rozwińzwiń

Stephen King na wielkim ekranie

Okładka książki Stephen King na wielkim ekranie Stephen King
Okładka książki Stephen King na wielkim ekranie
Stephen King Wydawnictwo: Prószyński i S-ka kryminał, sensacja, thriller
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
Stephen King Goes to the Movies
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2009-04-07
Data 1. wyd. pol.:
2009-04-07
Data 1. wydania:
2009-01-01
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376480961
Tłumacz:
Zbigniew A. Królicki, Michał Wroczyński, Arkadiusz Nakoniecznik
Tagi:
opowiadania komentarze
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Mroczna Wieża: Długa droga do domu Peter David, Robin Furth, Richard Isanove, Stephen King, Jae Lee
Ocena 7,5
Mroczna Wieża:... Peter David, Robin ...
Okładka książki 999 tom 1 P. D. Cacek, Ramsey Campbell, Nancy A. Collins, Thomas M. Disch, Neil Gaiman, Rick Hautala, Stephen King, T. E. D. Klein, Edward Lee, Thomas Ligotti, Eric van Lustbader, Kim Newman, Joyce Carol Oates, Tim Powers, Chet Williamson, F. Paul Wilson, Jack Yeovil
Ocena 6,3
999 tom 1 P. D. Cacek, Ramsey...
Okładka książki Mroczna Wieża - Rewolwerowiec: Siostrzyczki z Elurii Peter David, Robin Furth, Richard Isanove, Stephen King, Luke Ross
Ocena 7,3
Mroczna Wieża ... Peter David, Robin ...
Okładka książki Mroczna Wieża: Upadek Gilead Peter David, Robin Furth, Richard Isanove, Stephen King
Ocena 7,7
Mroczna Wieża:... Peter David, Robin ...
Okładka książki Legendy Orson Scott Card, Raymond E. Feist, Terry Goodkind, Robert Jordan, Stephen King, Ursula K. Le Guin, George R.R. Martin, Anne McCaffrey, Terry Pratchett, Robert Silverberg, Tad Williams
Ocena 6,8
Legendy Orson Scott Card, R...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
572 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
869
685

Na półkach: ,

Najpierw książka, później film

Od momentu zaistnienia ekranizacji danego dzieła będzie się toczyła dyskusja dotycząca lepszego odbioru przez widzów/czytelników słowa pisanego czy też obrazu na ekranie. Rzeczą naturalną będzie porównywanie jednego do drugiego a przede wszystkim doszukiwanie się różnic. Z jednej strony we współczesnym świecie film poprzez fakt wpływu na percepcję wzrokową może szybciej wpływać na wyobraźnię odbiorcy. Im lepsza ekranizacja tym bardziej zachęca do sięgnięcia po książkowy pierwowzór. Z drugiej strony, książka dostarcza wszystko to co nie zostało utrwalone na taśmie filmowej, gdyż żadna ekranizacja w całości nie oddaje ducha książki. Osoby wybierające najpierw książkę, potem film pozostawiają swój umysł czystym, a słowo pisane może go wypełnić, czyli sami tworzymy wyobrażenie. Natomiast w odwrotnej kolejności, czyli film a potem książka, mamy narzucone wyobrażenie, które pozostawia w nas niezmywalny ślad podczas późniejszej lektury, co ma swe plusy i minusy. Oczywiście stanem idealnym jest połączenie świetnej książki z równie udaną ekranizacją, lecz tak jest jak z perłą, czyli trafia się niezwykle rzadko.

Próżno szukać drugiego takiego autora jakim jest Stephen King, którego ilość stworzonych materiałowych książkowych stała się inspiracją dla twórców filmowych. Książka „Stephen King na wielkim ekranie” jest zbiorem pięciu słynnych opowiadań Kinga, które doczekały się ekranizacji z większym lub mniejszym szacunkiem wśród krytyków i milionów widzów na całym świecie. Znalazły się w nim takie teksty jak „1408”, „Maglownica”, „Mali ludzie w żółtych płaszczach” (ekranizacja pod tytułem „Serca Atlantydów”),„Skazani na Shawshank” oraz „Dzieci kukurydzy”. Wszystkie teksty poprzedzone są notami od autora. Zawarte w nich słowa pozwalają się dowiedzieć, w jaki sposób powstał pomysł, jak się rozwijał, czy też co sam Stephen King sądzi o ekranizacji, czasami nie szczędząc uszczypliwości.

Powyższa pozycja będzie dwojako oceniana w zależności od wcześniejszej znajomości dzieł Kinga. Dla osób nie znających dokładnie twórczości autora lub znających niektóre ekranizacje jego dzieł, książka „Stephen King na wielkim ekranie” może stać się zachętą do pogłębienia znajomości z jego twórczością. Natomiast w przypadku wiernych fanów, cóż, nie ma co ukrywać, jest to „odgrzewany kotlet”, gdyż wszystkie teksty pojawiły się w innych zbiorach. Niestety jednostronicowe notki przed każdym opowiadaniem wydają się lekką kpiną, zwłaszcza w stosunku do wiernych czytelników twórczości Stephena Kinga. Należy zaznaczyć, że sam zbiór jest pomysłem amerykańskiego wydawcy, a autor od początku nie był do niego przekonany. Niestety komercja wygrała nad logiką wydawania takich książek.

