Niebieska porcelana

Okładka książki Niebieska porcelana Simone van der Vlugt
Okładka książki Niebieska porcelana
Simone van der Vlugt Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Nachtblauw
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-09-24
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-24
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381164092
Tłumacz:
Ryszard Turczyn
Tagi:
porcelana Holandia Złoty Wiek literatura holenderska
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
477
476

Na półkach:

„Miłości , jest jak światło gwiazd – nie umiera nigdy”.

H. Jackson



Literatura holenderska przez długi czas pozostawała dla mnie nieznana. Nigdy jakoś do mnie nie mówiła, tak samo jak wszelkiego rodzaju dzieła skandynawskie, które moim zdaniem pomimo świetnej fabuły wloką się niemiłosiernie. Mimo to postanowiłam dać szansę Pani Simone van der Vlugt i Jej powieści Niebieska porcelana.

Okładka naprawdę przyciąga oko, a i sama fabuła zapowiadała się ciekawie, więc poświęciłam tej pozycji około 4 godzinki i nie żałuję.

Pozycja ta opowiada o kobiecie, która po śmierci męża porzuca swoją rodzinną wioskę, obejmując posadę służącej w Amsterdamie. Jej pani kocha malować, więc obie z wielką pasją oddają się temu zajęciu. Niestety, niechlubna przeszłość naszej bohaterki w końcu ją dopada i zmusza do ucieczki. Podczas swój wędrówki otrzymuje pracę w fabryce porcelany, gdzie może wykazać się swoim talentem. Dla dziewczyny rozpoczyna się czas spokoju i szczęścia, aż do momentu kiedy stanie przed kolejnym wyborem.

Pozycja ta, to typowa obyczajówka. Teoretycznie może wydawać się monotonna, ale dla mnie zaciąga moją ulubioną serią Poldark. Losy Catrijn są opisane w sposób stonowany, trochę jak w literaturze skandynawskiej. Oczywiście widać w tej pozycji przebicia ze złotego wieku holenderskiego. Akcja być może nie jest porywająca, to raczej książka bez zwrotów w wydarzeniach, ale dla koneserów spokoju fabuły w sam raz. Pisarka w swej publikacji postawiła na opisy, co przyznam, że mi się podobało. Można dzięki temu wbić się w atmosferę epoki, oraz otoczenie bohaterki. Znajdziemy tutaj także tajemnicę sprzed lat, miłość, zdradę, czyli wszystko to, co sprawia, że powieść obyczajowa nabiera rumieńców.

Spokojna, monotonna fabuła może monetami zanudzać, ale moim zdaniem pasuje do tej książki. Tak naprawdę są to losy kobiety takiej, jak każda w XXI wieku. Z jej wzlotami i upadkami, gorszymi i lepszymi momentami. Takie publikacje trzeba lubić. Szkoda, że całość zamknęła się tylko w jednym egzemplarzu, ponieważ fabuła świetnie nadawałaby się na serię.

Ze względu na to, że Poldark bardzo mi się podobał, a Niebieska porcelana utrzymuje ten styl, polecam bez dwóch zdań. Książka na jeden wieczór, ale myślę, że będzie się chętnie do niej wracało. Mógłby powstać film w odcinkach, aby pokazać Złoty Wiek, oraz bardziej szczegółowo przedstawić losy bohaterki.
W książce znajdziemy, także wątek historyczny, powstania popularnej porcelany z Delft, co na pewno zaciekawi tych zainteresowanych tematem.
XVII wiek w tej pozycji okazuje się bardzo ciekawy.

zaczytanizkawa.blogspot.com

„Miłości , jest jak światło gwiazd – nie umiera nigdy”.

H. Jackson



Literatura holenderska przez długi czas pozostawała dla mnie nieznana. Nigdy jakoś do mnie nie mówiła, tak samo jak wszelkiego rodzaju dzieła skandynawskie, które moim zdaniem pomimo świetnej fabuły wloką się niemiłosiernie. Mimo to postanowiłam dać szansę Pani Simone van der Vlugt i Jej powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
564
51

Na półkach:

Książka na jedno popołudnie - czyta się szybko, w miarę przyjemnie. Wątki miłosne i kryminalne niby przeplatają się, historia ma potencjał, a jednak nie budzą one szczególnych emocji.

