rozwińzwiń

Jeśli jutra ma nie być

Okładka książki Jeśli jutra ma nie być Jen St. Jude
Okładka książki Jeśli jutra ma nie być
Jen St. Jude Wydawnictwo: Sine Qua Non literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
If tommorow doesn't come
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2023-07-26
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-26
Język:
polski
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
141 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
115
97

Na półkach:

Mam niemały problem jeżeli chodzi o ocenienie tej książki w jakiejś konkretnej skali, dlatego wyjątkowo (bo nigdy tego nie robię) napiszę tylko co o niej myślę, bez dawania gwiazdek.

Chciałabym zacząć od tego, że uwielbiam tę książkę za jej podejście do tematu depresji i myśli samobójczych, które zazwyczaj w młodzieżówkach są traktowane po łebkach. Nie ma tutaj romantyzowania choroby, dzięki czemu jest przedstawiona w bardzo rzetelny sposób.

Szanuję również sam pomysł fabularny, który zestawia "jednostkowy koniec świata" z tym globalnym. Doskonale widać panikę ludzi, zamieszki, lament przed zbliżającym się końcem. Mamy też perspektywę głównej bohaterki, która na dobrą sprawę jest obojętna na wieść o asteroidzie. Bo w końcu, prywatnie i tak miała nie doczekać jutra.
To małe przyrównanie obydwu "końców świata" sprawia, że o wiele łatwiej wczuć się w opowiadaną historię. Czytelnik sam zaczyna się zastanawiać co zrobiłby, gdyby zostało mu 9 dni życia. Z kim spędziłby te ostatnie chwile? Czy byłby w stanie się z tym pogodzić?

Książka porusza również wątek chrześcijaństwa i to w bardzo nienachalny sposób. Miałam też wrażenie, że sytuacje związane z kościołem nie były w żaden sposób oceniane (ani negatywnie ani pozytywnie) przez autorkę co tylko dodaje całej historii wartości, ponieważ sami możemy wysnuć własne wnioski.

Mogłabym jeszcze tak pisać i pisać. Podsumowując, uważam, że "Jeśli jutra ma nie być" jest jedną z lepszych książek młodzieżowych. Wartościowa i niebagatelizująca problemów. Nie jest idealna, co to to nie, ale zdecydowanie warto po nią sięgnąć.

Mam niemały problem jeżeli chodzi o ocenienie tej książki w jakiejś konkretnej skali, dlatego wyjątkowo (bo nigdy tego nie robię) napiszę tylko co o niej myślę, bez dawania gwiazdek.

Chciałabym zacząć od tego, że uwielbiam tę książkę za jej podejście do tematu depresji i myśli samobójczych, które zazwyczaj w młodzieżówkach są traktowane po łebkach. Nie ma tutaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1478
1317

Na półkach:

