“(...) Świat to chaos, sprawiedliwość to mit, a ja nie chcę być niczyim sędzią. (...) Życie to ciąg absurdalnych zdarzeń, których nikt nie potrafi uporządkować. Na świecie jest zbyt wiele zła, by prośba rozliczenia z niego miała sens. Nie sądzę aby zemsta była równoznaczna ze sprawiedliwością.” (Blanka Miosi, „Waldek: chłopiec, który przebaczył nazistom”)

Recenzja powieści biograficznej Blanci Miosi “Waldek: Chłopiec, który przebaczył nazistom”

Powieść biograficzna pt. “Waldek: chłopiec, który przebaczył nazistom”, której autorką jest południowoamerykańska pisarka Blanca Miosi, to gotowy scenariusz na film. Trudno sobie wyobrazić, że to, co autorka zawarła na kilkuset stronach, zdarzyło się w życiu jednego człowieka. Jeszcze trudniej pojąć, jak on to zniósł. To scenariusz nie na jeden a na kilka filmów.

Zaczyna się w Warszawie w 1938 r. Jest sielsko jak w klasycznej tragedii. Waldek ma zaledwie 10 lat. Wybuch wojny 1 września 1939 r. zastaje go w Dąbrówce, w rodzinnej posiadłości. Jeszcze tu kilka razy w życiu wróci, do matki, do siostry, do ojca, do domu. W 1942 r., zadenuncjowany przez Polaka kolaboranta trafia wraz z grupą harcerzy na Pawiak, gdzie jest brutalnie przesłuchiwany. Stamtąd do Auschwitz-Birkenau a później - Mauthausen-Gusen. Pracuje przy produkcji wojskowej Messerschmitta. To praca niewolnicza. Waldek jednak nabywa przy niej umiejętności technicznych. W niewoli bohater spędza nastoletnie lata buntu. Bunt jednak oznacza śmierć. Być może to właśnie kształtuje chłopaka na całe życie. Nie szuka on jednak zemsty. “Moje życie było bardzo ciężkie. Musiałem pozbyć się nienawiści, bo inaczej skończyłbym nienawidząc wszystkich. To było dla mnie zbyt wiele.” - wyznaje po latach.

Po wyzwoleniu obozu w Mauthausen przez Amerykanów zaciąga się do służb pomocniczych armii amerykańskiej. Zostaje ranny, grozi mu amputacja nogi. Skomplikowany zabieg, który ją ratuje, przeprowadza z powodzeniem niemiecki lekarz. Takich paradoksów będzie w życiu Waldka Grodka całe mnóstwo. Po kilkumiesięcznym leczeniu wraca do Polski ale powojenna rzeczywistość go uwiera. Jego ziemią obiecaną jest Ameryka Południowa. W Peru ma ciotkę Nelly. Bogatą ciotkę. Zanim tam dotrze, czeka go ucieczka przez Niemcy Wschodnie na Zachód i pobyt w obozach przejściowych w Niemczech Zachodnich. Jest pracowity i zdolny, doceniają go ci, od których zależy. Ma dryg do interesów i jest doskonałym organizatorem. Ma też zdolności techniczne i doświadczenie nabyte u Messerschmitta. To mu się przydaje w Ameryce, ale to nie wszystko. Z Polskie uciekł przed komunizmem ale komunizm dopada go również w Ameryce. Przewrót Guzmana w Peru w 1980 r. skłania go z czasem do przeniesienia się do Wenezueli. W Wenezueli kilka lat później do władzy dochodzi Hugo Chavez. Komunizm działa, zdaniem Waldka, zawsze w ten sam sposób: ideologia, upaństwowienie środków produkcji, ubożenie społeczeństwa, co prowadzi do niepokojów społecznych.

