rozwińzwiń

Heart of the devil

Okładka książki Heart of the devil Wiktoria Wolf
Okładka książki Heart of the devil
Wiktoria Wolf Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
226 str. 3 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2023-05-17
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-17
Liczba stron:
226
Czas czytania
3 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383135168
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
25 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1040
906

Na półkach: , ,

„Gdyby ktokolwiek kiedyś powiedział mi, że moje dotychczasowe życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni, zaśmiałabym się mu prosto w twarz”.

Powyższe zdanie z pewnością nie jeden raz wypowiedziało wiele osób, które nie były w stanie przewidzieć, co się może wydarzyć za chwilę. Z reguły życie każdego toczy się w miarę w klasycznym, zwyczajnym rytmie, z dnia na dzień, bez jakichś spektakularnych wydarzeń. Wówczas nie jedna osoba chciałaby coś zmienić, zacząć żyć bardziej ekspresyjnie przełamując stały porządek dnia. Gdy nagle zdarza się coś, co dostarcza nam adrenaliny i burzy równowagę, do której się przyzwyczailiśmy, pojawia się tęsknota za wcześniejszym status quo. Tak stało się u bohaterki książki „Heart of the Devil”, która nie spodziewała się aż takich wrażeń, gdy zaczynał się jej kolejny dzień.

W niewielkim miasteczku Benton Harbor mieszka nastoletnia Jane Wilson razem ze swoim bratem Williamem i ojcem oraz psem dobermanem nazwanym przekornie Puszkiem. Chodzi do szkoły, spędza czas z przyjaciółmi, ogląda ulubione seriale, imprezuje i … podkochuje się w Daemonie Hughesie, ale tego na razie nie okazuje. Raczej stara się go unikać, co nie jest łatwe, gdyż on przyjaźni się z jej bratem, a do tego mieszka po sąsiedzku, więc skazani są na swoją obecność. Okazuje mu często swoją niechęć nazywając głupkiem, kretynem i innymi tego typu określeniami. Robi to nawet wówczas, gdy przekonuje się, że jej uczucia są odwzajemnione. Wkrótce ich relacja wchodzi na zupełnie inny poziom, a wraz z tym zmienia się wszystko w jej życiu. Okazuje się, że Daemon ma za sobą mroczną przeszłość, która ponownie daje o sobie znać.

Okładka książki „Heart of the devil” sugeruje historię z gorącym romansem i ostrymi scenami erotycznymi, ale jest to wrażenie mylące. To raczej opowieść w stylu New Adult, która przede wszystkim opowiada o perypetiach młodych ludzi w wieku licealnym, których rodzice ciągle są nieobecni w domu, a oni wykorzystują ten czas, by spędzić go po swojemu.

Początkowo niewiele się dzieje, gdyż fabuła toczy się wokół tego, jak wygląda obecne życie głównej bohaterki, co ją interesuje, jakich ma znajomych, ale głównie, co czuje do Daemona, Obserwujemy jej reakcje na jego słowa, próby jego zbliżenia się do niej, jej często lekkomyślne zachowania, komentarze w formie ukazania jej myśli zaznaczonych kursywą.

„Heart of the devil” jest debiutem pani Wiktorii Wolf i jest to wyczuwalne. Bohaterowie są zbyt słabo nakreśleni i wciąż padają określenia odnoszące się do koloru ich włosów czy oczu, Nigdzie nie spotkałam się z informacją ile bohaterowie mają lat, ale uwzględniając, że są uczniami liceum, więc są to bardzo młodzi ludzie stojący u progu dorosłości. Nie zaskoczyło mnie to, jak potoczyły się wydarzenia w tej powieści, gdyż biegły one według znanych schematów. Jeżeli był przyjaciel – to gej, jeżeli przyjaciółka, to niezbyt ambitna i rezolutna, chociaż śliczna, a jeżeli obiekt uczuć, to najpierw musi być wobec niego niechęć, złość, warczenie na niego, by potem zmieniło się to w głębokie uczucie.

Jane, mimo bardzo młodego wieku pije, pali papierosy, robi, co chce, przeklina, więc nie wzbudziła mojej sympatii. Wciąż ma o coś pretensje, denerwuje się o głupstwa, rzuca wulgaryzmami, odnosi się pogardliwie do brata i jego kolegów, często używa słowa debil, kretyn itp. i ogólnie zachowuje się dziecinnie Trochę lepiej wpływa na nią zmiana w relacjach z Daemonem, gdy niechęć przemienia się w uczucie sympatii i w efekcie miłości, co można było przewidzieć. Przez większość fabuły to ona opowiada nam o wszystkim, ale kilka razy do głosu został dopuszczony Daemon. Jego kwestia została wyraźnie zaznaczona jego imieniem, a z kolei tego mi zabrakło, gdy narracja przechodziła na Jane. Ten zabieg był dla mnie niezrozumiały i wprowadzał lekki zamęt.