Historia rozpoczyna się , gdy główna bohaterka , która jest na studiach(Avery) postanawia popełnić samobójstwo z powodu swojej ukrywanej depresji. Jednak właśnie wtedy dzwoni do Niej Jej najlepsza przyjaciółka(Cass) którą Avery potajemnie kocha od lat i przerażona dziewczyna oznajmia Avery , że jakiś haker wykradł ważne dane z NASA i z tych danych wynika , że za 9 dni w Ziemię uderzy asteroida i Avery na początku w to nie wierzy , ale wkrótce wszyscy zaczynają panikować , a w telewizji pada informacja , że to prawda i Avery postanawia ruszyć do rodzinnego miasteczka by spotkać się z rodziną oraz Cass i w końcu wyznać Jej swoje uczucia. I razem z Nią rusza Jej współlokatorka(Aisha) z którą tak naprawdę ma nie wiele wspólnego , a dziewczyna chcę się dostać na lotnisko by polecieć do rodziców , a także nauczyciel , który oblał Avery ze swojego przedmiotu(Literatura) I po drodze spotykają Cass , która również wracała do ich miasteczka. Jednak z powodu zamknięcia lotnisk Aisha nie może polecieć do rodziny i Avery proponuję by wszyscy udali się do Jej domu. A po drodze spotykają starszego brata Avery(Peter) , który po nich wyjechał. I po jakimś czasie docierają na miejsce i tam okazuję się , że rodzina Avery wierzy , że asteroida ominie ich miasto , a także zaczynają budować schron w piwnicy , który może ich ocalić. I tak mija czas i w końcu Avery i Cass rozmawiają o uczuciach i obie przyznają , że są w sobie zakochane i się całują , a także zostają parą , ale ukrywają to przed rodzicami Avery , bo Ci nie chcą zaakceptować , że ich córka jest lesbijką. I dalej mija czas i Avery oraz Cass cieszą się byciem razem(Nawet przeżyły razem swój pierwszy raz) , a świat coraz bardziej pogrąża się w chaosie i niestety bohaterowie zostają okradzeni ze wszystkich zapasów i mamy również wątek tego nauczyciela , który w pewnym momencie wyprowadza się od bohaterki i zamieszkuję w sąsiednim domu , a pod koniec opowiada Avery o swojej żonie , która zmarła i okazuję się , że mężczyzna również miał depresję , ale z Niej wyszedł i dziewczyna wyznaję mu , że chciała się zabić , a On z kolei mówi Jej , że jest dobrą pisarką , ale oblał Ją bo nie przechodziła na zajęcia. A także mamy rozdziały z przeszłości w których obserwujemy relacje bohaterek , a także początki depresji u Avery , która uważa , że ludziom będzie lepiej bez Niej. I w końcu wychodzi na jaw , że rodzice bohaterki wiedzą o Niej i o Cass(Widzieli pocałunek) i mimo wszystko są zadowoleni , że to Cass jest tą dziewczyną. A im bliżej końca do bohaterów przyjeżdża siostra Aishy z którą dziewczyna dawno temu straciła kontakt , ale udało Jej się Ją odnaleźć i dziewczyna jest szczęśliwa , a po jakimś czasie Peter oznajmia wszystkim , że On i Jego żona oraz synek jadą do Nowego Jorku , bo kobieta wie , że to ostatnia szansa by mogli się spotkać z Jej rodziną i już nie wierzy , że przeżyją. A po tym ogłoszeniu Avery w końcu wyznaję Cass , że chciała się zabić i ta jest w szoku i niespodziewanie wyznaję , że Ona również miała takie myśli i także dodaję , że również chcę jechać do Nowego Jorku , bo tam studiowała i tam może być sobą i chcę by Avery z Nią pojechała i mimo , że bohaterka też tego pragnie to wyznaję , że po raz pierwszy wie czego chcę i czuję , że musi zostać tutaj i mimo , że Cass jest smutna to rozumie swoją ukochaną i w dzień wyjazdu wszyscy spędzają wspaniały dzień na plaży , gdzie siostrzeniec Avery udziela Jej i Cass ślubu i w końcu się rozdzielają , a Avery wraca z rodzicami i Aishą oraz Jej siostrą do domu , a tam rodzice bohaterki mówią Aishy , że Ona i Jej siostra mogą zamieszkać w domu Petera i te Jej dziękują i bohaterka zostaję sama z rodzicami i w końcu mówi im o swojej depresji i Ci Ją wspierają i mówią , że mimo wszystko Ją kochają. I w ostatnich dniach przed uderzeniem asteroidy Avery postanawia wrócić na uczelnię , bo czuję , że powinna się tam udać i żegna się z rodzicami , później z Aishą i Jej siostrą i Aisha nazywa Ją przyjaciółką , a na koniec żegna się z nauczycielem i ten daję Jej swojego psa i dziewczyna wraca na kampus , który jest opuszczony i piszę tam swoją własną książkę w której opisuję swoją depresję i , że jeśli jakimś cudem przetrwają nauczy się żyć na nowo i pójdzie na terapię i ostatniego dnia dziewczyna idzie w to miejsce , gdzie chciała się zabić i , gdy tak siedzi z pieskiem i patrzy na rzekę słyszy za sobą głos Cass , która wróciła by spędzić z Nią ostatnie godziny i bohaterki się tulą i całują , a także wyznają sobie miłość i Cass mówi , że jeśli przetrwają to zamieszkają razem w Nowym Jorku i Avery się zgadza i w pewnym momencie wsiadają na łódź i wypływają na rzekę i tuląc się widzą na niebie asteroidę i Avery myśli o tym , że chciałaby więcej…. I tak się kończy książka.
Powiem szczerze , że książka mega mnie zaskoczyła. Wciągnąłem się od pierwszej strony i trzymała mnie w napięciu do samego końca. I przerzucając każdą stronę zastanawiałem się jaki będzie finał tej historii. Czy bohaterowie ocaleją? Czy asteroida zmieni kierunek? Czy to wszystko okażę się plotką? Czy może wszyscy zginą? Polubiłem również Avery oraz Cass , a ich relacja była słodka. A ślub na plaży i pierwszy raz bohaterek był wspaniały. Na plus również Aisha oraz brat bohaterki i Jego żona. Świetna też była relacja Avery i Aishy. Na początku wydaję się , że nic Je nie łączy i tylko mieszkają razem , ale z czasem naprawdę się zaprzyjaźniają. Jedynie matka bohaterki mnie trochę irytowała , gdy w przeszłości gadała że lesbijki pójdą do piekła itp. A co do zakończenia to przyznam szczerze , że się rozpłakałem. Najpierw jak Cass wyjechała do Nowego Jorku i żegnały się z Avery. Potem jak Avery żegnała się z bliskimi i wróciła na studia. Następnie jak Avery przemierzała pustą uczelnię i pisała swoją książkę i , gdy pojawiła się Cass i na samym końcu , gdy były na rzece i patrzyły na asteroidę trzymając się za ręce i Avery myślała o tym , że pragnie więcej(czasu) Piękna historia , która nie zawodzi. Sama końcówka w sumie też otwarta , bo były sugestię , że bohaterom może się udać , ale patrząc realistycznie raczej wszyscy zginęli. Jednak gdyby autorka ogłosiła kontynuację i np: wyszłoby tam na jaw , że wiele osób przeżyło i teraz odbudowują swój świat(W tym także główni bohaterowie) to bym był bardzo szczęśliwy. Jednak wątpliwe jest to , że będzie 2 część. A szkoda. Jestem pewien , że jeszcze wrócę do tej książki. I to nie jeden raz.

