rozwińzwiń

Tryst Six Venom

Okładka książki Tryst Six Venom Penelope Douglas
Okładka książki Tryst Six Venom
Penelope Douglas Wydawnictwo: NieZwykłe literatura obyczajowa, romans
531 str. 8 godz. 51 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Tryst Six Venom
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2023-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-16
Data 1. wydania:
2021-06-03
Liczba stron:
531
Czas czytania
8 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383204864
Tagi:
lgbt romance New Adult High school Bully romance Hate-love
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
119 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
238
61

Na półkach:

"Tryst six venom" to już 5 książka Penelope Douglas, którą przeczytałam. Przez co, dochodzę do wniosku, że chyba historie tej autorki nie są dla mnie.

Zaciekawiła mnie ta pozycja tym, że jest to erotyk wlw i to jeszcze popularnej autorki. W tym gatunku królują raczej pary hetero, dlatego chciałam sprawdzić, co Penelope Douglas jest w stanie napisać, tym razem o dwóch kobietach.

Warto na początku zaznaczyć, że jest to bully romans. Dlatego od pierwszych stron czuć napięcie i nienawiść między głównymi bohaterkami. Przez znaczną część, nawet nie wiemy dlaczego tak jest. Skąd ta agresja Clay wobec Olivii, dlaczego Olivia wytrzymuje takie obelgi itd. Później jest to wytłumaczone, ale nadal nie wyjaśnia to wszystkiego. Fanką tego typu romansów nie jestem, bo zazwyczaj brakuje mi w nich logiki, tutaj niestety nie było inaczej.

Sama fabuła przez pierwsze 200 stron była dla mnie po prostu nudna, akcja się działa tylko po to, żeby po x stronach bohaterki mogły się ze sobą trochę pomacać 🤷‍♂️. Potem akcja się trochę bardziej rozkręca, jednak nie mogę powiedzieć, że było to coś, co sprawiało, że chciałam czytać dalej. Za dużo absurdów, żebym mogła się faktycznie w to wkręcić.

Do tego, bardzo nieumiejętnie bohaterowie byli wprowadzani do danej sceny. Autorka umieszczała jakąś postać po to, żeby się stała dana rzecz, tylko że nie dopracowała tego, skąd oni w ogóle się w tej scenie znaleźli. Na przykład, dziewczyny są same w salonie sukien, a nagle obok bohaterki pojawia się inny bohater. I tak było kilka razy 🙄

Plusem tej historii jest chemia między bohaterkami, kiedy już były razem, to dosłownie leciały iskry. Była to jedyna rzecz, dzięki której nie zrobiłam dnf'u.

"Tryst six venom" to już 5 książka Penelope Douglas, którą przeczytałam. Przez co, dochodzę do wniosku, że chyba historie tej autorki nie są dla mnie.

Zaciekawiła mnie ta pozycja tym, że jest to erotyk wlw i to jeszcze popularnej autorki. W tym gatunku królują raczej pary hetero, dlatego chciałam sprawdzić, co Penelope Douglas jest w stanie napisać, tym razem o dwóch...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
276

Na półkach:

Zdecydowanie było to coś innego.
Bohaterkami są dwie dziewczyny, a nie jak to zwykle bywa chłopak i dziewczyna.

Podczas czytania miałam rollercoaster emocjonalny. Ile razy chciałam udusić któregoś bohatera ehh.

Zdecydowanie było to coś innego.
Bohaterkami są dwie dziewczyny, a nie jak to zwykle bywa chłopak i dziewczyna.

Podczas czytania miałam rollercoaster emocjonalny. Ile razy chciałam udusić któregoś bohatera ehh.

Pokaż mimo to

avatar
2097
51

Na półkach:

A ja myślałam, że rodzina Monet jest pełna toksycznych sytuacji.

A ja myślałam, że rodzina Monet jest pełna toksycznych sytuacji.

Pokaż mimo to

avatar
350
342

Na półkach:

Wydawnictwo niezwykłe @wydawnictwoniezwykle
"TRYST SIX VENOM"
@penelopedouglas
Pierwszy raz mam chyba problem z recenzją przeczytanej książki.Ja Penelope Douglas biorę w ciemno ,i nie inaczej było w tym przypadku.Książka skusiła mnie już samym opisem ,więc czułam, że będzie super.No i właśnie jestem w kropce.Bo sama historia miłosna dziewczyn była piękna, pełna pasji,ognia,namiętności i żaru, który dosłownie się wylewał z kartek ,ale wszystkie sceny hot były napisane z takim smakiem,że czytając to nie czułam się niekomfortowo.Ich relacja pełna nienawiści i budzącego się uczucia miłości do siebie była napisana bardzo pięknie. CZYTAŁAM z zapartym tchem jak to się skończy....Ale...
No właśnie mam jedno ale,w pewnym momencie byłam strasznie pogubiona ,weszłam w jakiś chaos , którego nie powinno tu być. Za dużo było wszystkiego ,ta wojna między bogatymi i biednymi,wywalanie się z miejsc ,gonitwa,nienawiść, No trochę tego było.No i później pod koniec akcja znowu nabrała tempa,i jak w hipnozie czytałam do końca.Podsumowując...Książka mi się bardzo podobała.Ja jestem tolerancyjna i dla mnie miłość tych dziewczyn nie była niczym złym.Każdy ma prawo kochać i być kochanym..to tyle ode mnie.Jeden minus daję za te chwile chaosu w książce.
9/10☆