Daemon w opisie przedstawiony został, jako ucieleśnienie zła, niebezpieczny i mroczny, ale tego w ogóle nie odczułam. Jest wprawdzie nieco porywczy, rzuca zagadkowe uśmiechy, spojrzenia i ma swoje tajemnice, ale to za mało, by nazywać go diabelskim charakterem. Nieco niepokoju wprowadza wątek tajemniczych anonimów, jakie dostaje Jane w postaci smsów i karteczek, oraz sprawa niezbyt chlubnej przeszłości Daemona i jego powiązania z podejrzanymi ludźmi.

Mimo kliku małych minusów, książkę przeczytałam dosyć szybko, gdyż nie jest ona zbyt obszerną powieścią. Docierając do końca sądziłam, że wszystko rozstrzygnie się w jednym tomie, gdyż nigdzie nie ma informacji, że to początek serii. Dopiero urwany ostatni epizod pozostawia w dosyć dużym zaskoczeniu. Finał, więc wynagradza nieco powolną akcję, jaka miała miejsce w pierwszej połowie fabuły i zachęca do sięgnięcia po kontynuację, co z pewnością zrobię, chcąc dowiedzieć się, jak autorka rozwiąże powstałą sytuację.

Książkę przeczytałam, dzięki współpracy z wydawnictwem Novae Res

„Gdyby ktokolwiek kiedyś powiedział mi, że moje dotychczasowe życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni, zaśmiałabym się mu prosto w twarz”.

Powyższe zdanie z pewnością nie jeden raz wypowiedziało wiele osób, które nie były w stanie przewidzieć, co się może wydarzyć za chwilę. Z reguły życie każdego toczy się w miarę w klasycznym, zwyczajnym rytmie, z dnia na dzień, bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
655
652

Na półkach:

Siedemnastoletnia Jane po cichu podkochuje się w najlepszym kumplu swojego brata. Choć Daemon jest najbardziej pożądanym, bezczelnym i drażniącym dziewczynę, chłopakiem w szkole, to nie jest jej obojętny.
Gdy wychodzi się że ona jemu również nie, okazuje się że w życiu dziewczyny pojawiają się kłopoty…
Co zrobi aby wyplątać się z tarapatów?

"Heart of The Devil" książka dla której ciężko napisać mi recenzję. Tak jak mi się podobała, to tak samo mnie drażniła.
Zacznę od plusów fabuła, choć są małe niedociągnięcia to dałam się wciągnąć w wir akcji jaka towarzyszyła bohaterom.
Było trochę akcji, trochę emocji trochę śmiechu. Podobały mi się również dialogi.
Język jakim napisana jest książka również jest przystępny. Dzięki czemu książkę czyta się szybko i nie ma się chęci jej odłożyć.
Teraz minusy bohaterowie tacy nijacy, przez całą książkę nic się nie zmienili,
zero perspektyw na życie, jakich kolwiek celów, dziecinne zachowanie i przedmiotowe traktowanie się nawzajem. Kolejnym minusem jest narracja. Jest taka chaotyczna że musiałam kilka razy przeczytać jedną stronę. No i obiecywane przez okładkę i opis wątki wyścigów i stalker .
Niby Było ale jakby ich nie było.

Zakończenie zwiastuje kontynuację po która chętnie sięgnę, może akurat w niej autorka rozwinie bardziej temat, tajemniczego stalkera bo tu mało co się o nim dowiemy. I może okaże się że jednak kolejna część będzie wielkim zaskoczeniem.

Tak więc na koniec książka w której znajdziemy plus i minusy. Jednym się spodoba innym nie. Dla mnie nie jest zła, nie jest dobra, zwykła przeciętna nie zapadająca na dłużej w pamięć i na pewno nie zachęcająca aby sięgnąć po nią ponownie.

Ale to moje zdanie. Zawsze powtarzam że najlepiej jak każdy sam przeczyta i wyrazi swoje zdanie.

Siedemnastoletnia Jane po cichu podkochuje się w najlepszym kumplu swojego brata. Choć Daemon jest najbardziej pożądanym, bezczelnym i drażniącym dziewczynę, chłopakiem w szkole, to nie jest jej obojętny.
Gdy wychodzi się że ona jemu również nie, okazuje się że w życiu dziewczyny pojawiają się kłopoty…
Co zrobi aby wyplątać się z tarapatów?

"Heart of The Devil" książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach:

„Heart of the devil” – to debiut literacki pani Wiktorii Wolf, który NIE powinien mi się spodobać. Nie powinien z wielu powodów (zaraz do nich przejdę) ale mi się spodobał!Magia literatury bywa zaskakująca. Czasami żałuję, że osoba czytająca recenzję nie jest w stanie dostrzec pauz w pisaniu, że nie widzi momentów w których recenzent zastanawia się nad swoim tekstem. Otóż największy kłopot z „Heart od the devil” miałem próbując zrozumieć DLACZEGO. Dlaczego powieść, o której zaraz napiszę mnóstwo nieprzychylnych zdań, zamiast mnie odrzucić, wciągnęła jak diabli?! Wnioski zostawmy jednak na koniec. Wpierw trochę suchych informacji.

