Niedokończony portret

Okładka książki Niedokończony portret Mary Westmacott
Okładka książki Niedokończony portret
Mary Westmacott Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura obyczajowa, romans
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Unfinished Portrait
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2004-07-12
Data 1. wyd. pol.:
2004-07-12
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7337-773-5
Tłumacz:
Bogumiła Malarecka
Tagi:
uczucie wyspa ciepienie
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
127 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
50
48

Na półkach:

Jeśli ktoś przymierza się do tej książki, moja rada byłaby następująca. Najpierw przeczytać dużo kryminałow Agathy i ją polubić. Potem przeczytać Autobiografię Agathy. Potem tę włąśnie książkę. Potem Róża i cis. Potem resztę książek M. Westmacot.
Wtedy mamy pełny obraz autorki.
Portret jest wczesną Autobiografią, tylko wydaną w 1934 r. i dyskretnie objaśniającą stan psychiczny Agathy po rozwodzie, jej zniknięcie i próbę samobójczą - z tej ksiażki wiemy, że usiłowała rzucić się pod pociąg.
Róża i cis to Agatha w wielu wcieleniach.
We wszystkich książkach pod pseudonimem M. Wetsmacot Agatha pisała o sobie. Po prostu. Serdecznie polecam.

Jeśli ktoś przymierza się do tej książki, moja rada byłaby następująca. Najpierw przeczytać dużo kryminałow Agathy i ją polubić. Potem przeczytać Autobiografię Agathy. Potem tę włąśnie książkę. Potem Róża i cis. Potem resztę książek M. Westmacot.
Wtedy mamy pełny obraz autorki.
Portret jest wczesną Autobiografią, tylko wydaną w 1934 r. i dyskretnie objaśniającą stan...

więcej Pokaż mimo to

avatar
676
352

Na półkach:

Momentami się nieco dłużyła - historia życia Celii, która jest bardzo wrażliwa i skryta i której właściwie nikt nie rozumie. Bardzo obrazowo przedstawiona jej droga życia, ze wszelkimi zawirowaniami dorosłości. Chyba jednak wole Agathe Christie w swojej kryminalnej odsłonię

Momentami się nieco dłużyła - historia życia Celii, która jest bardzo wrażliwa i skryta i której właściwie nikt nie rozumie. Bardzo obrazowo przedstawiona jej droga życia, ze wszelkimi zawirowaniami dorosłości. Chyba jednak wole Agathe Christie w swojej kryminalnej odsłonię

Pokaż mimo to

avatar
3821
3763

Na półkach:

Piękny portret psychologiczny wrażliwej kobiety.

Piękny portret psychologiczny wrażliwej kobiety.

Pokaż mimo to

avatar
58
13

Na półkach:

Zdecydowanie zmusza do głębokiej refleksji. Smutna historia doświadczonej przez życie wielkodusznej kobiety, która poświęca swoje życie dla innych

Zdecydowanie zmusza do głębokiej refleksji. Smutna historia doświadczonej przez życie wielkodusznej kobiety, która poświęca swoje życie dla innych

