Szał na "Igrzyska" ucichł już jakiś czas temu, tymczasem ja dopiero teraz sięgnęłam po tę lekturę, by przekonać się o prawdziwości licznych, pozytywnych opinii. Obawiałam się, że moje oczekiwania będą zawyżone, przez co książka mnie rozczaruje, lecz na całe szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Wręcz przeciwnie, jestem zadowolona z tego, że nie zwlekałam dłużej i wkrótce będę mogła obejrzeć ekranizację powieści-zżera mnie ciekawość, czy reżyserowie wykreowali świat podobny do tego, który stworzyłam w swej wyobraźni.

Suzanne Collins stworzyła nadzwyczajną rzeczywistość! Zgadzam się całkowicie z opinią "Chicago Sun", ta trylogia zdecydowanie ubiegać się może o koronę pośród wszelkich propozycji dla młodzieży. "The Hunger Games" poruszają istotny temat, który w czasach dzisiejszych nie jest nam szczególnie bliski, co nie oznacza jednak, iż nie powinniśmy pamiętać o sytuacjach historycznych, kiedy to Polskę spotykało mnóstwo okrucieństw. Bezsilność wobec narzuconych odgórnie zasad, które bezwzględnie unicestwiają radość z życia wszystkich tych, którym nie było dane urodzić się w najbogatszym dystrykcie. Katniss Everdeen wykazuje się odwagą i podejmuje się prowadzenia domu. Pomimo swego młodego wieku, świetnie daje sobie radę-cóż, z czasem wszystkiego można się nauczyć, a kiedy jej ojciec zginął w katastrofie górniczej, nie miała innego wyjścia, poza oczekiwaniem na śmierć. Codzienne wyprawy na polowania wraz z przyjacielem bohaterki, Gale'em, z czasem stają się dla Kat przyjemnością i odprężeniem. Jednakże zbliżają się coroczne dożynki-"święto", które bawi prawdopodobnie jedynie beztroskich mieszkańców Kapitolu, stolicy państwa Panem. A Katniss cechuje olbrzymia miłość do swej młodszej siostrzyczki, nie waha się więc ani chwili, gdy to jej nazwisko zostaje wyłonione spośród tysięcy innych. Wystarcza jedno słowo, jeden krok. Ochotnicy są przecież mile widziani, zawsze to jakaś odmiana, większa atrakcja! A co z konsekwencjami tego radykalnego czynu? O tym już musicie przekonać się sami!

Wątek miłosny zostaje subtelnie wpleciony pomiędzy igrzyskowe perypetie bohaterów i trudne losy biedniejszych mieszkańców zastraszanych dystryktów. Koniecznie muszę dostać kolejną część, nie mogę się doczekać, aż dostanę ją w swoje ręce! Jestem niezwykle ciekawa, co zaproponuje nam pani Collins w kontynuacji historii panny Verdeen, Peety, Gale'a i wszystkich innych postaci poznanych w pierwszej części cyklu.

Szał na "Igrzyska" ucichł już jakiś czas temu, tymczasem ja dopiero teraz sięgnęłam po tę lekturę, by przekonać się o prawdziwości licznych, pozytywnych opinii. Obawiałam się, że moje oczekiwania będą zawyżone, przez co książka mnie rozczaruje, lecz na całe szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Wręcz przeciwnie, jestem zadowolona z tego, że nie zwlekałam dłużej i wkrótce...