Pani Wiktoria opowiada nam o losach młodej, zaledwie 17 letniej Jane. Dziewczyna dużo rozmyśla, głównie o sąsiedzie z naprzeciwka. Chłopak ma na imię Daemon, uchodzi za bożyszcze w szkole, ale niesamowicie drażni Jane, przynajmniej początkowo… Cóż w kwestii fabuły, to w zasadzie tyle… Aha!Okładka obiecuje nam jeszcze wyścigi samochodowe oraz stalkera, ale zarówno wyścigów jak i stalkera doświadczymy tyle, co logiki w „Pierścieniach Władzy”. Niestety tutaj również występują problemy z logika. Może jednak po kolei:

Książka ma problem z wykreowaniem bohaterów. Postacie zbudowane są zwykle w oparciu o wygląd fizyczny plus jedną cechę charakteru. Dodatkowo wszyscy, na czele w główną bohaterka pod koniec opowieści, są dokładnie tacy sami jak na początku. Nikt nie dojrzał, nie doszło do poszerzenia horyzontów, życiowych lekcji, czy zmiany poglądów w istotnych kwestiach. Zasadniczo osią napędową fabuły są kolejne spotkania (celowe, bądź absolutnie przypadkowe) dwójki przedrzeźniających się nastolatków. Jane nie posiada absolutnie żadnego celu, zobowiązań, ani pomysłu na siebie. Jako postać po prostu wypełnia puste kartki powieści. Owszem ktoś mógłby stwierdzić, że może taki sposób na przedstawienie wydarzeń jest celowy? Może chaotyczna narracja wspólnie z płytkimi portretami psychologicznymi służy jako wzmacniacz, potęgujący uczucie pustki w sercu Jane? Może to celowy, sprytny zabieg autorki? Nie wykluczam, choć mocno i szczerze wątpię.

Wątek romantyczny stworzony w okól zasady „kto się czubi, ten się lubi” zaskoczył mnie wulgarnością, niczym więcej. Chociaż nie zaliczam tego jako zarzut, ot kwestia wrażliwości. Spotkałem się z komentarzami głoszącymi tezę, że główna bohaterka godzi się na niezwykle przedmiotowe traktowanie ze strony swojego oblubieńca, co nie powinno mieć miejsca, gdyż pochwala patologiczne wzorce zachowań. Tutaj chciałbym stanąć po stronie autorki, ponieważ nie tylko Daemon w relacji z Jane kieruje się fizycznością! Jane nie pozostaje mu dłużna. Oboje są właściwie zniewoleni młodzieńczymi popędami. Uważam taki stan rzeczy, za jak najbardziej słuszne oddanie pierwszych „miłostek”. Właściwie należałoby się zastanowić, czy skrajnie infantylne zachowania bohaterów nie komentują realiów nastoletnich romansów? Czy pisarka nie pragnie podkreślić ogromnego wpływu budzącej się seksualności na umysły i w rezultacie poczynania wchodzących w dorosłość licealistów? Być może autorka popełniając logiczne gafy, stara się nam naświetlić, przyciemnione prymitywnymi popędami głowy bohaterów, a za wszystkim stoi niezwykle rzadka umiejętność zamieszczania treści między wierszami? Kolejny raz nie wykluczam, ale znowu wątpię.


Na pochwałę zasługują dialogi, opisy i język. Trzymają poziom. Powieść czyta się dobrze. Wbrew temu co napisałem, bardzo szybko zidentyfikowałem się z główną bohaterka i zacząłem jej kibicować. Nie mogłem się doczekać poznania bliżej lokalnego gangstera oraz wyjaśnienia sprawy stalkera.


Co istotne im dalej w las, tym więcej naciąganych zbiegów okoliczności oraz dziwacznych motywacji idących w parze z odrealnionymi wydarzeniami. Brzmi krytycznie, ale w momencie w którym uświadomiłem sobie, iż powieść coraz mocniej zaczyna odklejać się od rzeczywistości poczułem swojego rodzaju ulgę oraz radość z czytania. Mam wrażenie, że pani Weronika świadomie podkręciła tempo na koniec, dała się ponieść fantazji, aby pozwolić czytelnikom na czystą, nieograniczoną niczym rozrywkę. W moim przypadku zabieg odniósł skutek i mniej więcej od połowy książki bawiłem się rewelacyjnie!


