Między prawem, a sprawiedliwością

Okładka książki Między prawem, a sprawiedliwością Paweł Pollak
Okładka książki Między prawem, a sprawiedliwością
Paweł Pollak Wydawnictwo: Branta kryminał, sensacja, thriller
378 str. 6 godz. 18 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Branta
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
378
Czas czytania
6 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-61668-26-8
Tagi:
opowiadania kryminalne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
46
28

Na półkach:

Nie czytam duzo kryminalow ale musze powiedziec ze lekki i ciekawy. Slabo uzasadniona chec podjecia 50 tys dolarow aby zainteresowala sie nim ta kelnerka ale co do reszty nie moge sie przyczepic mi sie podobalo. Moze jak wmiare czasu przeczytam dzisiatki kryminalow wyostrze swoje zdanie ale poki co dobra ocena.

Nie czytam duzo kryminalow ale musze powiedziec ze lekki i ciekawy. Slabo uzasadniona chec podjecia 50 tys dolarow aby zainteresowala sie nim ta kelnerka ale co do reszty nie moge sie przyczepic mi sie podobalo. Moze jak wmiare czasu przeczytam dzisiatki kryminalow wyostrze swoje zdanie ale poki co dobra ocena.

Pokaż mimo to

avatar
1758
1757

Na półkach:

Wyżaliłam tę książkę.
W połowie się tego wstydzę, a w połowie jestem przeszczęśliwa! Jak doszło do tej mieszanki uczuć?
W bocznej szpalcie posiadam linki do autorskich blogów pisarzy. Lubię tam zaglądać, bo ludzie pióra, czuli jak barometr na wydarzenia społeczne, potrafią jak nikt inny rozwiązywać supełki plątane przez życie, przywracając normie normę. A jak im to lekko przychodzi! W ten sposób trafiłam na konkurs ogłoszony w blogu Pawła Pollaka. Niestety, zadanie przekraczało moje możliwości, ponieważ zawierało pytania z nieczytanych przeze mnie powieści jego autorstwa. A że ostatnio nagminnie trafiałam na tego rodzaju wykluczające mnie warunki konkursowe (może za mało czytam?),przelał się we mnie kielich goryczy, objawił się zły wpływ Vedrany Rudan (wiedziałam, że to zaraźliwe!) i zanim głowa pomyślała, serce już podyktowało, a nadpobudliwe palce przechwyciły, wklikując w komentarz ten tekst:
"Zawsze frustrują mnie konkursy książkowe, z których z góry rezygnuję, ponieważ pytania dotyczą treści książki przeze mnie jeszcze nieczytanej. I koło się zamyka. Nie odpowiem, bo nie czytałam, nie przeczytam, bo nie odpowiedziałam. Wiem, że zawsze można poszukać odpowiedzi w Internecie lub popytać znajomych, ale odkąd przekonałam się, że na końcu tych poszukiwań znam całą treść, to zaczynam się zastanawiać – po co czytać? – skoro już wszystko wiem i… z gotowymi odpowiedziami rezygnuję z udziału. Tutaj też mogę wzdychnąć smętnie, a szkoda, bo czytałam wiele dobrych opinii. ;( Jest jedna korzyść – lżej mi.:D"
Zanim się zorientowałam – poszło! Ale za to faktycznie poczułam się dużo lepiej, a przy okazji zrozumiałam powód frustratów wykorzystujących Internet do autoterapii. Działa natychmiast! Dobre samopoczucie sięgnęło sufitu, spod którego nie było widać sumienia, a jeśli dostrzegłam jakiś wyrzut, to przydeptałam go myślą, że przecież takie osoby publiczne są uzbrojone w pancerz ze stopu kosmicznego, odpornego na krytykę, a może nawet na krytykanctwo. Jakież było moje zdumienie, a zaraz za nim przerażenie, kiedy znalazłam w skrzynce pocztowej e-mail od właściciela blogu. No – pomyślałam – doigrałaś się! Teraz weźmie szczotkę ryżową, dwa mydła z kilogramem soli i wyszoruje tobie ten niewyparzony jęzor. A pancerza ze stali kosmicznej nie masz! – zapiszczał we mnie tchórz na długich nogach.
Oddałam się opiece opatrzności i otworzyłam. Niestety, nie powoli, ale poprzez jedno, szybkie kliknięcie. Papierowe wersje są w takich przypadkach miłosierniejsze, dając czas na zebranie w sobie sił. Jakież było moje zdumienie i zaskoczenie (po raz drugi!),kiedy okazało się, że mój żal miał moc rozpuszczania metalu z NASA (to chyba też dzięki jadowi Vedrany Rudan),docierając do wielkomiękkiego serca pod nim. Czułego, jak się okazało, na moje skomlące rozżalenie. Bowiem pisarz wraz z wydawnictwem podarowali mi tę książkę! Troszkę się krygowałam, nie powiem, ale drugą ręką egoistycznego czytelnika przyklepywałam okładkę, żeby darczyńcy się nie rozmyślili i nie zabrali lizaka sprzed nosa. W przypadku książek, słodyczy i perfum zawsze bierze we mnie górę zwierz bez zahamowań moralnych.
W ten zawiły sposób zostałam przejściową (dlaczego przejściową napiszę potem) właścicielką czterech opowiadań kryminalnych, wydanych pod wspólnym tytułem. Trochę nietypowych z dwóch powodów.
Pierwszym było ich zaangażowanie społeczne, cecha charakterystyczna dla tego gatunku w krajach skandynawskich, a w Polsce zaczynająca się pojawiać, chociaż jeszcze nie na skalę masową. Każda z kreślonych historii zaabsorbowała moją uwagę, logikę, emocje nie tyle do znalezienia sprawcy przestępstwa, do rozwiązania zagadki morderstwa, znalezienia rebusowej odpowiedzi, bo to nie byłoby zbyt oryginalne – dostarczyć tylko rozrywki intelektualnej, co do trudnych wyborów natury etycznej. I tutaj zgodziłam się w zupełności z upodobaniem jednego z bohaterów, "a podobało mu się, że w odróżnieniu od klasycznych kryminałów akcja nie kończyła się na ujęciu mordercy, tylko pokazywano dalsze losy sprawy w sądzie, gdzie komplikowały je proceduralne rozgrywki i często niejednoznaczna z moralnego punktu widzenia ocena czynu". Najciekawszą częścią opisywanych zdarzeń było poszukiwanie odpowiedzi na pytania o wypaczenia w psychice ludzkiej i jej indywidualny poziom rozwoju moralnego. A żeby problemy dotykały mnie jak najbardziej namacalnie, osadzone zostały w rzeczywistości prawdopodobnej, czerpiąc z wydarzeń mających precedens w przeszłości, szeroko transmitowane i relacjonowane przez media, wstrząsając opinią społeczną – świadome zarażanie wirusem HIV zdrowych partnerów seksualnych, kazirodcze współżycie seksualne ojca z córką, walka osób chorych o prawo do eutanazji, przeszczepy narządów ludzkich, poświęcenie jednego ludzkiego istnienia dla życia innych. Żadna z tych bardzo złożonych, niejednoznacznych opowieści nie dały mi gotowej odpowiedzi, chociaż próbowały podpowiedzieć wiele dróg rozumowania, biorąc pod uwagę zarówno poglądy osoby wierzącej jak i ateisty. Przy całym spektrum formułowanych możliwych wniosków, jeden okazywał się zawsze pewny – tytułowa przestrzeń między prawem a sprawiedliwością jest bardzo pojemna i uzależniona od interpretacji przepisów przez policjantów, prokuratorów, adwokatów, sędziów, a nawet ławy przysięgłych.
Palestra stróżów prawa była tą drugą, nietypową cechą opowiadań. Stanowiła czynnik spajający je wszystkie, tworząc obraz pracy środowiska prawniczego, swoistej walki umysłów na polach szachownicy czy targowiska o duszę (czytaj przyszłość) podejrzanych, w której sprawiedliwość przedstawiała najmniej ważną wartość w licytacji ścierających się stron. Liczył się cel osiągnięty poprzez sprawne i inteligentne żonglowanie paragrafami kodeksów. Widziałam to w układaniu sprawy przed wokandą miedzy sędzią a adwokatami czy w dialogach na rozprawach sądowych między obroną a oskarżeniem, w które początkowo się angażowałam, by z czasem stwierdzić, że nie mam szans z nadążeniem za naprzemienną logiką wywodu obu stron, obalającą jak w domino argumenty i kontrargumenty. Potem już tylko przysłuchiwałam się, by podziwiać koronkowy kunszt uczynienia z mordercy osoby niewinnej, odczuwając wewnętrzny, bezsilny bunt. Bo przecież to nie fikcja. Tak jest naprawdę! W efekcie w więzieniach można spotkać ludzi odbywających karę za niewinność, jak Cornelius Dupree , a na wolności przestępców. Prawo i sprawiedliwość to nie jest to samo, czasami nie mając nawet punktów stycznych ze sobą. Zgadzałam się w całej rozciągłości z przepełnionym goryczą poglądem jednego z bohaterów – "Oni tam w tych sądach oderwani są od prawdziwego życia i usiłują wtłoczyć ludzkie tragedie w ramki schematycznych przepisów."
Chaos i mętlik jaki pozostawiał we mnie każdy z opisanych przypadków, zmuszały mnie do przerw miedzy nimi, mimo ogromnej ciekawości kolejnej historii. Zanim do niej przeszłam, musiałam sobie wszystko poukładać. Odnaleźć w tym zamęcie postaw podstawowe wartości i zasady je broniące. Warto sobie takie wypracować, mieć takie pod ręką, by nie zagubić się w tym zawiłym, skomplikowanym świecie. Ta książka daje taką możliwość.
Dlatego postanowiłam przekazać ten swoisty test, sprawdzający poziom rozwoju moralnego, kolejnej osobie. Stąd wspomniana wcześniej, tymczasowa jej przynależność do mnie. Autor się o to nie obrazi, ponieważ uprzedziłam o swoim altruistycznym (a co tam!) zamiarze. Mój sposób na odkupienie win i forma usprawiedliwienia, że przecież nie wyżaliłam jej tylko dla siebie, że ktoś też będzie miał okazję ją przeczytać, dlatego książkę przekazuję dalej.
http://naostrzuksiazki.pl/

