Zapomnij o śmierci, Mamo!
Wydawnictwo: Carta Blanca reportaż
366 str. 6 godz. 6 min.
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Sterben kommt nicht in Frage, Mama!
- Wydawnictwo:
- Carta Blanca
- Data wydania:
- 2011-04-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-29
- Liczba stron:
- 366
- Czas czytania
- 6 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377050873
- Tłumacz:
- Barbara Tarnas
- Tagi:
- choroba rak życie zdrowie chemioterapia nadzieja
Książka w opowiada o blisko 2-letniej walce z chorobą nowotworową 25-letniej Judith End: poczynając od dnia, kiedy dowiedziała się o tym, że cierpi na złośliwego raka, do roku po zakończeniu chemioterapii. Czytelnik wraz z bohaterką mierzy się z niezwykle trudnymi uczuciami: niedowierzaniem, złością, bezsilnością, strachem i powrotami nadziei. Staje się świadkiem często bolesnych kontaktów ze służbą zdrowia, licznych zabiegów i operacji. Oczami Judith widzi, jak choroba utrudnia relacje z bliskimi, mężczyznami, a przede wszystkim z czteroletnią córką. I wraz z bohaterką na nowo odkrywa smak życia. Niezwykle poruszająca, a przede wszystkim dająca nadzieję lektura.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 157
- 98
- 35
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Niesamowite wrażenia.książka bardzo mi poruszająca Ból matki sprawia że i Ciebie boli serce. Co bardzo mnie zaskoczyło to to, że nawet jeśli już wygląda, że jest wszystko dobrze długotrwały strach sieje w człowieku ogromne spustoszenie i w dodatku długo się utrzymuje.
Niesamowite wrażenia.książka bardzo mi poruszająca Ból matki sprawia że i Ciebie boli serce. Co bardzo mnie zaskoczyło to to, że nawet jeśli już wygląda, że jest wszystko dobrze długotrwały strach sieje w człowieku ogromne spustoszenie i w dodatku długo się utrzymuje.
Pokaż mimo topodeszłam z wielkim entuzjazmem do tej książki...moze zbyt osobicie. Ksiazka pokazuje coidzienna walke codzienne mysli osoby zmagającej sie z nowotorem piersi. ukazano codzienne rytualy walke i mysli...dla mnei zbyt osobista, ktos kto wie co to za choroba inaczej utozsami sie z bohaterką niz ktos kto zna te chorobe ze słyszenia...
podeszłam z wielkim entuzjazmem do tej książki...moze zbyt osobicie. Ksiazka pokazuje coidzienna walke codzienne mysli osoby zmagającej sie z nowotorem piersi. ukazano codzienne rytualy walke i mysli...dla mnei zbyt osobista, ktos kto wie co to za choroba inaczej utozsami sie z bohaterką niz ktos kto zna te chorobe ze słyszenia...
Pokaż mimo toWzruszająca, przejmująca.
Wzruszająca, przejmująca.
Pokaż mimo toNie wiem jak mam opisać to co czuję po przeczytaniu tej książki ,ale wiem jedno ,że nie żałuje i przeczytałabym ją jeszcze raz i jeszcze i jeszcze. Dzięki tej książce inaczej patrzy się na życie , przynajmniej w moim przypadku. Ważne , by cieszyć się tym co jest teraz ,bo nie wiadomo co może przynieść nam jutro . Jak najbardziej polecam !
Nie wiem jak mam opisać to co czuję po przeczytaniu tej książki ,ale wiem jedno ,że nie żałuje i przeczytałabym ją jeszcze raz i jeszcze i jeszcze. Dzięki tej książce inaczej patrzy się na życie , przynajmniej w moim przypadku. Ważne , by cieszyć się tym co jest teraz ,bo nie wiadomo co może przynieść nam jutro . Jak najbardziej polecam !
Pokaż mimo toOpowieść o Judith End. O kobiecie przede wszystkim, ale także o matce, córce i siostrze. Opowieść o kobiecie, która zaczęła swoje życie dzielić na "przed"i "po" wykryciu raka. Opowieść o jej trudach w walce nie tylko z chorobą, ale z samą sobą, z własnymi słabościami i światem, który wiedział niewiele o tym, co ją spotkało.
Bo w pełni diagnozę "rak" i to, co za sobą niesie - może zapewne zrozumieć tylko ten, kto z nim żyje.
Opowieść o Judith End. O kobiecie przede wszystkim, ale także o matce, córce i siostrze. Opowieść o kobiecie, która zaczęła swoje życie dzielić na "przed"i "po" wykryciu raka. Opowieść o jej trudach w walce nie tylko z chorobą, ale z samą sobą, z własnymi słabościami i światem, który wiedział niewiele o tym, co ją spotkało.
więcej Pokaż mimo toBo w pełni diagnozę "rak" i to, co za sobą...