Najbardziej spodobały mi się ciekawostki historyczne oraz wprowadzenie postaci znanych malarzy, także bardziej trzymające w napięciu zakończenie.

Czytanie utrudniały krótkie i poszarpane zdania - nie wiem, czy to kwestia tłumaczenia z holenderskiego, ale miejscami brzmiały jak z artykułów na onecie.

Książka na jedno popołudnie - czyta się szybko, w miarę przyjemnie. Wątki miłosne i kryminalne niby przeplatają się, historia ma potencjał, a jednak nie budzą one szczególnych emocji.

Najbardziej spodobały mi się ciekawostki historyczne oraz wprowadzenie postaci znanych malarzy, także bardziej trzymające w napięciu zakończenie.

Czytanie utrudniały krótkie i poszarpane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
96

Na półkach:

„Niebieska porcelana”, autorstwa poczytnej, niderlandzkiej pisarki, Simone van der Vlugt, to bardzo dobra książka, łącząca w sobie fakty i postacie historyczne, z literacką fikcją, romans z dramatem, a wszystko na tle Złotego Wieku Holandii. Autorka akcję powieści umieszcza bowiem w momencie, gdy niezwykle cenna i pożądana chińska porcelana przestaje być dostarczana do Europy z powodu wybuchu w tym kraju wojny domowej. I choć początkowe produkty holenderskich wypalarni były dosyć toporne, powolne eksperymenty z nowymi technikami, lepszej jakości gliną i wzornictwem inspirowanym Orientem sprawiły, że w drugiej połowie XVII wieku nastąpiła istna eksplozja tej odnogi przemysłu. Porcelana produkowana w Delft, w tamtejszych wypalarniach, szybko podbiła nie tylko kraj, ale cały świat, a biało-niebieskie zastawy do dziś są chętnie kupowane.

W ten świat holenderskiego przemysłu ceramicznego wpleciona została historia młodej wdowy, Catrijn, cierpiącej katusze u boku swojego męża, którego potajemnie dusi, gdy ten po raz kolejny przychodzi do domu pijany i zaczyna ją bić. Jest to tajemnica, która ciągnie się za dziewczyną przez całą powieść, przynosząc jej wiele lęku i obaw, tym bardziej, że traktami kupieckimi przez Alkmaar, Amsterdam czy Delft podróżuje wielu ludzi, którzy mogą roznosić plotki z jej rodzinnego De Rijp. Żeby jednak życie Catrijn nie było tylko i wyłącznie gorzkie, chociaż takim jest niemal bez przerwy, autorka dodaje nieco wielkiego świata, pod postaciami braci van Nulandt – podróżnika i handlarza Mattiasa, trzymającego się artystycznego kręgu Adriaena czy przemysłowca Everta. Oprócz tych postaci fikcyjnych, na kartach powieści spotkać możemy osoby jak najbardziej prawdziwe, choć w czasie trwania historii jeszcze światu nieznane. Rembrandt, chociaż już ceniony w środowisku, jeszcze nie zyskał miana mistrza, Vermeer, znany dzisiaj m.in. z obrazu „Dziewczyna z perłą”, wciąż jeszcze prowadzi gospodę, podobnie zresztą jak van Cleynhovenowie – w późniejszych latach znani producenci porcelany i założyciele firmy Porcelanowa Butelka, która to firma istnieje do dzisiaj i nadal ręcznie wytwarza i maluje swoje produkty.

Całość tworzy szalenie wciągającą opowieść, przez którą płynie się jak przez jeden z tysięcy holenderskich kanałów. Postać Catrijn, może trochę zbyt szybko i łatwo wspinającej się po szczeblach kariery, budzi żywą sympatię i z czasem zaczyna trochę przerażać to, ile złych rzeczy może się przytrafić jednemu człowiekowi. A wydarzenia te często również oparte są na prawdziwych, jak np. wybuch składu prochu, który zniszczył znaczną część miasta, czy krótkotrwałe, ale nawracające epidemie dżumy. Szczęście dziewczyny, chociaż piękne jak niebieska porcelana, jest równie kruche i delikatne, a kolejne wydarzenia dopiero powoli ją hartują, jak piec do wypalania kolejnych talerzy czy czarek.

