rozwińzwiń

Nasze życia wymyślone

Okładka książki Nasze życia wymyślone Karine Tuil
Okładka książki Nasze życia wymyślone
Karine Tuil Wydawnictwo: Wydawnictwo NOWE Seria: Collection Nouvelle literatura piękna
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Collection Nouvelle
Tytuł oryginału:
L' invention de nos vies
Wydawnictwo:
Wydawnictwo NOWE
Data wydania:
2023-07-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-12
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367029834
Tłumacz:
Adriana Celińska
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
541
184

Na półkach: , , , ,

„Literatura to przecież nieład, zamęt. Podobnie jest ze światem, bo jak inaczej wytłumaczyć przemoc? Słowa nie powinny zawsze być we właściwym miejscu. Bo literatura jest właśnie tam, w strefie niepewności.”

Troje przyjaciół, Samir, Samuel i Nina. Klasyczny miłosny trójkąt. Ona zakochana w jednym z nich, ten drugi zakochany w niej. On usiłuje popełnić samobójstwo i tak oto ona zostaje jednak przy nim… A ten trzeci odchodzi. Robi spektakularną prawniczą karierę… opierając się na historii życia swojego dawnego kolegi. Po latach wszystko wychodzi na jaw. Czy jednak będzie można to wszystko odkręcić? Dostać drugą szansę od losu? Wrócić do korzeni?

„Jak mogła się tak bardzo co do niego pomylić? Czy człowiek może mieć nie dwie, ale pięć, sześć różnych twarzy?”

„Nasze życia wymyślone” Karine Tuil to powieść wydana w serii Collection nouvelle Wydawnictwa Nowe. Wszystkie książki wydane w tej serii to niewątpliwie wielkie, wielokrotnie nagradzane powieści. Nie inaczej jest także z tym tytułem. Pozornie prosta historia, traktująca o życiowych wyborach, najtrudniejszych z możliwych, ale także o zdradzie i kłamstwie. Czyli o wszystkim tym, co od lat roztrząsa wielka literatura. I od lat nie znajduje odpowiedzi na fundamentalne pytania, które stawia.
„Nasze życia wymyślone” to powieść bardzo aktualna. To powieść o zbrodni i karze dzisiejszych czasów. O poszukiwaniu siebie. O tym, że czasami, choćbyśmy bardzo chcieli, nie da się zwieść swojej natury. Przerobić się na kogoś, kim chcielibyśmy być. Pokochać kogoś na siłę. Udawać… jak długo można udawać?
To również powieść o kruchości życia. O tym, że może się ono odmienić w jednej chwilę. I że pozornie nieważne zdarzenie, może zmienić układ planet w galaktyce naszego życia.
Wszystko to, wielokrotnie już przerabiane w światowej literaturze, maglowanie na wszystkie sposoby i miksowane przez różne gatunki, u Karine Tuil brzmi zaskakująco świeżo.
„Nasze życia wymyślone” to niezwykle aktualna, współczesna powieść, która zaczyna się od miłości.
Czy marzenia o lepszym życiu mogą prowadzić do złych rzeczy? A gdzie wtedy jest miłość?

I jak zwykle, przy powieści z serii Collection nouvelle, rozpływam się nad starannością nie tylko doboru tytułów, ale także wydania i tłumaczenia.
Niezmiennie chapeau bas dla wydawnictwa!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Nowe

„Literatura to przecież nieład, zamęt. Podobnie jest ze światem, bo jak inaczej wytłumaczyć przemoc? Słowa nie powinny zawsze być we właściwym miejscu. Bo literatura jest właśnie tam, w strefie niepewności.”

Troje przyjaciół, Samir, Samuel i Nina. Klasyczny miłosny trójkąt. Ona zakochana w jednym z nich, ten drugi zakochany w niej. On usiłuje popełnić samobójstwo i tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
902
658

Na półkach: , ,

Dobrze napisana proza, czytając wyświetlałam obrazy w głowie jakbym oglądała film, chyba dlatego, że to dość popularny temat scenariuszy. Może to takie współczesne pisarstwo jest, że piszę się z myślą o nakręceniu filmu? Piękna aktorka, różne okoliczności życia bohaterów tzw nierówności społeczne, dwa odległe miasta, piękno i brzydota tego świata, przepychanki rasowe - no i mamy współczesną prozę. Przepis jak na ciasto z ogólnodostępnych źródeł.