Wydawnictwo niezwykłe @wydawnictwoniezwykle
"TRYST SIX VENOM"
@penelopedouglas
Pierwszy raz mam chyba problem z recenzją przeczytanej książki.Ja Penelope Douglas biorę w ciemno ,i nie inaczej było w tym przypadku.Książka skusiła mnie już samym opisem ,więc czułam, że będzie super.No i właśnie jestem w kropce.Bo sama historia miłosna dziewczyn była piękna, pełna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
378
18

Na półkach:

co ja właściwie przeczytałam

co ja właściwie przeczytałam

Pokaż mimo to

avatar
529
438

Na półkach:

"Chciałam ją skrzywdzić, żebym i ja nabrała znaczenia. Żyję dla niej, dla wroga, którego nigdy nie chciałam pokonać. Dla walki, której nigdy nie chciałam zakończyć."
.
"Tryst six venom" od Penelope Douglas to kolejna powieść autorki, która wzbudziła we mnie ciekawość już samym opisem.
.
Od książek Penelope jestem uzależniona, pokochałam jej pióro przy serii Fall Away i często gęsto zdarza mi się sięgać po jej książki w ciemno. Tym razem przeczytałam opis i nie ukrywam, że byłam w lekkim szoku, ale i też zostałam bardzo zaciekawiona. Chociaż gdzieś tam lekkie obawy były, ponieważ jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się czytać książki gdzie główni bohaterowi to dwie dziewczyny. Byłam bardzo ciekawa jak z tym sobie poradziła autorka.
.
Z początku nie mogłam się wciągnąć, nie wiem czy to było spowodowane tym, iż wiedziałam, że jest to powieść LGBT, ale gdy się już wkręciłam, poszło bardzo szybko i nim się obejrzałam to już całość była za mną.
.
Fabuła stworzona przez autorkę to coś naprawdę świetnego, a sceny łóżkowe napisane smacznie, bez jakiejkolwiek przesady. Kreacja bohaterów to istny majstersztyk. Każda z postaci została stworzona w taki sposób, że mają w sobie to coś, co przyciąga nas do nich niesamowicie mocno.
.
Książka była naprawdę bardzo dobra, autorka sobie świetnie poradziła z czymś zupełnie dla niej nowym i mimo, iż się jej obawiałam, to bardzo mi się podobała. Ale stwierdzam jednak, że pozostanę przy książkach gdzie romans rozgrywa się wokół kobiety i mężczyzny. Chociaż nigdy nie mówię, że napewno po coś podobnego nie sięgnę.
.
Jeżeli sami jeszcze nie czytaliście książek LGBT, to śmiało mogę Wam na początek polecić właśnie tę.

"Chciałam ją skrzywdzić, żebym i ja nabrała znaczenia. Żyję dla niej, dla wroga, którego nigdy nie chciałam pokonać. Dla walki, której nigdy nie chciałam zakończyć."
.
"Tryst six venom" od Penelope Douglas to kolejna powieść autorki, która wzbudziła we mnie ciekawość już samym opisem.
.
Od książek Penelope jestem uzależniona, pokochałam jej pióro przy serii Fall Away i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
661
661

Na półkach:

"Chciałam ją skrzywdzić, żebym i ja nabrała znaczenia. Żyję dla niej, dla wroga, którego nigdy nie chciałam pokonać. Dla walki, której nigdy nie chciałam zakończyć."

Clay i Olivię różni wszystko. Pierwsza wywodzi się z bogatej rodziny i przyzwyczajona jest do tego, że zawsze dostaje to czego chce, tej drugiej natomiast zależy przede wszystkim na skończeniu szkoły i rozpoczęciu kariery sportowej, która pozwoli jej nie tylko spełniać marzenia, ale i odbić się od dna. Obie z całego serca się nie znoszą, obie ukrywają przed wszystkimi coś co kiedyś je połączyło, obie też wywołują w sobie uczucia, nad którymi nie potrafią zapanować.