„Niebieską porcelanę” czyta się naprawdę dobrze, co aż trochę zaskakuje. Simone van der Vlugt na tyle zręcznie operuje motywami, że powieść można uznać za naprawdę bardzo dobrą. Aż na koniec można odczuć niedosyt i chciałoby się jeszcze pobyć w towarzystwie młodej fabrykantki i w świecie pięknej sztuki użytkowej koloru lapis lazuli.

Po bardziej szczegółową recenzję zapraszam do siebie - https://kulturalnynihilista.pl/niebieska-porcelana-simone-van-der-vlugt-holandia-cz-7/

„Niebieska porcelana”, autorstwa poczytnej, niderlandzkiej pisarki, Simone van der Vlugt, to bardzo dobra książka, łącząca w sobie fakty i postacie historyczne, z literacką fikcją, romans z dramatem, a wszystko na tle Złotego Wieku Holandii. Autorka akcję powieści umieszcza bowiem w momencie, gdy niezwykle cenna i pożądana chińska porcelana przestaje być dostarczana do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
619

Na półkach:

"Niebieska porcelana" to powieść, która podejmuje temat kobiecej siły i determinacji, jaką muszą wykazać się kobiety, by zrealizować swoje marzenia. Mimo że akcja toczy się w XVII wieku to problem społecznych oczekiwań, które powodują, że zostajemy wtłaczane w role, w których nie czujemy się dobrze, a wszelkie próby buntu są niemile widziane jest ciągle aktualny i nie zestarzał się ani trochę.
Bohaterka i jednocześnie narratorka to Catrijn, która po niefortunnym małżeństwie i śmierci męża wyrusza z rodzinnej wioski do Amsterdamu i tam zatrudnia się w domu zamożnych patrycjuszy jako gospodyni. Przy okazji pomaga swojej pani w malowaniu obrazów, bo ma do tego widoczny talent. Niestety, okoliczności zmuszają ją do kolejnej zmiany miejsca pobytu i trafia do miasta słynącego z produkcji porcelany- Delft. Tu jej umiejętności zostają należycie docenione, a w dodatku znajduje szczęście i miłość. Jednak przeszłość upomina się o bohaterkę i kilka razy zmusza ją do podejmowania trudnych decyzji. Jej życie jest jak stłuczone i na powrót sklejone porcelanowe naczynie- patrz okładka.
Catrijn to postać pełnowymiarowa, z charakterem i ciekawym wnętrzem. Nie boi się wyzwań, z odwagą stawia czoła trudom życia, jest pomysłowa i zaradna. Prawdziwie współczesna nam kobieta żyjąca ponad 300 lat temu.
Oprócz ciekawej kreacji bohaterki zaletą książki Simone van der Vlugt jest dobre przedstawienie realiów życia w Holandii w "złotym wieku". Można sporo się dowiedzieć o wyglądzie i funkcjonowaniu miast, handlu, podróżowaniu, produkcji porcelany, medycynie i oczywiście obyczajach związanych z rolą kobiety w społeczeństwie. Autorka wplata te informacje mimochodem, unikając nużących dłużyzn, czy akademickich wykładów.
Książka warta polecenia ze względu na wartką akcję i interesujących bohaterów.

"Niebieska porcelana" to powieść, która podejmuje temat kobiecej siły i determinacji, jaką muszą wykazać się kobiety, by zrealizować swoje marzenia. Mimo że akcja toczy się w XVII wieku to problem społecznych oczekiwań, które powodują, że zostajemy wtłaczane w role, w których nie czujemy się dobrze, a wszelkie próby buntu są niemile widziane jest ciągle aktualny i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
688
498

Na półkach: , ,

Bardzo sprawnie napisana historia. Nie ma dłużyzn, ani niepotrzebnych wątków. Fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana i w kilku miejscach zaskakuje czytelnika. Postacie są nakreślone wyraziście i każda zachowuje swój indywidualny charakter. Sytuacje i osoby historyczne bardzo dobrze wplecione w świat wykreowany przez Autorkę.
Moim zdaniem książka zawiera wszystkie elementy jakie powinna mieć dobrze napisana beletrystyka historyczna. Brakowało mi trochę więcej wiadomości o rodzajach porcelany, sposobie jej wyrobu i dystrybucji.
Zaskakująco przyjemna lektura, polecam miłośnikom powieści historycznych.

