"Lokator" to zabawna historia znajomości, którą nawiązuje młoda kobieta o imieniu Sara za swoim nowym sąsiadem. W życiu kobiety, która jako dziecko nie wychowywała się z biologicznymi rodzicami, najbliższą osobą stała się jedna z pracownic domu dziecka. Po jej śmierci Sara już jako dorosła kobieta wiedzie zwyczajne życie, pojawiło się w nim kilku mężczyzn, jednak żadnej z tych relacji nie udało się utrzymać na dłużej. Sara żyje więc w ciepłych, przyjacielskich relacjach z koleżanką i kolegą z pracy, gdy na jej drodze staje nowy sąsiad, który wprowadza się do mieszkania tuż obok. Początkowo relacja jest pełna napięć, choć oboje są sobą zainteresowani, to jednak silne emocje z tym związane sprawiają, że żadne z nich nie ma odwagi zrobić pierwszego kroku i zacieśnić tych więzi. Na szczęście wsparcie bliskich i nieustanne próby znalezienia wspólnego języka w końcu dają efekt, Sara i David w końcu nabierają odwagi, aby wyznać sobie co czują. Książka jest napisana lekkim językiem, momentami akcja jest bardzo dynamiczna, co pasuje do żywiołowego charakteru głównej bohaterki. Dobrze mi się ją czytało.

"Lokator" to zabawna historia znajomości, którą nawiązuje młoda kobieta o imieniu Sara za swoim nowym sąsiadem. W życiu kobiety, która jako dziecko nie wychowywała się z biologicznymi rodzicami, najbliższą osobą stała się jedna z pracownic domu dziecka. Po jej śmierci Sara już jako dorosła kobieta wiedzie zwyczajne życie, pojawiło się w nim kilku mężczyzn, jednak żadnej z...

Świetnie się bawiłam! To książka z serii tych przytulnych. Jest zabawna, wzruszająca i komfortowa w idealnych proporcjach, a wątek romantyczny nie jest ani banalny, ani przerysowany, ani podany na tacy. Na najlepsze trzeba poczekać i to jest fajne.

Idealna na "raz" i na chwilę pod kocykiem. Bardzo dobrze się bawiłam i zdecydowanie polecam wszystkim rozmarzonym romantyczkom i nie tylko.

Świetnie się bawiłam! To książka z serii tych przytulnych. Jest zabawna, wzruszająca i komfortowa w idealnych proporcjach, a wątek romantyczny nie jest ani banalny, ani przerysowany, ani podany na tacy. Na najlepsze trzeba poczekać i to jest fajne.

Idealna na "raz" i na chwilę pod kocykiem. Bardzo dobrze się bawiłam i zdecydowanie polecam wszystkim rozmarzonym...

Książka jest lekka i bardzo łatwo się czyta. Zdecydowanie zaliczam ją do tych które poprawiają humor.
Książka opowiada o przygodzie Sary ,która próbuje poradzić sobie po nieudanych związkach i bolesnych rozstaniach . Na jej drodze nagle pojawia się nowy sąsiad , który jest bardzo przystojny ale i bardzo irytujący . Między głównymi bohaterami od razu iskrzy , ich wybuchowy temperament nie pomaga w nawiązaniu przyjacielskich relacji.

Całym sercem polecam 10/10

Książka jest lekka i bardzo łatwo się czyta. Zdecydowanie zaliczam ją do tych które poprawiają humor.
Książka opowiada o przygodzie Sary ,która próbuje poradzić sobie po nieudanych związkach i bolesnych rozstaniach . Na jej drodze nagle pojawia się nowy sąsiad , który jest bardzo przystojny ale i bardzo irytujący . Między głównymi bohaterami od razu iskrzy , ich wybuchowy...

Odkryjcie historię romansu sąsiedzkiego w książce "Lokator" autorstwa K.M. Serafin. Ta zabawna i wzruszająca opowieść opowiada o nieprzewidywalnej relacji pomiędzy Sarą a przystojnym Davidem, który stawia świat bohaterki do góry nogami. Pełna humoru, napięcia emocjonalnego i zaskakujących zwrotów akcji, ta powieść to lektura, której lepiej nie przegapić.

Pełna recenzja książki dostępna jest już na naszej stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/lokator-k-m-serafin/

Odkryjcie historię romansu sąsiedzkiego w książce "Lokator" autorstwa K.M. Serafin. Ta zabawna i wzruszająca opowieść opowiada o nieprzewidywalnej relacji pomiędzy Sarą a przystojnym Davidem, który stawia świat bohaterki do góry nogami. Pełna humoru, napięcia emocjonalnego i zaskakujących zwrotów akcji, ta powieść to lektura, której lepiej nie przegapić.