Książki Penelope Douglas zawsze wywołują ogrom emocji. W "Tryst Six Venom" niewątpliwie wpływa na to świetnie zarysowana relacja hate-love łącząca skrajnie różne główne bohaterki. Cały czas utrzymuje się między nimi napięcie, które jednocześnie zbliża je do siebie, jak i odpycha. Obie mierzą się w walką z samą sobą. I chociaż ich znajomość, opisy ich emocji, wątpliwości, tego co przynosi im radości i smutki czytało mi się bardzo dobrze, chociaż wciągnęłam się w wydarzenia rozgrywające się wokół nich, chociaż dałam zaskoczyć się zwrotom akcji, one same częściej mnie denerwowały niż wywoływały sympatię. Trudno było mi okazywać im wsparcie, kibicować ich decyzjom. Nie zawsze łatwo było mi się też połapać w przeskokach czasowych, które w mojej ocenie wywoływały lekki chaos tej powieści. Sam styl autorki nie różnił się od tego, do którego przyzwyczaiła swoich czytelników w poprzednich książkach, więc ogólnie czytało mi się ją bardzo dobrze. Nie brakowało momentów poruszających i namiętnych, które zostały napisane naprawdę bardzo dobrze. To moje pierwsze spotkanie z książką z dwoma głównymi bohaterkami i mimo, że spędziłam z nią całkiem przyjemny czas, nie w pełni dałam się przekonać ich mocnym, upartym charakterom, których zwyczajnie nie polubiłam. Nie odradzam tej książki, bo dla samego nazwiska autorki warto sprawdzić, czy spodoba Wam się taka jej odsłona.

"Chciałam ją skrzywdzić, żebym i ja nabrała znaczenia. Żyję dla niej, dla wroga, którego nigdy nie chciałam pokonać. Dla walki, której nigdy nie chciałam zakończyć."

Clay i Olivię różni wszystko. Pierwsza wywodzi się z bogatej rodziny i przyzwyczajona jest do tego, że zawsze dostaje to czego chce, tej drugiej natomiast zależy przede wszystkim na skończeniu szkoły i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
529
271

Na półkach: , , , ,

Ubolewam nad tym, że Penelope Douglas lubuje się w temacie dręczenia. Z takim talentem mogłaby stworzyć więcej książek idealnych (jak np. Birthday girl),gdyby tylko odstąpiła od takiej tematyki.
Sporo się spodziewałam po tej książce, bo bardzo lubię książki MM i KK, no ale to dręczenie mi nie pasuje. A przynajmniej nie w tak zaawansowanej formie.

Ubolewam nad tym, że Penelope Douglas lubuje się w temacie dręczenia. Z takim talentem mogłaby stworzyć więcej książek idealnych (jak np. Birthday girl),gdyby tylko odstąpiła od takiej tematyki.
Sporo się spodziewałam po tej książce, bo bardzo lubię książki MM i KK, no ale to dręczenie mi nie pasuje. A przynajmniej nie w tak zaawansowanej formie.

Pokaż mimo to

avatar
616
614

Na półkach:

Penelope Douglas jest moim ostatnim odkryciem. Polubiłam się z jej piórem dzięki „Credence”, a skradła moje serce całkowicie w serii „Devils Night”. Gdy zobaczyłam, że autorka wydaje kolejną książkę — no nie mogłam przejść wobec niej obojętnie.

Powiem wam szczerze, że na początku bałam się tej książki, ponieważ „Tryst Six Venom” jest pierwszą książką, w której miałam do czynienia z narracją dwuosobową — damską. Pierwszy raz też czytałam książkę, w której głównymi bohaterami są kobiety, ale kurde — podobało mi się to, choć nie będę ukrywać, że początkowo miałam drobne problemy, by wkręcić się w fabułę, aczkolwiek później już nie mogłam się od niej oderwać.

Po przeczytaniu tej książki, doszłam do wniosku, że autorka tą książką wysoko podniosła sobie poprzeczkę, ponieważ postawiła na fabułę, która przekracza wszelkie standardy, w której taka relacja (między tą samą płcią) jest rzadko spotykana, a tym bardziej na naszym rynku wydawniczym. Gdy już przekręciłam ostatnią stronę, doszłam również do wniosku, że tylko Penelope mogła napisać tę książkę dobrze.

Sceny zbliżeń między dziewczynami napisane były naprawdę bardzo dobrze i bardzo smacznie. To, że książka jest ciekawa to już wiecie, to że potrafi wciągnąć również, ale to, że autorka przemyca w nią taką dużą dawkę emocji — och!
Znajdziemy tu wszystko. Ta książka jest bez dwóch zdań emocjonalnym rollercoasterem. Relacja między głównymi bohaterami była trudna, a presja wywierana z każdej strony utrudniała wszystko.

