To była bardzo mądra książka!

To była bardzo mądra książka!

Piękne słuchowisko, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. O życiu, śmierci i dawnych wierzeniach. O Leszym i Żmiju. Magiczna opowieść.

Piękne słuchowisko, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. O życiu, śmierci i dawnych wierzeniach. O Leszym i Żmiju. Magiczna opowieść.

Naszą codzienność od zaświatów oddziela podobno cieniutka nić, choć mam wrażenie, że wraz z rozwojem cywilizacji jest coraz grubsza. Ale wyobraźmy sobie, że możemy ją przekroczyć, że znajdziemy jedną z bram do zaświata... Czy odważymy się przejść za próg? Czy podążymy za istotami, które nas tam poprowadzą? Co tam znajdziemy? Między innymi na to ostatnie pytanie pomaga odpowiedzieć Między światem a zaświatem Katarzyny Jackowskiej-Enemuo.

To niesamowita książka, która zabiera za tajemną furtkę, w miejsce, gdzie spotykają się świat i zaświat. Utkana z opowieści przekazywanych z pokolenia na pokolenie, przetrwałych w urywkach i różnych wzmiankach, splecionych przez autorkę na nowo, by te tradycyjne historie przybliżyć współczesnym czytelnikom.

Nie jest to bynajmniej bestiariusz czy historie grozy, bo choć często demonizujemy zaświat, zasiedlając go przerażającymi istotami wyrosłymi z naszego lęku przed tym, co nieznane, dawniej ludzie traktowali go bardziej jako tajemniczą i może odrobinę niepokojącą część rzeczywistości, piątą stronę świata, w którym żyli. I właśnie tę niepokojącą, a zarazem fascynującą tajemniczość wydobywa z odmętów zbiorowej pamięci zachwycająca książka autorki.

Znajdziemy tu siedem urzekających opowieści czerpiącym garściami z rodzimych podań i w przepięknym literacko stylu powracającym ni to jako baśń, ni jako oniryczna wędrówka. Na kartach tej książki ożywa postać Leszego, Żmij pilnujący bramy, opiekun wilków czy maleńka pszczoła o ogromnej mocy. A czytelnik z każdym zdaniem staje się o krok bliższy tego niezwykłego świata.

Powiedzieć, że książka jest pięknie napisana, to jak nic nie powiedzieć. Autorka bowiem tka ze słów tak czarowną opowieść, że staje się ona niczym poezja wyrażona prozą. Płynie swoim hipnotycznym rytmem niczym baśń czy snuta przy drgającym ogniu gawęda, oplatając odbiorcę swoją magią i przywołując świat, który zdaje się niemal namacalny, choć wciąż poza zasięgiem. Jest w tej narracji spokój i ciepło tuż obok budzącej dreszcz tajemnicy. I wydobyte prostotą słowa piękno.

Każdą opowieść tłumaczą zwięzłe, ale interesujące objaśnienia, wskazujące na źródła opowieści, wspominające jej wersje wariantowe, obecność motywów w tradycji lub obrzędach. Te treści skierowane "dla dociekliwych" są zdecydowanie wartością dodaną do przytoczonych historii i wcale nie są nużące! Wręcz przeciwnie, ten kontekst sprawia, że poszerzamy wiedzę i jeszcze bardziej umiemy docenić to, co przed chwilą przeczytaliśmy.

Książka wydana jest w twardej oprawie i większym formacie. Została też fantastycznie zilustrowana przez Nikę Jaworowską-Duchlińską, która oddała niezwykłą atmosferę snutych przez autorkę opowieści. W poszczególnych obrazach czuć tajemniczość, ulotność i oniryczną magię, która promieniuje ze słów i za pomocą ilustracji dobitniej dociera do odbiorcy. Niezaprzeczalny urok podbijają też piosenki, które są wplecione w tekst i opublikowane wraz z zapisem nutowym. A jeśli zdecydujecie się na audiobooka, oprócz ciepłego głosu autorki, który prowadzi przez opowieści, możecie też wysłuchać brzmienia tych piosenek wraz z muzyką. Pięknych w całej swej prostocie, urokliwych jak tradycyjne kołysanki.

Między światem a zaświatem to liryczna niemal podróż w czasie i miejscu, do dawnych opowieści będących wyrazem ludowych wierzeń, a zarazem do świata, który znajduje się gdzieś poza naszą rzeczywistością, choć wcale nie tak daleko. To książka, która trafi do serca zarówno mniejszych, jak i większych czytelników, roztoczy nad nimi swój czar zaklęty w słowach, zdaniach... i muzyce. Wspaniała, wyjątkowa publikacja, której nie zapomina się zaraz po odłożeniu książki.