Ucieczka jest tym, co prześladowało głównego bohatera biografii Blanci Miosi, przez całe życie. Po kilku latach nieszczęśliwego małżeństwa wyzwala się spod wpływów i nadmiernej kontroli żony i jej braci. Ci na koniec go okradają. Później, wbrew sobie zostaje uwikłany w znajomość i interesy z nazistami. Jego szefem jest były strażnik z Auschwitz-Birkenau a kobieta, w której jest nieprzytomnie zakochany również w czasie wojny była funkcyjną w tym samym obozie. Nęka go MOSAD, chcą dopaść zbrodniarzy wojennych. Bohater znajduje się między młotem a kowadłem. Wydanie nazistów oznacza bezwzględną zemstę. To w końcu Ameryka Południowa. W czasie rozmowy z izraelskim agentem Grodek mówi tak: “...przeżyłem zbyt wiele, by uwierzyć, że życie to gra dobrych i złych. Pewien Żyd uratował mi życie w Auschwitz, Niemiec wyciągnął mnie z opałów w Gusen. Amerykanie pomogli mi w Mauthausen. Zachowałem lewą nogę dzięki nazistowskiemu lekarzowi i noszę w piszczeli kość niemieckiego żołnierza, który zginął w walce. W czasie wojny doniósł na mnie Polak. Niemcy zrujnowali moją młodość. Rosjanie pozwolili Niemcom zburzyć moje miasto, a Anglicy i Amerykanie przyglądali się temu z założonymi rękoma. Nie mogę wrócić do swojego kraju gdyż uciekłem przed komunizmem. Teraz mi pan mówi, że mój były szef jest zbrodniarzem wojennym? Co waszym zdaniem powinienem zrobić? Czy nie sądzi pan, że bez nękających Żydów uważających mnie za kolaboranta byłych nazistów, mam już i tak wystarczająco kłopotów? Myśli pan, że nadal powinienem wierzyć w sprawiedliwość?”

To tylko powierzchowny przegląd tego, co Blanca Miosi, nota bene żona Waldka Grodka, napisała o swoim mężu w książce “Waldek: chłopiec, który przebaczył nazistom”. Jest tego dużo więcej. Pozycja ta zadebiutowała na rynku księgarskim w 2008 r. pod tytułem “Poszukiwanie” (“The Serch”) i została wydana przez hiszpańskie wydawnictwo Roca Editoral. I ten tytuł “Poszukiwanie” wydaje mi się bardziej adekwatny. Czytając książkę nie odniosłem wrażenia, że Waldek kiedykolwiek i kogokolwiek nienawidził. Nie był do tego zdolny. Najbardziej nienawidzą ci, którzy nigdy nie byli w Auschwitz, i którzy nie mają po temu powodu. Być może nie mam racji.

Blanca Miosi urodziła się w Limie w Peru. Od wielu lat mieszka poza swoim krajem. Jest poczytną pisarką, choć u nas mało znaną. Biografia jej męża Waldka Grodka, ocalałego z Auschwitz i Mauthausen, była jej pierwszą powieścią i spotkała się z wielkim międzynarodowym zainteresowaniem. Czyta się ją znakomicie. W 2015 r. w Amazonie została ona uznana za najlepiej sprzedającą się hiszpańskojęzyczną powieść wszechczasów. Na rynku polskim jest dostępna od września 2022 r. dzięki doskonałemu tłumaczeniu Piotra Jarco i wydawnictwu Autornia (www.autornia.pl).

“(...) Świat to chaos, sprawiedliwość to mit, a ja nie chcę być niczyim sędzią. (...) Życie to ciąg absurdalnych zdarzeń, których nikt nie potrafi uporządkować. Na świecie jest zbyt wiele zła, by prośba rozliczenia z niego miała sens. Nie sądzę aby zemsta była równoznaczna ze sprawiedliwością.” (Blanka Miosi, „Waldek: chłopiec, który przebaczył nazistom”)

Recenzja powieści...