Otwierająca zbiór opowieść „1408” o nawiedzonym hotelu wydaje się nierzeczywista, lecz poprzez swe napięcie przykuwa uwagę. Sam tekst ma ciekawy koncept, lecz poprzez swój mały rozmiar, ewidentnie brak w nim rozwinięcia a najciekawszy moment kulminacji tak samo znika jak szybko się pojawił. W tym przypadku należy zaznaczyć, że ekranizacja jest o wiele lepsza od książkowego pierwowzoru. Jak wspomina sam King to cud, że z tak krótkiego tekstu udało się stworzyć klimatyczny i świetnie zagrany film.

Następnym tekstem w zbiorze jest „Maglownica”. Jest to typowy King z młodszych lat swej twórczości, w której królowały wszelkiego rodzaju straszydła – wampiry, krwiożercze psy, duchy czy nawiedzone samochody, więc czemu nie miałoby być w tym zestawie … owładniętej demonem maglownicy. Taki typowy horror klasy B, zresztą tak samo jak jego ekranizacja.

Po dwóch słabszych tekstach otrzymujemy trzeci, czyli „Małych ludzi w żółtych płaszczach”, który w moim prywatnym rankingu oraz poprzez pewną dozę sentymentu jest jednym z lepszych w twórczości Kinga. To właśnie z nim rozpocząłem wiele lat temu przygodę z twórczością Kinga, więc na zawsze pozostanie w moim sercu. Zresztą ekranizacja nosząca taki sam tytuł jak zbiór, z którego pochodzą „Mali ludzie w żółtych płaszczach” czyli „Serca Atlantydów” ze znakomitą rolą Anthony’ego Hopkinsa tak samo wzbudza we mnie życzliwe emocje. Wracając do tekstu – kilkunastoletni dzieciak, Bobby Garfiled, spotyka na swej drodze Teda Brautigana – starszego jegomościa, który wynajmując od matki Bobby’ego mieszkanie, ze względu na swe niezwykłe umiejętności stara się ukryć przed tytułowymi małymi ludźmi, chcącymi zmusić go do powrotu do miejsca, z którego uciekł. Najdłuższy a zarazem wciągający i ciekawy tekst zbioru. Ciągła akcja, przepiękne i mądre dialogi nie tylko dotyczące fabuły ale również ogólnożyciowych spraw. Piękna opowieść o dorastaniu, podejmowanych decyzjach i chwilach, które pozostają z nami na zawsze. Na pierwszy rzut oka sielankowa historia, która później odkrywa mroczne akcenty. Należy zaznaczyć, że „Mali ludzie w żółtych płaszczach” silnie nawiązuje do serii „Mroczna Wieża”, więc dla osób niezaznajomionych z tym cyklem, niektóre fragmenty opowiadania mogą być niezrozumiałe. Zresztą siła zbioru „Serca Atlantydów” tkwi w tym, że jest to jedna całość, lecz złożona z pozornie oddzielnych historii. W mojej ocenie nie powinno to być traktowane jako zbiór lecz jedna cała opowieść, od młodzieńczych lat bohaterów do późnej starości. Natomiast „Mali ludzie w żółtych płaszczach” są fragmentem tej opowieści.

Nie mogło zabraknąć w zbiorze jednego z najbardziej udanych dzieł Stephena Kinga, czyli „Skazanych na Shawshank”. Film nakręcony na jego podstawie przewija się w rankingach najlepszych filmów wszechczasów. Główny bohater, Andy Dufresne, zostaje skazany na pobyt w więzieniu za coś czego nie zrobił. Historia opisywana z perspektywy innego więźnia przedstawia dalsze losy Andy’ego aż do jego ucieczki. Nie ma co się rozpisywać – film jest arcydziełem, a jego literacki pierwowzór w niczym mu nie ustępuje.

Ostatni tekst w zbiorze to „Dzieci kukurydzy”, będący jednocześnie materiałem, który najwięcej razy został zekranizowany. Seria „Dzieci kukurydzy” może nigdy nie zbierała wysokich ocen, ale stanowi swego rodzaju fenomen wśród filmów Kinga. Jednym słowem jest to historia o powstałej w małym miasteczku sekcie złożonej z dzieci. Samo opowiadanie mimo swej otwartej przestrzeni (bezkres pól kukurydzy),wywołuje klaustrofobiczne odczucia. Po za tym niebagatelny pomysł sekty złożonej z dzieci, pełna napięcia akcja oraz King straszący czymś nie do końca określonym, pozwalający, aby wyobraźnia czytelnika zaszalała. Jednym słowem jest wciągająco i strasznie.