Pokaż mimo to

avatar
853
772

Na półkach: , , ,

Dobrze się pan czuje? To świetnie, właśnie widzę - jasny wzrok, równy krok jak z marszu. A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Moje prawo to jest pańskie lewo. Pan widzi: krzesło, ławkę, stół, a ja - rozdarte drzewo. Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Ode mnie widać niebo przekrzywione…..
Na początku to prawda wieje nudą……ale potem pokazane jest wszystko to co jest naszym życiem, lub wszystko to co było…..było naszym życiem.
Historia kobiety która urodziła się zbyt wrażliwa na ten świat, dodatkowo takie osoby cechuje niewyczerpalna wręcz, niczym nieograniczona wyobraźnia, połączona z nadmierną ufnością w drugiego człowieka…..brak wyrachowania……potrzeba silnej więźi…..potrzeba miłości……zbyt duża ufność granicząca wręcz z naiwnością…….wtedy jest dramat…..kiedyś mogła wyjść za mąż za tego czy tamtego, miała ogromne powodzenie…nie jeden żałował że odrzuciła jego zaręczyny…..mogła wieść szczęśliwe życie w małżeństwie z przyjacielem……tak to było by szczęśliwe życie, lecz paradoksalnie człowiek jest zwierzęciem przewrotnym….bardzo, niezwykle przewrotnym. Była przyjaźń taka od lat wczesnych aż do samego końca, lecz brakowało by tego dreszczyku, tego jak to się mówi ryzka…….przyjęła oświadczyny takiego jednego co to jak widział ją pierwszy raz to jakby w niego strzelił piorun albo przynajmniej ciężki młot i od razu zakochał się w niej…..taka miłość od pierwszego wejrzenia. Rzadko jednak kiedy przeradza w prawdziwą, dorosłą miłość, bardzo często, najczęściej jest to bardzo silne napięcie erotyczne, fascynacja erotyczna…w końcu może następować wręcz uzależnienie….fizyczne, psychiczne….tak było…..z jego strony fascynacja jej urodą….z jej strony była to miłość czy coś innego…….może niektórzy chcą na siłę być szczęśliwi. Za wszelką cenę……
Nie wyobrażał sobie życia bez niej, wystarczyło jedenaście lat i wszystko to co mówił okazało się kłamstwem. Był egoistą. Ona sama się potem obwinia o to wszystko, ale prawda jest inna i jeżeli już można kogoś obarczyć winą to naj sprawiedliwiej było nią obarczyć oboje, ale czy była by to sprawiedliwość……czy w równych częściach…….nie ! To wykluczone. Jego winę znam całą od deski do deski, a jej jaka wina była ? Zbyt ufna, zbyt krótkowzroczna, zbyt łatwowierna. Może też za bardzo go kochała. Mądrzy ludzie mówią, że w małżeństwie to kobieta nie może kochać za bardzo, ale co znowu z mężczyzną kiedy też kocha za bardzo, jak to w końcu z nami ludźmi jest…….Może nie można kochać…….za mocno, tak za bardzo………może…..
Niedokończony portret Agaty Christie jest zbyt krótki jak dla mnie….autorka mogła tą historię jeszcze dłużej pociągnąć. Jednak z drugiej strony koniec taki jaki nam zafundowała zmusza czytelnika do wymyślenia sobie własnego zakończenia…..zmusza czytelnika do snucia wyobrażeń….historii. To też jest ciekawy sposób sfinalizowania książki.
Początek jest nudny, ale niezwykle potrzebny, autorka nakreśliła nam dom rodzinny i wszystko to co łączyło się z główną bohaterką ( którą być może była ona sama , może nie dosłownie, może nie wszystko….) z jej dzieciństwem, z jej dojrzewaniem, pierwsze miłości, pierwsze rozczarowania..potem dojrzałość ta prawdziwa, dojrzałość która przychodzi wraz z doświadczeniem, dojrzałość ta właściwa jakże nie mająca nic wspólnego z dojrzałości wieku osiągnięcia pełnoletniości……..dojrzałość emocjonalna. Prawidłowe podejmowanie decyzji. Umiejętność znalezienia się w każdej sytuacji i umiejętność wyjścia z każdej katastrofy, radzenie sobie z wszelakimi problemami które przytrafiają się nam w życiu. Powstawanie z upadków i chodzenie po ziemi, po tym z podniesioną głową, po tym wszystkim.
Książka niezwykła. Początek wcale nie zapowiada tego, że jest ona taka nietypowa. Mówi nam autorka w niej , przestrzega o wielu, ale to wielu sprawach. Uwielbiam takie książki, takie które są drogowskazem w życiu, zmuszają czytelnika do zastanowienia się nie tylko nad fabułą zawartą w książce, ale także nad pochyleniem się nad własnym życiem osobistym. Tak to jest to !

A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Choć gdybym chciała - bym się urządziła. Już widzę: pieska, bieska, stół. Wystarczy, żebym była mila. Pan był także, proszę pana, na zakręcie. Dziś pan dostrzega, proszę pana, te realia. I pan haruje, proszę pana, jak ten wół. A moje życie się kolebie niczym balia.
Jednak mimo wszystko nawet jeżeli dziś nie mamy ochoty, chęci zastanawiam się i co najważniejsze przejść , minąć ten zakręt, właśnie TEN i być może kolejny i kolejny i jeszcze następny to powtarzam mimo wszystko warto go minąć i iść dalej, potem jest już prosto…..