Historia rozpoczyna się , gdy główna bohaterka , która jest na studiach(Avery) postanawia popełnić samobójstwo z powodu swojej ukrywanej depresji. Jednak właśnie wtedy dzwoni do Niej Jej najlepsza przyjaciółka(Cass) którą Avery potajemnie kocha od lat i przerażona dziewczyna oznajmia Avery , że jakiś haker wykradł ważne dane z NASA i z tych danych wynika , że za 9 dni w...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
144
24

Na półkach:

Przepiękna i wzruszająca historia. Zakochałam się

Przepiękna i wzruszająca historia. Zakochałam się

Pokaż mimo to

avatar
1553
424

Na półkach: , , , ,

Jak na młodzieżówkę jest to bardzo dobra książka - jasne jestem już na tyle stara, że na niektóre wątki i zachowania bohaterów wywracałam oczami, ale zrzucam winę na liczbę przeżytych przeze mnie wiosen xD

Jak na młodzieżówkę jest to bardzo dobra książka - jasne jestem już na tyle stara, że na niektóre wątki i zachowania bohaterów wywracałam oczami, ale zrzucam winę na liczbę przeżytych przeze mnie wiosen xD

Pokaż mimo to

avatar
428
267

Na półkach: ,

Książka Jeśli jutra ma nie być to pozycja osadzona w obliczu nadchodzącej apokalipsy i końca świata napisana przez Jen St. Jude. Polskie wydanie zostało wydane przez Wydawnictwo SQN.

Czytelnik bardzo szybko zostaje wprowadzony do świata młodej Avery, która zmaga się z depresją oraz myślami samobójczymi, gdy nagle dowiaduje się o końcu świata. Książka przedstawia jej losy, jak w preapokaliptycznych realiach próbuje odnaleźć się z przyjaciółką i wrócić do domu.

O ile zaprezentowany obraz świata w obliczu nadchodzącej zagłady naprawdę mnie zainteresował, podnie jak reakcje postaci, tak czuję się lekko zawiedziona tym, że nie był to główny temat powieści. Jak na literaturę związaną z apokalipsą, związanych z nią emocji zbyt wiele nie było.