Dobrze napisana proza, czytając wyświetlałam obrazy w głowie jakbym oglądała film, chyba dlatego, że to dość popularny temat scenariuszy. Może to takie współczesne pisarstwo jest, że piszę się z myślą o nakręceniu filmu? Piękna aktorka, różne okoliczności życia bohaterów tzw nierówności społeczne, dwa odległe miasta, piękno i brzydota tego świata, przepychanki rasowe - no i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
616

Na półkach:

"Krzyk społecznego nieszczęścia" to właśnie "Nasze życia wymyślone". Francuska pisarka- Karine Tuil kreśli nam tutaj "eksterminacyjny dramat" dla wykreowanych postaci, złapanych w sieć "życiowych dwuznaczności".
I chociaż osią fabuły jest trójkąt miłosny, swój początek mający jeszcze w czasach studenckich bohaterów, to jego finał rozgrywa się na oczach czytelnika 20 lat później. Ta powieść obyczajowa zachwyca przede wszystkim swoją wielowymiarowością oraz świetnie nakreślonym tłem społecznym i kulturowym. Dodatkowo ciekawe są liczne nawiązania do literatury (m.in. Kafka, Scott Fitzerald, Gombrowicz).
.
Ona- kobieta nieprzeciętnej urody, on - niespełniony pisarz, a także ten trzeci- spełniony prawnik, człowiek "wyżyn społecznych". To rdzeń tego dramatu, w którym ścierać się będą takie siły, jak męskość, perfekcjonizm, siła, pożądanie, konwenanse, pozory. Lejtmotyw jednak to tożsamość- jej znaczenie, konsekwencje jej braku, wyrzeczenia się, życia w kłamstwie, zaklinania rzeczywistości, codzienna egzystencja w gorsecie stereotypów. Popękana tożsamość w obrębie społecznym, kulturowym, wyznaniowym kształtuje psychikę bohaterów i determinuje ich wybory. Bycie Żydem we współczesnym świecie. I bycie muzułmaninem- szczególnie we Francji i USA. Katalog możliwości i ograniczeń, konieczność odgrywania ról, walka z archetypami i społecznymi fobiami. Pisarka stawia pytania dotyczące naszego funkcjonowania we współczesnym świecie. Jesteśmy "ofiarami naszego pochodzenia, naszej historii i wychowania", czy może jednak "wszystko w życiu jest kwestią determinacji i pragnienia", a także podejmowania właściwych decyzji. Czy tylko przyjaźń, wspólnota intelektualna i seksualna tworzą prawdziwą więź, a "struktura rodzinna" jest balastem? Autorka drobiazgowo kreuje nam obraz społecznej mistyfikacji, która funkcjonuje jako "konstrukt społeczny", bo na oczekiwaniach i stereotypach społecznych budowany. Mamy obraz burżuazyjnej moralności, rasizm, klasizm, maczyzm, seksizm, dyskryminację, w tym religijną. Ważny głos i świetnie rozpisana, bardzo dojrzała powieść (finał Nagrody Goncourtów) - "komedia ludzka",
w której niezwykłe tło stanowi literatura. Polecam.
.
Przeł. Adriana Celińska
https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

"Krzyk społecznego nieszczęścia" to właśnie "Nasze życia wymyślone". Francuska pisarka- Karine Tuil kreśli nam tutaj "eksterminacyjny dramat" dla wykreowanych postaci, złapanych w sieć "życiowych dwuznaczności".
I chociaż osią fabuły jest trójkąt miłosny, swój początek mający jeszcze w czasach studenckich bohaterów, to jego finał rozgrywa się na oczach czytelnika 20 lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
50

Na półkach: , ,

Jesień już wszedł pełną parą więc mam dla was książkę bardzo dobrą na ten czas. Jest to pozycja „Nasze życia wymyślone” Karin Tuil. Książka, która zagłębia się we współczesne problemy oraz zasady, myśli ludzi młodych, w średnim wieku, grup etnicznych, religijnych. Mamy tutaj ogromny obraz wypełniony rozterkami, czy okruchami życia bohaterów. Nie jest to łatwa przeprawa… jednak bardzo satysfakcjonująca uwierzcie mi 🤗

„Nasze życia wymyślone” jest pozornie historią głównie mężczyzny arabskiego pochodzenia Samira i pochodzenia Żydowskiego Samuela, którzy kiedyś byli przyjaciółmi, jednak pewna sprawa związana z dziewczyną z Niną spowodowała do rozłamu.