Dobrze się pan czuje? To świetnie, właśnie widzę - jasny wzrok, równy krok jak z marszu. A ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Moje prawo to jest pańskie lewo. Pan widzi: krzesło, ławkę, stół, a ja - rozdarte drzewo. Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Ode mnie widać niebo przekrzywione…..
Na początku to prawda wieje nudą……ale potem pokazane jest wszystko to co jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
542
185

Na półkach: , , , , , ,

Agatha Christie, zdecydowanie mój numer jeden w gatunku kryminalnym, napisała sześć powieści obyczajowych pod pseudonimem Mary Westmacott. Przeczytałam wszystkie powieści i opowiadania kryminalne autorstwa Christie, przeczytałam także „Autobiografię”, nigdy jednak nie miałam okazji czytać żadnej z tych powieści. Wybór padł na „Niedokończony portret”.
Fabuła jest nieskomplikowana, opowiada o życiu pewnej kobiety. Zaczyna się od historii z dzieciństwa, poprzez okres dorastania, aż do lat dorosłych, których główną osią jest jej małżeństwo i macierzyństwo. Główna bohaterka Celia postanowiła już jako mała dziewczynka, że przez całe życie będzie bezwzględnie szczęśliwa i swoje postanowienie realizuje. Nawet napotykane przeciwności, wojna i brak pieniędzy nie zabierają jej radości życia, aż do pewnego nieoczekiwanego wydarzenia...
Historia wydaje się banalna, ale sposób pisania Christie, jej niewiarygodny zmysł obserwacji i umiejetność charakterystyki postaci w dosłownie kilku słowach sprawia, że ta książka jest znakomitą powieścią psychologiczną. Nie da się również ukryć, dla tych, którzy czytali „Autobiografię”, że „Niedokończony portret” to zdecydowanie powieść z wieloma watkami biograficznymi. Czy Celia to Agatha, czy ukochany mąż Celii to tak naprawdę pierwszy mąż Agathy Archibald Christie? Czy pierwowzorem postaci spotkanego przez Celię na przyjęciu dżentelmena, który ją zafascynował swoimi opowieściami o podróżach był Max Mallowan, drugi mąż Christie? Mimo, że postać ta pojawia się tylko na chwilę, to właśnie ona powoduje pewien zwrot w życiu głównej bohaterki, która zaczyna się zastanawiać, czy wiedzie naprawdę szczęśliwe życie i czy jest ono takie jakie sobie wymarzyła.
Wiele wątków mnie poruszyło w tej historii, a osobiście uważam, że „Niedokończony portret” to właśnie niejako „dokończenie” „Autobiografii”, chociaż napisany wiele lat wcześniej. Dodaje tej fascynującej, ale jednak zbyt wygładzonej opowieści o życiu pisarki szczypty wątpliwości, powoduje, że czytelnik zaczyna się zastanawiać jakie naprawdę było życie najbardziej znanej autorki kryminałów na świecie. Stawia tezę, że idąc przez życie cały czas z wiatrem, pierwszy podmuch w twarz jest w stanie nas zwalić z nóg.
Książka zdecydowanie podąża na moją półkę ulubionych, za kilkanaście lat mam zamiar do niej powrócić i sprawdzić czy coś zmieni w moim jej postrzeganiu.

Agatha Christie, zdecydowanie mój numer jeden w gatunku kryminalnym, napisała sześć powieści obyczajowych pod pseudonimem Mary Westmacott. Przeczytałam wszystkie powieści i opowiadania kryminalne autorstwa Christie, przeczytałam także „Autobiografię”, nigdy jednak nie miałam okazji czytać żadnej z tych powieści. Wybór padł na „Niedokończony portret”.
Fabuła jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
397
252

Na półkach: , ,

Agatha Christie tym razem bez Herculesa Poirot i Panny Marple.

Psychologiczny portret i historia życia delikatnej i wrażliwej kobiety. Dziewczyny, której wyobrażenia o życiu zderzają się z rzeczywistością.
Portret poruszający, malowany uważnymi ruchami pędzla. Mający tę niezwykłą właściwość, że każdy z nas w jakimś stopniu może się w nim przejrzeć. I chociażby dlatego wart obejrzenia.
Mnie się podobało.
Polecam.