Przekład: Piotr Jarco
Ta historia jest niesamowita, wręcz momentami niewiarygodna.
Jak to możliwe, że los może napisać taki scenariusz i obdarzyć, nim jednego człowieka.
Waldemar Grodek miał 11 lat, kiedy wybucha wojna. To czas wielkiej próby i jedna z najtrudniejszych sytuacji, jaką może sobie wyobrazić człowiek. I tu po raz pierwszy Waldek, zadaje sobie pytanie: czym jest wolność? Angażuje się w ruch oporu, zostaje schwytany i osadzony w obozach koncentracyjnych. Ledwie doczeka wyzwolenia.
Obóz w Auschwitz i Mauthausen- Gusen, to środek piekła. A Gusen to jedno z najcięższych obozów III Rzeszy.
"Straciłem wszelką wrażliwość na cierpienie innych, a nawet i swoje własne. Nie miałem wyboru" - opowiada Grodek.
Autorce doskonale udało się uchwycić sposób myślenia młodego chłopaka - jego naiwność, niewinność i lekką infantylność. Obozowe przejścia nie przysłaniają późniejszych wydarzeń, tych już w dorosłym życiu, bowiem, najlepsze zaczyna się po opuszczeniu obozu, który był najtrudniejszym etapem życia bohatera i który odcisnął na nim trwały ślad.
I tu Blanca Miosi uczyniła coś niesamowitego, późniejsze doświadczenia Waldka wciągają równie mocno, co obozowe. Czytelnik zastanawia się, czy to faktycznie mogło przytrafić się jednemu człowiekowi.
Życiową prawda Foresta Gumpa brzmiała: " Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, na co trafisz". Myślę, że nie tylko mi ten cytat skojarz się z historią Waldka.
Perypetie Waldka to nieustanna pogoń za szczęściem i wolnością, to wciąż zaskakujące zwroty akcji.
Odzyskując wolność po wojnie, traci ją znowu wracając do ogarniętej komunizmem i rządami wschodnich sąsiadów Polski. Mierzy się z ograniczeniami, żelazną kurtyną, murem berlińskim, komunizmem, dyktaturą i terroryzmem. Wyruszy w podróż do Ameryki Łacińskiej. Peru jawi mu się jako obiecany raj, ale i tam zostanie wystawiony na próby, a los co rusz będzie mu rzucał kłody pod nogi.
Jednak postawa Waldka jest niesamowita.
Są ludzie, którzy doświadczając tego, czego doświadczył Waldek nigdy już się nie podnieśli. Żyją, przeżywając bezustannie krzywdy, których doświadczyli, użalają się nad sobą, nienawidzą. Ale to nie Waldek.
"Moje życie było ciężkie. Musiałem pozbyć się nienawiści, bo inaczej skończyłbym nienawidząc wszystkich."
"Świat to chaos, sprawiedliwość to mit, a ja nie chcę być niczyim sędzią." "Na świecie jest zbyt wiele zła, by próba rozliczenia z niego miała sens. Nie sądzę, aby zemsta była równoznaczna ze sprawiedliwością."
I to jest inspirujące.
Waldek wybaczył i takie było jego prawo. Pewnie nie było to łatwe. Pewne wydarzenia i napotkani ludzie przypomną mu o okropnościach nazizmu. Na jego drodze stanie była nazistka, były komendant obozu oraz agenci Mossadu.
Historia Waldka jest bogata i może właśnie dzięki tem, że pozbył się nienawiści przeżył swoje życie na maksa.
Niemałą rolę odegrały tu kobiety, przyznam, że niezły był z niego ananas.
Po lekturze zrobiłam sobie mały research.
Ta powieść została napisana przez Blancę Miosi na prośbę męża, jest inspirowana jego życiem.Tak, Bianca i Waldek byli małżeństwem przez 38 lat. Waldka znalazłam pod nazwiskiem Henryk Waldemar Jaszczuk.
Autorka spisała historię w formie powieści, gdzyż wydawca uznał, że lepiej się będzie sprzedawana, niż reportaż - może i faktycznie, tak jest.
Trochę szkoda, że sama Bianca nie pojawia się na kartach powieści, podobno była w pierwotnej wersji, ale, znowu za namową wydawcy,przeredagowała całą ostatnią część. Mnie osobiście brakowało jej osoby.
Nie znalazłam nazwisk byłych faszystów, których Waldek spotyka w Peru, być może i tu nazwiska zostały zmienione.
To ekscytującą powieść, która opowiada o ludziach i okolicznościach w których się znaleźli, bez ostrych podziałów na tych dobrych i tych złych. Losy Waldka to gotowy scenariusz na sensacyjne kino akcji.
Niewiarygodne, że taką historię napisało życie. Ogromnie polecam.

Przekład: Piotr Jarco
Ta historia jest niesamowita, wręcz momentami niewiarygodna.
Jak to możliwe, że los może napisać taki scenariusz i obdarzyć, nim jednego człowieka.
Waldemar Grodek miał 11 lat, kiedy wybucha wojna. To czas wielkiej próby i jedna z najtrudniejszych sytuacji, jaką może sobie wyobrazić człowiek. I tu po raz pierwszy Waldek, zadaje sobie pytanie: czym...

WALDEK CHŁOPIEC ,KTÓRY PRZEBACZYŁ NAZISTOM
🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂
To opowieść o wojnie, przetrwaniu, miłości,nadzieji ,zaufaniu i szukaniu sesnsu w życiu.

Waldek to nasz bohater, którego szczęśliwe życie skończyło się w raz z wybuchem wojny 1 września 1939r.

Piękne wakacje Waldaka i jego rodziny zostały brutalnie przerwane wybuchem wojny.
Od tamtej pory mieszkańcy stolicy jak i całej Polski robili wszystko żeby przerwać. Warszawa została zdobyta na ulicach z dnia na dzień wkroczył terror. Waldek jako młody chłopiec nalerzał do harcerstwa i właśnie podczas jednego z takich spotkań został aresztowany .Po ciężkich przesłuchaniach wysłany do Auschwitz,następnie do Mauthausen-Gusen. Gdzie doczekał wyzwolenia. Wstąpił do armi USA gdzie został ranny. Cudem ocaly wrócił do kraju, lecz tu też nie zaznał spokoju. Po wielu perypetiach przedostaje się do Peru. Tam jego ciotka otacza go opieką. Lecz przeżycia wojenne nie dają o sobie zapomnieć. Wtem sposób gnany jakimś nie pokojem popada w tarapaty, skutkiem czego jest przymusowe małżeństwo. Jest ono dla niego niewolą. Po kilku latach udaje mu się wyzwolić. Poznaje tajemniczą kobietę ,która okazuje się dawną nazistką.

