rozwińzwiń

Altowiolista

Okładka książki Altowiolista Jan Antoni Homa
Okładka książki Altowiolista
Jan Antoni Homa Wydawnictwo: Sol Seria: Autorska kryminał, sensacja, thriller
364 str. 6 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Seria:
Autorska
Wydawnictwo:
Sol
Data wydania:
2009-07-02
Data 1. wyd. pol.:
2009-07-02
Liczba stron:
364
Czas czytania
6 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788392587965
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
105 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
784
384

Na półkach: ,

Komisarz Alex i Indiana Jones, tyle, że z batutą w ręku. Zgrabnie napisane, ale zupełnie nie porywa.

Komisarz Alex i Indiana Jones, tyle, że z batutą w ręku. Zgrabnie napisane, ale zupełnie nie porywa.

Pokaż mimo to

avatar
332
218

Na półkach:

Książkę czytałam wydaną już przez wydawnictwo Oficynka i powiem Wam że jest to niezwykle inteligentna pozycja. Nie nudzi, momentami zadziwia i bawi, dzieje się wiele a jest o tyle dobrze, że ani zagmatwanie muzycznej tajemnicy z przeszłości, ani losy głównego bohatera Bartłomieja, nie przysparzają o zawrót głowy i skołowanie. Klarowność i intryga powodują że chce się czytać a wręcz wchłonąć w ten muzyczny świat. Polecam nie tylko pasjonatom muzyki klasycznej.

Książkę czytałam wydaną już przez wydawnictwo Oficynka i powiem Wam że jest to niezwykle inteligentna pozycja. Nie nudzi, momentami zadziwia i bawi, dzieje się wiele a jest o tyle dobrze, że ani zagmatwanie muzycznej tajemnicy z przeszłości, ani losy głównego bohatera Bartłomieja, nie przysparzają o zawrót głowy i skołowanie. Klarowność i intryga powodują że chce się czytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
212

Na półkach:

Tytułowy altowiolista – Bartek próbuje rozwikłać zagadkę pałeczki dyrygenckiej, którą dyrygent wrzucił do parkowej sadzawki, gdy napadli na niego bandyci. Bartek był wtedy w parku na spacerze z psem, który wskoczył do wody i pałeczkę wyłowił. Początek trochę nudny, dalej jest lepiej.
Informacje dotyczące pracy pracy muzyków – dla mnie były interesujące, nie uważam by było ich za dużo.
Książka prawdopodobnie spodoba się fanom zagadek w stylu Pana Samochodzika, jako że dotyczy dzieł sztuki i mało w niej krwawych opisów, ja akurat spełniam oba warunki więc spodobała mi się.

Tytułowy altowiolista – Bartek próbuje rozwikłać zagadkę pałeczki dyrygenckiej, którą dyrygent wrzucił do parkowej sadzawki, gdy napadli na niego bandyci. Bartek był wtedy w parku na spacerze z psem, który wskoczył do wody i pałeczkę wyłowił. Początek trochę nudny, dalej jest lepiej.
Informacje dotyczące pracy pracy muzyków – dla mnie były interesujące, nie uważam by było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
357
77

Na półkach:

Początku nie zrozumiałam od razu, gdy fakty się zgodziły zaczęłam czytać go na nowo.
Jestem pod dużym wrażeniem. Podoba mi się, bardzo rzadko daje 10, to jest zasłużona.

Początku nie zrozumiałam od razu, gdy fakty się zgodziły zaczęłam czytać go na nowo.
Jestem pod dużym wrażeniem. Podoba mi się, bardzo rzadko daje 10, to jest zasłużona.