Bardzo sprawnie napisana historia. Nie ma dłużyzn, ani niepotrzebnych wątków. Fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana i w kilku miejscach zaskakuje czytelnika. Postacie są nakreślone wyraziście i każda zachowuje swój indywidualny charakter. Sytuacje i osoby historyczne bardzo dobrze wplecione w świat wykreowany przez Autorkę.
Moim zdaniem książka zawiera wszystkie elementy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
54

Na półkach:

Trzymająca w napięciu powieść dla miłośników „Miniaturzystki”, „Tulipanowej gorączki” i „ Dziewczyny z perłą”. Jest kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Autorka umiejętnie wykorzystała pewne fakty z historii Delft. To co się wydarzyło w drugiej połowie książki , nasuwa silne skojarzenia z obecną sytuacją na świecie. Aż dreszcz przechodzi.
Nabrałam ochoty na przeczytanie kolejnych powieści tej autorki.

Trzymająca w napięciu powieść dla miłośników „Miniaturzystki”, „Tulipanowej gorączki” i „ Dziewczyny z perłą”. Jest kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Autorka umiejętnie wykorzystała pewne fakty z historii Delft. To co się wydarzyło w drugiej połowie książki , nasuwa silne skojarzenia z obecną sytuacją na świecie. Aż dreszcz przechodzi.
Nabrałam ochoty na przeczytanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1039
200

Na półkach: ,

"Niebieska porcelana" to powieść, którą przeczytałam ze sporym zainteresowaniem. Simone van der Vlugt przedstawia w niej historię o dążeniu do celu, pokonywaniu trudności i tajemnicy, która podąża za główną bohaterką. Znajdziemy w niej miłość i stratę. Napisana w sposób, który może zadowolić czytelnika. Prosto, spójnie i ciekawie. Nie błąkamy się po meandrach wyobraźni, która spłatała figla autorce. Wszystko wydaje się być na swoim "literackim" miejscu. Dla mnie to wystarczający powód, by polubić książkę. Powieść delikatna jak holenderska porcelana. Piękne barwy, krucha powierzchnia i rzeczywistość w głębi.

"Niebieska porcelana" to powieść, którą przeczytałam ze sporym zainteresowaniem. Simone van der Vlugt przedstawia w niej historię o dążeniu do celu, pokonywaniu trudności i tajemnicy, która podąża za główną bohaterką. Znajdziemy w niej miłość i stratę. Napisana w sposób, który może zadowolić czytelnika. Prosto, spójnie i ciekawie. Nie błąkamy się po meandrach wyobraźni,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1105
232

Na półkach:

Najciekawsze w tej powieści było spotykanie postaci historycznych, np. Carela (tego od obrazu ze szczygłem, wokół którego powstała fabuła książki "Szczygieł" Tartt),Vermeera.
Miało być coś jak "Dziewczyna z perłą" (czyli bardzo dobre),a wyszło niby lepiej niż "Tulipanowa gorączka", a jednak średnio na jeża.

Najciekawsze w tej powieści było spotykanie postaci historycznych, np. Carela (tego od obrazu ze szczygłem, wokół którego powstała fabuła książki "Szczygieł" Tartt),Vermeera.
Miało być coś jak "Dziewczyna z perłą" (czyli bardzo dobre),a wyszło niby lepiej niż "Tulipanowa gorączka", a jednak średnio na jeża.

Pokaż mimo to

avatar
1514
1210

Na półkach: , , ,

Nie napiszę niczego oryginalnego, jeśli przyznam, że do sięgnięcia po Niebieską porcelanę, zdecydowałam się ze względu na okładkę, która zachwyciła mnie od pierwszego spojrzenia. Oczywiście nie bez znaczenia był opis, który przesądził wszystko...