Jeśli jutra ma nie być stanowi przede wszystkim opowieść o zmaganiu się z depresją oraz brakiem zrozumienia ze strony rodziny, przyjaciół i rówieśników. Z tego powodu książka niesie ze sobą mnóstwo rozdziałów sprzed ogłoszenia końca świata, w których bliżej wprowadzana jest sytuacja Avery oraz jej kruchy stan psychiczny. Przez te rozdziały czytelnik śledzi, co doprowadziło młoda dziewczynę do sytuacji, gdy postanowiła odebrać sobie życie.

Czytałam tę pozycję bez większych chęci. W połowie zastanawiałam się nawet nad porzuceniem jej, ale zrezygnowałam, gdy rozdziały będące retrospekcjami zniknęły. To właśnie one za bardzo mnie wynudziły - momentami miałam wrażenie, że były zbędne i nie wprowadzały niczego nowego.

Ogólnie nie polubiłam głównej bohaterki. Wydawała mi się irytująca i nie potrafiłam zrozumieć jej priorytetów. Co z tego, że oblała przedmiot, skoro za kilka dni i tak miała umrzeć? Na dodatek na początku powiedziane zostało niemal wszystko, więc tłumaczenie rzeczy wiadomych i śledzenie powolnego upadku postaci było, jakkolwiek źle to nie zabrzmi, po prostu nudne.

Książka Jeśli jutra ma nie być to pozycja osadzona w obliczu nadchodzącej apokalipsy i końca świata napisana przez Jen St. Jude. Polskie wydanie zostało wydane przez Wydawnictwo SQN.

Czytelnik bardzo szybko zostaje wprowadzony do świata młodej Avery, która zmaga się z depresją oraz myślami samobójczymi, gdy nagle dowiaduje się o końcu świata. Książka przedstawia jej losy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
216

Na półkach: ,

Kolejna pozycja w Polsce wydana przez osobę autorską, do której - tym razem - nie mam jak się przyczepić. Jen ukończyła kreatywne pisanie i w tej pozycji widać pracę nad tekstem.

Cenię osoby wiedzące, o czym piszą. Kobieta (osoba kobieca? Niech będzie) zazwyczaj potrafi ująć problemy kobiet i tak było w tej pozycji. Nie ma tutaj fetyszyzacji lesbijek. Jest za to zinternalizowana homofobia, homofobia katolickiej społeczności, myśli i chęci samobójcze, koniec świata - z tym się tu zmierzycie. Zmierzycie się też z niezłym ujęciem tematu depresji i możliwości radzenia sobie z nią w obliczu i tak zbliżającej się śmierci.

Czasem co prawda mi czegoś brakowało, mamy tu już tyle dramatu, że może brakować jakiegoś rozładowania, ale nie każda książka niesie to ze sobą. Nie jest to książka, którą sobie zachowam, nie jest to też pozycja, do której wrócę. Ot, coś do przeczytania i oddania dalej. Jest natomiast dobra i warta polecenia komuś, komu psychologiczne ujęcie problemu depresji i homofobii nie jest obce.

Kolejna pozycja w Polsce wydana przez osobę autorską, do której - tym razem - nie mam jak się przyczepić. Jen ukończyła kreatywne pisanie i w tej pozycji widać pracę nad tekstem.

Cenię osoby wiedzące, o czym piszą. Kobieta (osoba kobieca? Niech będzie) zazwyczaj potrafi ująć problemy kobiet i tak było w tej pozycji. Nie ma tutaj fetyszyzacji lesbijek. Jest za to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
406
399

Na półkach:

Jakie znacie historie w których poruszany jest temat depresji ?

Z pewnością jest ich wiele jednak mało która dobrze oddaje problem i przekazuje emocje osoby borykającej się z tą chorobą.

W tej historii poznacie Avery, która od zawsze była smutna. Czuła,że wszystkim będzie lepiej bez niej . Nikt jej nie lubi . Nigdzie nie pasuje . W niczym nie jest dobra . I robi wszystko żeby być najlepszą i zasługiwać chociaż na trochę miłości.
Jednak przychodzą takie momenty,kiedy coś nie idzie po jej myśli i wpada w dół z którego nie ma siły wyjść . Kiedy ją poznajemy jest już zdecydowana żeby zakończyć swoje życie . Napisała listy , usunęła konta z mediów społecznościowych i stoi nad wodą aby właśnie tutaj pożegnać się ze światem .
I nagle dzwoni telefon,bo czasem ktoś bliski wie kiedy zadzwonić nawet gdy my jeszcze nie wiemy jak bardzo tej osoby potrzebujemy.
I wszystko się zmienia .
Nadchodzi koniec świata,a jej przyjaciółka i niespełniona miłość potrzebuje jej aby razem przeżyć tę chwilę.
Jak potoczy się te kilka dni ?