Pełna recenzja...

#1300 - „Lokator” - K.M Serafin - Wydawnictwo Novae Res
#145/2023

"Przestałam odwiedzać naszych wspólnych znajomych, bo zorientowałam się, że tak właściwie to są sami jego znajomi."

Książka ma 244 strony. Swoją premierę miała dnia 08.07.2023 roku i jest to debiut autorki.

Na książkę trafiłam na TikToku, bardzo zachęciła mnie do jej przeczytania - okładka.

"Przełykam ślinę, bo mam wrażenie, że za chwilę jej nadmiar będzie mi ściekać po brodzie i będę wyglądać jak śliniący się pies."

Sara i jej sąsiad David, to bohaterowie, o których chce się czytać więcej i więcej. Dostarczaja oni czytelnikowi wiele wrażeń i emocji. Od ich historii ciężko jest się oderwać.

Autorka sprawia, że momentami wzruszamy się, a w innych pojawia nam się uśmiech. Bardzo polecam Wam ta książkę, naprawdę dobrze spędziłam z nią czas i żałuję, że tak szybko się skończyła.

"- Halo!! Czy ktoś zamawiał szampana?! - Martin pewnym krokiem wchodzi do apartamentu, dzielnie trzymając dwie butelki szampana. - Kochane, spokojnie, dla wszystkich wystarczy! A jak nie, to ukradnę z cateringu kolejne dwie butelki - dodaje, patrząc w moją stronę i chichocząc."

https://www.facebook.com/photo/?fbid=1056488512313556&set=a.782581979704212

https://www.tiktok.com/@eliza_zywicka_writer/video/7295276252947139873

#1300 - „Lokator” - K.M Serafin - Wydawnictwo Novae Res
#145/2023

"Przestałam odwiedzać naszych wspólnych znajomych, bo zorientowałam się, że tak właściwie to są sami jego znajomi."

Książka ma 244 strony. Swoją premierę miała dnia 08.07.2023 roku i jest to debiut autorki.

Na książkę trafiłam na TikToku, bardzo zachęciła mnie do jej przeczytania - okładka.

"Przełykam...

Ostatnio miałam okazję przeczytać powieść K.M. Serafin zatytułowaną „Lokator”, która zaliczona została do tak zwanej literatury kobiecej. Czy był to zmarnowany czas? Otóż od razu napiszę, że nie! Przyznaje z czystym sumieniem, że ta książka bardzo mnie wciągnęła i bawiłam się w czasie czytania świetnie. Nawet nie wiem, kiedy dobrnęłam do ostatniej strony.

Co mnie skusiło, by sięgnąć po tę pozycję? Możecie mi nie uwierzyć, ale była to okładka z kotem! Jestem niereformowalną kociarą i ten słodki futrzak od razu przykuł moją uwagę na tyle, iż postanowiłam zapoznać się z treścią tej książki. Do końca nie wiem jednak, jaki był zamysł takiej okładki, ponieważ doszukując się słodkiego kotka, który na niej widnieje, nie pojawił się on w treści ani razu, a liczyłam, że będzie on jednym z bohaterów tej historii.

Główną bohaterką jest Sara, która wraz ze swoimi przyjaciółmi (Agnes i Martinem) sprawiali wrażenie, że znam ich od lat i nadaje z nimi na tej samej fali! Mało tego, jestem pewna, iż w rzeczywistości mogłabym z nimi stanowić super team zgranych przyjaciół, zresztą sama bohaterka i jej postępowanie wydawała mi się dość znajoma.... Być może zobaczyłam w jej zachowaniu dawną siebie? Nie zaprzeczam!

Podobało mi się to, że autorka wielokrotnie mnie zaskoczyła. Zupełnie nie spodziewałam się niektórych obrotów spraw, więc ciekawość tego, co wydarzy się w kolejnym rozdziale, nie pozwalał mi odłożyć książki na bok. A wątek miłosny? Tak, i to jeszcze jaki!
Sprawcą całego zamieszania został David Cowell - nowy lokator kamienicy, w której mieszkała Sara. Co najlepsze tuż obok jej kawalerki. Przystojny, dobrze zbudowany o brązowo-miodowych tęczówkach i długich czarnych rzęsach od samego początku wpadł w oko Sarze. I to do tego stopnia, iż nie mogła przestać o nim myśleć.
Od początku lektury rozbrajały mnie „pieszczotliwe” teksty, jakie towarzyszyły droczącej się „parze”. Słodkie przekomarzanki i dość charakterystyczne, jak wspomniałam, zwroty, jakie do siebie kierowali typu: Prosiak, Zrzęda, Dupek, Wredna małpa, zwiastowały to, że oboje mieli się ku sobie, lecz bronili się przed tym, aby naprawdę móc siebie polubić, pokochać...

