Czy ktoś z nas może powiedzieć co jest tak naprawdę dobre,a co złe?!
Co daje szczęście człowiekowi,a co napawa go rozpaczą?!
Co sprawia,że kuli się w kącie?!
A co,że rozkłada skrzydła?!
Czy mamy prawo pluć i potępiać ludzkie słabości,brak siły?!
Czy mamy prawo patrzeć krzywym okiem na rozwiązanie jakim jest samobójstwo?!

Przykro mi to powiedzieć głośno,ale nie ma jednej odpowiedzi.
Masz prawo być wzburzonym jeśli ktoś,z tak prozaicznego powodu jak zawód miłosny odbiera sobie życie!
Masz prawo czuć gniew!
Ale masz moralny obowiązek starać się zrozumieć!

Wszystko dlatego,że jesteś człowiekiem,nie maszyną.
A natura człowieka jest tak samo silna,jak i krucha.
Zawodzi!
Łamie się!
Nie wytrzymuje oporu sytuacji!

Jeremiasz miał to szczęście,że mógł wrócić na jeden dzień.
Wrócić i zmienić coś.
Wrócić i sprawić aby to kim się stał,było bardziej ludzkie,bardziej podobne do dawnego Ja.
Jeremiasz ma szansę!
Co z nią zrobi?!
Jak z niej skorzysta?!
I czy to cokolwiek zmieni?!
Poczytajcie!

Wołałbym żyć...oczywistość,która przychodzi momentami zbyt późno.

Czy ktoś z nas może powiedzieć co jest tak naprawdę dobre,a co złe?!
Co daje szczęście człowiekowi,a co napawa go rozpaczą?!
Co sprawia,że kuli się w kącie?!
A co,że rozkłada skrzydła?!
Czy mamy prawo pluć i potępiać ludzkie słabości,brak siły?!
Czy mamy prawo patrzeć krzywym okiem na rozwiązanie jakim jest samobójstwo?!

Przykro mi to powiedzieć głośno,ale nie ma jednej...