Czasem nie potrzeba końca świata, czasem wystarczy że czyjś świat dobiega końca. Temat depresji jest tematem rzeką. Bardzo potrzebny, dużym, małym. Każdemu . Warto wiedzieć gdzie udać się po pomoc gdy już wiesz ,że jest naprawdę ciężko .
Historia Avery pokazuje jej chorobę krok po kroku, gdzie z naszej perspektywy dziewczyna jest piękna , inteligentna, zdolna i ma mnóstwo znajomych i cudowną rodzinę . Temat szeroko rozwinięty ,emocje przekazane na kartach sprawiały że miałam ochotę płakać razem z nią . I już dawno nie było mi tak smutno.

Jednak książka pokazuje jeszcze jeden problem . Jak kościół spostrzega osoby queer i jest to kolejny wielki problem. Dlaczego kochanie kogoś jest grzechem? Nie pojmuje. Wiara powinna byc dla wszystkich , a wykluczenie nie jest tutaj na miejscu.

Książka porusza tematy o których mogę
dyskutować z Wami bez końca .
Napiszcie co sądzicie .
Sama książka może nie była do końca tym czego oczekiwałam bo wątek miłosny był dla mnie dość prosty ,oczywisty i płytki jednak ze względu na poruszane tematy polecam sięgnąć po tę historię.

(Współpraca reklamowa z @wydawnictwosqn )

Jakie znacie historie w których poruszany jest temat depresji ?

Z pewnością jest ich wiele jednak mało która dobrze oddaje problem i przekazuje emocje osoby borykającej się z tą chorobą.

W tej historii poznacie Avery, która od zawsze była smutna. Czuła,że wszystkim będzie lepiej bez niej . Nikt jej nie lubi . Nigdzie nie pasuje . W niczym nie jest dobra . I robi wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
310

Na półkach:

Okey. Mimo że nie dostałxm w 100% tego, czego oczekiwałxm, to ta książka dotyka, nienachalnie, kwestii, które są dla mnie ogromnie ważne. Naszą główną bohaterkę, Avery, poznajemy w chwili, kiedy jest minuty od odebrania sobie życia. Wtedy też, w ostatnim momencie, dzwoni do niej przyjaciółka z informacją, że za 9 dni w ziemię uderzy asteroida, której nic nie może zatrzymać. Zbliża się koniec świata. Avery podejmuje decyzję o przeżyciu tych ostatnich dni z rodziną i swoją przyjaciółką Cass, w której jest zakochana od kilku lat, jak twierdzi bez wzajemności. To jest nasz punkt wyjściowy. Może się wydawać, że to zwykła queerowa młodzieżówka, ale pod tą łatką kryje się znacznie więcej. Osoba autorska już w przedmowie zaznacza, ze to jest jej próba uświadomienia wszystkim w kryzysie psychicznym, że nie muszą cierpieć samotnie, że jutro może być inaczej, lepiej, jeśli pozwolimy mu przyjść. Avery chce odebrać sobie życie, nie chce żyć. Ale ostatecznie, gdy staje przed nieuniknionym, zacznie sobie uświadamiać, że jednak warto. Niewątpliwie przyczyni się do tego jej rodzina (cudowna) i Cass (jeszcze cudowniejsza). Poznajemy ich relację przez liczne retrospekcje. Odkrywamy, jak ważne są dla siebie nawzajem i jak można spotkać miłość podczas końca świata. tak naprawdę nie skupiamy się na apokalipsie i walce o przetrwanie. Dużo ważniejsze są kwestie depresji, smutku, ale też nadziei. Niektóre z pozoru zwykłe zdania uderzają we właściwe struny. Podróż Avery do odkrycia siebie, swoich pragnień i potrzeb nie jest łatwa. Dla mnie również nie była ona łatwa do przyswajania, bo Avery zawsze była perfekcyjną córką, uczennicą, sportowczynią, która nie przyjmowała do siebie porażek. Dlatego gdy małe rzeczy zaczęły się nawarstwiać, stabilna wieża zaczęła się pochylać, mrok zaczął ją wypełniać. Myślę, że mogę w jakimś stopniu się utożsamić. I może dlatego JJMNB mnie dotknęła. Osobie autorskiej udało się wyważyć ciężką tematykę z młodzieżową stroną życia. Utkana z melancholii, strachu i niepewności historia przetykana miłością i nadzieją. Zechcecie ją zabrać ze sobą na koniec świata?

