rozwińzwiń

Mam do pana kilka pytań

Okładka książki Mam do pana kilka pytań Rebecca Makkai
Okładka książki Mam do pana kilka pytań
Rebecca Makkai Wydawnictwo: Wydawnictwo Poznańskie literatura piękna
552 str. 9 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
I Have Some Questions For You
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania:
2023-09-06
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-06
Data 1. wydania:
2023-01-21
Liczba stron:
552
Czas czytania
9 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367815703
Tłumacz:
Rafał Lisowski
Tagi:
literatura amerykańska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 8 (68) / 2023 Wiktoria Amelina, Krystyna Dąbrowska, Kamil Fejfer, Maria Hawranek, Urszula Jabłońska, Leszek Kassijan-Wicherek, Magdalena Kicińska, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Rebecca Makkai, Maciej Moskwa, Szymon Opryszek, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Redakcja magazynu Pismo, Małgorzata Sokorska, Marcelina Szumer-Brysz, Anne Weber
Ocena 7,6
Pismo. Magazyn... Wiktoria Amelina, K...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 1 (61) / 2023 Ai Weiwei, Charles Bukowski, Artur Domosławski, Lauren Groff, Igor Jarek, Magdalena Kicińska, Jan Kochanowski, Berenika Kołomycka, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Rebecca Makkai, Wojciech Nowicki, Redakcja magazynu Pismo, Wilhelm Sasnal, Jadwiga Sawicka, Wisława Szymborska, Mirosław Wlekły, Magdalena Żernicka-Goetz
Ocena 7,3
Pismo. Magazyn... Ai Weiwei, Charles ...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Czasami kilka pytań to i tak za dużo



1845 420 186

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
503 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
472
96

Na półkach: ,

Ta książka ma swoje mocne i słabe strony. Jest na pograniczu gatunków, tylko w ogólnym rozrachunku jako thriller wypada słabo ze względu na dosyć przewidywalna zagadkę, a jako literatura piękna – nie jest niczym nowym, a wręcz można odczuć nadmiar tematów współcześnie istotnych społecznie. Kiedy porusza się dziesięć tematów, łatwo zatracić przekaz. Okładka książki informuje nas, że autorka „snuje ważną opowieść o sytuacji kobiet, o ich prawach, ciałach i o ich sile”, a za to potem bardziej podkreśla historię o potencjalnej niewinności czarnoskórego chłopaka i elitach, którym było na rękę wsadzenie go na ponad 20 lat do więzienia. Uważam, że przekaz zaplanowany przez autorkę w pewnym momencie się rozmywa. A przy tym, z jednej strony pisze o sile kobiet, a z drugiej współlokatorka Thalii, która ją okrada jest biedną Ukrainką (pogłębiając stereotypy o kobietach ze Wschodniej Europy).

Wracając jednak do samej lektury. Po pierwsze, na początku czytało mi się tę książkę wspaniale, wręcz nie mogłam się oderwać. Autorka wprowadza nas w klimat z motywami „dark akademia” – w latach 90. Główna bohaterka, Bodie uczęszczała do elitarnej szkoły z internatem. Poprzez retrospekcje dowiadujemy się o morderstwie 17-letniej Thalii oraz wątpliwościach, czy odsiadujący wyrok Omar faktycznie dokonał zbrodni. Potem tempo niestety siadło. Wkradł się chaos i mam wrażenie, że przytłoczyła mnie ilość wątków pobocznych, które nie były ani istotne dla przekazu, ani dla fabuły. Dodatkowo niektóre z nich nie zostały dokończone (chociażby wątek byłego męża Bodie).

Na pewno za to lektura zachęca mnie do przeczytania „Wierzyliśmy jak nikt”, bo bardzo odpowiada mi styl autorki. Samą książkę „Mam do pana kilka pytań określiłabym jako”: chcę Wam coś przekazać, ale nie umiem się w pełni wysłowić, stąd uważam, że jest tu dużo niewykorzystanego potencjału.

