Choć nie jestem fanką magii w normalnym świecie, w tym przypadku ilość tej magii była na tyle mała, że absolutnie mi nie przeszkadzała. Bohaterowie są ciekawi, chociaż bardzo często zachowywali się dziecinnie. Wątek romantyczny był uroczym i fajnym urozmaiceniem fabuły. Zakończenie fajnie podsumowuje całość.

Choć nie jestem fanką magii w normalnym świecie, w tym przypadku ilość tej magii była na tyle mała, że absolutnie mi nie przeszkadzała. Bohaterowie są ciekawi, chociaż bardzo często zachowywali się dziecinnie. Wątek romantyczny był uroczym i fajnym urozmaiceniem fabuły. Zakończenie fajnie podsumowuje całość.

Książkę przeczytałam już jakiś czas temu, dość szybko bo zajęła mi dwa dni.
Tak jak już ktoś napisał, taka młodzieżówka.
Przyjemnie mi się ją czytało, główna bohaterka i inne postacie również były w porządku. Na pewno miło zapamiętałam te książkę, ale nie jest to jakieś arcydzieło. Okładka jak i wygląd stron zachęca do czytania.

Książkę przeczytałam już jakiś czas temu, dość szybko bo zajęła mi dwa dni.
Tak jak już ktoś napisał, taka młodzieżówka.
Przyjemnie mi się ją czytało, główna bohaterka i inne postacie również były w porządku. Na pewno miło zapamiętałam te książkę, ale nie jest to jakieś arcydzieło. Okładka jak i wygląd stron zachęca do czytania.

Książkę wypatrzyłam na targach książki w Krakowie, ta okładka jest po prostu nieziemska, szacun dla wydawnictwa, aczkolwiek dziwię się, bo według mnie jest to pozycja słabo reklamowana, jak na tak dopieszczoną książkę. Jeśli natomiast chodzi o samą treść to szału nie ma... znaczy to nie tak, że mi się nie podobało. To taka typowa amerykańska młodzieżówka, na wzór tego typu filmów (bal na zakończenie też musiał być). Wątek paranormalny nie bardzo mnie przekonywał. Podobała mi się postać Luki, dlaczego? Bo to naprawdę fajny chłopak, nie żaden badboy, tylko normalny, sympatyczny, aczkolwiek z tego powodu ten motyw romantyczny trochę nudził, był idealny, tak jak Luca ;) Całość jednak czyta się dobrze, szybko i lekko, końcówka nawet mnie wciągnęła. Podsumowując - nie żałuję, że kupiłam tę książkę, choć zrobiłam to w ciemno i tylko ze względu na okładkę, ale nie wiem, czy na długo pozostanie w mojej pamięci, jeśli chodzi o treść. Jeśli trafi w wasze ręce, to zachęcam do przeczytania.

Książkę wypatrzyłam na targach książki w Krakowie, ta okładka jest po prostu nieziemska, szacun dla wydawnictwa, aczkolwiek dziwię się, bo według mnie jest to pozycja słabo reklamowana, jak na tak dopieszczoną książkę. Jeśli natomiast chodzi o samą treść to szału nie ma... znaczy to nie tak, że mi się nie podobało. To taka typowa amerykańska młodzieżówka, na wzór tego typu...

Współpraca recenzencka z @wydawnictwoyoung

🪄"Zaklęcia miłosne i inne katastrofy" autorstwa Angie Barrett to niezwykle wciągająca powieść młodzieżowa, która wplecionymi w nią wątkami magicznymi i romantycznymi bawi i wzrusza czytelnika. Bohaterką jest Rowan, nieśmiała dziewczyna, której życie zmienia się diametralnie po napisaniu przypadkowych zaklęć miłosnych.

🪄Fabuła powieści zapewnia niezapomniane emocje, kiedy Rowan i jej rywalka, Abby, zmuszone są współpracować w ramach szkolnego projektu charytatywnego. To właśnie podczas tego projektu Rowan odkrywa, że jej zaklęcia miłosne faktycznie działają, a ludzie zaczynają się zakochiwać w sposób nieprzewidywalny.

