Wiele wakacji spędziłam w leśniczówce, dlatego ta pozycja od razu mnie zainteresowała. Inne czasy, inni ludzie ale ta sama atmosfera życia blisko natury – wśród dobrych ludzi i sympatycznych zwierząt.
Książka spodoba się wszystkim, którym bliskie są klimaty książek Teodora Goździkiewicza, czy opowieści o Simonie Kossak, także miłośnikom Durrella i Herriota.
Wspomnienia córki śląskiego leśnika przenoszą nas w lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte, kiedy wszystko wydawało się trwałe i niezmienne, a życie toczyło się wolniej i zgodnie z rytmem pór roku, mimo że pewnie gdzieś tam realizowano jakiś plan pięcio- czy sześcioletni, albo jeszcze jakiś kolejny . Nostalgia autorki jakoś niepostrzeżenie przenosi się na czytelnika i wywołuje tęsknotę za nieznanym, odległym czasem pełnym poczucia spokoju i bezpieczeństwa. To również piękna biografia śląskiej rodziny od kilku pokoleń związanej z lasem, w którym czytelnik odnajdzie mały wycinek polskiej historii.
Poznajemy na kartach tej książki codzienne życie mieszkańców leśniczówki i ich zwierzęta, których było sporo, jak to w leśniczówce. Przeczytamy więc historię świątecznej Gąski nie zjedzonej na święta, muzykalnego Siwka. Poznamy higieniczne świnki i pożytecznego jeża. Opowiadania o tych i innych zwierzętach bawią, zadziwiają i wzruszają, ale najbardziej niezwykłą historię znajdziemy na końcu tomu. To opowieść lwie, który pewnego razu pojawił się w leśniczówce. Jego domem rodzinnym była klatka w chorzowskim zoo, a że lwia mama odrzuciła oseska, szukano dla niego dobrych opiekunów i tak Wacek trafił do leśnej osady. Jego obecność odmieniła i ubarwiła codzienne życie w gospodarstwie a nawet rozsławiła na całą Polskę, bo o Wacku pisano w prasie i zdarzało się, że podjeżdżały wycieczki, żeby zobaczyć „leśnego” lwa.
Super książka dla dorosłych i dzieci.

Wiele wakacji spędziłam w leśniczówce, dlatego ta pozycja od razu mnie zainteresowała. Inne czasy, inni ludzie ale ta sama atmosfera życia blisko natury – wśród dobrych ludzi i sympatycznych zwierząt.
Książka spodoba się wszystkim, którym bliskie są klimaty książek Teodora Goździkiewicza, czy opowieści o Simonie Kossak, także miłośnikom Durrella i Herriota.
Wspomnienia...