Ziemia skuta lodem

Okładka książki Ziemia skuta lodem
John Flanagan Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Zwiadowcy (tom 3) fantasy, science fiction
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Zwiadowcy (tom 3)
Tytuł oryginału:
Ranger's Apprentice: The Icebound Land
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2009-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-09-01
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360010921
Tłumacz:
Stanisław Kroszczyński
Tagi:
zwiadowcy flanagan Skandia Halt

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
175
124

Na półkach: ,

Wyobraź sobie, że razem ze swoją nową przyjaciółką zostałeś porwany przez ludzi, którzy nie wyglądają na dobrych i przyjacielskich... Płyniecie na wyspę, skąd nie będzie szans na ucieczkę.. coraz bardziej oddalacie się od domu.

Na wyspie w sumie nie jest tak źle, jesteście służącymi i żeby uniknąć problemów, robicie to, co Wam każą. Wkrótce jednak na wyspę przybędzie jeszcze kilku, niespodziewanych gości, którzy wiele potrafią zmienić samym swoim towarzystwem...

Nie macie wyjścia, musicie uciekać i to jak najprędzej, bo dłużej się tak nie da. Twojej przyjaciółce grozi niebezpieczeństwo, nikt nie może się dowiedzieć, kim tak naprawdę jest.

Ale czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?

„- Halt? - odezwał się nieśmiało. Usłyszał westchnienie jadącego obok niego niskiego, krępego mężczyzny
- Już myślałem, że złapałeś tu jakąś cudzoziemską chorobę - zauważył Halt - Od trzech minut nie zadałeś żadnego pytania.”

Nie ukrywam, że podchodząc do kolejnej części z serii Zwiadowcy oczekiwałam czegoś takiego, co powali mnie na kolana. John Flanagan dobrze wszystko rozwija, trzyma w napięciu, jednak to nie jest już to, co w pierwszej i drugiej części. Czy mimo to warto kontynuować czytanie tej serii lub zaczynać ją, skoro składa się aż z tylu tomów? O tym za chwilę.

Co słychać u naszych bohaterów?
Will i Evalyn, po tym jak spalono most, przez który miała przejść armia Morgaratha, trafili do niewoli, ale mają siebie, więc to już jakieś pocieszenie. Pod koniec drugiego tomu Halt wypowiedział bezgłośną obietnicę - że odnajdzie Willa. Na początku jakoś się na to nie zapowiadało, ale po prostu on nie miał wyjścia. Jako zwiadowca ma swoje obowiązki, a nie może po prostu zostawić tak o wszystkiego, i ruszyć na poszukiwania. Horace - aż miło ogląda się jego przemianę. Z bezmózgiego, dokuczającego osiłka zamienia się w dojrzałego faceta, który potrafi stwierdzić co jest dobre, a co złe.

Ogromnym plusem jest przemiana Halta. Zaczyna się otwierać (oczywiście jak na niego) i z osoby, która jest tajemnicza i jej jedynym celem jest bronienie królestwa, zamienia się trochę w opiekuńczego ojca, co strasznie mi się podobało. Mały spojler, małe pocieszenie dla tych, którzy zastanawiają się, czy Halt wyruszy na poszukiwania - Zwiadowca trochę narozrabiał i teraz czeka go wyrok, albo wygnanie, albo śmierć.

„[...] Halt przytaknął ruchem głowy.
- Doskonale. Proszę się nim zająć - zerknął na Horace'a.
- Mamy szczęście, ona chyba dobrze się na tym zna.
- Chcesz powiedzieć, że to ja mam szczęście - odparł urażonym tonem Horace.
- Gdybym był zdany na twoją troskę, pewnie nie miałbym już ręki.”
John Flanagan stworzył coś zupełnie nowego i oryginalnego, co jest fajne. Seria opowiada o chłopcu, który ze zwykłej, szarej sieroty zamienia się w zwiadowcę, o którym na myśl robi się zimno. Moim zdaniem autor umieścił też w książce jakieś przesłanie, ale żeby się tego dowiedzieć, musicie zacząć czytać tą serię.