Podsumowując: chciałbym polecić książkę, w końcu sprezentowała mi przyjemny wieczór, lecz nie potrafię zrobić tego z czystym sercem. Jestem za to okropnie ciekawy kolejnej publikacji.

*Książkę otrzymałem od serwisu Sztukater, link do oryginalnej recenzji:
https://sztukater.pl/ksiazki/item/41812-heart-of-the-devil.html?highlight=WyJoZWFydCIsImhlYXJ0J3MiLCJvZiIsInRoZSIsIid0aGUiLCJkZXZpbCIsImRldmlsJ3MiLCJoZWFydCBvZiIsImhlYXJ0IG9mIHRoZSIsIm9mIHRoZSIsIm9mIHRoZSBkZXZpbCIsInRoZSBkZXZpbCJd

„Heart of the devil” – to debiut literacki pani Wiktorii Wolf, który NIE powinien mi się spodobać. Nie powinien z wielu powodów (zaraz do nich przejdę) ale mi się spodobał!Magia literatury bywa zaskakująca. Czasami żałuję, że osoba czytająca recenzję nie jest w stanie dostrzec pauz w pisaniu, że nie widzi momentów w których recenzent zastanawia się nad swoim tekstem. Otóż...

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
768
749

Na półkach:

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to lektura skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera miedzy innymi sceny erotyczne.

Nielegalne wyścigi samochodowe? Są.
Stalker? Niestety.
Ucieleśnienie samego diabła? Oczywiście.
Tajemnice? Będą.
Nastolatka? Tak.
Małe miasteczko? Jest.
Niespodziewane uczucie? Znajdzie się.
Tarapaty? Obecne.
Strach? Tak.
Chęć powrotu do uporządkowanego życia? Jasne.
Między innymi właśnie to serwuje nam Wiktoria Wolf w swojej debiutanckiej książce Adriana Bednarka pod tytułem „Oczy lęku”.
Jaki osiągnął efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, jak zawsze odsyłam do lektury, książki oczywiście.

Miło było przenieść się do świata Jane, Daemona, Williama, Lei, Cartera, Aleca, Connora, Orlando, Blake'a, Olivera, Ashley, Maxa, Mike'a i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani i zróżnicowani.
Polubiłam tu Jane, niestety tylko ją. Cała reszta mnie czymś denerwowała, nawet Daemon.
Dobra, nie piszę już nic więcej, nie chcę zdradzać za dużo.

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie jest prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się swoim tempem, nie przez cały czas coś się działo. Autorka nie serwuje nam emocji dużymi porcjami. Trochę brakuje tu zaskakujących zwrotów akcji, lecz wywoływania w nas skrajnych uczuć oraz problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony już nie.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim językiem, przystępnym dla każdego. To uprzyjemnia i przyśpiesza czytanie. Muszę dać za to plusika. Minusika z kolei daję, ponieważ książka była zdecydowanie za krótka, mogłaby mieć jeszcze chociaż z pięćdziesiąt stron...

Po czwarte, zakończenie. Było... cóż, powiem, że warto do niego dotrzeć. Myślę, że było ciekawe, przynajmniej dla mnie. Leci za to kolejny plusik.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że z pozoru diabeł może okazać się aniołem, przynajmniej dla wybranych.

Książka praktycznie czyta się sama. Historia mnie nawet wciągnęła, nie do końca jednak sprawiła, że chciałam być częścią życia (momentami naprawdę niebezpiecznego) naszych bohaterów i nie opuszczać go aż do końca, mimo wszystko...

Autorce dziękuję za tę przygodę.
Chętnie sięgnę po ewentualną kontynuację, jeśli takowa kiedyś powstanie. :)

Ogólna ocena - 7/10. :)
POLECAM, POLECAM.
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Na wstępie chcę zaznaczyć, że jest to lektura skierowana głównie do pełnoletnich miłośników literatury, ponieważ zawiera miedzy innymi sceny erotyczne.

Nielegalne wyścigi samochodowe? Są.
Stalker? Niestety.
Ucieleśnienie samego diabła? Oczywiście.
Tajemnice? Będą.
Nastolatka? Tak.
Małe miasteczko? Jest.
Niespodziewane uczucie? Znajdzie się.
Tarapaty?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
477

Na półkach: ,

Czym tak naprawdę jest miłość? Gdzie jest granica między prawdziwym uczuciem, poświęceniem a uzależnieniem od drugiej osoby? Czy w ogóle jest możliwe jakiekolwiek rozgraniczenie tego? Osobiście uważam, że tak, choć granica jest bardzo cienka, bardzo łatwo ją przekroczyć i bardzo trudno wrócić. A jak Wy myślicie?