Ta książka ma swoje mocne i słabe strony. Jest na pograniczu gatunków, tylko w ogólnym rozrachunku jako thriller wypada słabo ze względu na dosyć przewidywalna zagadkę, a jako literatura piękna – nie jest niczym nowym, a wręcz można odczuć nadmiar tematów współcześnie istotnych społecznie. Kiedy porusza się dziesięć tematów, łatwo zatracić przekaz. Okładka książki informuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
511
106

Na półkach:

Ta powieść Rebecci Makkai na różnego rodzaju forach spotkała się z chłodniejszym przyjęciem niż poprzednia – Wierzyliśmy jak nikt, którą większość czytelników tak pokochała. Ja nie odczułam żadnego rozczarowania, wręcz przeciwnie – bo również przy tej powieści zanurzyłam się w historię po uszy i myślę, że to zasługa świetnego warsztatu autorki. Główna bohaterka powieści Bodie Kane – po ponad dwudziestu latach ponownie przybywa na kampus, na którym uczyła się jako nastolatka, wtedy kiedy doszło tam do wstrząsającej śmierci jednej z uczennic. Szczątkowe wspomnienia tych wydarzeń dopiero po latach zaczynają w głowie Bodie układać się w zupełnie inny wzór niż oficjalna wersja zdarzeń sprzed lat. Ten aspekt opowiadanej historii spodobał mi się najbardziej, próba odpowiedzenia sobie na pytania związane ze zjawiskiem pamięci, interpretacją zdarzeń poprzez pryzmat wieku, doświadczenia i większej świadomości zachowań, którą nabywamy dopiero z wiekiem, a których nie musimy być tak świadomi będąc młodymi, nie w pełni dojrzałymi osobami. Nie mam zarzutów względem tej lektury, że wątek kryminalny jest mało wyrazisty – bo bardziej w tej historii chodziło o ujarzmienie wspomnień niż faktyczne śledztwo. Uważam, że retrospekcje, wypadły bardzo autentycznie, poczułam ten nostalgiczny klimat powrotu do szkolnych czasów. Podobał mi się upór główniej bohaterki w dążeniu do odkrycia prawdy. Uważam, również, że wątek #metoo zaistniał w tej powieści nie tak nachalnie i łopatologicznie ale miał według mnie odpowiednią siłę rażenia żeby nie pozostawić obojętnym na jego przejawy we współczesnym świecie. Uważam, że autorka celnie zwróciła uwagę na nadużywanie i niesłuszne wykorzystywanie tego zjawiska do własnych egoistycznych celów.

Ta powieść Rebecci Makkai na różnego rodzaju forach spotkała się z chłodniejszym przyjęciem niż poprzednia – Wierzyliśmy jak nikt, którą większość czytelników tak pokochała. Ja nie odczułam żadnego rozczarowania, wręcz przeciwnie – bo również przy tej powieści zanurzyłam się w historię po uszy i myślę, że to zasługa świetnego warsztatu autorki. Główna bohaterka powieści...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

"I właśnie to najbardziej niepokoi mnie w tej przecież znakomitej powieści. Bo czytając książkę, ma się wrażenie, jakby autorka zrobiła sobie listę ważnych społecznie tematów i je odhaczała, pilnując, żeby niczego nie zabrakło. To oczywiście nie musi być wada, jednak pojawiają się tu i ówdzie wątpliwości, czy aby na pewno nie ma tu pewnego przesytu. Po kolei zatem – autorka porusza problem przemocowych relacji w związku między rówieśnikami, ale i wykorzystania autorytetu w celach uzależnienia młodszej partnerki. Jest wątek szkolnego bullyingu, na dodatek – połączonego z wyraziście sportretowanym klasizmem. Poruszona jest kwestia cienkiej granicy przebiegającej pomiędzy wykorzystywaniem i byciem ofiarą molestwania. Jest rasizm, jest wątek LGBT, są feministyczne manifesty. To wszystko oczywiście pojawia się jako tło dla głównej linii narracyjnej, niemniej – jak przystało na dobrze postawioną diagnozę społeczną – ma znaczenie bynajmniej niedrugorzędne. Czytelnik i czytelniczka mogą mieć delikatne poczucie nadmiaru; nagromadzenie sytuacji z pierwszych stron gazet może nie irytuje, ale na pewno zastanawia i każe się odrobinę zdystansować."
Cała recenzja tu: https://bedzieoksiazkach.blogspot.com/2024/03/makkai-pytania.html

"I właśnie to najbardziej niepokoi mnie w tej przecież znakomitej powieści. Bo czytając książkę, ma się wrażenie, jakby autorka zrobiła sobie listę ważnych społecznie tematów i je odhaczała, pilnując, żeby niczego nie zabrakło. To oczywiście nie musi być wada, jednak pojawiają się tu i ówdzie wątpliwości, czy aby na pewno nie ma tu pewnego przesytu. Po kolei zatem –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
109

Na półkach: , ,

Nawet nie wiem, czy to kryminał. Bez wątpienia fabuła ma u podstaw wątek kryminalny, ale narracja, główna postać, forma, konstrukcja, wątki poboczne - to nie kryminał. I to dobrze. Właśnie to jest moc tej powieści. Tak niesamowicie czuć nastroje narratorki, tak żywy jest obraz miejsc i osób. A największą siłą jest pryzmat feministyczny - zdrowy, nowoczesny, zaś przerażenie budzi demon internetowego hejty. Mądre obserwacje społeczne, dobra historia, wyrazista narratorka - wszystko dobre.