Ale pytanie, czy warto? Seria Zwiadowcy składa się z.. nawet nie wiem ilu tomów, ale jest to duża liczba. Aktualnie zaczynam czytać czwarty, i nadal jestem pozytywnie nastawiona na przygody Horace'a, Halta, Evalyn i Willa.

„- Oto sir Horace z Zakonu Feuille de Chene [...] - Zaraz, a może Crepe de Chene? Ba, nieważne.
- Co to znaczy? [...]
- Powiedziałem, że jesteś sir Horace z Zakonu Dębowego Liścia - wytłumaczył Halt, po czym dodał mniej pewnym głosem: - O ile się nie pomyliłem. Być może nazwałem ten zakon imieniem Dębowego Naleśnika.”

Oj ale koniec o tym. Tak jak wspomniałam, Evalyn i Will zostali porwani i teraz płyną na nieznane im ziemie. Po pewnym czasie zaczynają myśleć o planie ucieczki, co w sumie nie jest dziwne - to samo zrobiłabym na ich miejscu. Niestety, kiedy próbują uciec, obudzili wszystkich i nie udało im się - a wszystko przez głupi korek, który trzeba było włożyć do łodzi, żeby nie nabierała wody.

Przy czytaniu tego tomu należy pamiętać o tym, żeby się cieszyć z tego co jest, bo może być o wiele, wiele gorzej. Will i Evalyn są przekazani w ręce kogoś, kto zrobi z nich prawdziwych niewolników. Jest im zimno, są skrajnie wyczerpani, głodni i osłabieni. Po jakimś czasie młody zwiadowca dostaje 'pomocną dłoń' w postaci dziwnego ziela...
I właśnie od tej chwili życie chłopca się strasznie zmienia - wpada w nałóg, zmienia się w zombie, a bez ziela nie jest w stanie przeżyć...
Pomoc nadejdzie z najmniej oczekiwanej strony...

„Zapomnij o nim. Twojego przyjaciela wzięło w swe posiadanie zioło cieplaka.
Jest już trupem.”

Podsumowując, jeśli nie lubicie serii składających się z dużej liczby tomów, zapomnijcie o Zwiadowcach, chociaż warto dać im szansę. Przygody młodego zwiadowcy i jego przyjaciół są coraz to ciekawsze. Dla tych, którzy lubią być czasem wstrząśnięci przygodami bohaterów ta seria będzie chyba najodpowiedniejsza. Podczas czytania czujemy wstręt, współczucie, a nawet obrzydzenie. Nie brakuje też momentów, w których uśmiech pojawi się nam na twarzy, lub łza popłynie, nawet jeśli nie będziemy tego świadomi.. Mimo wszystko, polecam.

„Jednak nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro. Najważniejsze, żeby wierzyć, nie poddawać się. Tego nauczył mnie Halt. Nigdy się nie poddawaj, bowiem kiedy pojawi się sposobność, musisz być gotów, żeby z niej skorzystać.”

Wyobraź sobie, że razem ze swoją nową przyjaciółką zostałeś porwany przez ludzi, którzy nie wyglądają na dobrych i przyjacielskich... Płyniecie na wyspę, skąd nie będzie szans na ucieczkę.. coraz bardziej oddalacie się od domu.

Na wyspie w sumie nie jest tak źle, jesteście służącymi i żeby uniknąć problemów, robicie to, co Wam każą. Wkrótce jednak na wyspę przybędzie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    11 874
  • Posiadam
    2 227
  • Chcę przeczytać
    2 108
  • Ulubione
    979
  • Fantastyka
    188
  • Chcę w prezencie
    146
  • Fantasy
    145
  • Teraz czytam
    105
  • Zwiadowcy
    98
  • 2013
    59

Cytaty

Więcej
John Flanagan Ziemia skuta lodem Zobacz więcej
John Flanagan Ziemia skuta lodem Zobacz więcej
John Flanagan Ziemia skuta lodem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także