Pokaż mimo to

avatar
182
170

Na półkach:

Muzyka łagodzi obyczaje, jak głosi popularne przysłowie. W powieści Altowiolista Jana Antoniego Homy wydaje się być zupełnie inaczej. Razem z autorem zapraszam więc do muzycznego świata, pełnego intryg i tajemnic.
Na początku wspomnę, że Jan Antoni Homa jest skrzypkiem, absolwentem Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, więc muzyczny światek zna od podszewki. W bardzo dokładny sposób opisuje, jak wygląda życie muzyka, jak wyglądają próby w filharmonii, jakimi zasadami rządzi się to dość elitarne środowisko. Dużo informacji znajdziemy tutaj także o samej muzyce klasycznej i roli orkiestry. Dla osoby zupełnie niezwiązanej z tematem, takiej jak ja, to fascynujący zbiór informacji i ciekawostek, choć bywały terminy trudne do zrozumienia.
Głównym bohaterem powieści jest Bartosz Czarnoleski, młody altowiolista, trochę zagubiony, ogromny fan zagadek kryminalnych. Wstrząsnęła mnie jego lekkomyślność i zatajenie znaleziska ze stawu przed policją, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej zaprzyjaźniałam się z muzykiem. Podobnie jak z antykwariuszem. Akcja powieści rozkręca się nieco zbyt wolno, jak na rasowy kryminał. Mam też wrażenie, że sam wątek kryminalny nie zawsze był na pierwszym miejscu. Mimo tego muszę przyznać, ze intryga został fantastycznie wymyślona, autor bardzo skutecznie podsuwał czytelnikowi liczne tropy, skutecznie wodząc go za nos. Na uwagę zasługuje także język powieści. Pisarz posługuje się bardzo barwnym językiem, z umiejętnie wplecionym poczuciem humoru i sarkazmem. Wspaniale się to czytało.
Altowiolista to pierwszy tom trylogii muzycznej Jana Antoniego Homy. Jestem oczarowana muzycznym światem przedstawionym w książce, językiem, którym została napisana. Fani krwawych kryminałów mogą czuć się nieco zawiedzeni, jednak ja z ogromnym zaciekawieniem sięgnę po kolejne tomy.

Muzyka łagodzi obyczaje, jak głosi popularne przysłowie. W powieści Altowiolista Jana Antoniego Homy wydaje się być zupełnie inaczej. Razem z autorem zapraszam więc do muzycznego świata, pełnego intryg i tajemnic.
Na początku wspomnę, że Jan Antoni Homa jest skrzypkiem, absolwentem Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, więc muzyczny światek zna od podszewki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
276
164

Na półkach:

"Altowiolista" jest to kryminał, można powiedzieć,że kryminał muzyczny. Znajdziemy tu właśnie wiele zagadnień związanych z muzyką, zawodem muzyka czy też odnośnie koncertowania z orkiestrą. Ogólnie to jest bardzo ciekawe, jednak nadmiar tych informacji sprawia,że efekt jest zupełnie odwrotny i czuje się przesyt.

Książka zaintrygowała mnie opisem. Lubię kryminały, a do tego jeszcze muzyka w tle, to jestem jak najbardziej na tak. Jednak w tym przypadku było zupełnie inaczej. Mam trochę mieszane odczucia. Książka nie do końca przypadła mi do gustu.  

Zagadka kryminalna była dość ciekawa. Początkowo fabuła mnie wciągnęła. Główny bohater, altowiolista Bartosz Czarnoleski podczas spaceru z psem, jest świadkiem dziwnej sytuacji, napadu na dobrze znanego dyrygenta. A do tego jest pies wyławia z wody tajemniczą rzeczy, batutę tegoż dyrygenta. Altowiolista zaczyna prowadzić własne śledztwo. Dlaczego został napadnięty? Kto go napadł?

"Altowiolista" to pierwszy tom z serii kryminał muzycznych Jana Antoniego Hony. Autor dość dobrze zna się na muzyce, gra na skrzypcach i jest absolwentem Akademij Muzycznej. Te informacje znajdziemy na okładce. Jak już wcześniej wspomniałam Książka jest nasycona pojęciami muzycznymi, które niestety dla mnie były w takim nadmiarze już nużące. Przysłania to też wątek kryminalny, który jest dość ciekawy. Język, którym operuje autor też jest specyficzny,  nie do końca mi podszedł. Niektóre słowa użyte przez autora widziałam pierwszy raz na oczy. Autor bardzo powoli buduje napięcie, akcja też nie biegnie zbyt szybko. Jak dla mnie trochę za wolno. Choć głównie tak jest jakby w pierwszej połowie ksiazki, później już robi się nieco ciekawiej. Było to jednak ciekawe doświadczenie, coś innego. Przede mną jeszcze dwie części i zobaczymy, czy bardziej mi przypadną do gustu

"Altowiolista" jest to kryminał, można powiedzieć,że kryminał muzyczny. Znajdziemy tu właśnie wiele zagadnień związanych z muzyką, zawodem muzyka czy też odnośnie koncertowania z orkiestrą. Ogólnie to jest bardzo ciekawe, jednak nadmiar tych informacji sprawia,że efekt jest zupełnie odwrotny i czuje się przesyt.

