Misquamacus, okrutny i złośliwy indiański demon, kolejny raz zjawia się we współczesnym świecie. Od lat jedynym jego pragnieniem jest zemścić się na białym człowieku, zniszczyć jego świat...Tym razem próbuje tego dokonać ukazując się różnym ludziom w postaci demona odbierającego wzrok. Wzrok traci prezydent USA, wzrok tracą piloci samolotów, kierowcy olbrzymich ciężarówek i cała rzesza innych ludzi. W kraju zapanował chaos, zniszczenie, przerażenie, śmierć. Jasnowidz Harry Erskine jako jeden z niewielu zdaje sobie sprawę z zagrożenia. On i jego przyjaciółka Amelia Carlsson wzywają więc na pomoc szamana Śpiewającą Skałę, który również od wieków stara się pokonać Misquamacusa. Tym razem demon jest bardzo silny i Harry musi wymyślić jakiś sposób pozwalający pokonać okrutnika...i uratować świat przed zagładą...Nie miałam okazji przeczytać wczesniejszych powieści Mastertona o tym demonie, a są cztery...Może kiedyś sięgnę po nie...
Lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś powieść tego autora, bo czyta się je lekko a poza tym na chwilę możemy przenieść się w świat fantasy, może mroczny, straszny, tajemniczy ale przecież często wszystko dobrze się kończy...

Misquamacus, okrutny i złośliwy indiański demon, kolejny raz zjawia się we współczesnym świecie. Od lat jedynym jego pragnieniem jest zemścić się na białym człowieku, zniszczyć jego świat...Tym razem próbuje tego dokonać ukazując się różnym ludziom w postaci demona odbierającego wzrok. Wzrok traci prezydent USA, wzrok tracą piloci samolotów, kierowcy olbrzymich ciężarówek i...