Oskarżyłam księdza. Historia Ewy Orłowskiej
Wydawnictwo: Nowy Świat- data wydania
- 16 maja 2008
- ISBN
- 978-83-7386-287-6
- liczba stron
- 208
- słowa kluczowe
- ksiądz, molestowanie
- kategoria
- literatura faktu
- język
- polski
- dodała
- Prosto_z_Mostu
"Oskarżyłam księdza. Historia Ewy Orłowskiej" to wysłuchana przez dziennikarzy opowieść osoby, której zeznania przełamały zmowę milczenia i doprowadziły do wybuchu jednej z najgłośniejszych afer pedofilskich ostatnich lat. Historia molestowania dzieci przez proboszcza w Tylawie przez wiele lat była tajemnicą poliszynela. Próby załatwienia problemu kanałami kościelnymi nie przyniosły...

Dyskusje o książce
-
851
-
1350
-
2697wymienię/sprzedam (III kwartał 2014) (zamknięty)
Opinie czytelników (187)
Historia Ewy Orłowskiej, opowiadana w słowach prostych, ale wymownych. W miarę czytania, coraz większe trudności sprawiało mi wyobrażenie sobie okropności, z jakimi w swoim życiu spotykała się główna bohaterka. To okropne i odrażające, jakie sytuacje mogą zachodzić w szkołach, w ludzkich mieszkaniach i to wcale nie tak dawno. Skandaliczna jest postawa instytucji kościoła i kleru (która od czasu wydarzeń przytaczanych w książce nie zmieniła się radykalnie).
Uważam, że warto książkę przeczytać, nawet dla samej świadomości, co może dziać się w naszym kraju. Być może kilkadziesiąt, kilkanaście kilometrów od nas, być może w sąsiedniej wsi. Być może za ścianą, w drugim mieszkaniu, gdzie żyje „rodzina”, która de facto na to miano nie zasługuje.
Z drugiej strony, z książki tej odczytać można też inne przesłanie – zawsze jest wyjście z sytuacji, nawet najgorszy los może odmienić się na lepsze, należy mieć tylko (a raczej „aż”!) odwagę. Odwagę, by się postawić, odezwać, walczyć o swoje i w...
Książka podejmująca ciężki temat, ciężko mi nawet dobrać słowa, by ją opisać.. Nie jest to książka na jedno popołudnie ani też do poczytania dla odprężenia.. Godna polecenia.
Oskarżonych księży o pedofilstwo jest coraz więcej. Ale jak wiadomo, w każdym środowisku znajdzie się jakaś czarna owca. A historia Ewy Orłowskiej jest znana medialnie, jednak ja byłam w tamtym czasie zbyt mała, by o tym słyszeć. Dlatego teraz chciałam poznać tę historię, która działa się tak blisko nas i tak stosunkowo niedawno. A takie dzieciństwo mogło spotkać każdego z nas, aż dziękuję Rodzicom za moje beztroskie dzieciństwo.
Ewa Orłowska od małego miała bardzo ciężkie życie. Nie była akceptowana przez rodzeństwo, rodzice się jej wyrzekli i ośmieszali pod każdym względem. Mówiono, iż nie jest ich i ktoś ją podrzucił, lub inna historia, że znaleziono ją w lesie. I taka też się czuła – obca, niczyja, nikomu niepotrzebna. Otuchą dla tej zagubionej dziewczynki okazał się ksiądz Moskwa. Tłumaczył, że jest dla niej jak ojciec i matka. Znał sytuację jej rodziny i postanowił to perfidnie wykorzystać. Płacił matce Ewy za odwiedziny w ich domu i, co ciekawsze, za to, by dziewczynka...
Genialna książka! Polecam tym, którzy przesadnie wierzą w kleryków... ;/
Oburzająca i przygnębiająca historia... Ciekawe, jak długo jeszcze w Polsce ujawnienie przestępcy i zwyrodnialca w sutannie będzie traktowane jak "robienie do swojego gniazda" i atak na Kościół, a nie jak "dbanie o gniazdo" i obrona Kościoła?
Wspomnienia bohaterki, która w dzieciństwie była molestowana przez księdza.. Nie jest to na pewno literatura wysokich lotów. Czy warto sięgnąć po tę książkę? Być może tak, zwłaszcza teraz, gdy docierają do nas różne informacje
Ta książka boli. Zwierzenia Ewy Orłowskiej były dla ogromnym szokiem. Życie tej kobiety nie było usłane różami, śmiem nawet powiedzieć, że to, co przeżyła bohaterka tej historii było istnym piekłem na ziemi. Od dziecka niechciana, niekochana,"niczyja". Przez lata poniżana przez najbliższą rodzinę, a następnie męża, musiała sama borykać się z przeciwnościami losu. Życie w rodzinie Czomko było patologią przez duże "P". Ale piętno na jej psychice zostawił ktoś jeszcze.. okoliczny ksiądz, który molestował ją w dzieciństwie. Po latach tłamszenia w sobie złych emocji postanawia opowiedzieć o patologii, w której przyszło jej żyć. Co więcej, wykazuje się wielką odwagą oskarżając przed sądem klechę, który wyrządził jej krzywdę. Sprawa trafia na wokandę, ale wyrok jest wręcz bulwersujący.. Niby wszyscy wobec prawa są równi, ale kościół jest równiejszy Katolicki zaścianek, psiakrew! Niemniej, czytając tą książkę, człowiek myśli sobie.. "Jednak moje życia nie jest takie złe, jednak jest ok".
Ksiazka obrzydliwa! Nie mam pojecia jak innni moga nazywac ja piekna albo polecac.
Na lekcji religgi ksiadz ja, ale i nie tylko ja, bral na kolana i przy wszystkich wladal rece pd bluzke, czy w majtki, nieprawdopodobne to przeciez, ze nikt nie powtorzyl tego, co sie tam wyprawia w domu.
Tacy byli wtedy wszyscy zacofani?, nie wierze!!! Nie dzialo sie to przeciez dawno, dawno temu!
Siostry, ktore wkladaly jej palce , ksiadz, macajacy ja w domu, brat-kaczkojeb... Jak dla mnie za duzo!
Dla mnie cechą prawdziwego autorytetu powinna być pokora i siła, pozwalająca odnaleźć belkę w swoim własnym oku. Nie chodzi o to, aby być idealnym, ale o to, aby przyznać, że tacy być nie możemy i rozwiązywać rzeczywiście istniejące problemy (w tym przypadku wewnątrz Kościoła). Historia mnie bardzo poruszyła.
coz mozna napisac. tragiczne zwierzenia. az trudno uwierzyc. tylko dla osob o mocnych nerwach.
Moja Biblioteczka
Cytaty z książki
-
Co jeden człowiek potrafi zrobić, aby inni stracili wiarę, co jeden człowiek powinien zrobić, aby wi... więcej Adam Klonowski – Oskarżyłam księdza. Historia Ewy Orłowskiej