Jane wydaje się być zwykłą nastolatką, która wiedzie równie zwykłe życie. Ma swoich przyjaciół, którzy towarzyszą jej w codziennych radościach i trudnościach. Ma nadopiekuńczego brata i oczywiście w tle pojawia się najlepszy przyjaciel brata. Myślę, że nietrudno się domyślić, że jest on zabójczo przystojny i ma mroczną duszę. Ale czy na pewno? By się o tym przekonać należy przeczytać "Heart of the Devil", choć ja nie uważam, że to na tyle przydatna wiedza, by poświęcać swój czas.

Jednak od początku – czemu zdecydowałam się przeczytać tę książkę, choć większość romansów z uśmiechem krytykuję? Ponieważ byłam zmęczona i potrzebowałam czegoś lekkiego, co napełni moje serce ciepłem, miłością i namiętnością. Coś, co czyta się szybko, nie jest skomplikowane, ale daje satysfakcję z odpoczynku. "Heart of the Devil" wydawało mi się właśnie taką książką, ale okazało się, że diametralnie się pomyliłam. Prostota tej książki, błędy i to, co ona sobą reprezentowała, wywołała we mnie wiele negatywnych emocji.

Przyznam się z bólem serca, że nie dostrzegam pozytywów tej książki. Autentycznie, i jest mi niezmiernie przykro z tego powodu. Już sam pomysł wydawał mi się dość schematyczny, ale na początku nie przeszkadzało mi to. Jednak z czasem nie rozumiałam, jak można wykorzystać tak wiele schematycznych motywów. Wygadana nastolatka, przystojny i niebezpieczny przyjaciel brata, którego główna bohaterka nienawidzi, najlepszy przyjaciel-gej, słodka i naiwna przyjaciółka. Przecież to wszystko jest po prostu czystą sztampą. Ale żeby nie było – dobrze napisaną sztampę da się rzetelnie obronić.

Jednak ta książka jest napisana tragicznie. I nawet nie chodzi mi o to, że autorka nie ma talentu. Być może ma i być może w przyszłości jest w stanie wypracować pewne aspekty na tyle, by napisać genialną książkę. Tylko że nie w tej chwili. Trzeba ćwiczyć pisanie. Zdarzają się osoby, które prawie od razu potrafią fantastycznie pisać, ale wiele rzeczy trzeba wcześniej wyćwiczyć, wymyślić, spotkać się z nimi w innych książkach, posłuchać konstruktywnej krytyki i myślę, że wtedy można pisać. W "Heart of the Devil" brakuje logicznych połączeń między wydarzeniami. W mojej wyobraźni wygląda to tak, że pisarka miała jakiś pomysł w głowie, być może odtworzyła sobie kilka razy jakieś wyobrażenie, by następnie napisać tylko część. Jakby zapomniała, że czytelnicy nie czytają jej w myślach, więc wielu elementów nie może pominąć. I tu jest coś bardzo ciekawego – Wiktoria Wolf skupiała się na takich banałach, jak dokładne opisywanie ubioru bohaterów prawie każdego dnia, co było do jedzenia na śniadanie, a pomijała wyjątkowo istotne dla fabuły elementy. Nie wiem, co tu się zadziało. Ale czytając tę książkę, skłoniłam się do słuszności powiedzenie, że ten kto opisuje ubrania i posiłki, nie jest jeszcze gotowy, by dzielić się swoją twórczością. W tej chwili z mojej strony będzie to okrutne, ale pisarka w dedykacji krytykuje swoją polonistkę. Niestety polonistka miała rację.

Bohaterowie niestety też okazali się... Teraz mi zabrakło słów, ponieważ źle wykreowani nie opisuje tego, co chcę powiedzieć. Oni w ogóle nie byli wykreowani. Każdy z nich był płytki, bez żadnego charakteru. Odróżniałam ich wyłącznie po jakiś głównych cechach, czyli np. Daemon to ten seksowny, gej to przyjaciel głównej bohaterki itd. No nie, tak nie powinno być. A sama Jane to dla mnie nie istniała. Była tylko bezosobowym narratorem.

W tym momencie dochodzę do czubka góry lodowej. Ta książka przekazuje młodym osobom złe wzorce. To co toksyczne, to co wulgarne przedstawia jako atrakcyjne, jako pożądane. Relacja głównych bohaterów jest po prostu toksyczna i poniżająca dla Jane, a ona tego nie widzi. Kobiety nie powinny być tak poniżane przez mężczyzn. Są czymś więcej niż przedmiotem, który seksowny mężczyzna może wziąć sobie, gdy ten przedmiot zacznie spełniać zachcianki i podlizywać się. Dokładnie tak to odebrałam i dla mnie jest to wręcz tragiczne, że takie uprzedmiotowienie i poniżanie ludzi przedstawia się właśnie jako zakochanie i bliską relację.

