W cieniu Świętej Księgi
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Mikrokosmos/makrokosmos: literatura faktu
- Tytuł oryginału:
- Shadow of the holy book
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2010-01-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-25
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375361636
- Tłumacz:
- Sebastian Musielak
- Tagi:
- Turkmenistan ideologia
- Inne
Święta księga Ruchnama jest dziełem zmarłego przywódcy Turkmenistanu, Saparmurata Nijazowa, i zarazem symbolem jego dyktatury. Rządy wielu państw europejskich oraz wielkie międzynarodowe koncerny, od lat rywalizujące o dostęp do zasobów naturalnych Turkmenistanu, nakłaniane były do tłumaczenia Ruchnamy na języki ojczyste oraz publicznego deklarowania wsparcia turkmeńskiej księgi. Sprawdzian Ruchnamy zaliczyło wielu - od Nokii i Siemensa po Gazprom i amerykańskie spółki paliwowe, w interesy z Turkmenistanem zaangażowały się rządy i korporacje od Finlandii po Chiny, od Stanów Zjednoczonych po Rosję. Nasuwa się ważne i niepokojące pytanie o to, z jakich powodów wielkie koncerny wchodzą w interesy z autokratycznymi przywódcami. Czy państwa Zachodu tracą zdolność do kontrolowania międzynarodowego biznesu? Czy przyszłość należy do dyktatorów i wielkich korporacji wspólnie pracujących dla zwiększenia swych wpływów?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 89
- 49
- 33
- 5
- 4
- 4
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
dość dawno, bo chyba latem pozostawiłam „W cieniu…” po pierwszych kilkudziesięciu stronach, żeby się „odleżała”. dlatego głównie, że szczerze mówiąc na początku była dla mnie kompletnie niestrawna, nieskładna i właściwie „o niczym”. odsądziłam od czci i wiary moją biedną intuicję, która kiedyś koniecznie kazała mi wejść w jej posiadanie.
ale kilka dni temu, kiedy pod poduszką narosły stosy niechybnie prowadzące do deformacji szyjnego odcinka kręgosłupa, z czystego pragmatyzmu postanowiłam zacząć w momencie, w którym przerwałam. zmęczyłam jeszcze kilka stron książki i nagle tadaaaa! jakby ktoś inny zaczął ją pisać. książka niespodziewanie zrobiła się „na temat” i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przeniosła mnie do Turkmenistanu końca wieku XX i początków XXI, w realiach którego życie z punktu widzenia normalnego człowieka wydawało się zupełnie niemożliwe.
o samym Turkmenistanie wcześniej niewiele wiedziałam, poza tym, że jest jedną z byłych republik dawnego ZSRR i mniej więcej znałam jego położenie geograficzne. incydentalnie docierały z mediów wzmianki o przypadkach łamania tam praw człowieka czy też o zagrożonej wolności słowa. jednak ani ówczesny ustrój polityczny Turkmenistanu, ani warunki życia Turkmenów z jakichś nieznanych mi bliżej przyczyn nie stanowiły przedmiotu zainteresowania światowej opinii publicznej. ot, był sobie taki pustynny kraik, o którym się niewiele mówiło, niewiele pisało i rzadko słyszało, bo też i o czym miało być głośno? w dobie konfliktu bałkańskiego i późniejszych wojen w państwach powstałych po rozpadzie ZSRR, które to tematy zajmowały gros miejsca we wszystkich bez wyjątku mediach, żadne warte czasu antenowego sensacje stamtąd nie docierały. a tymczasem z dala od zgiełku wydarzeń przełomu wieków rósł sobie po cichu egzotyczny, trujący grzybek…
cokolwiek dalej napiszę, będzie spoilerem, zatem cicho sza. skupię się natomiast na tym, co mi przeszkadzało.
najbardziej chyba to, że problem Turkmenistanu zupełnie niepotrzebnie zestawiony został nachalnie z etyką wielkiego światowego biznesu, bo takie podejście do tematu w sposób straszny zaciemniło przekaz, a problem w istocie miał o wiele głębszy i poważniejszy wymiar. dotyczył bowiem notorycznego i zakrojonego na szeroką skalę zjawiska łamania praw człowieka, inwigilacji, wyzysku i ogłupiania obywateli, w tym dzieci, zastraszania, więzień, tortur i ogólnie całego wachlarza metod stosowanych z niesłabnącym powodzeniem przez ustroje totalitarne. doprawdy nie wiem czy taka prezentacja tematu była intencją autorów, czy tylko robili to, na czym wydawało im się, że się znają.
no i ta etyka wielkiego biznesu! będę się trzymać zasady, że o nieobecnych się nie rozmawia. tak wtedy, jak i dziś.
reasumując, ktoś powinien panom autorom solidnie przetrzepać tyłki zarówno za ten odstręczający wstęp poświęcony autoprezentacji i kładący zbyt duży nacisk na ich wcześniejsze dokonania (who cares?!), jak i za ostatnią część, która jest – niechętnie używam tego sformułowania – zwyczajnie nudna, choć bez cienia wątpliwości uważam, że można było jeszcze o wielu ciekawych rzeczach napisać.
dawno nie czytałam tak nierównej książki, oddaję bez żalu
dość dawno, bo chyba latem pozostawiłam „W cieniu…” po pierwszych kilkudziesięciu stronach, żeby się „odleżała”. dlatego głównie, że szczerze mówiąc na początku była dla mnie kompletnie niestrawna, nieskładna i właściwie „o niczym”. odsądziłam od czci i wiary moją biedną intuicję, która kiedyś koniecznie kazała mi wejść w jej posiadanie.
więcej Pokaż mimo toale kilka dni temu, kiedy pod...