Przenosimy się do czasów, kiedy to Samir osiągnął sukcesy (głównie podając się za Żyda Sama) jako prawnik, ma bogate życie, piękną żonę i życie w kłamstwie, ponieważ odciął się od swojej matki i brata.

Po drugiej stronie mamy Ninę, która nadal jest z Samuelem, jednak ich miłość jest krucha. Mężczyzna na siłę, próbuje zatrzymać kobietę, uważa siebie za nieudacznika.

Ich losy NIESTETY się łączą za sprawą jednego wywiadu w telewizji, w którym Samir bierze udział. Programu również oglądanego przez dwójkę pozostałych bohaterów i wtedy się zaczyna…

WYBUCH? Ja to porównałam trochę do wybuchu w Czarnobylu. Możecie się śmiać, ale mam wrażenie że tak jak w przypadku wybuchu reaktora, skutki były coraz bardziej tragiczne w kolejnych dniach, miesiącach. Tak samo w książce mamy jedną decyzje, która spowoduje szereg złych rzeczy, zmiany życia oraz lawinę wydarzeń, które już się nie da odwrócić.

„Nasze życia wymyślone” to lektura trudna, opowiadająca o stracie, o kryzysie wartości, o rasizmie i tolerancji, o poczuciu własnej wartości. To odbicie w bohaterach nastrojów wielu ludzi i dogłębna analiza współczesnych problemów.

Książka też może zaskoczyć formą, bowiem autorka stosuje tutaj zarówno bardzo długie zdanka, jak i w pewnych momentach nie dodaje interpunkcji ( odczytuje to jako po prostu potok myśli),czy nawet akcentowaniu zdań, które są powtarzane i umieszczone jeden wers pod drugim. Dla samej fabuły jest to zrozumiałe, nie każdy jednak odnajdzie się w takim sposobie.

Co do samych bohaterów… są tak nie do polubienia, a ich relacje są toksyczne ale są tak dogłębnie opisani, że widzimy dokładnie z czym się zmagają.

Może bohaterowie są nie do polubienia, może też początek wam się dłużyć, to nie zmienia faktu, że jest to Powieść przez duże P. Tak wciągnęłam się w tę historię, jest taka prawdziwa, tak porusza tematy polityczne, czy psychologiczne, że czuję jak faktycznie ludzie wpadają w różne role, jak czasami tworzą życia wymyślone, żeby wpasować się w jakiś porządek, czy kanon.

Tak to jest powieść o wymyślonym życiu i poczuciu tożsamości. Czy to jednak zawsze prowadzi do sukcesu? Jak długo można tak żyć i gdzie w tym naszym życiu jest prawda?

Skosztujcie tej powieści, myślę, że naprawdę warto.

Jesień już wszedł pełną parą więc mam dla was książkę bardzo dobrą na ten czas. Jest to pozycja „Nasze życia wymyślone” Karin Tuil. Książka, która zagłębia się we współczesne problemy oraz zasady, myśli ludzi młodych, w średnim wieku, grup etnicznych, religijnych. Mamy tutaj ogromny obraz wypełniony rozterkami, czy okruchami życia bohaterów. Nie jest to łatwa przeprawa…...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
114

Na półkach:

Pełnokrwista i wielowymiarowa literatura przez duże "L". Porusza tematy osobiste i społeczne. Zawiera w sobie niezgodę na przylepianie etykiet ze względu na płeć, narodowość, status materialny jednostki. Wciągająca fabuła sprawia, że od książki nie sposób się oderwać...

Pełnokrwista i wielowymiarowa literatura przez duże "L". Porusza tematy osobiste i społeczne. Zawiera w sobie niezgodę na przylepianie etykiet ze względu na płeć, narodowość, status materialny jednostki. Wciągająca fabuła sprawia, że od książki nie sposób się oderwać...

