawa, dążenie do zrozumienia swoich myśli, uczyć, co one tak naprawdę znaczą, co chcą nam powiedzieć, jednak książka ta nie jest dobrym narzędziem a tym bardziej nie jest receptą na depresję i nie zapewni radości życia.

Miałem się nie wypowiadać. Nie chcę pisać recenzji. Po prostu książka kompletnie do mnie nie trafiła. Jestem wręcz zdziwiony jak ten pan w ogóle komukolwiek pomógł. Przykłady "z życia wzięte" aż szokowały gdy przychodzi człowiek na terapie, który latami zmaga się z depresją, traumą, nerwicami i nagle zostaje cudownie ozdrowiony bo wziął kartkę papieru i podzielił ją na dwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
35

Na półkach:

Nie mam depresji, ale książka była dla mnie źródłem wielu cennych rad. Jestem zaskoczony, jak bardzo psychoterapia przedstawiona w książce pokrywa się z filozofią stoicką. Byłem nieco zawiedziony, że druga połowa książki dotyczy w większości antydepresantów. Tę część jedynie przekartkowałem.

Nie mam depresji, ale książka była dla mnie źródłem wielu cennych rad. Jestem zaskoczony, jak bardzo psychoterapia przedstawiona w książce pokrywa się z filozofią stoicką. Byłem nieco zawiedziony, że druga połowa książki dotyczy w większości antydepresantów. Tę część jedynie przekartkowałem.

Pokaż mimo to

avatar
480
8

Na półkach:

Mnie nie pomogła, ale ja jestem beznadziejnym przypadkiem, może dla innych będzie strzałem w dziesiątkę

Mnie nie pomogła, ale ja jestem beznadziejnym przypadkiem, może dla innych będzie strzałem w dziesiątkę

Pokaż mimo to

avatar
740
87

Na półkach:

Nie przeczytałam tej książki do końca. Przykro mi to pisać, zważywszy na tyle pozytywnych opinii innych czytelników.
Dla mnie to była "mowa-trawa", strasznie nużące ustępy, miałam wrażenie, że ciągle czytam o jednym i tym samym. Sama metoda terapii również mnie nie przekonuje, nadal nie określono jednoznacznej przyczyny depresji, jeśli załóżmy, wynika z przyczyn biochemicznych (np. zaburzenie w neuroprzekaźnikach) to czy naprawdę pozytywne myśli są w stanie takiej osobie pomóc? Serio? Jak ktoś jest przygnębiony i w ciągłym poczuciu beznadziejności to rzeczywiście myślenie pozytywne nagle go wyleczy. Myślę sobie: "jestem smutna, nic nie ma sensu" i siedzenie i przekonywanie siebie, że mam jednak być wesoła odmieni moje życie. Odniosłam wrażenie, że dr Burns za wszelką cenę próbuje udowodnić rację swojej terapii, mnie osobiście nie przekonał. Na pewno jest to książka dla osób, które miewają się przygnębione, zagubione, mają poczucie niższej wartości, ale nie jestem w stanie uwierzyć, że takie sranie w banie jest w stanie wyleczyć chorego na ostrą depresję.

Nie przeczytałam tej książki do końca. Przykro mi to pisać, zważywszy na tyle pozytywnych opinii innych czytelników.
Dla mnie to była "mowa-trawa", strasznie nużące ustępy, miałam wrażenie, że ciągle czytam o jednym i tym samym. Sama metoda terapii również mnie nie przekonuje, nadal nie określono jednoznacznej przyczyny depresji, jeśli załóżmy, wynika z przyczyn...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
44

Na półkach:

Jedyna książka, która coś zmieniła w moim życiu z chroniczną, oporną na leki depresją i BPD.

Jedyna książka, która coś zmieniła w moim życiu z chroniczną, oporną na leki depresją i BPD.

Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

Jako, że temat depresji jest mi bardzo bliski, z chęcią sięgam po nowe książki, które dotyczą właśnie tej tematyki. Przeczytałam masę książek w tym temacie i ta... jest zdecydowanie najlepsza.

👉 W książce znajdziemy masę informacji, szablonów, opisów wydarzeń z życia autora i jego pacjentów z depresją. Mamy gotowe tabelki, które pomagają w zmierzeniu się z depresją. Poradnik pozwala poznać siebie, swoje emocje, nazywać je, dowiedzieć się więcej o terapii nastroju. Oczywiście książka nie zastąpi fachowej pomocy, ale może naprawdę pomóc w początkowej fazie depresji.

👉Książka przyda się dla osób zmagających się z depresją ale też dla osób, które w swoim otoczeniu mają bliskich cierpiących na depresję. Naprawdę jest warta uwagi i nie czytałam lepszej pozycji! Pomaga zrozumieć siebie, ale też zmusza do pracy nad sobą.

Jako, że temat depresji jest mi bardzo bliski, z chęcią sięgam po nowe książki, które dotyczą właśnie tej tematyki. Przeczytałam masę książek w tym temacie i ta... jest zdecydowanie najlepsza.

👉 W książce znajdziemy masę informacji, szablonów, opisów wydarzeń z życia autora i jego pacjentów z depresją. Mamy gotowe tabelki, które pomagają w zmierzeniu się z depresją....

więcej Pokaż mimo to

avatar
371
162

Na półkach:

Książka składa się z VII części. Każda jest niesamowita. Najpierw możemy poznać autora, siebie, dowiedzieć się więcej o terapii nastroju. W książce mamy gotowe tabelki, które według autora pomagają w zmierzeniu się z depresją. Zawiera ona konkretne przykłady, a także opisy wydarzeń z życia autora i jego pacjentów z depresją. Książka jest odpowiedzią na wołanie o pomoc. Jest ona niczym ratunek w pochmurne dni.

To co mnie zaskoczyło to ostatnia część książki. Jest ona rozdziałem o lekach z ich dokładnym opisem ponad 100 stron kompletnego przewodnika po lekach, które mają różne skutki uboczne, które mają różną “siłę”, ale mają sprawić jedno, wyleczyć pacjenta z depresji. David również stara się to osiągnąć. Tak powstała terapia zaburzeń nastroju. Książka “Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju” pomaga zapanować nad emocjami, nad mętlikiem w głowie.

Jednak tak jak podkreśla autor, nie zastąpi lekarza!

Cała recenzja: http://thediize.pl/recenzje/radosc-zycia-david-d-burns/

Książka składa się z VII części. Każda jest niesamowita. Najpierw możemy poznać autora, siebie, dowiedzieć się więcej o terapii nastroju. W książce mamy gotowe tabelki, które według autora pomagają w zmierzeniu się z depresją. Zawiera ona konkretne przykłady, a także opisy wydarzeń z życia autora i jego pacjentów z depresją. Książka jest odpowiedzią na wołanie o pomoc. Jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    440
  • Przeczytane
    113
  • Posiadam
    42
  • Teraz czytam
    31
  • Psychologia
    18
  • Ulubione
    5
  • 2023
    4
  • Depresja
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Terapia
    2

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także