Naszą codzienność od zaświatów oddziela podobno cieniutka nić, choć mam wrażenie, że wraz z rozwojem cywilizacji jest coraz grubsza. Ale wyobraźmy sobie, że możemy ją przekroczyć, że znajdziemy jedną z bram do zaświata... Czy odważymy się przejść za próg? Czy podążymy za istotami, które nas tam poprowadzą? Co tam znajdziemy? Między innymi na to ostatnie pytanie pomaga...

Pozostając w słowiańskich klimatach, postanowiłam sięgnąć po ten króciutki zbiór opowiadań. Bardzo podobało mi się słuchowisko, była muzyka, był śpiew, zupełnie inny odbiór historii niż w papierze. Ale same opowiadania nie powalają, są w porządku, choć warto zwrócić uwagę, że absolutnie nie są cukierkowe, raczej surowe i trochę niepokojące, przez co nie do końca dedykowałabym tę książkę dzieciom. Na plus, że po każdym opowiadaniu jest krótkie wyjaśnienie, czym są postacie, które się pojawiły i jakie miały znaczenie w naszej kulturze.

Pozostając w słowiańskich klimatach, postanowiłam sięgnąć po ten króciutki zbiór opowiadań. Bardzo podobało mi się słuchowisko, była muzyka, był śpiew, zupełnie inny odbiór historii niż w papierze. Ale same opowiadania nie powalają, są w porządku, choć warto zwrócić uwagę, że absolutnie nie są cukierkowe, raczej surowe i trochę niepokojące, przez co nie do końca...

Zakochałam się. W opowieściach, w ilustracjach, w melodiach. <3

Zakochałam się. W opowieściach, w ilustracjach, w melodiach. <3

pokazuje alternatywy

pokazuje alternatywy

Świat to jedna wielka tajemnica, którą dorośli starają się wytłumaczyć dzieciom w szkole, naukowo, za pomocą wzorów i liczb, doświadczeń fizycznych i chemicznych, pokazując przykłady na biologii. Sekrety umysłu i duchowości obnaża literatura, której czasem łatwiej przemówić do wyobraźni i wrażliwości. Jednak jak tym najmłodszym przekazać informacje o przemijaniu, o śmierci, o przekraczaniu granic, wplątując w to archetypy łatwe do zaakceptowania i przyswojenia, które ból i cierpienie przemienią w swego rodzaju zrozumienie? Na każdym etapie życia spotykamy się z tym tematem, jedni od najmłodszych lat, inni mają to szczęście, poznając ową stratę znacznie później. Jak powiedzieć dziecku o śmierci, by się jej nie wystraszyło i nie miało koszmarów sennych?
Myślę, że żaden rodzic nie jest na to przygotowany. Do tego trzeba dojrzeć i znać słowa - klucze. Z pomocą przychodzi literatura. Bardzo ciekawą książką pod tym względem jest "Między światem a zaświatem" Katarzyny Jackowskiej-Enemuo.
Co w niej takiego wyjątkowego? Wstęp wprowadza łagodnie w temat, jak pod ciepły koc, owija. Następnie przechodzimy do sześciu opowiastek, tj. O Drzewie Świata, Leszym, Żmiju, Dziadzie, Mikołaju i Pszczole. Całość wieńczy zakończenie, które tłumaczy zawiłe kwestie. Dodatkiem są słowa i nuty użytych w tekście piosenek oraz słowniczek trudniejszych nazw. Każda z opowiastek jest pięknie ilustrowana. Jednak nie w tym rzecz. Magia tej książeczki polega na wykorzystaniu słowiańskich motywów związanych z przemijaniem. Pozwala to dziecku na oswojenie się z tematem za pomocą naprawdę barwnych postaci i ich przygód. Najbliższa memu sercu okazała się ta o Mikołaju, a właściwie Welesie i jego wilkach. Czy to ten bóg czy otoczka samej historyjki, nie wiem, ale jest w niej tyle emocji, znaczeń, które nie wychodzą mi z głowy od dłuższego czasu. To słowiańskie dziedzictwo gra tu pierwsze skrzypce, wokół niego kręci się cała fabuła. Mamy nie tylko stworza, bogów, ale całe mnóstwo symboli, które są z nami od małego, przekazywane w historiach z pokolenia na pokolenie, zrozumiałe w locie przez mieszkańców Słowiańszczyzny. Piękne jest to, że używając rodzimego języka i symboliki można przekazać młodym odwieczne prawdy. Może i nie skłaniają do salw śmiechu, lecz ich rola tkwi w użyteczności, powadze i refleksjom, do których skłaniają. Ten zbiór jest też wyjątkowy ze względu na przekazane wartości - miłość, troska, zaufanie, przyjaźń, wieczna więź z bliskimi, której nie pokona nawet śmierć.
Mimo że jestem dorosła i swoje już w życiu przeszłam, to ta książeczka pomogła mi uporać się z odejściem mojego dziadka. Dzięki niej wróciła do mnie nadzieja, że to nie koniec, a nowy początek dla niego, zgodnie ze słowiańskimi wierzeniami.
"Między światem a zaświatem" jest cieniutka granica, której ludzkie oko nie potrafi dostrzec, ale można ją wyczuć. Dawne podania mogą na nią wyczulić, pozwolić dojrzeć w otoczeniu coś więcej, poczuć magię nas otaczającą, magię, która w nas tkwi.
Ten zbiór K. Jackowskiej-Enemuo zostanie ze mną na długo, w sercu i w pamięci. Myślę, że jeszcze niejeden raz do niego wrócę.
Dla mnie to wyjątkowa pozycja, której nie może zabraknąć w domowej biblioteczce
https://loslibros-wehikulczasu.blogspot.com/2022/12/155-miedzy-swiatem-zaswiatem-k.html