"Pani End, ma pani raka piersi." Wypowiedziane przez lekarza słowa diametralnie zmieniają życie dwudziestopięcioletniej Judith. Samotna matka małej Pauli, studentka kultury mediów, literatury niemieckiej i socjologii, rozpoczynająca nowy związek, ma mnóstwo planów na przyszłość. Niestety, stają one pod znakiem zapytania, jej świat zaczyna się zawalać, a optymistyczne nastawienie do życia i ludzi maleje z każdym dniem.
Najpierw liczne badania i konsultacje, a potem zabiegi, usunięcie piersi, radio- i chemioterapia. Nieustanne wizyty w szpitalu wykańczają psychicznie i fizycznie nie tylko zdruzgotaną Judith. Jej chorobą żyje cała rodzina i przyjaciele, którzy starają się podtrzymać ją na duchu, ocierać łzy i przejąć domowe obowiązki, aby nieco ułatwić jej życie. Córeczka Judith, czteroletnia Paula, nie bardzo rozumie, co się dzieje z mamą, dlaczego spędza z nią mało czasu, czym jest rak i czy to z jego powodu mama straciła swoje cudowne blond włosy. To dla niej Judith musi być silna i stawić czoła potwornej chorobie. Dla niej musi ŻYĆ.
"Czy filiżanka wciąż jeszcze nazywa się filiżanką? Czy cytryna nadal jest kwaśna? Wszystko wydaje się możliwe i nic już nie jest naprawdę."
Cytując Johna Greena: „To nie jest książka o raku, bo książki o raku to lipa”. W „Zapomnij o śmierci, mamo!” pojawia się rak, to i owszem, jednak nie on gra w książce pierwsze skrzypce. Najważniejsze są relacje matka-córka i rozmowy Judith z Paulą. W ich dialogach czasami pojawia się mnóstwo optymizmu i humoru, a innym razem - smutek oraz brak zrozumienia. Ta słodko-gorzka opowieść niejednokrotnie wzbudza uśmiech na twarzy, ale także sprawia, że łza kręci się w oku.
Judith End w swoim dzienniku pisze, jak rak zmienił jej życie, sposób patrzenia na świat, nastawienie do innych ludzi i własnego ciała, na które nowotwór znacząco wpłynął. Kobieta próbuje poradzić sobie z utratą piersi i przedwczesną menopauzą, będącą skutkiem terapii hormonalnej. Chciała urodzić trójkę dzieci, lecz jej plany legły w gruzach. Nie może zrobić nic więcej, jak tylko się z tym pogodzić.
„Zapomnij o śmieci, mamo!” napisane jest łatwym, bardzo przystępnym językiem. Nie trzeba się obawiać nagromadzenia niezrozumiałych medycznych terminów, ponieważ Judith sama jest laikiem, nie wie, co oznaczają dziwnie brzmiące słowa wypowiadane przez lekarzy. Jest po prostu dwudziestokilkuletnią kobietą, która w swym dzienniku opisuje walkę z chorobą, strach, rozmowy z córeczką, lekarzami i innymi pacjentkami - czyli to, czym żyła po usłyszeniu diagnozy.
"Śmierć krzyczy do mnie każdego dnia ze stron gazet, z ekranu telewizora. Wiem, jak wyglądają umierające dzieci, ale mojemu własnemu "ja" śmierć nie wydaje się przez to mniej absurdalna. Niesprawiedliwość życia objawia się przecież zawsze w losie innych. Problem w tym, że ja również dla większości (a ściślej - dla wszystkich oprócz mnie samej) jestem jedną z tych innych. Czemu nie miałabym więc być tą osobą, której historia nie ma happy endu."
Nie mogę napisać, że polecam książkę Judith End wszystkim. Pamiętniki i dzienniki, zwłaszcza takie, których tematyka jest specyficzna, nie każdemu przypadną do gustu. Jednak, jeżeli macie ochotę przeczytać o silnej kobiecie, zmagającej się z przeciwnościami losu, przeżywającej wzloty i upadki, przeczytajcie „Zapomnij o śmieci, mamo!”. Duża dawka emocji gwarantowana.
"Pani End, ma pani raka piersi." Wypowiedziane przez lekarza słowa diametralnie zmieniają życie dwudziestopięcioletniej Judith. Samotna matka małej Pauli, studentka kultury mediów, literatury niemieckiej i socjologii, rozpoczynająca nowy związek, ma mnóstwo planów na przyszłość. Niestety, stają one pod znakiem zapytania, jej świat zaczyna się zawalać, a optymistyczne...
więcej Pokaż mimo tohttp://www.nieperfekcyjnie.pl/2013/02/zapomnij-o-smierci-mamo-judith-end.html
Judith End to kobieta urodzona w 1981 roku, która mając 25 lat dowiaduje się, że ma raka piersi. Do tej pory dobrze radziła sobie nie tylko jako studentka, ale także samotna matka wychowująca czteroletnią córkę Paulę. Wiadomość o chorobie spada na nią jak grom z jasnego nieba, przesłaniając wszelkie radości dnia codziennego. Ma tyle planów i marzeń związanych z przyszłością, a do tego właśnie wchodzi w nowy związek, kiedy jej świat zawala się. Przepełnia ją mnóstwo uczuć - zaczynając od gniewu i strachu, przechodząc do bezradności i rezygnacji, kończąc na nadziei.