Rzadko mi się zdarza, że żałuję, że przeczytałam jakąś książkę. Zazwyczaj jeśli nawet nie podoba mi się, to mam poczucie nowego doświadczenia i poszerzenia granic. Przy "Heart of the Devil" przeżyłam sprowadzenie na ziemię. Nikomu nie polecam tej książki. Natomiast mam nadzieję, że sama pisarka będzie ćwiczyć, poprawiać swoje błędy i pewnego dnia napisze książkę, którą dobrze ocenię, lub zrozumie, że być może inny rodzaj działania daje jej spełnienie.

Czym tak naprawdę jest miłość? Gdzie jest granica między prawdziwym uczuciem, poświęceniem a uzależnieniem od drugiej osoby? Czy w ogóle jest możliwe jakiekolwiek rozgraniczenie tego? Osobiście uważam, że tak, choć granica jest bardzo cienka, bardzo łatwo ją przekroczyć i bardzo trudno wrócić. A jak Wy myślicie?

Jane wydaje się być zwykłą nastolatką, która wiedzie równie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
119

Na półkach:

Czy bagatelizowanie pogróżek może nam wyjść na dobre?

Zapraszam do świata pełnego nielegalnych interesów, obsesji i Daemona Hughesa.

„Heart of the devil” to prosta, ale zarazem zaskakująca historia. Przedstawione uniwersum aż kipi od emocji, pożądania, jak i również od chorego zainteresowania główną bohaterką.

Zacznijmy jednak od samego pomysłu na fabułę, nieco wattpadowego (nie zagłębiałam się w genezę powstania tej książki),ale dobrze przedstawionego. Najważniejszy jest tutaj wątek relacji Jane i Daemona, której byłam osobistym kibicem numer jeden, nie umniejszając przy tym innym bohaterom, chociażby Willowi. Co cudowne, nie rozwijała się ona w bardzo szybkim tempie, bohaterowie stopniowo zaczęli rozumieć siebie nawzajem, przyznawać się do swoich uczuć przed własnym obliczem. Nie jest to slow burn, ale na pewno też nie nagłe uczucie.

Styl wypowiedzi autorki jest bardzo dobry [wbrew słowom polonistki- pani Eweliny, która dusiła w zalążku ludzki potencjał ;) ], czytanie nie sprawiało mi żadnego problemu, skończyłam tę książkę na raz i domagałam się więcej. Ubolewam nad tym, że na chwilę obecną nie ma kontynuacji, otwarte zakończenie brzmi jak tortura.

Skupmy się jednak na postaciach, które zostały, moim zdaniem, wykreowane może troszkę zbyt chaotycznie. Nie wiem, jak to się dzieje, ale z reguły to właśnie główne bohaterki denerwują mnie najbardziej i tutaj nie ma odstępstwa od reguły. Jane, Jane, Jane... po cichu liczę na jej uśmiercenie w drugim tomie, jest irytująca. Udawanie głupiej to u niej główna cecha. Deamona mianowałam już jednym z lepszych męskich bohaterów, chociaż nadętego ego mu nie brakuje. A Carter i Lea? Przesłodcy, ale papierowi. Potencjał nie został w pełni wykorzystany.

Jedynym niezrozumiałym dla mnie wątkiem był temat stalkera. Autorka nie zdradziła tutaj nic więcej poza tym, że Blake wykazywał niezdrowe zainteresowanie Jane już w pierwszy dzień szkoły. Jestem bardzo ciekawa, jak to zostanie poprowadzone dalej, skoro zakończenie było takie, a nie inne.

Jeśli miałabym oceniać całokształt, powiedziałabym, że było w porządku. Znajdą się minusy, jak i plusy. Znajdzie się coś co ubóstwiam, jak i również coś, co mnie irytuję. Nie zmienia to jednak faktu, że chętnie sięgnę po kontynuację.

Czy bagatelizowanie pogróżek może nam wyjść na dobre?

Zapraszam do świata pełnego nielegalnych interesów, obsesji i Daemona Hughesa.

„Heart of the devil” to prosta, ale zarazem zaskakująca historia. Przedstawione uniwersum aż kipi od emocji, pożądania, jak i również od chorego zainteresowania główną bohaterką.

Zacznijmy jednak od samego pomysłu na fabułę, nieco...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
102

Na półkach:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Zdarzają się książki, które swoją okładką i opisem maksymalnie zachęcają czytelnika, aby wziąć je do ręki i przeczytać na jednym wdechu. Niestety nie zawsze jest tak kolorowo, jak się zapowiada. Do moich rąk trafiła lektura z gatunku romans new adult i szczerze mówiąc, jestem nią bardzo rozczarowana. Lubię, jak w książkach pojawia się grzeczna dziewczyna i niegrzeczny chłopak, ale w tym wypadku wszystko było mocno przesadzone. Tekst wulgarny, nieciekawy i mało wciągający. Nie miałam ochoty czytać tej książki do końca, ciągle się krzywiłam i dziwiłam, że to, co widzę, jest naprawdę wydane. Już od pierwszych stron coś mi bardzo nie pasowało. Sposób pisania tej autorki w jakiś sposób mnie drażnił. Myślę, że o mojej opinii w dużym stopniu zadecydowały przekleństwa i młodzieżowe slangi. Tego pierwszego było tyle, że aż czułam się zażenowana. Jeśli chodzi o to drugie to cóż... Może gdyby te niektóre powiedzenia były na dole wytłumaczone, to inaczej bym do tego podeszła, a tak to po prostu nie wiedziałam, co autor miał na myśli. Musiałam szukać tych wyrażeń w Internecie, co samo w sobie jest dużym minusem. Komuś, kto czyta książkę, nie widzi się, żeby ją odkładać po to, aby zrozumieć pewne odzywki.