Podsumowując, „Stephen King na wielkim ekranie” jest książką kierowaną do osób stawiających pierwsze kroki z twórczością Stephena Kinga lub pobieżnie znających jego filmografię. Patrząc ich oczyma, zbiór można ocenić na siedem. Natomiast wierni czytelnicy mogą czuć się zawiedzeni, ponieważ owe teksty są im dobrze znane, natomiast jednostronicowe notki przed każdym tekstem wydają się pisane na kolanie i nie wnoszą nic ciekawego. Mimo obecności dwóch znakomitych tekstów („Mali ludzie w żółtych płaszczach” oraz „Skazani na Shawshank”) jako wierny czytelnik całość należy ocenić jako komercyjny „odgrzewany kotlet” nastawiony jedynie na zbicie zysku. Cóż, niestety wydawnictwo pokpiło z czytelników.

Najpierw książka, później film

Od momentu zaistnienia ekranizacji danego dzieła będzie się toczyła dyskusja dotycząca lepszego odbioru przez widzów/czytelników słowa pisanego czy też obrazu na ekranie. Rzeczą naturalną będzie porównywanie jednego do drugiego a przede wszystkim doszukiwanie się różnic. Z jednej strony we współczesnym świecie film poprzez fakt wpływu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
108
105

Na półkach:

Bardzo dobry zbiór opowiadań.

Bardzo dobry zbiór opowiadań.

Pokaż mimo to

avatar
108
56

Na półkach: ,

Opowiadania czytało się dobrze. Miło spędzony czas. Polecajka

Opowiadania czytało się dobrze. Miło spędzony czas. Polecajka

Pokaż mimo to

avatar
9
4

Na półkach:

Nostalgia w czystej postaci. Świetna lektura, jeszcze lepsze wspomnienia. Polecam wszystkim!

Nostalgia w czystej postaci. Świetna lektura, jeszcze lepsze wspomnienia. Polecam wszystkim!

Pokaż mimo to

avatar
14
8

Na półkach: ,

Książka dla fanów Kinga. Myślę, że warto przeczytać.

Książka dla fanów Kinga. Myślę, że warto przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
60
2

Na półkach:

wybitna za ludzi w żółtych płaszczach

wybitna za ludzi w żółtych płaszczach

Pokaż mimo to

avatar
29
29

Na półkach:

Rewelacyjnie się czytało. Jak dla mnie mogło by być nieco bardziej dynamiczne to wszystko ale jak najbardziej do polecenia. Zachęcam przeczytać.

Rewelacyjnie się czytało. Jak dla mnie mogło by być nieco bardziej dynamiczne to wszystko ale jak najbardziej do polecenia. Zachęcam przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
69
16

Na półkach: , ,

Dostałam tę książkę na mikołajki chyba w trzeciej gimnazjum i bardzo się ucieszyłam, bo już wtedy byłam fanką twórczości Kinga. W końcu miałam okazję przeczytać opowiadanie "1408", na podstawie którego zekranizowano mój ulubiony horror i zdecydowanie się nie zawiodłam. "Dzieci kukurydzy" i "Maglownica" też trafiły na listę TYCH opowiadań, przez które mam później koszmary i zagłuszam straszne wyobrażenia książkami dla dzieci, byle tylko nie budzić się w środku nocy z wrzaskiem. King jest królem horroru i chociaż niektórzy zarzucają mu to, że wszystko pisze na jedno kopyto, dla mnie pozostanie mistrzem i tyle.

Dostałam tę książkę na mikołajki chyba w trzeciej gimnazjum i bardzo się ucieszyłam, bo już wtedy byłam fanką twórczości Kinga. W końcu miałam okazję przeczytać opowiadanie "1408", na podstawie którego zekranizowano mój ulubiony horror i zdecydowanie się nie zawiodłam. "Dzieci kukurydzy" i "Maglownica" też trafiły na listę TYCH opowiadań, przez które mam później koszmary i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
86
24

Na półkach: ,

Ciężko tak naprawdę ocenić tę książkę.
Część opowiadań jest naprawdę niesamowita. Ale np. Maglownica to kompletne dno.
Za to Skazani na Shawshank czy Dzieci kukurydzy to świetne powieści.
Chociaż ciężko to przyznać ale ekranizacja Skazanych bardziej do mnie przemawia.

Ciężko tak naprawdę ocenić tę książkę.
Część opowiadań jest naprawdę niesamowita. Ale np. Maglownica to kompletne dno.
Za to Skazani na Shawshank czy Dzieci kukurydzy to świetne powieści.
Chociaż ciężko to przyznać ale ekranizacja Skazanych bardziej do mnie przemawia.

Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Nic dodać nic ująć, po prostu świetne dzieło!

Nic dodać nic ująć, po prostu świetne dzieło!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    844
  • Chcę przeczytać
    741
  • Posiadam
    333
  • Stephen King
    41
  • Teraz czytam
    24
  • Ulubione
    17
  • Chcę w prezencie
    16
  • King
    11
  • 2013
    9
  • Stephen King
    8

Cytaty

Więcej
Stephen King Stephen King na wielkim ekranie Zobacz więcej
Stephen King Stephen King na wielkim ekranie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także