Okey. Mimo że nie dostałxm w 100% tego, czego oczekiwałxm, to ta książka dotyka, nienachalnie, kwestii, które są dla mnie ogromnie ważne. Naszą główną bohaterkę, Avery, poznajemy w chwili, kiedy jest minuty od odebrania sobie życia. Wtedy też, w ostatnim momencie, dzwoni do niej przyjaciółka z informacją, że za 9 dni w ziemię uderzy asteroida, której nic nie może zatrzymać....

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
181

Na półkach:

Avery jest zagubiona i nie potrafi sobie poradzić z porażkami. W chwili, w której ma popełnić samobójstwo, dzwoni do niej przyjaciółka. Okazuje się, że w stronę Ziemi leci asteroida, która unicestwi planetę. Zostało 9 dni. Avery postanawia przeżyć te parę dni i skupić się na ukochanych osobach.
W zeszłym roku czytałam książkę o podobnej tematyce - także była asteroida, która zniszczy Ziemię, ale tam ludzie mieli znacznie więcej czasu.
Narracja jest prowadzona z poziomu Avery i skupiona głównie na niej. Właściwie zagłada nie jest tutaj wątkiem przewodnim, jest bardziej tłem. Fabuła jest skupiona na życiu i uczuciach głównej bohaterki.
Na plus zasługuje przeplatanie fragmentów przeszłości Avery z teraźniejszością. Przypominało to odrobinę poszukiwanie poszczególnych puzzli i wkładanie ich na właściwe miejsce, żeby zobaczyć cały obraz.
Momentami jest bardzo depresyjnie. Przez całą książkę obserwujemy jak uczucia Avery dojrzewają i klarują się. Dziewczyna w obliczy nieuchronnej śmierci, której moment właściwie nie zależy już od jej decyzji, zdobywa się na odwagę, żeby naprawić co zepsuła. Przynajmniej częściowo.
Odrobinę zabrakło bardziej wyraźnego pożegnania z Aishą.
Książkę zaliczyłabym raczej do tych cięższych tematycznie ze względu na dobrze przedstawioną głęboką depresję głównej bohaterki jak i sam fakt nieuchronnej śmierci wszystkich ludzi.

Avery jest zagubiona i nie potrafi sobie poradzić z porażkami. W chwili, w której ma popełnić samobójstwo, dzwoni do niej przyjaciółka. Okazuje się, że w stronę Ziemi leci asteroida, która unicestwi planetę. Zostało 9 dni. Avery postanawia przeżyć te parę dni i skupić się na ukochanych osobach.
W zeszłym roku czytałam książkę o podobnej tematyce - także była asteroida,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
219

Na półkach:

Koniec świata był już zapowiadany kilka razy. Ostatnio miał nastąpić 12 grudnia 2012 r. Głośno obawiano się przełomu 1999 /2000. jednak nie trzeba globalnej zagłady, by dla jednej osoby nastąpił koniec świata. Życie wystawia nas na wiele prób, przeciwności losu i chorób.

Avery główna bohaterka ,,Jeśli jutra ma nie być" Jen St. Jude postanowiła zakończyć swoje życie. Tego samego dnia świat obiegła informacja, że w Ziemię za dziewięć dni uderzy asteroida. Dla bliskich postanawia przetrwać z nimi do końca kresu ich życia
Bezradność, panika, strach, niepewność i chęć bycia z bliskimi osobami, to pierwsze emocje, które biją z powieści. Autorka od początku świetnie buduje napięcie i nastrój książki. Poczucie duszność i desperacji jest wręcz namacalne. Dlatego rozdziały obrazujące teraźniejszość, w której bohaterowie próbują zorganizować się w nowej rzeczywistości, dostrzec do swoich rodzin, przeplatają się z przeszłością, w których autorka skupia się na przedstawieniu rozwoju niezdiagnozowanej depresji i nastoletnich perypetiach. Dzięki temu czytelnik ma spójny obraz głębokiej historii głównej bohaterki i z czego wynikają jej decyzje.