Pokaż mimo to

avatar
1755
1754

Na półkach:

„Świetna powieść współczesna”.
Taką rekomendację przeczytałam na okładce tytułowej. Aż prosiło się, żeby do tej skromnej zachęty, w stosunku do zawartości, dodać – do bólu współczesna. Z akcentem na „ból”.
Skrojona idealnie na miarę naszych czasów.
Zaczęła się od studenckiej znajomości trojga przyjaciół z głęboko i wieloaspektowo rozbudowanymi psychologicznie osobowościami. Samira – syna arabskiej imigrantki, Samuela – pochodzącego z zasymilowanej, żydowskiej, drobnomieszczańskiej rodziny i Niny – córki zawodowego żołnierza, wychowanej w środowisku ze sztywnymi normami moralnymi. Z czasem cała trójka uwikłała się w trójkąt miłosny, w którym Nina kochała Samira, ale wybrała Samuela pod wpływem szantażu próbą samobójstwa.
O ironio – troje nieszczęśliwych ludzi z powodu miłości, która powinna budować, a nie niszczyć.
Powinna, ale nie w społeczeństwie, w którym żyli, ale o tym później. I pewnie ta sytuacja pozornej szczęśliwości trwałaby dożywotnio, gdyby nie sukces Samira odniesiony w USA i nagłośniony w telewizji, oglądanej przez Samuela i Ninę. Ku ich zdumieniu, Samir okazał się zupełnie inną osobą, diametralnie różniącą się od tej sprzed dwudziestu lat. Był „paniczem, nuworyszem, utracjuszem, płomiennym krasomówcą, lex maszyną, każdy aspekt jego osobowości odzwierciedlał radykalną zmianę tożsamości”. Który zrozumiał, że aby przejść na stronę człowieka sukcesu, musiał stanąć do walki społecznej, w której potrzebował szczęścia, władzy, pieniędzy, a przede wszystkim nowej tożsamości. Nieważne, że skradzionej najlepszemu przyjacielowi z lat studenckich - Samuelowi.
Od tego momentu pozorny romans powoli zaczął zamieniać się w opowieść sensacyjną.
To jej akcja ujawniła kolejne płaszczyzny przesłania w historii bohaterów. Na tle skrajnych emocji, które stanowiły siłę napędową rozwoju kierunków wydarzeń, autorka stworzyła przenikającą się wątkami, wielowarstwową fabułę tworzącą obraz współczesnego społeczeństwa. W powieści francuskiego i amerykańskiego, bo akcja rozgrywała się przede wszystkim w Paryżu i Nowym Jorku. Jednak równie dobrze każdego innego.
Punktowane problemy społeczne czyniły powieść uniwersalną w swoim przesłaniu.
Silny nacisk na sukces, który osiągnął Samir jako adwokat, mąż i ojciec, a któremu przeciwstawiał się Samuel gardzący systemem społecznego awansu, stając się kontrapunktem do statusu przyjaciela/wroga.
Kruchość osiągniętej pozycji na drabinie społecznej, z której łatwo można spaść tak, jak Samir i łatwo wspiąć się tak, jak Samuel, który po latach niemocy twórczej nagle stał się znanym i uznanym pisarzem.
Pożądanie tożsamości ułatwiającej osiągnięcie sukcesu, ale zmuszającej do kłamstwa i mimikry osób ambitnych takich, jak Samir, który wyparł się swoich arabskich korzeni na rzecz bycia Żydem.
Zastąpienie struktury rodzinnej, więzów krwi i genealogii złudną przyjaźnią, wspólnotą intelektualną lub seksualną.
Społeczny rasizm przejawiany w dyskryminacji i profilowaniu pożądanym urastający do kwestii politycznej, z góry deprecjonujący jednostki w życiu społecznym i ich możliwości rozwoju, skazując je na dziedziczną biedę, wykluczenie i porażkę zawodową.
Podatność wykluczonych, zwłaszcza młodych ludzi na agitację ze strony radykalnych ugrupowań islamskich werbujących do własnych celów, czego przykładem był Franҫoise, przyrodni brat Samira.
Seksizm w męskocentrycznym społeczeństwie zamykający kobiety w klatce pokory i posłuszeństwa tak, jak matkę Samira i Ninę lub wymuszający walkę z czasem, by wyglądać wiecznie młodo i ponętnie, o ironio - z góry skazaną na porażkę.
Konsumpcjonizm i pieniądze, które „wpływają na wszystko. Na relacje z przyjaciółmi, rodziną, przypadkowo spotkanymi ludźmi”, by przeobrazić w osobę samą siebie nienawidzącą.
Niesprawiedliwość praw transmisji kulturowej, unieszczęśliwiającej dziedziców fortun, rodów i karier zawodowych.
Wykorzenienie dobrowolne lub przymusowe prowadzące do zagubienia i problemów psychicznych, czego przykładem był Samir.
I wreszcie wszechobecna przemoc w każdej postaci i w każdej sferze życia człowieka.
Sporo jak na jedną powieść, chociaż mam wrażenie, że znalazłoby się jeszcze więcej, ale tę przyjemność odkrywania pozostawiam innym czytelnikom.
Jednak autorce udało się te warunki, które można nazwać zasiekami życia, jakie musi spełnić lub uniknąć współczesny człowiek, by po prostu żyć na miarę własnych ambicji, idealnie wypunktować.
Bez gwarancji dożywocia...
Dodatkowo na te wszystkie problemy współczesnego społeczeństwa nałożyła jeszcze politykę nerwowo i nieadekwatnie reagującą na nie, tworzącą jednostce piekło na ziemi. Wrzucając ją w niszczący wir, w który wpadł Samir po latach mozolnego budowania pozycji.
Autorce udało się ten dwukierunkowy proces do góry i w dół pokazać mistrzowsko.
Tworząc przy okazji napięcie powoli rosnące w miarę rozwoju zdarzeń, wypadków i nowych okoliczności wyznaczających nieprzewidywalne kierunki rozwoju akcji. Spotęgowane przez dynamiczny język narracji, obfitujący w skojarzenia, przytaczający mnóstwo wyrazów bliskoznacznych pojęcia pierwotnego, dostosowujący tempo do opisywanych scen, z przewagą zdań krótkich, ale brzemiennych znaczeniowo i od czasu do czasu cytujący myśli znanych pisarzy pokazujących wieloznaczność rozumienia pojęcia - sukces.
W efekcie trójka głównych bohaterów stała się zupełnie innymi ludźmi.
Symbolem niepewności egzystencji współczesnego człowieka uwikłanego w grę polityczną, w której pozycja społeczna jest kwestią relacji i możliwości, a pieniądze środkiem jej osiągnięcia.
Powieść do bólu prawdziwa w każdym aspekcie – społecznym, kulturowym, politycznym, psychologicznym i jednostkowym, która pomaga zrozumieć nie do końca pojmowane mechanizmy społeczne we współczesnym świecie prowadzące do zagubienia człowieka w nim. To on, czyli każdy z nas, tkwi w bohaterach powieści, również tych drugoplanowych. Każdy z nas, któremu system społeczny i jego imperatywy wmawiają, brutalnie nakazują i narzucają jedynie słuszny porządek społeczny z akceptowalnymi tylko przez niego normami, rządząc „nawet najbardziej intymnymi relacjami – bądź WYDAJNY! bądź SILNY!”
Czy to nie wygląda na współczesną formę niewolnictwa?
naostrzuksiazki.pl