Świat to jedna wielka tajemnica, którą dorośli starają się wytłumaczyć dzieciom w szkole, naukowo, za pomocą wzorów i liczb, doświadczeń fizycznych i chemicznych, pokazując przykłady na biologii. Sekrety umysłu i duchowości obnaża literatura, której czasem łatwiej przemówić do wyobraźni i wrażliwości. Jednak jak tym najmłodszym przekazać informacje o przemijaniu, o...

Nigdy chyba nie dałam 10... Jestem zachwycona! Wyobraźnia działa na pełnych obrotach. Zachwycająca treść i niesamowite ilustracje <3

Nigdy chyba nie dałam 10... Jestem zachwycona! Wyobraźnia działa na pełnych obrotach. Zachwycająca treść i niesamowite ilustracje <3

Śmierć oraz proces przejścia ze świata żywych do świata umarłych od wieków fascynowały ludzi. Dlatego wokół tematu odchodzenia oraz zaświatów powstała ogromna liczba wierzeń, zabobonów, legend, podań oraz tradycji kultywowanych do dzisiaj. Katarzyna Jackowska-Enemuo zabiera nas w niezwykłą podróż po historiach związanych po części z krainą umarłych, które jednak mocno osadzone są w świecie żywych. Zaświat został tutaj zaś zdefiniowany jako piąta strona świata, czyli w zasadzie coś nieokreślonego, co wciąż nie zostało odkryte, ani zbadane, dokąd nie wiedzie żaden wyznaczony szlak. Autorka tej interesującej pozycji książkowej jest z wykształcenia antropologiem kultury. Jej pasją są śpiew, taniec, sztuka opowiadania oraz szeroko pojęta kultura ludowa. W swojej publikacji autorka dzieli się z nami jednak nie tylko swoją wiedzą, ale i przemyśleniami, nie tylko opowiada historie, ale i obszernie je komentuje, pobudzając jeszcze bardziej ciekawość czytelnika poprzez liczne odniesienia do kultur z całego świata. Książka stanowi więc swego rodzaju uniwersalny przewodnik po historiach z krainy umarłych, skoncentrowany jednak i osadzony w mitologii słowiańskiej, co moim zdaniem stanowi jeden z największych plusów tej publikacji. Katarzyna Jackowska-Enemuo zmusza młodego oraz nieco starszego czytelnia do samodzielnych poszukiwań, wiedza bowiem nie zastaje nam tutaj podana na srebrnym półmisku. Musimy sami myśleć, analizować opowiedziane nam historie, wyciągać z nich wnioski oraz poszukiwać dalszych źródeł, pomagających jeszcze lepiej zrozumieć nam rodzime tradycje słowiańskie.

Śmierć oraz proces przejścia ze świata żywych do świata umarłych od wieków fascynowały ludzi. Dlatego wokół tematu odchodzenia oraz zaświatów powstała ogromna liczba wierzeń, zabobonów, legend, podań oraz tradycji kultywowanych do dzisiaj. Katarzyna Jackowska-Enemuo zabiera nas w niezwykłą podróż po historiach związanych po części z krainą umarłych, które jednak mocno...