Czy Waldek odzyska spokój?
Czy odnajdzie seans życia ?
Co jest w życiu najważniejsze ?
Pieniądze?
Miłość?
A może ojczyzna i rodzina?

(Książka oparta na prawdziwych wydarzeniach)

WALDEK CHŁOPIEC ,KTÓRY PRZEBACZYŁ NAZISTOM
🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂🍂
To opowieść o wojnie, przetrwaniu, miłości,nadzieji ,zaufaniu i szukaniu sesnsu w życiu.

Waldek to nasz bohater, którego szczęśliwe życie skończyło się w raz z wybuchem wojny 1 września 1939r.

Piękne wakacje Waldaka i jego rodziny zostały brutalnie przerwane wybuchem wojny.
Od tamtej pory mieszkańcy stolicy jak i...

Historia Waldka Grodka, który, podczas wybuchu drugiej wojny światowej miał tylko 11 lat. Został schwytany, torturowany oraz przetrzymywany w dwóch obozach koncentracyjnych. Przeżył! Marzył o wolności w raju niestety, w komunistycznej Polsce nie mógł się odnaleźć. Zmieniając kraj zamieszkania wierzył, ze wkrótce spełnia się jego marzenia, okazuje się jednak ze wszędzie , gdzie się znajdujemy w jakimś stopniu jesteśmy więzieni, a zło czai się wszędzie. Przepiękna a zarazem bardzo smutna powieść o miłości, ambicji, pokorze oraz przebaczeniu.

Waldku gdziekolwiek teraz jesteś mam nadzieje, ze znalazłeś wolność w raju.
Do zobaczenia

Historia Waldka Grodka, który, podczas wybuchu drugiej wojny światowej miał tylko 11 lat. Został schwytany, torturowany oraz przetrzymywany w dwóch obozach koncentracyjnych. Przeżył! Marzył o wolności w raju niestety, w komunistycznej Polsce nie mógł się odnaleźć. Zmieniając kraj zamieszkania wierzył, ze wkrótce spełnia się jego marzenia, okazuje się jednak ze wszędzie ,...

❌️#recenzja✖️
Witajcie Moliki 👋
U mnie dzisiaj trochę z innej beczki. Tak patriotycznie.
Książka autorstwa @miosiblanca ,, Waldek chłopiec, który przebaczył nazistą".
Wojna!! II wojna światowa to czas, który zmienił życie miliony ludzi na całym świecie. Jednak naj bardziej dotkniętym krajem była Polska to Tu się wszystko zaczęło. Waldek jedenastoletni chłopiec wiódł z pozoru spokojne - normalne życie. Uczył się, przeżywał pierwsze miłosne rozterki, zakochania. Był także harcerzem. Jednak szybko jego z pozoru poukładany świat legł w gruzach. Wojna nie tylko zniszczyła budynki i drogi, ale przedewszystm poległo wiele niewinnych duszyczek. Waldek przeszedł piekło jakie się nikomu się śmiło został pojmany i uwięziony najpierw w Auschwitz a później w kolejnych obozach. Głodzony,katowany, zmuszany do niewolniczej pracy. Przeżył. Widząc wiele okrucieństw musiał szybko dorosnąć. Gdy już był koniec wojny w 1945r. Waldek miał właśnie kończyć 18 lat. Gdy On już myśli , że jego życie wraca do normalności....ono znowu splata mu figle.
Chcecie poznać tą świetną historię?
Pełną wzruszeń, zwrotów akcji. A przedewszystkim historię opowiedzianą przez naszego rodaka...?
Zapraszam historia naprawdę chwyta za serce...
@autornia_com @miosiblanca #niemcy #wojna #okupacja #naziści #przemoc #glod #śmierć #miłość #wolność #rodzina #historia #pamięć

❌️#recenzja✖️
Witajcie Moliki 👋
U mnie dzisiaj trochę z innej beczki. Tak patriotycznie.
Książka autorstwa @miosiblanca ,, Waldek chłopiec, który przebaczył nazistą".
Wojna!! II wojna światowa to czas, który zmienił życie miliony ludzi na całym świecie. Jednak naj bardziej dotkniętym krajem była Polska to Tu się wszystko zaczęło. Waldek jedenastoletni chłopiec wiódł z...

