Mama kazała mi chorować
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Autobiografie, Skrzywdzone
- Tytuł oryginału:
- Sickened. The memoir of a Munchausen by Proxy Childhood
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8324123172
- Tłumacz:
- Karolina Bober
- Tagi:
- autobiografia zespól Munchausena
Zawsze byłam chora. Chuda jak tyczka i delikatna jak suflet; łatwo dostawałam siniaków i szybko słabłam. W szkole dzieciaki pytały wprost, czy mam anoreksję. Nie miałam; byłam chora. Miałam nie tylko chorobę serca. Cierpiałam na nawracające zapalenia górnych dróg oddechowych, męczyły mnie nieznośne bóle głowy, obrzękłe migdałki prosiły o usunięcie, najróżniejsze alergie na zawsze pozbawiły mnie przyjemności jedzenia wielu rzeczy. Gdy kardiolodzy byli już blisko wykrycia mojej tajemniczej choroby, mama wkraczała na oddział energicznym krokiem sierżanta.
– Posłuchajcie, do cholery, mała jest chora, jasne? Popatrzcie tylko na nią! Jeśli mi umrze, bo nie umiecie powiedzieć, co jej jest, to, jak Boga kocham, pozwę was i oskubię co do centa!
Następny lekarz, następny gabinet, następny opuszczony dzień w szkole. Tak wyglądało dzieciństwo Julie Gregory.
Była wyjątkowo chorowita. Matka z niezwykłą energią usiłowała ustalić przyczynę: prowadziła córkę od lekarza do lekarza, sugerowała badania – nawet operację na otwartym sercu! Ale specjaliści nie potrafili określić, co dolega Julie. Dziewczynka czuła się coraz gorzej – przez 16 lat, dopóki nie trafiła do rodziny zastępczej, a matka przed sąd. Ale dopiero 24-letnia Julie dowiedziała się, dlaczego przeżyła to, co przeżyła. Usłyszała o zastępczym zespole Munchhausena, najbardziej przerażającej i najbardziej tragicznej w skutkach spośród znanych form znęcania się rodziców nad dziećmi.
Ta książka – pierwsza relacja ofiary – to bezprecedensowy opis przeżyć dziecka maltretowanego przez matkę. Julie Gregory odważyła się przedrzeć przez koszmarne wspomnienia, odbywając bolesną wędrówkę w poszukiwaniu prawdy o utraconym dzieciństwie.
„Julie Gregory – napisał w przedmowie doktor Feldman – wykazała się ogromnym hartem ducha. Ma szczęście, że przeżyła. To zadziwiające, że nie utraciła własnej tożsamości i jasności umysłu; że potrafi o tym wszystkim mówić. Mam nadzieję, że pisząc ten poruszający, piękny pamiętnik, zdołała uciszyć choć część nawiedzających ją demonów z przeszłości i że pomoże ofiarom zastępczego zespołu Munchhausena wyrwać się z rąk swoich oprawców.”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 160
- 2 045
- 302
- 38
- 34
- 32
- 24
- 24
- 18
- 18
Opinia
Przeczytałam książkę. Zaczęłam, przeszłam kartka po kartce przez jej treść, dotarłam do końca i zamknęłam okładkę. Problem tylko taki, że w mojej głowie książka ta pozostawiła krzyk - jak tak można dręczyć własne dziecko! Jakoś nie mogę iść dalej, ciągle treść tej książki gdzieś mi kołacze i to bardziej w sercu niż w głowie.
Z zasady każda matka kocha swoje dziecko. Tylko co zrobić, kiedy jest chora psychicznie i zamiast dbać o nie robi mu nieodwracalną krzywdę? Matka głównej bohaterki (a jednocześnie autorki tej książki) cierpiała na zastępczy zespół Münchhausena. Całe swoje życie skupiała na wynajdywaniu u swoich dzieci chorób i wmawianiu wszystkim dookoła, że potrzebują pomocy. Żądała nawet operacji serca u dziecka, które tak naprawdę było tylko i wyłącznie niedożywione. Dlaczego niedożywione? Bo zdaniem matki oprócz choroby serca (i wielu innych schorzeń) cierpiało również na alergię pokarmową i nie jadło nic oprócz batoników i napojów wysokoenergetycznych. Matka Julie ciągle prowadza ją do lekarzy co i rusz zmieniając ich gdy tylko zaczynają się jej sprzeciwiać. Swoimi opowieściami o stanie zdrowia córki wzbudza zainteresowanie, troskę i współczucie u innych. Każdy podziwia jak dobrze radzi sobie ona w tak trudnej sytuacji. W domu Julie łyka ogromne ilości leków, pracuje ponad swoje siły, a do tego żyje w ciągłym stresie szantażowana emocjonalnie przez matkę która grozi samobójstwem. Matka jest szczęśliwa tylko wtedy, kiedy udaje jej się zmusić lekarzy do przeprowadzenia kolejnych badań, choćby były najbardziej bolesne Ogromne wrażenie zrobiły na mnie dwie sceny: pierwsza w której ojciec każe połknąć |Julie zużytą chusteczkę do nosa, a kiedy ta się broni, kopie ją po brzuchu tak długo aż dziewczynka rzeczywiście zjada chusteczkę. Druga scena opowiada o tym jak matka każe Julie ukarać swoje przyrodnie rodzeństwo, co dziecko czyni z ogromnym okrucieństwem. Cała ta książka przepełniona jest skrajnymi emocjami - od miłości w tym samym akapicie przechodzi do nienawiści i przemocy.
I jeszcze jedno - straszne było to że Julie w szpitalu czuła się lepiej niż w domu... bo miała w końcu co jeść.
Smutna, ale jednocześnie godna polecenia.
Przeczytałam książkę. Zaczęłam, przeszłam kartka po kartce przez jej treść, dotarłam do końca i zamknęłam okładkę. Problem tylko taki, że w mojej głowie książka ta pozostawiła krzyk - jak tak można dręczyć własne dziecko! Jakoś nie mogę iść dalej, ciągle treść tej książki gdzieś mi kołacze i to bardziej w sercu niż w głowie.
więcej Pokaż mimo toZ zasady każda matka kocha swoje dziecko. Tylko...