Podobno mówi się, że „kto się czubi, ten się lubi”, chociaż nic nie wskazywało na początku na to, że David polubił swoją sąsiadkę. Historia tych dwojga wydaje się oczywista, ale czy kończy się happy endem ? Skoro zetkniemy się tu również z brakiem poczucia zaufania i bezpieczeństwa, ze zranionym i oszukanym sercem, ze zdradą i porzuceniem? Bez wątpienia musicie przeczytać książkę K.M. Serafin, bo wszystko w tej krótkiej powieści ma swój sens i wspaniale się zazębia.

Podsumowując: książka napisana jest prostym i lekkim językiem, przez co powieść wprawiła mnie w dobry nastrój i pozwoliła się zrelaksować. Do tego zaskakująca treść, zabawne dialogi, które nie pozwalały mojemu uśmiechowi zejść z twarzy oraz realni bohaterowie i nie można chcieć nic więcej. Z przyjemnością kolejny raz zetknę się z twórczością autorki i z niecierpliwością będę czekała na kolejne tak "lekkie” powieści jej autorstwa. A „Lokatora” serdecznie Wam polecam.

Ostatnio miałam okazję przeczytać powieść K.M. Serafin zatytułowaną „Lokator”, która zaliczona została do tak zwanej literatury kobiecej. Czy był to zmarnowany czas? Otóż od razu napiszę, że nie! Przyznaje z czystym sumieniem, że ta książka bardzo mnie wciągnęła i bawiłam się w czasie czytania świetnie. Nawet nie wiem, kiedy dobrnęłam do ostatniej strony.

Co mnie skusiło,...

"Lokator" autorstwa KM Serafin to niezwykle wciągająca powieść, która przenosi czytelnika w świat tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Główną bohaterką jest Karolina, silna i zdecydowana kobieta z bagażem życiowych doświadczeń. Jej postać emanuje determinacją i nieustępliwością, co sprawia, że łatwo się z nią utożsamić. To ona stanowi serce tej opowieści.

Obok niej pojawiają się różnorodni bohaterowie, z których każdy wnosi coś specjalnego do historii. Tajemniczy lokator, otaczający się aurą enigmy, nadaje książce dodatkowego pazura. To on sprawia, że fabuła jest nieprzewidywalna i emocjonująca.

W powieści nie brakuje też postaci drugoplanowych, które wnoszą subtelne niuanse do opowieści. Każdy z bohaterów, choćby w niewielkim stopniu, odgrywa istotną rolę w rozwoju historii.

Podsumowując, lektura wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się od książki. Postacie są tak realistycznie wykreowane, że towarzyszą czytelnikowi także po zakończeniu czytania ☺️.

"Lokator" autorstwa KM Serafin to niezwykle wciągająca powieść, która przenosi czytelnika w świat tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Główną bohaterką jest Karolina, silna i zdecydowana kobieta z bagażem życiowych doświadczeń. Jej postać emanuje determinacją i nieustępliwością, co sprawia, że łatwo się z nią utożsamić. To ona stanowi serce tej opowieści.

Obok niej...

Sara ma za sobą kilka nieudanych związków. Zmiany w życiu zaczyna od wprowadzenia się do nowego mieszkania. Jej spokój zakłóca pojawienie się intrygującego sąsiada. Niestety, już przy pierwszym poznaniu okazuje się gburem. Złośliwe wbijanie szpilek i niegrzeczne uwagi w kierunku Sary stają się normą. Jednak David ma też inną stronę: troskliwą i uprzejmą. Mężczyzna potrafi zmieniać swoje oblicze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, co tylko doprowadza Sarę do szału i sprawia, że zaczyna gubić się w swoich odczuciach. Jak można się domyślać, David skrywa pewną tajemnicę. Czy to ona sprawia, że chłopak tak dynamicznie jednocześnie przyciąga i odpycha swoją sąsiadkę?

Fabuła może i jest przewidywalna, ale właściwie do samego końca autorka nie odkrywa wszystkich kart. Motywacje, którymi kierował się David, trzymane są w tajemnicy, a to sprawia, że historia głównych bohaterów intryguje, wciąga, ciekawi.