"Jestem matką chorą na raka, która musi zapewnić przyszłość swojemu dziecku na wypadek własnej śmierci. Lęk i smutek wymazują przeszłość i wszystkie inne aspekty życia, gdyż dopuściłam do swojego serca tę najgorszą myśl. A mimo to ludzie mijają mnie jak gdyby nigdy nic. (...) Ale nikt się za mną nie ogląda. Nikt nie doświadcza tego, co ja. Każdy czuje tylko swój własny ból."
Życie Judith zamienia się w osobiste piekło naznaczone licznymi zabiegami, usunięciem piersi, wypadaniem włosów, chemioterapią, hormonoterapią oraz radioterapią. Jej drugim domem staje się szpital, w którym spędza długie tygodnie. Cierpi nie tylko ona, ale także jej córka, rodzice, siostra oraz bliscy przyjaciele, którzy nie zawodzą w tych trudnych chwilach. Relacje autorki z niektórymi osobami ulegają znacznemu pogorszeniu. Pomyślnie zapowiadający się związek zaczął opierać się jedynie na e-mailach, które szybko ustały. Do tego mała Paula źle znosi chorobę mamy, czuje się zagubiona i zdezorientowana. Nie może zrozumieć, czym jest ten okropny rak, który chce odebrać jej ukochaną i niezastąpioną mamę.
Ta książka pokazuje również, jak choroba jednego członka rodziny wpływa na osoby w najbliższym otoczeniu. Podczas lektury Paula wzbudziła we mnie mnóstwo pozytywnych emocji. Małe dzieci są niezwykle bezpośrednie, szczere i prostolinijne. Kilkuletnie dziecko nie ukrywa swoich uczuć i emocji, ale odkrywa je przed każdym. Pyta o wszystko, nawet jeśli owo pytanie nie jest na miejscu - kilkulatek nie zaprząta sobie głowy tym, co wypada, a co nie przystoi. Robi to, co czuje i czego pragnie w danej chwili. W swoim dzienniku autorka przedstawia wiele rozmów, jakie toczą się między nią a jej córeczką - nieraz wzbudzają one śmiech, a innym razem łzy wzruszenia.
Zapomnij o śmierci, mamo! to dziennik, który pomaga Judith zmagać się z poważną chorobą. Przelewanie swoich myśli na papier pozwala kobiecie pozbyć się smutku i lęku, który trzyma ją w swoich szponach. Ponadto pisanie umożliwia ocalić pewne uczucia i przeżycia od zupełnego zapomnienia, dzięki czemu nie rozmyją się w mgle coraz nowszych wspomnień. Notowanie pozwala jej skupić się na sobie oraz uczuciach, które w końcu może odpowiednio nazwać, a także przeżyć.
Nowotwór naznaczył Judith, sprawiając, że stała się zupełnie inną osobą. Jej bagaż doświadczeń rozrósł się do pokaźnych rozmiarów. Choroba nauczyła ją mówić nie, liczyć się z własnymi siłami, oszczędzać organizm i respektować własne życzenia. Lektura "Zapomnij o śmierci, mamo!" uświadamia, że warto cieszyć się tym, co posiadamy, bo nigdy nie wiemy, kiedy zostanie nam to odebrane. Nie odkładajmy marzeń na później i nie odrzucajmy tych, którzy nas kochają, bo w trudnych chwilach nie ma nic lepszego od pomocnej dłoni, wyciągniętej przez bliską osobę.
http://www.nieperfekcyjnie.pl/2013/02/zapomnij-o-smierci-mamo-judith-end.html
więcej Pokaż mimo toJudith End to kobieta urodzona w 1981 roku, która mając 25 lat dowiaduje się, że ma raka piersi. Do tej pory dobrze radziła sobie nie tylko jako studentka, ale także samotna matka wychowująca czteroletnią córkę Paulę. Wiadomość o chorobie spada na nią jak grom z jasnego nieba, przesłaniając...
Warto, naprawdę warto.
Warto, naprawdę warto.
Pokaż mimo toWzruszająca i przejmująca, zdecydowanie coś więcej niż czytadełko.
Wzruszająca i przejmująca, zdecydowanie coś więcej niż czytadełko.
Pokaż mimo to8/2020
8/2020
Pokaż mimo to