Wyżaliłam tę książkę.
W połowie się tego wstydzę, a w połowie jestem przeszczęśliwa! Jak doszło do tej mieszanki uczuć?
W bocznej szpalcie posiadam linki do autorskich blogów pisarzy. Lubię tam zaglądać, bo ludzie pióra, czuli jak barometr na wydarzenia społeczne, potrafią jak nikt inny rozwiązywać supełki plątane przez życie, przywracając normie normę. A jak im to lekko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1400
1019

Na półkach:

Książek pana P. Pollaka ciąg dalszy ;) Tym razem to zestaw czterech opowiadań, których treść jest tylko pretekstem do poruszenia spraw zasadniczych: zemsta, eutanazja, patologiczne rodzinne związki, poświęcenie. Wszystko zgodnie z tytułem zbioru, czyli szukanie związku czy stwierdzanie jego braku między prawem a sprawiedliwością.
Niby wszystko poprawnie, ale mam niejasne uczucie, że opowiadania podobałyby mi bardziej, gdyby akcja toczyła się w Polsce. Każdy z wymienionych wcześniej problemów ma przecież wymiar międzynarodowy i Polski również nie omija ;)

Książek pana P. Pollaka ciąg dalszy ;) Tym razem to zestaw czterech opowiadań, których treść jest tylko pretekstem do poruszenia spraw zasadniczych: zemsta, eutanazja, patologiczne rodzinne związki, poświęcenie. Wszystko zgodnie z tytułem zbioru, czyli szukanie związku czy stwierdzanie jego braku między prawem a sprawiedliwością.
Niby wszystko poprawnie, ale mam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1734
134

