Legion ALPHA najbardziej skryty legion Imperatora. Książka naprawdę niezła utrzymuje nas w klimacie tuż przed herezją Horusa ale dzięki niej lepiej poznajemy legion który, nie nie będę uprzedzał. Mała zapyziała planetka na której armia imperialna próbuje przywrócić ludzi na łono imperatora jak zwykle w jedyny znany sobie sposób, kto nie jest z nami ten przeciwko nam, jednak nie wszystko idzie po myśli głównodowodzącego tom wielka armadą. Tubylcy choć zacofani potrafią zadawać potężne straty imperialnym a także władają magią (dokładnie chaosem). Na planetę przylatuje Legion Alpha i tu zaczyna się zabawa. Historię obserwujemy z kilku punktów widzenia, Hetmanów oddziałów Imperialnych, szpiega tajemniczego Zboru, Głównodowodzącego flotą imperium i jego adiutanta (i strażnika z gwardii Lucyferiańskiej), samych Space Marines. Akcja naprawdę wciąga i pozwala poznać lepiej ten najdziwniejszy z Legionów, mamy tu szalone walki z przeciwnikiem który nie ma nic do stracenia, pokazową akcję Tytanów, dziwną technikę walki Legionu a także knowania Zboru które mają doprowadzić do jego spotkania z prymarchą Legionu i wyjawieniem mu wielkiej tajemnicy. Książka świetnie wpisuje się w serię lecz ma parę niedociągnięć w postaci niewiadomych losów kilku bohaterów, może w innych tomach powrócą?

Legion ALPHA najbardziej skryty legion Imperatora. Książka naprawdę niezła utrzymuje nas w klimacie tuż przed herezją Horusa ale dzięki niej lepiej poznajemy legion który, nie nie będę uprzedzał. Mała zapyziała planetka na której armia imperialna próbuje przywrócić ludzi na łono imperatora jak zwykle w jedyny znany sobie sposób, kto nie jest z nami ten przeciwko nam, jednak...