„Świetna powieść współczesna”.
Taką rekomendację przeczytałam na okładce tytułowej. Aż prosiło się, żeby do tej skromnej zachęty, w stosunku do zawartości, dodać – do bólu współczesna. Z akcentem na „ból”.
Skrojona idealnie na miarę naszych czasów.
Zaczęła się od studenckiej znajomości trojga przyjaciół z głęboko i wieloaspektowo rozbudowanymi psychologicznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2105
1685

Na półkach: , , , ,

"Nasze życia wymyślone" Karine Tuil to niesamowicie dobra powieść współczesna.
Jedna z lepszych, a może nawet najlepsza przeczytana przeze mnie w tym roku.
Zastanawiam się jakich słów użyć by przekonać wszystkich, którzy jeszcze jej nie czytali, że warto po nią sięgnąć. Jedna z tych, które czyta się nie mogąc przestać i jednocześnie obawiając się, że wkrótce się skończy.
Książka, która porusza problem dyskryminacji rasowej. Historia podwójnej tożsamości. Wymyślonej tożsamości. Powieść o zdradzie, wycofaniu i szantażu emocjonalnym.
Akcja toczy się między Paryżem a Nowym Jorkiem.
Sam Tahar to błyskotliwy prawnik z Nowego Jorku, Żyd. Ma udane małżeństwo, dwoje dzieci. Jest bogaty i sławny.
Choć właściwie Samir Tahar, muzułmanin. Ojciec zmarł dawno temu. Matka mieszka w Paryżu. Sam, właściwie Samir ma przyrodniego brata, który wygląda na Europejczyka. Swój sukces zbudował na kłamstwie. Arabskie pochodzenie uniemożliwiało mu podjęcie pracy w wyuczonym zawodzie prawnika. Zaczął więc podawać się za Żyda.
Żywot, który wiedzie ukrywa przed matką. Uważa, że z przyrodnim bratem nic go nie łączy. Niestety, w końcu okaże się jak bardzo się myli. Życiorys zapożyczył od Samuela. Na studiach byli najlepszymi przyjaciółmi. Pech chciał, że zakochali się w tej samej dziewczynie. Przed dwudziestu laty Nina wybrała Samira. Samuel nie mogąc pogodzić się z odrzuceniem próbował popełnić samobójstwo. Tym samym zatrzymał przy sobie Ninę. Całe dotychczasowe życie próbował bezskutecznie zostać pisarzem.
Pewnego dnia Samuel i Nina trafiają na artykuł o sławnym i bogatym prawniku z Nowego Jorku. To Sam Tahar, a właściwie Samir Tahar.
Spotkanie tych trojga odmieni życie każdego z nich.
"Nasze życia wymyślone" Karine Tuil to wielowarstwowa powieść psychologiczna.

