Un español frente al Holocausto

Okładka książki Un español frente al Holocausto Diego Carcedo
Okładka książki Un español frente al Holocausto
Diego Carcedo Wydawnictwo: Temas de Hoy powieść historyczna
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Un español frente al Holocausto
Wydawnictwo:
Temas de Hoy
Data wydania:
2005-03-08
Data 1. wydania:
2005-03-08
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
hiszpański
ISBN:
9788484603474
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
186
186

Na półkach:

Od kilku dekad trwa licytacja, kto uratował więcej Żydów w czasie Drugiej Wojny Światowej. Każdy kraj (za wyjątkiem arabskich, oczywiście),chce mieć swojego bohatera. My Polacy naturalnie jesteśmy tymi co mordowali, i choćbyśmy nie wiem jak zalewali świat propagandą o Ulmach i Sendlerowej, to już będziemy chyba do końca za tych najgorszych. Co innego Niemcy, oczywiście, ci mieli Schindlera, który ratował z rąk nazistów, a dzięki kinematografii świat o tym wie. Szwedzi promują swojego Wallenberga. Francuzi kręcą filmy i piszą książki o Georges Loinger. No i zgłosili się też Hiszpanie.

Powieść (2005) czytałem w sporych fragmentach w pdf. Zrobiła na mnie wrażenie w miarę sprawnej konfekcji literacko-dziennikarsko-historycznej. Z tego co zwróciło moją uwagę, to Węgrzy przedstawieni są gorzej niż Niemcy. Żydzi natomiast jakoś tak bezosobowo i mocno protekcjonalnie (więc książka na hebrajski nie będzie przetłumaczona, i nie ma się co dziwić, nie chcą czytać o swoich jako owieczkach w drodze na rzeź albo petentach u dyplomatycznej klamki). Żydowski chłopak Antal, jeden z protagonów, ewidentnie wymyślony jest żeby było romantyczniej i żeby ktoś z tych ratowanych Żydów miał przynajmniej twarz. A włoski niby-konsul, Perlasca, jest chyba potraktowany nieco per noga. Niektórzy piszą, że Perlasca uratował więcej Żydów niż Sanz Briz, zwłaszcza po wyjeździe tego ostatniego (w co osobiście wątpię, zważywszy że Sanz Briz został odwołany w połowie grudnia 1944, a od Nowego Roku Budapeszt był już praktycznie w okrążeniu).

Na podstawie powieści nakręcono film (2011),dość ciężkawy do oglądania, jest na YT jak ktoś chce. Ale zrobił trochę widowni w hiszpańskich kinach (ktoś się dziwi?),więc w roku 2018 kolejny dziennikarz, Julio Martín Alarcon, napisał kolejną książkę, tym razem stylizowaną na reportaż historyczny, "El ángel de Budapest"(nie czytałem).

Na koniec ciekawostka: tenże autor (Carcedo) w roku 2003 wydał książkę „El Schindler de la Guerra Civil”. O meksykańskim dyplomacie, który uratował podobno setki Hiszpanów, szukających schronienia przed terrorem republikańskim w zagranicznych placówkach dyplomatycznych w Madrycie, podczas wojny domowej. Na tej podstawie jednak filmu nie nakręcono (ktoś się dziwi? jaki republikański terror? niczego takiego nie było! autor to chyba post-frankista, niech się cieszy że jeszcze pracuje w tej gazecie). Nie wiem dlaczego wybrał Meksyk, o ile wiem legacja argentyńska była tą, która uratowała najwięcej ludzi, chyba z 2 tysiące. Zresztą my też spod ogona nie wypadliśmy, służby dyplomatyczno-konsularne II RP uratowały 300-400 osób (za co chyba zresztą odpowiedzialny jest głównie polski Żyd, Stefan Honigsfeld, ciekawa postać),możnaby o tym nakręcić film (np. w Gdyni, gdzie wylądowali w końcu ewakuowani, budynki obozu emigracyjnego gdzie ich umieszczono nadal stoją w niemal niezmienionym kształcie).

I jak już jesteśmy przy polityce: Vox chciał, żeby Sanz Briz dostał jakiś pomniczek, ale partie postępowe się nie zgodziły: lukrowaniu frankistowskiej dyplomacji mówimy nasze zdecydowane nie!

Od kilku dekad trwa licytacja, kto uratował więcej Żydów w czasie Drugiej Wojny Światowej. Każdy kraj (za wyjątkiem arabskich, oczywiście),chce mieć swojego bohatera. My Polacy naturalnie jesteśmy tymi co mordowali, i choćbyśmy nie wiem jak zalewali świat propagandą o Ulmach i Sendlerowej, to już będziemy chyba do końca za tych najgorszych. Co innego Niemcy, oczywiście, ci...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Un español frente al Holocausto


Podobne książki

Przeczytaj także