🪄Angie Barrett porusza wiele ważnych tematów, takich jak wiara w magię, konsekwencje naszych działań oraz dorastanie. Główna bohaterka musi stawić czoła dylematom moralnym i dokonać wyboru między cofnięciem zaklęć a obserwacją krzywdy swoich bliskich. Czytelnicy będą niezmiennie zafascynowani tym, jak Ro radzi sobie z tą magiczną mocą i jak zmienia się jej otaczający świat.

🪄Angie Barrett stworzyła barwną galerię postaci, które są zarówno autentyczne, jak i relacjonowane z humorem. Przyjaźń, pierwsza miłość, konflikty z rodzicami - autorka wprowadza czytelnika w wir emocji typowych dla okresu dorastania.

🪄Język powieści jest przystępny, a akcja rozwija się dynamicznie, trzymając czytelnika w napięciu. Książka "Zaklęcia miłosne i inne katastrofy" to nie tylko przyjemna lektura, ale również pięknie wydana, z dbałością o szczegóły graficzne, które jeszcze bardziej wciągają w magię opowieści.

🪄Zdecydowanie polecam tę książkę dla młodych czytelników i fanów gatunku young adult. "Zaklęcia miłosne i inne katastrofy" to pełna magii, romantyzmu i wzruszeń powieść, która z pewnością zatrzyma uwagę i zapewni rozrywkę na długie godziny.
⭐️4/5⭐️

Współpraca recenzencka z @wydawnictwoyoung

🪄"Zaklęcia miłosne i inne katastrofy" autorstwa Angie Barrett to niezwykle wciągająca powieść młodzieżowa, która wplecionymi w nią wątkami magicznymi i romantycznymi bawi i wzrusza czytelnika. Bohaterką jest Rowan, nieśmiała dziewczyna, której życie zmienia się diametralnie po napisaniu przypadkowych zaklęć miłosnych.

🪄Fabuła...

Zaklęcia miłosne i inne katastrofy - Angie Barrett

Czy macie w swojej czytelniczej kupce taką książkę, o której sami nie wiecie czy była dobra czy zła? To takie są zaklęcia miłosne

Męczyłam się okropnie przez tą książkę, ponieważ ona w ogóle mnie nie zaciekawiła. Była bardzo przewidywalna i mam trudności z zauważeniem jej jakiś oryginalnych cech. Jak dla mnie była to zwykła książka ,która w trakcie czytania nudzi i cieszymy się że ją skończyliśmy. Męczy ona tą długą, przewidywalną i mało atrakcyjną fabułą.

Zakończenie trochę uratowało tą pozycję ale nadal nie było to coś wyjątkowego. Fabuła była “oklepana” i wiedzieliśmy co się wydarzy dalej. Ja rozumiem że czasami młodzieżówki są bardziej “spokojne” od książek dla dorosłych ale nadal była to dosyć nudna pozycja.Jest dużo fajniejszych książek z motywem magii i romansu w roli głównej. Jednak że nie mogło tu zabraknąć jakiegoś naznaczenia pozytywu, chciałabym zwrócić uwagę na głównego bohatera. I'm in love ! ( Luca podbił moje serce tak samo jak Atlas ;) )

Recenzja z mojego ig @zuziawydro

Zaklęcia miłosne i inne katastrofy - Angie Barrett

Czy macie w swojej czytelniczej kupce taką książkę, o której sami nie wiecie czy była dobra czy zła? To takie są zaklęcia miłosne

Męczyłam się okropnie przez tą książkę, ponieważ ona w ogóle mnie nie zaciekawiła. Była bardzo przewidywalna i mam trudności z zauważeniem jej jakiś oryginalnych cech. Jak dla mnie była to...

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Kolejna fantastyczna książka od wydawnictwa young, oprócz bardzo dobrego środka ma prześliczną okładkę.

„Nie potrzeba zaklęcia, kiedy coś jest ci pisane”

Rowan i jej mama to naprawdę nietuzinkowe postacie, które bardzo polubiłam. Sięgając po tę książkę byłam pewna, że to kolejna słodka historia. I owszem była taka, ale była także pełna silnych emocji, trudnych decyzji, niezrozumienia pomiędzy rodziną, ukrywania ważnych informacji i.. miłości. To jak bardzo kochali się rodzice Rowan, nie przerwała nawet śmierć i to jest na prawdę imponujące.
Rowan podjęła kilka błędnych decyzji, ale kto ich nie podejmuje, ważne aby z nich wyciągać lekcje. Ale skąd mogła wiedzieć, że zaklęcia które napisze zadziałają?