Agatha Christie tym razem bez Herculesa Poirot i Panny Marple.

Psychologiczny portret i historia życia delikatnej i wrażliwej kobiety. Dziewczyny, której wyobrażenia o życiu zderzają się z rzeczywistością.
Portret poruszający, malowany uważnymi ruchami pędzla. Mający tę niezwykłą właściwość, że każdy z nas w jakimś stopniu może się w nim przejrzeć. I chociażby dlatego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2314
1185

Na półkach: ,

,,Niedokończony Portret” to kolejny romans Agathy Christie, napisany pod pseudonimem Mary Westmacott. Chociaż trochę się wzdrygam przed nazywaniem tych utworów romansami, bo wielu osobom ten gatunek kojarzy się z literaturą bardzo niskich lotów. Natomiast powieści Westmacott to przede wszystkim znakomite książki psychologiczne.

J.L, narrator powieści, był niegdyś znanym malarzem, jednak podczas wojny stracił rękę. Brak możliwości realizowania się w ukochanej dziedzinie sztuki sprawia mu ból, jednak pewnego dnia mężczyzna postanawia spróbować sił w nowym kierunku – literaturze. Podczas pobytu na południowej wyspie spotyka tajemniczą Celię, która chce popełnić samobójstwo. Mężczyzna, widząc rozpacz i determinację kobiety, nakłania ją do rozmowy, mając nadzieję, że w ten sposób uda mu się jej pomóc. Na podstawie opowieści Celii tworzy historię jej życia – samotnego, ale sielskiego dzieciństwa, pełnej marzeń młodości, niezwykłej więzi z matką, a w końcu też nieudanego małżeństwa, które doprowadziło kobietę tam, gdzie spotkał ją J.L.


Christie zastosowała tu podobną technikę jak w ,,Cenie Geniuszu” – najpierw poznajemy Celię jako dojrzałą kobietę, by potem wrócić do czasów jej dzieciństwa i towarzyszyć w dalszych kolejach życia. Celia, podobnie jak Vernon, jest osobą marzycielską, żyjącą w swoim świecie, którą dzieciństwo i młodość nie przygotowały na trudy życia. Jednak ten schemat nie razi, gdyż pisarka stworzyła świetny portret psychologiczny wrażliwej, pragnącej miłości kobiety. Celia jest bardzo uczuciowa, wszystko mocno przeżywa. Nikt z jej bliskich nie potrafi całkowicie jej zrozumieć, ludzi razi jej emocjonalność i romantyczna natura. Główna bohaterka, mimo swojej naiwności i popełnianych błędów, wzbudziła u mnie sympatię i współczucie. Myślę, że łatwo się z nią utożsamić, bo chyba większość osób czasem czuło, że nie pasuje do reszty i jest niezrozumiana. Celia jest też swoistą bohaterką romantyczną – samotną, tajemniczą, nierozumianą przez świat, o ogromnej wrażliwości, oraz tragiczną. Mimo podejmowanych prób układania sobie życia, wciąż dzieje się coś, co niszczy jej szczęście i kobieta traci kontrolę nad swoim losem.

W pewnym momencie romantyczne marzenia Celii zdarzają się z rzeczą prozaiczną – małżeństwem. Początkowo cudowny, pełen uczuć związek zmienia się w codzienność, pełną pretensji i niezrozumienia. Christie w bardzo obrazowy sposób przedstawia obraz związku w którym dwie osoby mają kompletnie różne oczekiwania wobec siebie i życia – Celia jest wylewna, Dermont oschły, ona pragnie czuć się kochana, a nie tylko pożądana, dla niego bliskość ma jedynie wymiar erotyczny, ona pragnie dzielić się z nim swoimi przemyśleniami i uczuciami, jego nie obchodzi życie wewnętrzne żony. Angielska pisarka poświęciła też wiele miejsca na opisanie więzi jakie łączyły Celię z rodziną, matką, babcią, córką, przyjaciółkami z młodości. Christie pokazuje jak wielki wpływ na człowieka ma jego dzieciństwo i rodzina. Być może gdyby Celia od wczesnych lat przebywała z ludźmi, jej losy potoczyłyby się inaczej. Z drugiej strony, widać, że mimo starań matki, aby przygotować ją do trudów dorosłości, Celia nadal pozostawała marzycielką. Może to irytować, ale z drugiej strony jest coś pięknego w osobie, która jest tak bardzo sobą.

