Wydział 7. Sztorm (zeszyt specjalny 3)
Wydawnictwo: Ongrys Cykl: Wydział 7 (tom 10.6) komiksy
56 str. 56 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Wydział 7 (tom 10.6)
- Wydawnictwo:
- Ongrys
- Data wydania:
- 2023-06-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-02
- Liczba stron:
- 56
- Czas czytania
- 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366603776
Lata 50. XX wieku. Polską Rzeczpospolitą Ludową niepodzielnie rządzi partia i Urząd Bezpieczeństwa. Dominikanin Jakub Lange podróżuje po świecie badając przypadki zmartwychwstań. Prawdziwą próbą okaże się jednak dla niego rejs do Polski... Od tego, czy Jakub zdoła stawić czoła nieumarłym, zależeć będzie życie pasażerów i załogi MS Batory!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 40
- 17
- 7
- 6
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Nigdy tak naprawdę nie należałam do grona komiksiarzy. Nic szczególnie dziwnego, gdy rynek tego typu w Polsce skupia się obecnie głównie na opowieściach o superbohaterach i kolejnych przygodach Kaczora Donalda (nie licząc mang, które jednak traktowałabym w odrobinę odmiennej kategorii). Okazuje się jednak, że nawet na tym małym rodzimym podwórku natknąć się można także na opowieści spod znaku grozy. Moim pierwszym spotkaniem z polskim, komiksowym horrorem stała się wydana w 2023 roku pozycja „Sztorm”, która stanowi trzeci zeszyt specjalny serii „Wydział 7.” (choć zdaniem autorów, można go przeczytać również nie znając dotychczasowych tomów). Przy powstawaniu komiksu pracowali Tomasz Kontny i Marek Turek (jako współtwórcy historii),a także Łukasz Godlewski, czyli rysownik, który powołał całą opowieść do życia w kolorowych kadrach.
Ojciec Jakub Lange podróżuje po świecie, poszukując informacji na temat zmartwychwstań. Nowy Orlean, Kalkuta, Nepal… Lata pięćdziesiąte pełne nieznanego, lecz nie dające satysfakcjonujących odpowiedzi. Najbardziej obfitującą w tajemnice okazuje się jednak podróż powrotna do Polski na pokładzie MS Batory. Rejs przebiega bez zakłóceń do czasu, gdy w egipskim porcie do pasażerów dołącza dziwna para, w której bagażach znajduje się drewniana trumna. Ksiądz organizuje mszę, jednak domniemani żałobnicy z jakiegoś powodu nawet na nią nie przychodzą. W nocy coś atakuje dominikanina, lecz nikt nie wierzy w paranormalne opowieści klechy. Co tak naprawdę dzieje się na pokładzie Batorego? Czy prawda zostanie odkryta, a zło pokonane, nim będzie za późno?
Mówiąc o historii, nie sposób nie zauważyć pewnego podobieństwa w jej konstrukcji do tegorocznego filmu „Demeter: Przebudzenie zła”, który wyszedł tak naprawdę kilka miesięcy po premierze komiksu. Tutaj również ograny zostaje motyw wampira na pokładzie, choć w bardziej polski i odrobinę uwspółcześniony (o ile można tak powiedzieć w kontekście lat pięćdziesiątych) sposób. Całość ma dość prostą fabułę, nie ma zbyt wielu zaskoczeń, lecz jest mimo wszystko naprawdę spójnie. Można przy tym znaleźć tu kilka naprawdę ciekawie zaplanowanych scen, jak chociażby „bal okrętowy”. Z drugiej strony miejscami pojawiały się dość dziwne z mojej perspektywy dialogi, które brzmiały średnio naturalnie, choć może to wyłącznie taki komiksowy urok, gdy trzeba wiele treści zmieścić w bądź co bądź małej objętości. Niejako fascynującym podejściem jest tworzenie na kanwie historycznej, wykorzystując faktyczne zdarzenia i dopiero wokół nich kreując tajemnicę odzianą w płaszczyk grozy. Warto wspomnieć, że zeszyt ten stanowi prequel do całej serii, więc de facto Wydział 7. jeszcze tutaj nie funkcjonuje, a dopiero się formuje. Przyznam jednak: choć to chronologicznie pierwsza opowieść – niekoniecznie rozumiem wszystko, co dotyczy głównego bohatera tej części (szczególnie celu pierwotnej wyprawy oraz motywu tatuaży…). Może to wynikać raczej z tego, że nie jestem wcale zaznajomiona z tą postacią, a poprzednie (następne?) odsłony nakreślą mi wszystko odrobinę lepiej – przynajmniej mam taką nadzieję.