Na plus kreacje Sary i Davida. Ich dialogi, słowne przepychanki i temperamenty literacko bardzo mi odpowiadały. Najczęściej w takich historiach, któraś z głównych postaci bywa irytująca – w przypadku tej opowieści od początku polubiłam nieco zagubioną, rozczarowaną poprzednimi związkami, pyskatą i zawziętą Sarę oraz gburowatego, złośliwego, sarkastycznego Davida, który pod pancerzem szorstkości skrywa dobro i wrażliwość.

“Lokator” to bardzo przyjemna lektura na jeden wieczór. Ta licząca nieco ponad 200 stron książka z motywem enemies to lovers dostarcza mnóstwa emocji i sprawia, że ciężko odłożyć ją na bok. Jesieniarsko polecam zatopić się pod kocykiem z zapaloną świeczką kubkiem pysznej herbaty i tą książką w ręku.

Sara ma za sobą kilka nieudanych związków. Zmiany w życiu zaczyna od wprowadzenia się do nowego mieszkania. Jej spokój zakłóca pojawienie się intrygującego sąsiada. Niestety, już przy pierwszym poznaniu okazuje się gburem. Złośliwe wbijanie szpilek i niegrzeczne uwagi w kierunku Sary stają się normą. Jednak David ma też inną stronę: troskliwą i uprzejmą. Mężczyzna potrafi...

Świetna książka, dobrze się czyta, mam nadzieję, że wkrótce będę miała okazję przeczytać więcej od tej autorki

Świetna książka, dobrze się czyta, mam nadzieję, że wkrótce będę miała okazję przeczytać więcej od tej autorki

Nieudane związki to coś, co Sara doskonale zna i szczerze powiedziawszy ma serdecznie dość. No bo kto by nie miał? Kiedy kończy się kolejny, a ona znajduje nieduże, przytulne mieszkanko na Manhattanie, zamierza od nich odpocząć, pobyć sama ze sobą. Niestety, mimo że mówi o tym głośno, jej przyjaciele zachowują się, jakby byli głusi, nie rozumieją tego, za wszelką cenę chcą ją z kimś zeswatać. Konsekwentnie wyciągają ją na imprezy, szukając kandydatów do związku. Na szczęście kobieta potrafi postawić granicę, kiedy ma naprawdę dość.
Pewnego dnia pojawia się nowy sąsiad. Dawid jest bardzo przystojny, a jednocześnie tak samo chamski, wredny, irytujący. Jednak nie dla wszystkich. Tylko Sara ma z nim problem, inni sąsiedzi bardzo go lubią. Nie pomaga też fakt, że oboje do siebie ciągnie, a pożądanie, jakie nawzajem w sobie wywołują, jest dosłownie widoczne gołym okiem. Jednak Dawid ma swoje powody, tajemnice, które wiele wyjaśniają. Jakie? Czy Dawid zmieni swój stosunek do Sary? Czy kobieta otworzy się na nowy związek? Czy tę dwójkę połączy tylko wzajemna niechęć?

Powiadają, żeby nie oceniać książki po okładce, jednak tak naprawdę to ona w pierwszej kolejności przyciąga (ewentualnie odpycha) nasz wzrok. W przypadku tej pozycji okładka jest niepozorna i nie zapowiada tego, co dostajemy w środku.
Mnie historia Sary i Dawida się podobała. To jedna z tych książek, które poprawiają humor, przy czytaniu, których możemy się odprężyć, odstresować, spędzić miło czas.
Akcja nie toczy się bardzo szybko, jednak nie jest na tyle wolna, aby nudzić. Znalazłam w niej kilka ciekawych, a nawet zaskakujących zwrotów. To historia o przeszłości, która wpływa na teraźniejszość, nieudanych związkach, przyjaźni, miłości, wrednym sąsiedzie. Bardzo podobały mi się dialogi, przekomarzanie się między Sarą a Dawidem.

Główną bohaterką jest Sara. To kobieta, której zdecydowanie nie można nazwać szarą myszką i mnie się to w niej podobało. Ma własne zdanie, cięty język i potrafi się postawić.

„Lokator” to książka, w której znajdziemy historię ciekawą, wciągającą, która umili nam leniwe popołudnie. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2023/09/lokatorwydawnictwonovaeres.html

Nieudane związki to coś, co Sara doskonale zna i szczerze powiedziawszy ma serdecznie dość. No bo kto by nie miał? Kiedy kończy się kolejny, a ona znajduje nieduże, przytulne mieszkanko na Manhattanie, zamierza od nich odpocząć, pobyć sama ze sobą. Niestety, mimo że mówi o tym głośno, jej przyjaciele zachowują się, jakby byli głusi, nie rozumieją tego, za wszelką cenę chcą...