Dla osób, które czytały ,,Autobiografię” Agathy, fabuła nie będzie zaskoczeniem. Losy Celii, zwłaszcza na płaszczyźnie miłosnej, zawierają liczne odniesienia do życia Christie. Główna bohaterka przyznaje się do popełnianych błędów, więc myślę, że ,,Niedokończony portret” można potraktować jako pewien rozrachunek. Oczywiście, Celia nie jest całkowitym alter ego Agathy, ale mimo to czytając o jej uczuciach można trochę zajrzeć w świat samej Christie. Pisarce udało się pogodzić z rozstaniem z mężem, spełnić zawodowo, znaleźć stabilizację, a w końcu i nową miłość. Czy tak samo stanie się z Celią? Na to pytania Agatha nie daje jednoznacznej odpowiedzi.

Polecam. Nawet tym, którzy nie lubią powieści o miłości, bo ,,Niedokończony portret” to coś więcej – to obraz psychiki wrażliwej kobiety, skomplikowane relacje rodzinne, obyczajowość z przełomu XIX i XX wieku. Książka jest smutna, na pewno nie rozbawi ani nie poprawi humoru, ale zmusza do refleksji, poza tym, mimo trudnej tematyki, czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie ze względu na podział rozdziałów i styl Agathy.

,, (…) wszystko mija. Ból nie trwa wiecznie. Nic nie trwa. Istnieje tylko jeden prawdziwy pocieszyciel i lekarz: czas.”

,,Niedokończony Portret” to kolejny romans Agathy Christie, napisany pod pseudonimem Mary Westmacott. Chociaż trochę się wzdrygam przed nazywaniem tych utworów romansami, bo wielu osobom ten gatunek kojarzy się z literaturą bardzo niskich lotów. Natomiast powieści Westmacott to przede wszystkim znakomite książki psychologiczne.

J.L, narrator powieści, był niegdyś znanym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
20
3

Na półkach:

Początek był nudnawy. Coś dziać zaczęło się dopiero pod koniec.

Początek był nudnawy. Coś dziać zaczęło się dopiero pod koniec.

Pokaż mimo to

avatar
1698
461

Na półkach: , ,

Książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia, najpierw byłam zł, bo już czytałam Autobiografię Agathy, a potem zaczęłam się zastanawiać... W 99% książka ta stanowi powtórzenie lub raczej pierwowzór autobiografii pisarki. Ale ów 1% to emocje, których niejednokrotnie brakuje w Autobiografii, z której wyziera obraz sielankowy i idylliczny. A tutaj już tak nie jest, mamy obraz kobiety która cierpi i zastanawia się nad swoim życiem i sensem jego kontynuowania... Książka raczej smutna w swej wymowie, ale prawdziwa, może jest tym kamyczkiem, którego brakuje w Autobiografii pisarki, a może jest to tylko licencja poetica... Każdy może ocenić to sam.

Książka wzbudziła we mnie mieszane uczucia, najpierw byłam zł, bo już czytałam Autobiografię Agathy, a potem zaczęłam się zastanawiać... W 99% książka ta stanowi powtórzenie lub raczej pierwowzór autobiografii pisarki. Ale ów 1% to emocje, których niejednokrotnie brakuje w Autobiografii, z której wyziera obraz sielankowy i idylliczny. A tutaj już tak nie jest, mamy obraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    214
  • Przeczytane
    200
  • Posiadam
    37
  • Agatha Christie
    12
  • Ulubione
    4
  • Christie
    4
  • Agata Christie
    3
  • E-book
    3
  • 2014
    2
  • 2020
    2

Cytaty

Więcej
Mary Westmacott Niedokończony portret Zobacz więcej
Mary Westmacott Niedokończony portret Zobacz więcej
Mary Westmacott Niedokończony portret Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także