Jeśli chodzi o samą fabułę i pomysł, to moim zdaniem, z książki po prostu powstała marna kopia romansów od innych pisarzy. W roli głównej pojawia się Daemon Hughes, uchodzący za ucieleśnienie zła, który to oprócz tego, że jest nieziemsko przystojny, to jest też niebezpieczny. Brzmi zachęcająco? To prawda. Niestety prawdą jest też to, że ten chłopak to co najwyżej toksyczny człowiek, który myśli, że należy mu się wszystko i wszyscy. Nie był on ani troszeczkę seksowny, za to można go uważać za irytującego i wkurzającego nastolatka. Dodatkowo w książce były ucinane wątki. Coś się zaczynało, ale nie zdążyło się to nawet rozwinąć, bo na następnej stronie już nie było tematu.

Podsumowując, książka mnie nie przekonała. Nie podobała mi się fabuła, nie podobali mi się bohaterzy, a nawet nie podobał mi się styl pisania autorki. Daję 3/10, ale jest to bardzo naciągana ocena.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Zdarzają się książki, które swoją okładką i opisem maksymalnie zachęcają czytelnika, aby wziąć je do ręki i przeczytać na jednym wdechu. Niestety nie zawsze jest tak kolorowo, jak się zapowiada. Do moich rąk trafiła lektura z gatunku romans new adult i szczerze mówiąc, jestem nią bardzo rozczarowana. Lubię, jak w książkach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1211
840

Na półkach:

Nielegalne wyścigi samochodowe, lokalny gangster i prześladowca, który doskonale się ukrywa. Co może pójść nie tak?
________
„Heart of the Devil” autorstwa Wiktorii Wolf to książka z gatunku #newadult Książka, w której dużo się dzieje. Niestety dla mnie na minus...

Fabuła dość chaotyczna i pomimo małej ilości stron ja ciągle się gubiłam. 🤷 Sztuczne dialogi pozbawione naturalności tak jakby pisane na siłę? 🤔 Relacja pomiędzy tą dwójką jest DZIWNA.
Wiele wątków rozpoczętych i po kilku słowach zostawionych. 🫣
Do sięgnięcia po HEART OF THE DEVIL skusił mnie tytuł i opis jednak całość nie do końca przypadła mi do gustu.
Jak dla mnie wypadło kiepsko. Jednak pamiętajcie #heartofthedevil to #debiutliteracki i nawet tym słabszym warto dać szansę. 😜 Może jednak wam się spodoba ta historia? 🤗

Nielegalne wyścigi samochodowe, lokalny gangster i prześladowca, który doskonale się ukrywa. Co może pójść nie tak?
________
„Heart of the Devil” autorstwa Wiktorii Wolf to książka z gatunku #newadult Książka, w której dużo się dzieje. Niestety dla mnie na minus...

Fabuła dość chaotyczna i pomimo małej ilości stron ja ciągle się gubiłam. 🤷 Sztuczne dialogi pozbawione...

więcej Pokaż mimo to

avatar
729
728

Na półkach:

„Demoniczny uśmiech, wyścigi samochodowe, niebezpieczny stalker – co może pójść nie tak?”

„Heart of the Devil” autorstwa Wiktorii Wolf to książka z gatunku New Adult, którą przeczytałam ze względu na jej tytuł. (Sama nie wiem czemu, ale mam słabość do anglojęzycznych tytułów.) Czy żałuję, że sięgnęłam po ten tytuł? Nie, może i autorka nie do końca wykorzystała potencjał tej książki, to jednak nie mogę powiedzieć, że lektura ta nie zapewniła mi wielu emocji.

W niewielkim miasteczku Benton Harbor każdy zna Daemona Hughesa, chłopaka uznawanego za ucieleśnienie zła, przystojnego i grzesznego niczym sam diabeł. O tym, że jest wyjątkowo niebezpieczny, wie również Jane Wilson. Nastolatka musi znosić towarzystwo tego miejscowego rozrabiaki niemal codziennie, ponieważ jest on najlepszym przyjacielem jej starszego brata. Gdy wkrótce okaże się, że serce Jane zaczyna bić szybciej dla Deamona, a on odwzajemnia uczucie, w życiu dziewczyny pojawią się poważne kłopoty… Nielegalne wyścigi samochodowe, lokalny gangster i prześladowca, który doskonale się ukrywa. Co zrobi Jane, żeby wyplątać się z tarapatów? Czy powrót do wcześniejszego, uporządkowanego życia w ogóle jest możliwy?