Na półkach:

Pawła Pollaka lubię bardzo. To znaczy - jego książki. Właśnie wychodzi nowa, więc warto poznać także te starsze. Jak choćby Między prawem a sprawiedliwością. Zbiór czterech opowiadań kryminalnych brzmi może banalnie, ale na pewno taki nie jest. Pisarz próbuje powiedzieć w nich coś więcej niż zwykłą odpowiedź na pytanie: kto zabił?
Jak pisałem nie tak dawno, nie przepadam za tymi utworami polskich autorów, które dzieją się poza naszym krajem. Owszem, zdarzają się wyjątki, ale przeważnie są to nudne, rojące się od błędów i polskich kompleksów wynurzenia o tym, jak gdzieś indziej jest fajnie lub strasznie. Opowiadania Pollaka rozgrywają się w Nowym Jorku, ale ma to właściwie drugorzędne znaczenie, w odniesieniu do realiów opisywanych wydarzeń. Kto lubi i zna amerykańskie zbrodnie, bez trudu dostrzeże źródło pisarskiej inspiracji, które zostaje ujawnione w opowiadaniu ostatnim, zatytułowanym Złodziej trumien. Wskazanie na serial kryminalny Law & Order jest ważne z punktu widzenia rozwiązań fabularnych, bo u Pollaka policyjne śledztwo i ujęcie sprawcy to zaledwie połowa drogi do wymierzenia sprawiedliwości. Równie ważne jest przecież skazanie przestępcy. Dlatego wszystkie te opowiadania mają fabułę skonstruowaną na modłę serialu - najpierw śledztwo, potem proces.
Łatwo zrozumieć powody sięgnięcia po takie rozwiązanie, gdy przyjrzymy się sprawom, jakie Pollak opisuje. Bohaterką pierwszej sprawy jest młoda kobieta, która zabija swojego kochanka po tym, jak dowiaduje się, że została przez niego zarażona wirusem HIV, jest postacią tragiczną. W jej przypadku pojawia się kwestia wymierzania sprawiedliwości własnymi rękami. W drugim przypadku mamy do czynienia z zabójstwem jednej osoby dla ratowania pozostałych pięciu. W opowiadaniu Dawca możemy śledzić kwestie związane z eutanazją i nielegalnymi przeszczepami, a we wspomnianym wyżej Złodzieju trumien spotkamy historię kazirodczych związków.
Przywoływane przez Pollaka historie nie tylko są zajmujące kryminalnie. Są przede wszystkim rozprawą na temat funkcjonowania prawa i jego związku ze sprawiedliwością. Dzięki temu ta niewielka rozmiarami książeczka jest czymś więcej niż rozrywkową lekturą na wieczór czy urlop. Można się pewnie spierać z autorem w poglądach, czyni to jednak lekturę bardziej zajmującą i zapadającą w pamięć. Czego nie można przecież powiedzieć o znakomitej większości kryminalnych powieści. Warto więc odszukać powieść, by przekonać się o tym, że można pisać dużo ciekawiej na polu literatury popularnej. Wszak nie samą rozrywką człowiek żyje.

Pawła Pollaka lubię bardzo. To znaczy - jego książki. Właśnie wychodzi nowa, więc warto poznać także te starsze. Jak choćby Między prawem a sprawiedliwością. Zbiór czterech opowiadań kryminalnych brzmi może banalnie, ale na pewno taki nie jest. Pisarz próbuje powiedzieć w nich coś więcej niż zwykłą odpowiedź na pytanie: kto zabił?
Jak pisałem nie tak dawno, nie przepadam za...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    26
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    6
  • 2021
    2
  • 2013
    1
  • Audio
    1
  • Posiadane
    1
  • Polscy autorzy
    1
  • Kryminał, sensacja, thriller
    1
  • 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Między prawem, a sprawiedliwością


Podobne książki

Przeczytaj także