Najbardziej komiks podoba mi się na płaszczyźnie wizualnej. Rysunki są naprawdę proste, a przez to odbiór kolejnych scen jest niezwykle przyjemny. Bohaterowie wyglądają charakterystycznie, łatwo ich odróżnić, choć zauważę, że w niektórych miejscach byli narysowani odrobinę mało proporcjonalnie, szczególnie, gdy mowa o dłoniach, które stanowią zmorę każdego rysownika. Naprawdę urzekła mnie za to wykorzystana kolorystyka i to, że każda strona miała konkretne, ujednolicone barwy związane z daną sceną, co niewątpliwie też wymagało dokładnego zaplanowania poszczególnych kadrów. Nie jest tu więc szaro i nudno, a klimat narysowanych pomieszczeń zmienia się jak w kalejdoskopie. Największą zaletę stanowią tła, które choć niekiedy proste, tak zdecydowanie przykuwają uwagę. Wspomnę jeszcze, że komiks wydrukowany został na naprawdę dobrym papierze, więc wszystkie wykorzystane odcienie prezentują się wyraziście, satysfakcjonując jako podróż wizualna.
Jak każda przygoda, również moja pierwsza wyprawa przez świat komiksu musiała się zakończyć. Szkoda, że była ona tak krótka, jednak realia rynku „opowiadań obrazkowych” nie są szczególnie wesołe, więc zbyt prędko się to raczej nie zmieni. Podróż ta stanowiła dość ciekawe przeżycie i z chęcią sięgnę po pozostałe części, gdy tylko będę miała ku temu okazję. Z mojej strony „Sztorm” zyskuje ocenę 7/10, choć nie ukrywam: ma on też pewne niedociągnięcia. Mimo wszystko uważam, że warto zainteresować się komiksem, wesprzeć ten mimo wszystko niszowy rynek, gdy ma się taką możliwość lub też po prostu zapoznać się z nim za sprawą lokalnej biblioteki. Kto wie, może komuś uda się w ten sposób zapałać miłością do tego nietypowego rodzaju tekstów kultury?
Nigdy tak naprawdę nie należałam do grona komiksiarzy. Nic szczególnie dziwnego, gdy rynek tego typu w Polsce skupia się obecnie głównie na opowieściach o superbohaterach i kolejnych przygodach Kaczora Donalda (nie licząc mang, które jednak traktowałabym w odrobinę odmiennej kategorii). Okazuje się jednak, że nawet na tym małym rodzimym podwórku natknąć się można także na...
więcej Pokaż mimo toMiałem spore nadzieje odnośnie tego tomu, niestety nie zostały one zaspokojone.
Ta historia o potworze na statku nie jest specjalnie angażująca, nie potrafiła przykuć mojej uwagi na tyle, żebym mocniej przejął się perypetiami głównego bohatera, którym tym razem jest "wydziałowy" duchowny (acz sam album to, zdaje się, prequel serii).
Na minus niestety ilustracje. Sam rysować nie potrafię, więc nie zamierzam się wymądrzać, ale czasami wydawały mi się mocno pokraczne. Lepsze były w momentach statycznych, ale gdy akcja przyspieszała, rysunki się rozjeżdżały. Wizualnie mocno się wymęczyłem.
Całościowo tym razem było przeciętnie, ale to nic - seria miewała już gorsze momenty i zawsze wracała na właściwe tory. Na pewno tak samo będzie też i tym razem!
Miałem spore nadzieje odnośnie tego tomu, niestety nie zostały one zaspokojone.
więcej Pokaż mimo toTa historia o potworze na statku nie jest specjalnie angażująca, nie potrafiła przykuć mojej uwagi na tyle, żebym mocniej przejął się perypetiami głównego bohatera, którym tym razem jest "wydziałowy" duchowny (acz sam album to, zdaje się, prequel serii).
Na minus niestety ilustracje. Sam...
Zeszyt serii, którym o ironio najbardziej się zawiodłem, mimo że to najdłuższa historia, autorzy mieli najwięcej stron, żeby rozwinąć pomysły i pobawić się klimatem serii.