Nawet nie wiem, czy to kryminał. Bez wątpienia fabuła ma u podstaw wątek kryminalny, ale narracja, główna postać, forma, konstrukcja, wątki poboczne - to nie kryminał. I to dobrze. Właśnie to jest moc tej powieści. Tak niesamowicie czuć nastroje narratorki, tak żywy jest obraz miejsc i osób. A największą siłą jest pryzmat feministyczny - zdrowy, nowoczesny, zaś przerażenie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
48

Na półkach: , , ,

świetna książka

świetna książka

Pokaż mimo to

avatar
131
49

Na półkach:

Nie często decyduję się na porzucenie lektury w połowie. W tym przypadku nie widzę żadnego sensu kontynuowania. Wywody głównej bohaterki kompletnie mnie nie zaciekawiły. 5 gwiazdek daję autorce za pomysł i ważny wątek traktowania kobiet oraz z sentymentu dla Wierzyliśmy jak nikt. Samą książkę czytało mi się źle, momentami chyba nie rozumiałam niektórych rozdziałów tych z hastagami szczególnie. Językowo bardzo przeciętnie. Mnie zawiodła ta pozycja.

Nie często decyduję się na porzucenie lektury w połowie. W tym przypadku nie widzę żadnego sensu kontynuowania. Wywody głównej bohaterki kompletnie mnie nie zaciekawiły. 5 gwiazdek daję autorce za pomysł i ważny wątek traktowania kobiet oraz z sentymentu dla Wierzyliśmy jak nikt. Samą książkę czytało mi się źle, momentami chyba nie rozumiałam niektórych rozdziałów tych z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
552
52

Na półkach:

Bardzo poruszająca, bardzo emocjonalna dla mnie książka. Porusza wielowymiarowo przemoc wobec kobiet - dla mnie a pewnie i dla większości kobiet problemy bardzo dobrze znane.

Bardzo poruszająca, bardzo emocjonalna dla mnie książka. Porusza wielowymiarowo przemoc wobec kobiet - dla mnie a pewnie i dla większości kobiet problemy bardzo dobrze znane.

Pokaż mimo to

avatar
390
143

Na półkach: , , ,

Ważne jest, by nie traktować „Mam do pana kilka pytań” jako typowy kryminał, bo to zdecydowanie coś głębszego. Makkai stawia pytania, na które nie zawsze znajdziemy odpowiedzi. Porusza również temat #metoo, cancel culture, upływu czasu i pamięci, która zatraca szczegóły i nie działa tak, jak często jest to przedstawiane w tekstach kultury. Nie brakuje również komentarza o fetyszyzacji historii typu true crime, co bardzo mi się spodobało. To historia, która ma mocno feministyczny wydźwięk.

Poruszyła we mnie wiele strun, często te, które dawno nie wybrzmiewały. Przy lekturze często przemykały mi obrazy z „Moja mroczna Vanesso”, „Szukając Alaski”.

Ważne jest, by nie traktować „Mam do pana kilka pytań” jako typowy kryminał, bo to zdecydowanie coś głębszego. Makkai stawia pytania, na które nie zawsze znajdziemy odpowiedzi. Porusza również temat #metoo, cancel culture, upływu czasu i pamięci, która zatraca szczegóły i nie działa tak, jak często jest to przedstawiane w tekstach kultury. Nie brakuje również komentarza o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1010
690

Na półkach:

📖🐲
Bardzo długo zajęło mi jakie takie wciągnięcie się w tę książkę i początkowo autentycznie zmuszałam się do przeczytania kolejnych akapitów. Jest zdecydowanie nużąca, bo narratorka nie bardzo filtruje swoje przemyślenia i gubi czytelnika w dygresjach. Koło strony 80 miałam ochotę zrobić DNF, ale ostatecznie jakoś przetrwałam i stopniowo zaczęło mi się ją czytać lepiej, bo prawdopodobnie przyzwyczaiłam się do tej narracji, a poza tym poszczególne wątki zaczęły się wreszcie jakoś ze sobą łączyć. Na pewno nie był to jednak efekt wow i nie zaczęłam w zachwycie dodawać kolejnych książek autorki do listy do przeczytania.