Wojna to zło. Podczas wojny giną ludzie, niektórym udaje się przeżyć, ale to czego doznali zostaje w nich już na zawsze.
Jednym z ocalałych jest Waldek Grodek bohater tej historii, a to czego doświadczył i jak potoczyły się jego dalsze losy spisała Blanca Miosi, urodzona w Peru a obecnie mieszkająca w Wenezueli pisarka. Dlaczego ona została autorką tej opowieści ? Odpowiedź znajdziecie w książce.

Kiedy wybuchła wojna Waldek miał zaledwie jedenaście lat. Jak wielu jego rówieśników przystępuje do ruchu oporu, złapany ląduje na Pawiaku a stamtąd do obozu koncentracyjnego a potem do kolejnego...
Historia Waldka to nie jest typowa literatura obozowa. Po uwolnieniu z obozu jego opowieść toczy się dalej, gdzie kolejne lata upływają mu na poszukiwaniu prawdziwej wolności, którą ma nadzieję znaleźć kolejno w różnych krajach. Czy w końcu udało mu się znaleźć czego szukał ?

To co go spotkało, co przeżył jest nieprawdopodobne. Czytając zastanawiałam się czy to pech, ślepy los czy skutek jego dobroduszności i naiwności. Ileż to razy udało mu się uniknąć śmierci, która podążała jego śladem przez całe jego życie. Takiej książki jeszcze nie czytałam.

Jego historia zaczyna się w okresie wybuchu wojny a kończy współcześnie.
Lata mijają, w niektórych pamięć o wojnie wciąż jest żywa, dla innych jest to tylko lekcja historii, dla niektórych może nawet nic albo niewiele znacząca. Osób które przeżyły wojnę jest coraz mniej, dlatego dobrze, że są ludzie którzy chcą spisać historie tamtych ludzi.

Polecam tę książkę waszej uwadze.

Wojna to zło. Podczas wojny giną ludzie, niektórym udaje się przeżyć, ale to czego doznali zostaje w nich już na zawsze.
Jednym z ocalałych jest Waldek Grodek bohater tej historii, a to czego doświadczył i jak potoczyły się jego dalsze losy spisała Blanca Miosi, urodzona w Peru a obecnie mieszkająca w Wenezueli pisarka. Dlaczego ona została autorką tej opowieści ?...

"Waldek. Chłopiec, który przebaczył nazistom." to powieść wenezuelskiej pisarki, Blanki Miosi. Niezwykła historia polskiego emigranta, Henry’ego Waldka Grodka, męża autorki.
Miał jedenaście lat, gdy wybuchła druga wojna światowa. Działając w ruchu oporu został aresztowany. Torturowany na Pawiaku. Ostatecznie trafił do obozu Mauthausen-Gusen, a następnie do Auschwitz-Birkenau. Uwolniony przez aliantów służył w amerykańskiej armii pomocniczej. Po powrocie do kraju nie mógł odnaleźć się w komunistycznej Polsce.
Opuścił ojczyznę i wyruszył w świat w poszukiwaniu lepszego życia. Doświadczał biedy. Przeżywał perypetie miłosne z których trudno mu się było wyplątać. Niespodziewanie stał się niewyobrażalnie bogaty. Czyżby los z niego zadrwił?
Zakochał się w kobiecie, którą powinien darzyć nienawiścią. Przynajmniej trzymać się od niej z daleka.
Powieść "Waldek. Chłopiec, który przebaczył nazistom" czyta się wyśmienicie. Napisana lekkim językiem. Dzięki doskonałemu tłumaczeniu z języka hiszpańskiego na polski książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością. Życie tytułowego bohatera to pasmo niesamowitych przygód. Śledzi się je z zapartym tchem. Trudno się oderwać od czytania. Historia Waldka Grodka zawłaszcza. Pochłaniałam ją chwilami niedowierzając, że tyle może doświadczyć jeden człowiek. Gotowy scenariusz na ciekawy, wciągający film. GORĄCO POLECAM!

"Waldek. Chłopiec, który przebaczył nazistom." to powieść wenezuelskiej pisarki, Blanki Miosi. Niezwykła historia polskiego emigranta, Henry’ego Waldka Grodka, męża autorki.
Miał jedenaście lat, gdy wybuchła druga wojna światowa. Działając w ruchu oporu został aresztowany. Torturowany na Pawiaku. Ostatecznie trafił do obozu Mauthausen-Gusen, a następnie do...