Cóż, rysunki są niestety słabsze niż w dotychczasowych częściach. Łukasz Godlewski ma wciąż jeszcze problemy z rysowaniem ruchu, postaci podejmujących działania, wychodzi mu to chwilami pokracznie, niezręcznie, a nie sięga po kreskę umowną, bardziej statyczną, tylko szuka realistycznego oddania ruchu, a tego nie potrafi.
A scenariusz pomimo pewnych elementów dobrze wpasowujących się w stylistykę serii sięga jednak po bardzo oklepany i męczący pomysł wampira na statku. I nie daje niż odkrywczego czy mocno grającego motywami cyklu. Zdecydowanie wolę te rejony, które w poprzednich zeszytach odwiedzali pomysłodawcy i scenarzyści "Wydziału 7".
Zeszyt serii, którym o ironio najbardziej się zawiodłem, mimo że to najdłuższa historia, autorzy mieli najwięcej stron, żeby rozwinąć pomysły i pobawić się klimatem serii.
więcej Pokaż mimo toCóż, rysunki są niestety słabsze niż w dotychczasowych częściach. Łukasz Godlewski ma wciąż jeszcze problemy z rysowaniem ruchu, postaci podejmujących działania, wychodzi mu to chwilami pokracznie,...
Bardzo przyjemna historyjka, świetnie się czyta, bardzo dobra kreska.
Polecam.
Bardzo przyjemna historyjka, świetnie się czyta, bardzo dobra kreska.
Pokaż mimo toPolecam.
Wreszcie wraz z 13 albumem z serii "Wydział 7" dostajemy nieco obszerniejszą historię. "Sztorm" to aż 56 stron! I oby to był dobry prognostyk dotyczący tej serii. Sama opowieść zawarta w tym albumie wypada bardzo dobrze. Głównym bohaterem jest dominikanin Jakub Lange, zakonnik i podróżnik, który poszukuje właściwej drogi. W końcu jego kroki kierują się na statek Batory, który ma go przewieźć z powrotem do Polski. Jednak na statku zachodzą tajemnicze wydarzenia, które zmienią życie jego pasażerów na zawsze. "Sztorm" to jeden z najlepszych albumów tej serii, może to ze względów objętościowych (scenarzysta Tomasz Kontny nie musiał tym razem prezentować historii w pełnym biegu i skrótowo),a może po prostu z uwagi na sam scenariusz, który jest po prostu interesujący i wciągający. Bardzo dobrze dopasowana do historii jest warstwa graficzna, za którą odpowiada Łukasz Godlewski (po raz pierwszy pojawiający się na łamach "Wydziału 7"). Coraz bardziej lubię tę serię i ponownie czekam niecierpliwie na kolejne albumy.
Wreszcie wraz z 13 albumem z serii "Wydział 7" dostajemy nieco obszerniejszą historię. "Sztorm" to aż 56 stron! I oby to był dobry prognostyk dotyczący tej serii. Sama opowieść zawarta w tym albumie wypada bardzo dobrze. Głównym bohaterem jest dominikanin Jakub Lange, zakonnik i podróżnik, który poszukuje właściwej drogi. W końcu jego kroki kierują się na statek Batory,...
więcej Pokaż mimo toTym razem za rysunki odpowiada Łukasz Godlewski znany choćby z komiksu "Malarz". I można by się spodziewać, że ciągoty do mitologi Lovecrafta spowodują, że w Wydziale 7 dostaniemy macki i Przedwiecznych. Niestety tego nie ma, ale jest równie klimatycznie, krwawo, a akcja nie pozostawia czytelnikowi choćby chwili na zadumę.
Zeszyt specjalny nr 3 przybliża nam przeszłość dominikanina Jakuba Lange i szczegóły jego pobytu na pokładzie MS Batory.
Dla miłośników serii pozycja obowiązkowa!
Tym razem za rysunki odpowiada Łukasz Godlewski znany choćby z komiksu "Malarz". I można by się spodziewać, że ciągoty do mitologi Lovecrafta spowodują, że w Wydziale 7 dostaniemy macki i Przedwiecznych. Niestety tego nie ma, ale jest równie klimatycznie, krwawo, a akcja nie pozostawia czytelnikowi choćby chwili na zadumę.
więcej Pokaż mimo toZeszyt specjalny nr 3 przybliża nam przeszłość...
https://salomonik.eu/przeczytane/wydzial-7-trzy-numery-specjalne
https://salomonik.eu/przeczytane/wydzial-7-trzy-numery-specjalne
Pokaż mimo to