Kolejna fantastyczna książka od wydawnictwa young, oprócz bardzo dobrego środka ma prześliczną okładkę.

„Nie potrzeba zaklęcia, kiedy coś jest ci pisane”

Rowan i jej mama to naprawdę nietuzinkowe postacie, które bardzo polubiłam. Sięgając po tę książkę byłam pewna, że to kolejna słodka historia. I owszem była taka, ale była także pełna silnych emocji, trudnych decyzji,...

Książka "Zaklęcia miłosne i inne katastrofy" była bardzo miłą odmianą na mojej liście czytelniczej.
Zazwyczaj czytam książki o całkowicie innej tematyce, lecz ta książka mnie urzekła.

Czytało się ją bardzo miło. Postacie dobrze zbudowane. Ciekawe relacje między bohaterami. A na koniec wszystko dobrze się skończyło.

Autorka w swojej książce przekazuje nam pewne rady, daje nam życiowe lekcje. Książka z morałem jest rzadkością, a przynajmniej ja się na taką nie natknęłam wcześniej, aż do teraz.

W przyszłości chętnie sięgnę po inne książki tej autorki jeśli się pojawią.

Książka "Zaklęcia miłosne i inne katastrofy" była bardzo miłą odmianą na mojej liście czytelniczej.
Zazwyczaj czytam książki o całkowicie innej tematyce, lecz ta książka mnie urzekła.

Czytało się ją bardzo miło. Postacie dobrze zbudowane. Ciekawe relacje między bohaterami. A na koniec wszystko dobrze się skończyło.

Autorka w swojej książce przekazuje nam pewne rady,...

Rowan, główna bohaterka jest, młodą, nieśmiałą dziewczyną, która zaczyna małymi kroczkami, wkraczać w świat dorosłości. Nastolatka mieszka w domu wraz z mamą, która zajmuje się „magicznymi sprawami”.
Pewnego dnia świat Ro przekręca się do góry nogami, i dziewczyna musi zrobić projekt z… Abby, zupełnie inną osobą, za którą Rowan nie przepada.
Nastolatki decydują się zrobić zaklęcia miłosne, do których Ro niezbyt jest przekonana. Jak wiele może zmienić w ich życiu, magia, w którą nigdy nie wierzyły?

Książka Angie Bassett która zdecydowanie jest idealnym tytułem na spokojne, jesienne wieczory. Perfekcyjnie opisana magia w tej książce jest niesamowita, już od pierwszych stron byłam absolutnie zafascynowana tą książką.
Dziękuje za możliwość zrecenzowania tego tytułu 🫶.

Rowan, główna bohaterka jest, młodą, nieśmiałą dziewczyną, która zaczyna małymi kroczkami, wkraczać w świat dorosłości. Nastolatka mieszka w domu wraz z mamą, która zajmuje się „magicznymi sprawami”.
Pewnego dnia świat Ro przekręca się do góry nogami, i dziewczyna musi zrobić projekt z… Abby, zupełnie inną osobą, za którą Rowan nie przepada.
Nastolatki decydują się zrobić...

Książka nie jest zła, ale mnie osobiście strasznie frustrowało zachowanie głównej bohaterki czyli Rowan. To jak bardzo ulegała presji ze strony innych, w tym również jej matki było nie do zniesienia. Były elementy które mi się podobały tj. cały klimat rezydencji w której Rowan mieszkała, relacja głównej bohaterki z mamą na końcu książki była przyjemna do czytania i cały motyw magiczny był cudowny choć to magia była wykorzystywana przez większość historii to przesada ze strony innych bohaterów. Zakończenie było najlepsze, gdyż Rowan w końcu zaczęła robić to co ona uważała za słuszne, nie przejmując się opinią innych. W ogólnym rozrachunku książka nie jest zła, ale przez ilość denerwujących mnie w niej rzeczy nie mogę zwiększyć swojej oceny.

Książka nie jest zła, ale mnie osobiście strasznie frustrowało zachowanie głównej bohaterki czyli Rowan. To jak bardzo ulegała presji ze strony innych, w tym również jej matki było nie do zniesienia. Były elementy które mi się podobały tj. cały klimat rezydencji w której Rowan mieszkała, relacja głównej bohaterki z mamą na końcu książki była przyjemna do czytania i cały...