Książka zaintrygowała mnie opisem. Lubię kryminały, a do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
417

Na półkach:

,,Czy kompromis idealny jest możliwy, odpowiedziałbym: tak, wszakże pod warunkiem istnienia czarnej bieli”.

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją książki ,,Altowiolista” autorstwa Jana Antoniego Homa. Jest to pierwszy tom kryminalnej trylogii.

Bartosz Czarnoleski jest wybitnym muzykiem- altowiolistą. W młodości koledzy szkolni nazywali go ,,Kochanowskim”. Bartosz na co dzień prowadzi spokojne życie. Żyje skromnie. Codziennie ćwiczy grę na instrumencie. Uczęszcza na przesłuchania. Marzy o pracy w filharmonii. Jest skromny i oszczędny. Nie jest lubiany wśród sąsiadów ze względu na codzienne treningi swoich umiejętności. Gdyby tego było mało, Bartosz musiał opuścić ostatnie wynajmowane przez siebie mieszkanie, a wszystko za sprawą psa Estona, który niegdyś należał do mafii.

Jednak pewnego dnia los ponownie uśmiecha się do muzyka. Otóż na starówce poznaje antykwariusza Sebastiana. Mężczyzna po wyjeździe swojego dziecka do Włoch postanowił wynająć poddasze. W ten sposób Bartosz znajduje nowe lokum. Główny bohater staje się faworytem właścicieli kamienicy. W dodatku pokochali jego psa Estona. Bartosz jest przeszczęśliwy z racji nowego, lepszego życia. Jednak jego spokój nie trwa długo.

Pewnego dnia podczas spaceru z psem w parku Bartosz staje się świadkiem napaści na światowej sławy dyrygenta maestro Damiana Rucacellego. W pewnym momencie pies Bartosza- Eston wskakuje do wody, wyławiając batutę wrzuconą przez dyrygenta. Bartosz postanawia rozwiązać zagadkę kryminalną na własną rękę i prowadzi swoje prywatne śledztwo. Poszlaki prowadzą aż do czasów II Wojny Światowej a kluczem do rozwiązania zagadki jest znaleziona przez psa batuta. Jak się szybko okazuje, nie tylko Bartosz interesuje się batutą. Co stało się z dyrygentem? Czy Bartosz odnajdzie sprawcę? I z jaką tajemnicą powiązana jest batuta? Kto będzie próbował wyeliminować Bartosza z gry? Przekonajcie się sami sięgając po ,,Altowiolistę”!

Jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Jana Antoniego Homa, które zaliczam do bardzo udanych, w wielu względów. Po pierwsze nigdy wcześniej nie czytałam kryminału połączonego z wątkami muzycznymi. Dla mnie kompozycja idealna. Po drugie motyw muzyka bardzo przypadł mi do gustu i jest mi bliski, ponieważ sama jestem muzykiem i wokalistką. Wyśmienita fabuła, intryga, zagadka kryminalna. Bardzo ciekawy główny bohater. Znakomicie wykreowany. Poza wątkiem kryminalnym autor pozwala czytelnikowi poznać specyfikę zawodu muzyka, instrumentów, historię najważniejszych utwory oraz kompozytorów. Ta powieść także pokazuje sposoby pracy filharmonii. Powieść niesamowicie mnie wciągnęła. Polecam! Dziękuję autorowi oraz wydawnictwu Oficynka za zaufanie oraz egzemplarz do recenzji.

,,Czy kompromis idealny jest możliwy, odpowiedziałbym: tak, wszakże pod warunkiem istnienia czarnej bieli”.

