Kiedy biorę do rąk książki zagranicznych autorów, które "zahaczają" o Polskę, budzi się we mnie patriotyzm lokalny. A jak czasem pięknie potrafią pisać o naszym kraju!

Juliette Benzoni, do tej pory, kojarzyła mi się tylko z serią powieściową "Katarzyna", którą się kiedyś zaczytywałam i oglądałam serial.
"Błękitna Gwiazda" zaintrygowała mnie nazwą serii - "Kolekcjoner z Warszawy". Cóż Francuska może napisać o Polsce? Oj może :)
Ale zacznijmy od początku .....

Jest rok 1918, po latach spędzonych na wojnie wraca do swojego domu w Wenecji, książę Aldo Morosini. W domu wita go tylko służba, gdyż jego ukochana matka niedawno zmarła. Podczas chwil spędzonych w jej pokoju, Aldo odkrywa niepokojące fakty - zniknięcie słynnego rodzinnego szafiru i dowody, że matka nie umarła naturalną śmiercią. Jest wstrząśnięty, a dodatkowo dowiaduje się od rodzinnego prawnika, że jego sytuacja majątkowa nie jest dobra. Postanawia skorzystać ze swojej pasji i znajomości dzieł sztuki - staje się antykwariuszem. Urządza biuro w rodowym pałacu i szybko zyskuje grono klientów.
Pewnego dnia dostaje zaproszenie do Warszawy od znanego w środowisku dzieł sztuki, tajemniczego Żyda, Szymona Aronowa. Spotykają się i Morosini zgadza się odnaleźć dla Aronowa drogie kamienie brakujące do dzieła sztuki, które znajduje się w jego rękach. Częścią tego pastorału powinien być również szafir Morosinich zwany Błękitną Gwiazdą - i to jest motywacja dla Aldo.
W Warszawie poznaje piękną Polkę, Anielkę Solmańską, w której się zakochuje. U niej widzi Błękitną Gwiazdę i rusza śladami kamieni. Jego droga nie jest łatwa, już na początku znaczy ją krew jego przewodnika, Eliego, który zaprowadził go do Aronowa.
Czy uda mu się odnaleźć brakujące kamienie i wyjaśnić, kto zabił matkę? Jak potoczą się jego dalsze losy?

Juliette Benzoni stworzyła niezwykle ciekawą i intrygującą opowieść. Bardzo malowniczą i klimatyczną. Mocno zarysowane sylwetki bohaterów, ciekawie ujęte tło i miejsca wydarzeń sprawiły, że czytałam tą książkę z dużym zainteresowaniem. Lekki, jasny język, niebanalny pomysł na fabułę oraz anegdoty dotyczące sławnych ludzi, czy miejsc, wplecione w treść powieści to duże plusy "Błękitnej Gwiazdy".
Bardzo podobało mi się zwiedzanie Warszawy z przewodnikiem w postaci sympatycznego i gadatliwego dorożkarza.

Miłość, zagadkowa śmierć, drogie kamienie, intrygi - a wszystko to ujęte w jedną powieść. Mnie pasuje! I z chęcią sięgnę po kolejne tomy.

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2012/05/bekitna-gwiazda-juliette-benzoni.html

Kiedy biorę do rąk książki zagranicznych autorów, które "zahaczają" o Polskę, budzi się we mnie patriotyzm lokalny. A jak czasem pięknie potrafią pisać o naszym kraju!

Juliette Benzoni, do tej pory, kojarzyła mi się tylko z serią powieściową "Katarzyna", którą się kiedyś zaczytywałam i oglądałam serial.
"Błękitna Gwiazda" zaintrygowała mnie nazwą serii - "Kolekcjoner z...