Zjazd szkolny

Okładka książki Zjazd szkolny Simone van der Vlugt
Okładka książki Zjazd szkolny
Simone van der Vlugt Wydawnictwo: Muza kryminał, sensacja, thriller
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
De reünie
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2010-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-02-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374957847
Tłumacz:
Dorota Szafrańska-Poniewierska
Tagi:
spotkanie przeszłość szkoła zaginięcie literatura holenderska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
126 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1288
1288

Na półkach: ,

Zjazdy szkolne stały się modne i, mimo że ogólnoświatowa pandemia z lekka wyhamowała wszelkie większe imprezy, z czasem pewnie, przynajmniej w tym temacie, wszystko wróci do normy. Ciekawie jest spotkać po latach koleżankę, którą kiedyś ciągnęło się za warkocze, lub kolegę, który zjadł sąsiadce z ławki pachnącą chińską gumkę do ścierania, bo myślał, że to guma do żucia. (doświadczenia własne)

Spotkania takie wywołują mnóstwo emocji, odnowionych kontaktów i wspomnień, tych chyba najwięcej. Niestety, nie zawsze są to wspomnienia pozytywne, miłe i pożądane.

Z takimi właśnie wspomnieniami boryka się Sabine. Dwudziestoczteroletnia pracownica głównego oddziału dużego banku. Sabine, przy okazji zjazdu, postanawia przeprowadzić swoje małe śledztwo w sprawie zaginięcia Isabel, swojej koleżanki z klasy, której nigdy nie odnaleziono, ani żywej, ani martwej.

Przyznaję, że na początku czytało mi się trudno. Miałam wrażenie, że tłumaczenie jest jakieś "drewniane" i że właściwie książka mnie nudzi. Jakieś dziwne problemy w pracy, głównej bohaterki, szeroko rozpisana agresywna rywalizacja między pracownikami. Jakiś przemocowy chłopak, który wykazuje agresję, kiedy tylko traci nad czymś kontrolę. Rodzice, brat, rodzinne powiązania. Zaczęłam się zastanawiać, gdzie w końcu jest ten zjazd. Połowa książki, a zjazdu nie widać.

W końcu jednak dałam się wciągnąć w tę historię, chociaż zakończenie mnie lekko zdziwiło, ale też i lekko rozczarowało. Właściwie trudno tej pozycji coś konkretnego zarzucić, jednak u mnie nie wywołała okrzyków zachwytu. W mojej ocenie książka jest dobra, ale nie bardzo dobra.

Zjazdy szkolne stały się modne i, mimo że ogólnoświatowa pandemia z lekka wyhamowała wszelkie większe imprezy, z czasem pewnie, przynajmniej w tym temacie, wszystko wróci do normy. Ciekawie jest spotkać po latach koleżankę, którą kiedyś ciągnęło się za warkocze, lub kolegę, który zjadł sąsiadce z ławki pachnącą chińską gumkę do ścierania, bo myślał, że to guma do żucia. ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
298

Na półkach:

Ta książka przeleżała na kupce prawie trzy lata. Jakoś tak nigdy nie mogłam się zebrać, by po nią sięgnąć. Dopiero w sierpniu zdecydowałam, że najwyższa pora dowiedzieć się, co to za powieść. Bardzo szybko poczułam niepokój. Przez pierwsze rozdziały gubiłam się. Miałam wrażenie, że autor chce przekazać wiele informacji i zrobił to zbyt szybko. Jednocześnie od połowy książka dla mnie zwolniła. Nie byłam jednak znużona. Miałam w głowie kilku podejrzanych, a każdy nowy bohater budził niepokój. Jak dla mnie to definicja całkiem dobrego thrillera i uważam, że warto sięgnąć po tę książkę w wolniejszy weekend.

Ta książka przeleżała na kupce prawie trzy lata. Jakoś tak nigdy nie mogłam się zebrać, by po nią sięgnąć. Dopiero w sierpniu zdecydowałam, że najwyższa pora dowiedzieć się, co to za powieść. Bardzo szybko poczułam niepokój. Przez pierwsze rozdziały gubiłam się. Miałam wrażenie, że autor chce przekazać wiele informacji i zrobił to zbyt szybko. Jednocześnie od połowy książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1401
1020

Na półkach:

Książka przypominała mi fabułą "Miasteczko kłamców", czyli najnowszy przebój mający zapierać dech w sercu ;) "Miasteczko oceniłam jak oceniłam i nie chciało mi się nawet na jej temat rozwodzić. Jest niedziela, trzeba być miłosiernym wobec bliźnich ;)
Simone van der Vlugt dała sobie lepiej radę z tematem. Umiała zaciekawić Czytelnika, nie powodowała u niego irytacji. Zakończenie bardziej mroczne niż u Mirandy. Generalnie, chociaż to żaden literacki fajerwerk, ale do poczytania :)

Książka przypominała mi fabułą "Miasteczko kłamców", czyli najnowszy przebój mający zapierać dech w sercu ;) "Miasteczko oceniłam jak oceniłam i nie chciało mi się nawet na jej temat rozwodzić. Jest niedziela, trzeba być miłosiernym wobec bliźnich ;)
Simone van der Vlugt dała sobie lepiej radę z tematem. Umiała zaciekawić Czytelnika, nie powodowała u niego irytacji....