Przypuszczam, że w zamyśle historia miała być opowiedziana tak, żeby sprawiać wrażenie jak najbardziej autentycznej. I dlatego wokół Bodie świat toczy się normalnie. Znajomi na coś chorują, w telewizji pojawiają się jakieś wstrząsające wiadomości, dzieciaki jadą na zajęcia dodatkowe, pada deszcz ze śniegiem, a my mamy uwierzyć, że gdyby do takiej zbrodni doszło, to właśnie tak mogłoby się to wszystko potoczyć, bo w milionie innych przypadków poszedł siedzieć człowiek, który wszystkim "pasował".

Niby rozumiem i doceniam, a jednak dla mnie najciekawsze było to wszystko, co dotyczyło tego morderstwa, bo wszystko było tu fajnie przemyślane i było sporo rzeczy do rozkminiania i jako o połowę krótszy kryminał/dramat sądowy byłby pewnie według mnie super. Reszta rzeczy jest dla mnie znacznie mniej fascynująca, no bo to po prostu zwykłe życie, nic specjalnego. Irytowała mnie zwłaszcza bierność narratorki wobec swoich szkolnych prześladowców. Wiem, że stawania w swojej własnej obronie trzeba się nauczyć, ale naprawdę warto, a poza tym stawiając opór i zgłaszając molestowanie, mimo że się boimy, że nie chcemy sobie "psuć opinii", żeby nie wyjść na "oziębłą sztywniarę, które nie zna się na żartach", możemy uchronić inne dziewczyny przed takim zachowaniem ze strony tego konkretnego faceta. A przynajmniej można spróbować, żeby coś się pod tym względem zmieniło.

Ostatecznie daję siódemkę, bo jednak skończyłam i naprawdę podobało mi się rozwiązanie tych poszczególnych wątków.

📖🐲
Bardzo długo zajęło mi jakie takie wciągnięcie się w tę książkę i początkowo autentycznie zmuszałam się do przeczytania kolejnych akapitów. Jest zdecydowanie nużąca, bo narratorka nie bardzo filtruje swoje przemyślenia i gubi czytelnika w dygresjach. Koło strony 80 miałam ochotę zrobić DNF, ale ostatecznie jakoś przetrwałam i stopniowo zaczęło mi się ją czytać lepiej, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
782
69

Na półkach: , , , , , , ,

Niesamowicie dobra lektura. z jednej strony zagadka niemalże kryminalna, choć szybko dowiadujemy się, że jest ona tylko pretekstem do komentarza na tematy poruszające Amerykę i świat w ostatni latach: #metoo, nieudolność systemu sądownictwa w USA, systemowego rasizmu. Wspaniale wielowymiarowe postaci.
W jednej z opinii tutaj przeczytałam rozczarowanie zakończeniem - że sprawiedliwości nie staje się zadość, wszyscy z poczuciem rozczarowania rozchodzą się do domów. Dla mnie jest to ogromny plus tej książki, bo amerykański happy end rzadko jest udziałem rzeczywistości, częściej zderza sie ona (rzeczywistość) z ideą na niekorzyść tej ostatniej.

Niesamowicie dobra lektura. z jednej strony zagadka niemalże kryminalna, choć szybko dowiadujemy się, że jest ona tylko pretekstem do komentarza na tematy poruszające Amerykę i świat w ostatni latach: #metoo, nieudolność systemu sądownictwa w USA, systemowego rasizmu. Wspaniale wielowymiarowe postaci.
W jednej z opinii tutaj przeczytałam rozczarowanie zakończeniem - że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    883
  • Przeczytane
    578
  • Posiadam
    89
  • 2024
    53
  • 2023
    52
  • Teraz czytam
    28
  • Ulubione
    14
  • Legimi
    13
  • Literatura piękna
    12
  • Przeczytane 2023
    7

Cytaty

Więcej
Rebecca Makkai Mam do pana kilka pytań Zobacz więcej
Rebecca Makkai Mam do pana kilka pytań Zobacz więcej
Rebecca Makkai Mam do pana kilka pytań Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także