Nie wiem. Naprawdę nie wiem co myślę o tej książce. Nie mam nawet pojęcia jaki to jest gatunek...

Sięgając po "Nawiedzony dom" nie spodziewałam się i nie chciałam otrzymać ckliwego, dość banalnego romansu. Kurcze i to jeszcze pomiędzy dorosłymi osobami, a czytając tą książkę czułam się jakbym zagłębiała się w pierwszą miłostkę nastolatków.
Sam pomysł na fabułę był bardzo dobry, jednak autorka niepotrzebnie rozwinęła romans, przez co wątek kryminału z dreszczykiem odszedł niestety na dalszy plan. Historia o Melody House bardzo mnie wciągała, ale gdy tylko pojawiały się ochy i achy bohaterów do siebie byłam tak wściekła, że miałam ochotę przestać czytać.
Gdyby tylko autorka bardziej skupiła się na tym co potrzeba moja ocena byłaby dużo wyższa.


"Nawiedzony dom" Heather Graham to pierwsza przeczytana przeze mnie książka o której nie wiem czy mi się podobała czy nie.
Jestem tak zła na autorkę, że w najbliższym czasie sięgnę po jej inną powieść. Chcę się przekonać, czy inne książki też tak popsuła przez zbyt rozwinięte wątki miłosne. A może faktycznie jest to autorka pisząca romansidła...

Nie wiem. Naprawdę nie wiem co myślę o tej książce. Nie mam nawet pojęcia jaki to jest gatunek...

Sięgając po "Nawiedzony dom" nie spodziewałam się i nie chciałam otrzymać ckliwego, dość banalnego romansu. Kurcze i to jeszcze pomiędzy dorosłymi osobami, a czytając tą książkę czułam się jakbym zagłębiała się w pierwszą miłostkę nastolatków.
Sam pomysł na fabułę był bardzo...