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
6

Na półkach:

Zaskakujące zakończenie, nieprzewidywalny wątek. Fajnie się czyta, trzyma w napięciu.

Zaskakujące zakończenie, nieprzewidywalny wątek. Fajnie się czyta, trzyma w napięciu.

Pokaż mimo to

avatar
570
557

Na półkach:

Świetnie się czyta. Jest tajemnica, jest prywatne śledztwo, ale tak naprawdę to powieść o mobbingu w szkole i w pracy. Są mylne tropy, ciekawe postacie bohaterów, żadne to wielkie dzieło, ale kawał wciągającej opowieści. Warto.

Świetnie się czyta. Jest tajemnica, jest prywatne śledztwo, ale tak naprawdę to powieść o mobbingu w szkole i w pracy. Są mylne tropy, ciekawe postacie bohaterów, żadne to wielkie dzieło, ale kawał wciągającej opowieści. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
140
57

Na półkach:

może być:)

może być:)

Pokaż mimo to

avatar
719
104

Na półkach: , ,

Moje pierwsze spotkanie z literaturą holenderską. Bardzo pozytywne. Świetny thriller psychologiczno-obyczajowy. Po kiepskim Chattamie to miła odmiana. Taki trochę babski, ale nie irytująco "babski". Wiarygodna, składna akcja, napięcie, zagadka i to co lubię: "sekrety ludzkiej pamięci". Bez zastrzeżeń. Polecam serdecznie.

Moje pierwsze spotkanie z literaturą holenderską. Bardzo pozytywne. Świetny thriller psychologiczno-obyczajowy. Po kiepskim Chattamie to miła odmiana. Taki trochę babski, ale nie irytująco "babski". Wiarygodna, składna akcja, napięcie, zagadka i to co lubię: "sekrety ludzkiej pamięci". Bez zastrzeżeń. Polecam serdecznie.

Pokaż mimo to

avatar
274
262

Na półkach:

Mocna pozycja dla wielbicieli kryminałów. Polecam.

Mocna pozycja dla wielbicieli kryminałów. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
718
222

Na półkach: , ,

Zaciekawił mnie tytuł tej książki. Sama zawsze marzyłam o tym, aby u moich dawnych szkołach zorganizowano takie zjazdy. Ciekawa jestem jak potoczyło się życie moich znajomych, jak wyglądają teraz.
Ku mojemu zaskoczeniu zjazd szkolny, który w tej książce miał miejsce, jest tematem kompletnie ubocznym, któremu autorka poświęciła bardzo mało miejsca. Głównym watek bowiem jest, w moim odczuciu, kryminalny. Bohaterka po przeczytaniu informacji o planowanym spotkaniu absolwentów szkolnych pogrążyła się w bolesnych dla niej wspomnieniach.

Książka nieźle trzyma napięcie. Do ostatnich stron nie było wiadomo, KTO jest sprawcą zbrodni, ale ja... domyśliłam się.

Zaciekawił mnie tytuł tej książki. Sama zawsze marzyłam o tym, aby u moich dawnych szkołach zorganizowano takie zjazdy. Ciekawa jestem jak potoczyło się życie moich znajomych, jak wyglądają teraz.
Ku mojemu zaskoczeniu zjazd szkolny, który w tej książce miał miejsce, jest tematem kompletnie ubocznym, któremu autorka poświęciła bardzo mało miejsca. Głównym watek bowiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
541
161

Na półkach: ,

Książkę na okładce zachwala Rosamund Lupton (autorka "siostry" i "Potem"). I rzeczywiście podczas lektury towarzyszyły mi dokładnie takie same emocje jak podczas czytania wspomnianej "Siostry". Zakończenie i kolejne "zwroty akcji" przewidywalne nawet dla mało skupionych czytelników. Męcząca bohaterka. Zbyt schmatyczne i oklepane motywy. Taka sobie lektura na dwa wieczory , o której zapomni się za chwilę po przeczytaniu.

Książkę na okładce zachwala Rosamund Lupton (autorka "siostry" i "Potem"). I rzeczywiście podczas lektury towarzyszyły mi dokładnie takie same emocje jak podczas czytania wspomnianej "Siostry". Zakończenie i kolejne "zwroty akcji" przewidywalne nawet dla mało skupionych czytelników. Męcząca bohaterka. Zbyt schmatyczne i oklepane motywy. Taka sobie lektura na dwa wieczory ,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    172
  • Przeczytane
    161
  • Posiadam
    32
  • Thriller/sensacja/kryminał
    3
  • Ulubione
    2
  • Przeczytane w 2011
    2
  • 2018
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2013
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zjazd szkolny


Podobne książki

Przeczytaj także