„Herat of the Devil” należy do tych pozycji, w których akcja nie gna do przodu - jest dość spokojna oraz powolna w porównaniu do innych książek z tego gatunku, które miałam okazję ostatnio czytać.

Tego samego nie mogę powiedzieć o relacji, która połączyła dwójkę głównych bohaterów. Przyznam, że ich relacja była dość burzliwa - raz były sceny pełne amorów, a za chwilę między nimi pojawiło się uczucie nienawiści. Ne jest to atak w stronę autorki oraz osób, którym ta relacja przypadła do gustu, jednak jak dla mnie przeskoki pomiędzy poszczególnymi „fazami” następowały zbyt gwałtownie.

Przyznam, że autorka wykonała kawał dobrej roboty jeśli chodzi o opisy miejsc, czy postaci. Może i momentami były on aż nadto rozbudowane, to jednak nie miałam żadnych problemów z wyobrażeniem sobie poszczególnych scen.

Na miejscu autorki popracowałabym troszeczkę więcej nad tym tytułem. Niestety nie wszystkie wątki zostały dokończone, przez co czuję pewien niesmak, którego po prostu nie znoszę. Nie będę ukrywać, że fabuła tej książki miała spory potencjał i mogła stać się jedną z moich ulubionych książek, jednak ostatecznie zabrakło mi tej kropki nad i.

Na koniec kilka słów o wątku nielegalnych wyścigów oraz tajemniczym stalkerze... Przyznam, że oba wątki uratowały ten tytuł i nadały pewnego pazura całej historii. Może i nie czułam zapachu spalonej gumy jak w trakcie oglądania któreś części „Szybkich i wściekłych”, to jednak zdarzyło się kilka momentów, w których moje serce zabiło szybciej ze strachu, czy nadmiaru adrenaliny.

Czy książkę polecam? Generalnie „Heart of the Devil” nie jest złą książką. Tak jak wspominał wcześniej, zamysł był dobry, jednak wykonanie nie do końca trafiło w moje gusta. Wiktoria Wolf stworzyła powieść, która zmusiła mnie do kilku refleksji, za co jestem jej wdzięczna i będę wypatrywać kolejnej pozycji spod jej pióra.

„Demoniczny uśmiech, wyścigi samochodowe, niebezpieczny stalker – co może pójść nie tak?”

„Heart of the Devil” autorstwa Wiktorii Wolf to książka z gatunku New Adult, którą przeczytałam ze względu na jej tytuł. (Sama nie wiem czemu, ale mam słabość do anglojęzycznych tytułów.) Czy żałuję, że sięgnęłam po ten tytuł? Nie, może i autorka nie do końca wykorzystała potencjał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2341
2325

Na półkach:

Demoniczny uśmiech, wyścigi samochodowe, niebezpieczny stalker – co może pójść nie tak?

Daemon jest ucieleśnieniem zła, a przynajmniej tak wszyscy go postrzegają w Benton Harbor. To małe miasteczko, a jak wiadomo w takich miasteczkach wszyscy się znają i plotkują.

I plotkują o tym jaki jest niebezpieczny. Ale i bez tych plotek Jane doskonale by o tym wiedziała. W końcu Daemon jest przyjacielem jej brata, a także obiektem jej westchnień.

Uczucia do złego chłopaka mogą wprowadzić ją w dość poważne tarapaty – wyścigi, gangster, prześladowca. Jak w tym wszystkim się odnajdzie?

Podoba mi się okładka, tytuł oraz imiona, szczególnie Daemon pierwszy raz spotkałam się z taką wersja tego imiona. Bad bot i good girl to już dość przetarty temat, tak samo jak związek z przyjacielem brata. To jest dość banalny. Nieco wyróżniający jest w tym wszystkim wątkiem stalkera. Do tego książka jest dość krótką, ale zawiera w sobie wiele emocji.

Demoniczny uśmiech, wyścigi samochodowe, niebezpieczny stalker – co może pójść nie tak?

Daemon jest ucieleśnieniem zła, a przynajmniej tak wszyscy go postrzegają w Benton Harbor. To małe miasteczko, a jak wiadomo w takich miasteczkach wszyscy się znają i plotkują.

I plotkują o tym jaki jest niebezpieczny. Ale i bez tych plotek Jane doskonale by o tym wiedziała. W końcu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    2
  • 2023
    2
  • Kindla
    1
  • Legimi
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • MAC
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Lektury 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Heart of the devil


Podobne książki

Przeczytaj także