,,– Wiem, że karmienie się płonną nadzieją jest bolesne, ale może powinnyśmy...– powiedziała Cass. – Komu to szkodzi?
Ale ja wiedziałam, że nadziei nie można tak po prostu wybrać."

,,Jeśli jutra ma nie być" opiera się głównie na Avery. Drugoplanowe postacie nie mają wiele miejsca na pokazanie swoich osobowości, ale nie można powiedzieć, że są papierowi. Jen St. Jude w krótkich momentach udaje się jak świetnie ująć istotę ich człowieczeństwo. Muszę wspomnieć o świetnej rozmowie Avery z doktorem Talleyem. Zabrakło mi jednak takiej konfrontacji z Aishą i żałuję, że nie było jej więcej w tej historii.

Avery została wychowana w bardzo wierzącej rodzinie. Jest młodą, ambitną, wspierającą dziewczyną, która ma problem z radzeniem sobie z porażkami. Zaczyna czuć się zagubiona, umniejszać swoim sukcesom i oceniać się surowo.

Na innych bohaterów spoglądamy przez pryzmat Avery, więc Cass wydaje się odważną i pewną siebie dziewczyną, która lubi wyrażać siebie i jest gotowa zawsze pomóc swoim przyjaciołom.

Fantastyczne została nakreślona relacja pomiędzy Cass i Avery. Ich nieśmiałe początki, kiedy główna bohaterka, tak naprawdę poznawała i odkrywała siebie. Później ich rozwijająca się relacja i nieporozumienia. Na uwagę zasługuje również wątek rodzinny, zwłaszcza że autorka zdecydowała się przedstawić różne podejście w wychowaniu dzieci i akceptacji ich decyzji.

,,Zawsze wiedziałam, że smutek to rodzaj samotności, ale kiedy poszłam na studia, dowiedziałam się, że samotność to rodzaj smutku."

Czytałam już wiele książek, które przedstawiały queerową miłość i depresję, jednak to ,,Jeśli jutra ma nie być" podejmuje te wątki w kontekście religijności. Bardzo podobał mi się wątek związany ze studiowaniem, ponieważ w żadnym wypadku autorka nie koloryzował tego etapu życia.

,,Jeśli jutra ma nie być" napisana jest językiem potocznym. Jen St. Jude za pomocą opisów otoczenia kontroluje przez cały czas klimat książki. Opisy są różnorodne i bogate w środki stylistyczne. Doceniam to, że autorka nie uczyniła z wątku końca świata tylko tła wydarzeń i chwytem, który miał zjednoczyć bohaterów, a nakreśliła w sposób realistyczny jego wpływ i potencjalny przebieg na planetę. Narracja jest pierwszoosobowa z perspektywy głównej bohaterki.

,,Jeśli jutra ma nie być" Jen St. Jude to świetny debiut, który podejmuje wiele trudnych tematów, ale żadnego nie bagatelizuje. Dzięki temu czytelnik dostaje piękną i angażującą historię o nastoletnich emocjach, odrzuceniu i konfliktach wewnętrznych. CZYTAJCIE.

Koniec świata był już zapowiadany kilka razy. Ostatnio miał nastąpić 12 grudnia 2012 r. Głośno obawiano się przełomu 1999 /2000. jednak nie trzeba globalnej zagłady, by dla jednej osoby nastąpił koniec świata. Życie wystawia nas na wiele prób, przeciwności losu i chorób.

Avery główna bohaterka ,,Jeśli jutra ma nie być" Jen St. Jude postanowiła zakończyć swoje życie. Tego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    200
  • Przeczytane
    157
  • 2023
    28
  • Posiadam
    25
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    6
  • Legimi
    6
  • Przeczytane 2023
    4
  • 2024
    4
  • LGBT
    4

Cytaty

Więcej
Jen St. Jude Jeśli jutra ma nie być Zobacz więcej
Jen St. Jude Jeśli jutra ma nie być Zobacz więcej
Jen St. Jude Jeśli jutra ma nie być Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także