Witajcie kochani. Dziś przychodzę do Was z recenzją książki ,,Altowiolista” autorstwa Jana Antoniego Homa. Jest to pierwszy tom kryminalnej trylogii.

Bartosz Czarnoleski jest wybitnym muzykiem- altowiolistą. W młodości koledzy szkolni nazywali go ,,Kochanowskim”. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1308
708

Na półkach: , , , ,

Jeśli mnie znacie lub śledzicie mój blog, to wiecie, co najbardziej lubię czytać. Zauważycie też, że od dłuższego już czasu zaczynam dawać fory moim rodakom! Jak wcześniej broniłam się przed nimi rękami i nogami, tak teraz bardzo chętnie sięgam po kolejne, najczęściej nowe nazwiska. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że praktycznie nie zdarza mi się żałować tego, że zmieniłam zamiłowania z obcokrajowców do rodzimych krajan. Przede wszystkim próbuję nie mieć specyficznych, a już na pewno wygórowanych oczekiwań co może się kryć w kartach danej powieści. Co zyskałam, a może co straciłam za sprawą Jana Antoniego Homa? Zobaczmy...

Krakowice. To właśnie tam trwa aktualnie festiwal muzyki Beethovena. Wśród biorących w nim udział muzyków jest młody altowiolista Bartosz Czarnoleski. Mężczyzna, będąc z psem na spacerze, staje się świadkiem makabrycznego zdarzenia. Widzi, jak ktoś zostaje zamordowany. Jego przerażenie jest jeszcze większe, kiedy orientuje się, kto jest ofiarą! Zabitym okazuje się maestro Damian Rucacelli. Sam Bartosz, który ma instynkt łowcy zagadek kryminalnych, to postanawia rozwiązać sprawę na własną rękę.
Czy mu się uda?

Co ciekawe do przeczytania tej książki skusił mnie nie tyle wątek kryminalny ile... muzyczny! Już kilka lat temu miałam okazję czytać książkę z muzyką poważną jako kanwą całości. Tyle że był to romans zakrawający o erotykę, a z kryminałem w takim wydaniu do czynienia jeszcze nie miałam. Jako miłośniczka muzyki oraz zagadek kryminalnych czułam, że książka mnie nie zawiedzie na całego. Któryś z tych dwóch wątków musiał mnie zadowolić, bo aż tak wybredna nie jestem, by po przeczytaniu powiedzieć, że całość jest nic niewarta.

Kryminały zazwyczaj kojarzymy jako powieści, których akcja toczy się w towarzystwie policjantów, detektywów, a czasami dziennikarzy. To najczęściej ktoś z nich odkrywa krok po kroku kto, jak i dlaczego zabił. Jan Antoni Homa postawił na zupełnie inną strategię. W jego powieści sprawę "poprowadził" młody muzyk, któremu pomaga... antykwariusz. Jak się ten duet sprawdził? Nie zdradzę Wam nic poza faktem, że planuję czytać kolejne tomy, a sam autor trafia na listę polskich nazwisk do zapamiętania. Osobiście trafiłam na coś zupełnie innego, niż na co dzień otrzymuję pod hasłem kryminał i to mi się ogromnie podoba! Zachęcam do przeczytania i podzielenia się opinią czy też poczuliście jakąś miętę do powieści Homy. A ja uciekam czytać kolejny tom przygód Bartosza Czarnoleskiego!

Jeśli mnie znacie lub śledzicie mój blog, to wiecie, co najbardziej lubię czytać. Zauważycie też, że od dłuższego już czasu zaczynam dawać fory moim rodakom! Jak wcześniej broniłam się przed nimi rękami i nogami, tak teraz bardzo chętnie sięgam po kolejne, najczęściej nowe nazwiska. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że praktycznie nie zdarza mi się żałować tego, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
836
734

Na półkach:

Kto w powieści kryminalnej zazwyczaj rozwiązuje zagadkę? Policjant, detektyw ewentualnie prawnik lub osoba bezpośrednio związana ze sprawą. W książce „Altowiolista” taką rolę otrzymuje pozornie nienadająca się do niej postać, bo muzyk. Żeby było mu łatwiej dostanie wsparcie antykwariusza. Jak taki duet sprawdzi się w roli detektywów?

