Ocena z grudnia 2011 - 4/10.

Ocena z marca 2015 - 6/10.

Jak widać po latach doceniłam ją bardziej. Zdecydowanie najlepszy tom z czterech przeczytanych. Grigori, Mroczny, apodyktyczny mężczyzna, wiekowy można śmiało powiedzieć i ona - wychowana w XX wieku, wśród wyzwolonych kobiet. TO jak zderzenie wody i ognia - jedno podsyca drugiego, ale potrafią się też ugasić. Długo się docierali. I to właśnie w tym było takie piękne. Ich sposób na stworzenie prawdziwie dobrego związku, który mógłby przetrwać lata. No i wmieszanie w to zwykłego człowieka -już nie tylko Karpatianie, ale także ludzcy bohaterowie są im do pomocy. Naprawdę dobrze napisany i mało było fragmentów, które bym omijała. Wciąż się takie zdarzały, ale jest już ich znacznie mniej. Może jednak z tomu na tom będzie coraz lepiej? Mam nadzieję, bo następne spotkanie mam z Julianem :)

Polecam :) Dobra pozycja na jeden wieczór. Relaksuje. A i odrobinę humoru znajdziemy, i trochę łez, ale także trochę mroku oraz mój kochany Nowy Orlean. Wszak nie ma lepszego miejsca do walki dwóch pradawnych, jak Nowy Orlean blisko Mardi Gras ;)

Ocena z grudnia 2011 - 4/10.

Ocena z marca 2015 - 6/10.

Jak widać po latach doceniłam ją bardziej. Zdecydowanie najlepszy tom z czterech przeczytanych. Grigori, Mroczny, apodyktyczny mężczyzna, wiekowy można śmiało powiedzieć i ona - wychowana w XX wieku, wśród wyzwolonych kobiet. TO jak zderzenie wody i ognia - jedno podsyca drugiego, ale potrafią się też ugasić. Długo...