Zabierając się za powieść Simone van der Vlugt byłam niemal w stu procentach pewna, że będzie to świetna lektura. Przeczucia mnie nie myliły. Przepadłam chwile po tym, jak pierwszą stronę miałam za sobą i chłonęłam każde kolejne słowo niczym gąbka wodę. Zanurzałam się coraz bardziej i intensywniej w świat, który wykreowała autorka i nie chciałam go opuszczać. Za żadne skarby.
Simone van der Vlugt zbudowała fabułę wokół wydarzeń i postaci historycznych, niemniej są to drobne smaczki, które uprawdopodobniają historię Catrijny, choć jak zaznacza w Posłowiu autorka, powieść ta to fikcja literacka.

Pióro Simone van der Vlugt jest niesamowicie lekkie. Powieść tę czyta się nadspodziewanie szybko, chociaż w trakcie lektury ma się wrażenie, że czas płynie inaczej, wolniej. Autorka roztacza przed czytelnikiem niezapomniane obrazy, niekoniecznie sielankowe, ale takie, które zapadają w pamięć i chwytają za serce. Zachwyca czytelnika obrazami tak jak główna bohaterka jej powieści. Simone van der Vlught formuje słowami nie tylko barwne opisy miejsc i wydarzeń niczym garncarka tworząca wymyślne naczynia z gliny, ale także emocje, które wypełniają całą książkę od początku do końca.

Czytając Niebieską porcelanę, zastanawiałam się, dlaczego dialogi nie są stylizowane na siedemnastowieczne, bo wydawało mi się, że książka zyskałaby na głębi i była taka bardziej „prawdziwa”. Po skończeniu jednak doszłam do wniosku, że współczesny język, w tym dialogi, poprzetykany ówczesnymi nazwami powoduje, że powieść ta ma w sobie takie ciepło, to „coś”, co sprawia, że serducho topnieje niczym wosk w świeczce, a lektura to przyjemność w czystej, niczym niezmąconej postaci. Autorce udało się zachować równowagę między dialogami i opisami, co również ma wpływ na odbiór lektury.

Bohaterowie wykreowani przez Simone van der Vlugt to na pozór zwyczajni, jak na ówczesne czasy, ludzie, którzy mają i wady i zalety. Popełniają w życiu błędy, wszak nikt nie jest nieomylny. Nie brak również czarnych charakterów, jak na dobrą powieść przystało. Ta pozorna zwyczajność, czas akcji i wydarzenia jednak stanowią o ich wyjątkowości i tym czymś, co sprawia, że będzie się ich pamiętać.

Niebieska porcelana to powieść o spełnianiu marzeń i walce o ich realizację. To także powieść o tym, że człowiek doprowadzony na skraj wytrzymałości, jest w stanie posunąć się bardzo daleko. To także powieść o miłości i jej odcieniach. O stracie, która ma wiele oblicz. A wszystko to osadzone w holenderskiej scenerii siedemnastowiecznych miast i miasteczek oraz sztuki.

Konkludując, jeśli macie ochotę na kawałek dobrej literatury, w której fikcja bazuje na faktach historycznych, wartką akcję i bohaterów, z którymi będziecie przeżywać wszystko to, co spotka ich na kartach powieści. Jeśli macie ochotę przekroczyć granice i zajrzeć do fabryki holenderskiej porcelany i fajansu oraz poznać Catrijnę i jej perypetie, wówczas koniecznie sięgnijcie po Niebieską porcelanę. Nie zawiedziecie się.

Gorąco polecam!

Nie napiszę niczego oryginalnego, jeśli przyznam, że do sięgnięcia po Niebieską porcelanę, zdecydowałam się ze względu na okładkę, która zachwyciła mnie od pierwszego spojrzenia. Oczywiście nie bez znaczenia był opis, który przesądził wszystko...

Zabierając się za powieść Simone van der Vlugt byłam niemal w stu procentach pewna, że będzie to świetna lektura. Przeczucia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
44

Na półkach: , , ,

Bardzo przyjemna, klimatyczna lektura z wartką akcją. Nie nudziłam się ani przez chwilę, równo napisana

Bardzo przyjemna, klimatyczna lektura z wartką akcją. Nie nudziłam się ani przez chwilę, równo napisana

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    73
  • Posiadam
    13
  • Teraz czytam
    4
  • 2019
    2
  • Biblioteka
    2
  • 2018
    2
  • Biblioteczka domowa
    1
  • Literatura holenderska/belgijska
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niebieska porcelana


Podobne książki

Przeczytaj także