"Studiowałem prawo...
Nie mogłem znaleźć pracy. Posmakowałem, czym jest dyskryminacja...
zachowałem się być może jak tchórz...
byłem tym, kim inni chcieli, żebym był...
przez długi czas byłem człowiekiem bez tożsamości...
nie osądzajcie mnie zbyt pochopnie!"

"Nasze życia wymyślone" Karine Tuil to z pewnością powieść, którą można się upić. Do tego stan upojenia czytelnik będzie odczuwał jeszcze długo po przewróceniu ostatniej kartki książki.
Miałam szczęście, że Wydawnictwo Nowe zaproponowało mi przeczytanie tej powieści.
Nie sądzę bym sama się na nią natknęła. Tym samym ominęłaby mnie niebywała uczta literacka. Nie przegapcie książki "Nasze życia wymyślone" Karine Tuil. Powieść była w finale Nagrody Goncourtów. GORĄCO POLECAM!

"Nasze życia wymyślone" Karine Tuil to niesamowicie dobra powieść współczesna.
Jedna z lepszych, a może nawet najlepsza przeczytana przeze mnie w tym roku.
Zastanawiam się jakich słów użyć by przekonać wszystkich, którzy jeszcze jej nie czytali, że warto po nią sięgnąć. Jedna z tych, które czyta się nie mogąc przestać i jednocześnie obawiając się, że wkrótce się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
200

Na półkach: , , ,

Co za powieść!
Czworo bohaterów, których ścieżki życiowe przybierają najbardziej zaskakujący, a jednak prawdopodobny bieg. Ich losy prowadzone są z żelazną logiką i wynikają wprost z podejmowanych przez nich decyzji. Każdy z bohaterów samodzielnie decyduje o własnym życiu, a jednak wszystkie te żywoty splecione są ze sobą misterną i nierozerwalną siecią współzależności.
Samir i Samuel są swoimi odbiciami lustrzanymi. Podczas gdy jeden "wymyśla swoje życie" - by osiągnąć sukces dosłownie fałszuje swój życiorys, drugi robi dokładanie to samo, tyle że oddając się pisarstwu. Obaj z tego powodu tracą miłość swojego życia, którą jest ta sama kobieta.
Powieść, od której nie można się oderwać, nieprzewidywalna, zaskakująca do ostatniej strony.

Co za powieść!
Czworo bohaterów, których ścieżki życiowe przybierają najbardziej zaskakujący, a jednak prawdopodobny bieg. Ich losy prowadzone są z żelazną logiką i wynikają wprost z podejmowanych przez nich decyzji. Każdy z bohaterów samodzielnie decyduje o własnym życiu, a jednak wszystkie te żywoty splecione są ze sobą misterną i nierozerwalną siecią współzależności....

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
391

Na półkach: , , , ,

Wspaniała.
Recenzja za kilka dni.

Wspaniała.
Recenzja za kilka dni.

Pokaż mimo to

avatar
203
83

Na półkach:

Zaskakujący dramat - tak mogłabym w skrócie opisać tę powieść, ale siłą jej jest, oprócz samej historii, język i forma. Bardzo polecam, kolejna książka z tej serii, która trafia dokładnie w mój gust.

Zaskakujący dramat - tak mogłabym w skrócie opisać tę powieść, ale siłą jej jest, oprócz samej historii, język i forma. Bardzo polecam, kolejna książka z tej serii, która trafia dokładnie w mój gust.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    4
  • Francuska
    2
  • 2024
    2
  • Przeczytane 2023
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ulubione
    2
  • Teraz czytam
    1
  • Moje opinie/ recenzje
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nasze życia wymyślone


Podobne książki

Przeczytaj także