Ja jestem zachwycona tą książką, choć wiem, że może zebrać różne opinie. Jestem również pod ogromnym wrażeniem pewności siebie autorki i podziwiam ją.

Jeśli szukacie ciekawego romansu, w którym fabuła kręci się wokół LGBT, a główne bohaterki są lesbijkami — to śmiało, polecam! Jeśli zaś zastanawiacie się, czy książka jest dla was — zachęcam do przeczytania i wyrobienia swojej opinii na jej temat.

Penelope Douglas jest moim ostatnim odkryciem. Polubiłam się z jej piórem dzięki „Credence”, a skradła moje serce całkowicie w serii „Devils Night”. Gdy zobaczyłam, że autorka wydaje kolejną książkę — no nie mogłam przejść wobec niej obojętnie.

Powiem wam szczerze, że na początku bałam się tej książki, ponieważ „Tryst Six Venom” jest pierwszą książką, w której miałam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
356

Na półkach: , , ,

„Nigdy nie pozwolę, żeby cokolwiek kosztowało mnie utratę tego, co kocham najbardziej na świecie.”

Jedynym uczuciem, jakim Clay darzy Olivię to nienawiść. Tak myśli. Nienawidzi ją głównie dlatego, że wzbudza w niej zakazane uczucia. A Olivia? Nie wstydzi się tego, skąd pochodzi i nie obchodzi ją to, co o niej myślą. Jednak Clay to jej zupełne przeciwieństwo – popularna księżniczka z bogatej rodziny. Jednak nikt nie wie o niej tego, co Olivia…

„Chciałam ją skrzywdzić, żebym i ja nabrała znaczenia. Żyję dla niej, dla wroga, którego nigdy nie chciałam pokonać. Dla walki, której nigdy nie chciałam zakończyć.”

Kolejna książka spod pióra Penelope Douglas, która wpadła w moje ręce. To pierwsza powieść, w której miała styczność z dwoma głównymi bohaterkami, jednak muszę przyznać, że zaciekawił mnie tutaj jej opis.
Penelope Douglas stworzyła dość kontrowersyjną historię. Jednak muszę przyznać, że nie była ona zła. Autorka stworzyła ciekawą fabułę, która potrafi wciągnąć czytelnika. Jest przepełniona namiętnością, nie brakuje tutaj wzajemnej pasji, ale również walki z samym sobą i swoimi uczuciami.
Olivia i Clay to dwie zupełnie różne postacie. Darzą się wzajemną nienawiścią, a to uczucie autorka tutaj naprawdę świetnie pokazała. Jedna jest szczera do bólu, druga ukrywa się za maską. Oliva to osoba, która ma gdzieś to, co o niej myślą i nie przejmuje się wszystkim tym, co się wokół dzieje. Polubiłam ją niemal od razu. Clay? No z nią miałam problem. Nie potrafiłam rozgryźć jej zachowania, a moje odczucia względem niej były dość mieszane. Chociaż z drugiej strony, im dalej wczytywałam się w lekturę pojmowałam to, w jak trudnej i nowej sytuacji została ona postawiona.
Penelope Douglas stworzyła ciekawą historię z wciągającą fabułą. Sporo się tutaj dzieje, a co za tym idzie na nudę nie można narzekać. Jednak to, co mnie w tej historii kupiło to fakt, że nie była ona o niczym. To historia, która pokazuje walkę z samym sobą, ze swoimi uczuciami. To historia o rodzinie i przyjaźni. A autorka pokazała to naprawdę bardzo dobrze.

„Jeśli nic nie masz, to nie masz nic do stracenia.”

Podsumowując. „Tryst Six Venom” to książka, której byłam bardzo ciekawa. I spędziłam z nią naprawdę miło czas. To powieść, która pokazuje jak cienka jest granica pomiędzy nienawiścią, a miłością. To historia, która pokazuje jak ciężko jest odnaleźć samego siebie i o uczuciu, które do łatwych nie należy i rozkwita z czasem.

„Nigdy nie pozwolę, żeby cokolwiek kosztowało mnie utratę tego, co kocham najbardziej na świecie.”

Jedynym uczuciem, jakim Clay darzy Olivię to nienawiść. Tak myśli. Nienawidzi ją głównie dlatego, że wzbudza w niej zakazane uczucia. A Olivia? Nie wstydzi się tego, skąd pochodzi i nie obchodzi ją to, co o niej myślą. Jednak Clay to jej zupełne przeciwieństwo – popularna...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    163
  • Przeczytane
    150
  • Posiadam
    27
  • 2023
    15
  • Teraz czytam
    10
  • Romans
    6
  • Audiobook
    5
  • Do kupienia
    5
  • Legimi
    5
  • E-book
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tryst Six Venom


Podobne książki

Przeczytaj także