Fabuła powieści również jest związana z muzyką. Bartosz Czarnoleski jest świadkiem napadu na znanego dyrygenta. Zna on ofiarę ponieważ miał okazję grać pod jego batutą. Młody altowiolista składa zeznania na policji, ale równocześnie sam próbuje dociec prawdy. Czy posiadana wiedza i znajomość relacji w muzycznym świecie pozwoli mu wyprzedzić profesjonalistów?

„Altowiolistę” można określić jako muzyczny kryminał. Jan Antoni Homa, autor książki, jest absolwentem Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie i gra na skrzypcach W biogramie na okładce mamy wymienioną listę miejsc, z jakimi był związany i funkcji jakie w nich pełnił. Nie będę się nad nimi rozwodzić, bo jest tego trochę. Wynika z niego natomiast, że jest to osoba, która aktywnie działa, więc pisze o świecie, który zna z autopsji.

Nutki i literki zostały połączone w całkiem zgrabną opowieść. Zastanawiam się, czy zamysłem autora było napisanie kryminału, czy opisanie swojej pasji w ciekawy sposób – wiecie, opis dnia z życia altowiolisty nie jest tak poczytny, jak historia z morderstwem i tajemnicą. Moim zdaniem Jan Antoni Homa mógłby nieco okroić opisy rutyny muzyków. Pewnie jest to subiektywna opinia i trochę zależna od tego co kogo interesuje, jednak powieść jest sprzedawana jako kryminał, więc ja, jako czytelnik, głównie tych wątków oczekuję. Po drugie ciągłe przypominanie, że muzyk musi ćwiczyć jest nużące i spowalnia akcję.

Przydałby się dodać nieco pewności siebie głównemu bohaterowi. Facet bawi się w detektywa i na każdym kroku przyznaje, że nie ma żadnego doświadczenia w tej dziedzinie. Czasami sam nie wie po co mu to. Równocześnie zataja informacje przed policją i na własną rękę prowadzi śledztwo. Myślę sobie: „No idiota!”. Samo wykorzystanie detektywa amatora nie jest ani czymś nowym, ani czymś złym. Faktycznie takie postacie mogą wykazać się niekonwencjonalnym sposobem myślenia – tak było w tym przypadku, ponieważ młody muzyk wykorzystał swoją wiedzę – i pozwolić pisarzowi w oryginalny sposób przedstawić wydarzenia. Wolę jednak te pewnie siebie persony, które pomimo jawnych ograniczeń wiedzą co robią, a nawet wykazują się brawurą. Postawa Bartka sprawia, że się o niego martwię i obawiam się, czy nie popsuje śledczym pracy.

„Altowiolista” to pierwsza część muzycznej trylogii Jana Antoniego Homy. Wydaje się pozycją świeżą na polskim rynku kryminałów. Podczas, gdy kolejny pisarze stawiają na brutalność, ten wybiera muzykę, która – podobno – łagodzi obyczaje. W mojej opinii wytknęłam kilka szczegółów, które mnie raziły, jednak uważam, że to dobra książka To historia, która ma ręce i nogi. Może spodobać się miłośnikom powieści kryminalno-przygodowych oraz... bywalcom filharmonii.

Kto w powieści kryminalnej zazwyczaj rozwiązuje zagadkę? Policjant, detektyw ewentualnie prawnik lub osoba bezpośrednio związana ze sprawą. W książce „Altowiolista” taką rolę otrzymuje pozornie nienadająca się do niej postać, bo muzyk. Żeby było mu łatwiej dostanie wsparcie antykwariusza. Jak taki duet sprawdzi się w roli detektywów?

Fabuła powieści również jest związana z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
843
345

Na półkach:

Nie musisz nie czytaj

Nie musisz nie czytaj

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    135
  • Chcę przeczytać
    110
  • Posiadam
    40
  • Ulubione
    7
  • 2021
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Literatura polska
    2
  • Porzucone
    2
  • Legimi
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Altowiolista


Podobne książki

Przeczytaj także